Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Karola byłam w czwartek u okulisty, ale to było ze tak powiem w drzwiach wizyta, bo miejsc nie było ale zerknęła na oko i dala receptę na krople, poprawy nie było wiec w niedziele pojechałam z nim na ostry dyżur okulistyczny, powiedzieli ze zapalenie spojówek ropno- wirusowe czy ropno - bakteryjne, teraz nie mam tej karty przy sobie i zmienili właśnie krople na te inne, wiec kropie 4 razy dziennie tyle ze jak pisałam ciężko się mu kropi, staram się jak mogę z mezem żeby to było do spojowki a nie na oko, ale on tak mocno zaciska oczko do tego spuchniete wiec nie wiem czy dziala to tak jak powinno. Poza tym mam jeszcze inny probelem z małym, przykry, osttanio nie wiem co sie z nim dzieje ale nie moge sie do niego zbilizyc za bardzo bo od razu mnie bije, szarpie tylko tata tata, a jak jak podchodze to agresja jak nie wiem co, nie wiem o co chodzi bo ani nie krzycze, nie bije rzecz jasna, i co?? i tak mnie traktuje:(( czesto jest tak ze ze mnia nie chce byc, placze, wyrywa sie, bije mnie biegnie to taty i wola mama mama, jak by mylil kto jest tata a kto mama, ale tak normalnie wie jak sie go pytamy to pokazuje i patrzy na wlasciwa osobe...nie rozumiem....czego on tak robi jak maly choruje to siedziemy z nim na zmiane raz ja, raz maz, ale nie wiem co zrobic zeby bylo jak dawniej, nie chce czegos przegapic, a nie chce zeby bylo gorzej, macie jakies rady?? mowie mu stanowczo ze NIE jak tak robi mi, ale to nic nie daje, ktos ma taki problem czy tylko ja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola wielkie dzięki i buziaczki:-) Dziewczyny odezwe sie wieczorem bo idę z Małym się przewietrzyć może nie będzie tak marudził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurcia, a on tak cały czas, czy ma jakiś takie stałe pory tych akcji? Jedyne co mi przychodzi do głowy na szybko, to że się na Ciebie złości za to, że wychodzisz z domu (do pracy). Czytałam niedawno, że dzieciaki w ten sposób próbują "ukarać" matkę za zniknięcie. Czyli mama znika, szukam jej, nie ma jej i nie ma, więc się frustruję, potem mama się zjawia, więc się na nią złoszczę za to że jej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna: wiesz wczesniej czegos takiego nie bylo, albo sporadycznie ale od jakiegos tygodnia, nie moge sie do nie zblizyc bo co podejde to obrywam....zaraz z taka zloscia ze az sie plakac chce, a gdzie to czytalas wiesz moze?? wiesz tak sobie jeszcze mysle ze ja to ta zla jestem ze go do zlobka oddaje, zachwycony tym nie jest, a tata ten dobry bo odbiera, ale sama nie wiem, jest jak jest cos musze teraz z tym zrobic tak przeciez byc nie moze tylko wlasnie co???? i tu mam problem.... przeciez musze isc do pracy, ja nie mam jak Go odbierac ze zlobka, :((( do tej pory bylo tak ze jak bylam z nim sama, nie bylo meza bylo OK, ale zobaczymy jak teraz bedzie, jutro nie ide do pracy jestesmy caly dzien razem, ale az sie boje ze bedzie zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, a może wina leży w kroplach do oczu??? Może to Ty mu zapuszczasz??? I może on się tego boi... Trzeba to robić bo samo nie minie, ale postaraj się zdecydowanym ruchem- możesz na niego nawet usiąść... Otwórz mu oko- podnosząc głównie górną powiekę i zakropl... Stelka a jak teraz karmisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej padam na twarz, ale jeszcze Was nawiedziłam:P byłam dzisiaj na zakupach ciuchowych i kupiłam sobie kurtke i swetere:) mały dzisiaj już leoiej bez akcji kolkowych, czyli to moja dieta, ostatnio zjadłąm kawałek smarzonego i pulpety w sosie pomidorowym:P a karmie no cóz dalej odciągam i butla....jakos nie mam ciagle siły na przystawianie... Żurkowa powiedz mi jak odciągałas mleko to że mleka było dużo to samo wyszło czy jakos pobudzałaś laktację...ja na razie jeszcze daję radę ale niedługo mały będzie chciał więcej mleka i boje się że mi nie starczy... a co do tych akcji to u nas podobnie...tylko tata i tata ...no ale u nas to dlatego że jest Tomcio i że ja sie nim zajmuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka skoro karmisz butelką możesz pomysleć o zagęszczaniu mleka, by mały tak nie uewał- mam na myśli stosowanie Nutritonu... Działa super, bo zamienia mleko w zoładku w gęstszy nieco kisiel i już się nie cofa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) U nas dużo płaczu ostatnio było bo albo brzuszek albo rączka - w niedziele Mały dorwał dosłownie lampkę bo złapał za żarówkę zapaloną a ja nie zdążyłam złapać go za rączke i sparzył się:-( Ma bąble i cały czas podstawia mi pod usta żeby dmuchać, ale juz go chyba nie boli bo dzisiaj zaczął sobie mylić rączki i podstawiac drugą zdrową więc chyba już OK:-) A w poniedziałek jak został z teściową i wujkiem to włożył rączkę pod drzwi do pokoju i przymknął drzwi i mu się zaklinowała i nie chciała wyjść, więc sie strachu najadli i tez płakał troche, ale mu szybko przeszło:-) Ja jak chce pójść pod prysznic to wkładam Małego do łóżeczka i mam kilka minut jeśli się czymś zajmie albo zaraz wrzeszczy, ale przynajmniej krzywdy sobie nie zrobi;-) Podaję mu to żelazo dopiero 0,5 ml rano i nie widzę, żeby go brzuszek bolał, ale apetytu to On wogóle nie ma:-( tylko sinlac z owocami zje bo obiadu to tyle co kot napłakał a już różności mu próbuje podtykać i nic:-( I nawet jak czegoś zje troszke to np.za 2 dni wogóle nie ruszy:-( Oj ciężki orzech do zgryzienia:-( Mój się złości jak mu cyca nie chce dać to wtedy potrafi być "przykry", ale to tylko wtedy i jeszcze ma ataki złości jak mu czegoś zabraniam albo z parku zabieram;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom...u nas w zeszłym tygodniu była identyczna akcja, zapaliliśmy lampkę bo żarówka się nam spaliła w dużej lampie i nawet nie zdążyliśmy zareagowac jak mała złapała żarówkę, miała gigantycznego bąbla na kciuku i poduszeczce pod kciukiem malutkiego, płaczu było co niemiara, zaraz pod zimną wodę, M szybko pojechał do apteki i przywiózł maśc scaldex bo już wcześniej słyszałam, że bardzo dobra i faktycznie taka jest i tą piankę chyba bepanthenol ?? małej dwa dni później bąbelki pękły a dzisiaj już prawie śladu nie ma :) ale stresu się najadłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dzięki za podpowiedź:0 idę dzisiaj do lekarki to zobaczymy co mi powie...ja sama nie wiem czy to ulewanie nie jest od tego że za dużo zje i zamiast odbica się jest mały pawik:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i musze się pochwalić że Karolince chyba mija alergia, wczoraj była kolejna prowokacja w żłobku zjadła zupke na smietanie i nic, zobaczymy jeszcze dzisiaj czy będzie jakas reakcja...a Zyrtek odstawiła kilka dni temu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola no ja slyszalam tylko o takim do noska tantum verde, nawet nie sadzilam ze mozna to dawac doustnie! A czy bioparox moge sobie ja zapodac? O ile dobrze pamietam to z mala w ciazy go uzywalam, ale nie dam sobie reki odciac, dzis wstrzyknelam co prawda juz raz do kazdej z dziurek nosa i do gardla, bo cos mnie boli jakby migdaly, ale niejesetm w 100% pewna bo ugryzlam sie chyba kilka dni temu w jezyk z tylu i widze ze jest tam jakby ropa czy cos takiego, biala rana. A boli okropnie, az mowic nie moge i nie wiem czy to ten jezyk mnie boli czy moze migdal bo ta rana jest baardzo z tylutzn po boku z tylu! Oh ja nie wiem czy juz wszystkie krzyze ida na mnie i mala? Ona jeszcze zakatarzona, a ja od dzis jestem podciagajaca nochala ;-( Aha a ta gradowka jakby mniejsza sie zrobila, jest ta powieka czerwona w miejscu gdzie mala ostatnia rozdarla ale mniejsza, nie ma juz wypuklosci, moze ten tobrex cos na to cos pomoze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> No widzisz, i Ty zapomnisz niedługo co to alergia u dziecka :) Super! Klaudia --> Ja też nie słyszałam o Tantum Verde do nosa. Bioparoxem dwa razy się leczyłam w ciąży - konsultowałam z rodzinnym i ginem. Zdrówka życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa - nie wchodzi ta strona. Wykasowałam sobie spację ale i tak coś nie haczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U Was też tak paskudnie? Deszcz i zimno, nic się nie chce :(:(:(:( Mieliśmy dziś mieć szczepienie ale w nocy Zuza strasznie kichała i rano poleciało troszkę z noska. W ogóle śmiesznie było u pani doktor, jak ją zaczęła osłuchiwać to ta w wrzask , okropnie się bała - chyba trzeba kupić zestaw Małego doktora i ją przyzwyczaić ;) jak skończyła to powiedziała do doktorki "Ti, ti " :P Okazało się że ma troszkę gardełko czerwone , wyniki badań sama nam oddała, nie musiałam się upominać, hemoglobina wyszła 13,6, cukier 87 , a żelazo 78, mocz też ok więc się już nie martwię , bo kiedyś taka starsza lekarka powiedziała mi że Zuzka na pewno ma anemię bo jest blada, nie dała się przekonać że taką ma cerę :P Ile teraz ważą i mają wysokości Wasze dzieciaczki ? U nas jest ok82 cm i 12,350 kg,. waży tyle samo co jej 2 letni kuzyn, z tego co wypatrzyłam to wychodzi jej powyzej 75 centyla więc chyba ok Straszna gaduła się też z niej już robi, co dziennie powala jakimś nowym słowkiem czy prostym zdaniem ale to pewnie tak jak u Was :) od niedzieli nie śpi w dzień, ciekawa jestem czy to chwilowe czy tak już zostanie ... Klaudia-a Ty na pewno nie pomyliłaś nazwy, bo my używamy Tantum Verde do psikania w jamie ustnej i gardła, są też teraz chyba tabletki do ssania ale do nosa to ja też pierwsze słyszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Straszna gaduła się też z niej już robi, co dziennie powala jakimś nowym słowkiem czy prostym zdaniem ale to pewnie tak jak u Was".. niestety nie....tylko mama tata baba od dawna i nic wiecej :(((((( na 9.12 idziemy do logopedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa powinnaś się cieszyć, że aż tyle mówi :) mój czasami powie tata i to koniec jego mówienia. Do logopedy pójdę jak nie będzie mówił w wieku 3 lat. Na razie sobie odpuszczam bo takie niemówienie to u dzieci norma. Najważniejsze, że słyszy, rozumie moje polecenia, reaguje na moje słowa. Mówienie przyjdzie z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis byłam z małym caly dzien sama, bo maz na wyjazd z pracy pojechal edzie jutro i bylo wszytsko ok, potem zadzwonil domofon kolo 17 a maly od razu TATA, a to moj brat szedl wiec nie wiem czemu jak on przyszedl to zaczelo malemu odbijac znow i mnie zaczal bic i do mojego brata ale jakos pokazalam mu cos ciekawego i opanowalismy to, ale nie wiem czemu on tak ma ale fajnie bo mnie przytulil pare razy jak go prosilam, a jak powiedzialam mocno to mocniej przytuli, albo jak od lekarza za raczke szlismy i juz nie mial sily (tak z 3 razy) to sie zatrzymywalm i patrzyl na mnie wyciagal raczki i mowil mama poza tm zrobil mi w pokoju na sciane grafitti kredkami swiecowymi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ok tantum verde jest do stosowania w jamie ustnej i gardle, ale my stosujemy do noska! Juz kiedys jej wstrzykiwalismy do noska jak miala katarek i teraz za porada pediatry mamy stosowac 3 razy dziennie! No skoro pytala sie co mamy na katar a ja powiedzialam ze to to powiedziala ze ok i mamy uzywac i powiedziala jak dawkowac (jak wyzej) A wedlog ciebie Karola to tak nie mozna? Ja uwazam ze to dobrze skutkuje bo juz po kilku psiknieciach ( jedno psikniecie do kazdej dziurki) widac ze jest znaczna poprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pracuje w zawodzie 10 lat to nie słyszałam zeby ktos Tantum Verde do nosa uzywał i osobiscie bym nie dawała bo nie wiem jak wpłynie na błone sluzowa nosa.Jest to srodek znieczulajacy i antyseptyczny i co on by miał w tym nosie robic to nie bardzo wiem.Sprawdzałam w spisie leków i nie ma formy Benzydamini hydrochloridum do nosa. Ja sie leczyłam od poniedziałku na jelito grube bo mnie tak na dole po prawej stronie brzucha bolało- zwalałam na sos kurkowy ale dzis mnie maz wygonił do lekarza i on powiedział ze to mu na cyste na jajniku wyglada bo jelita sa ok.Wiec poszłam do giny i rzeczywiscie mam .Miałam juz torbiel 13 lat temu ale na lewym a teraz na praywm.Dostałam tabsy antykoncepcyjne zeby odciazy jajnik i luteine.Smieszna sprawa bo ja mam spirale a do tego Cilest to maz sie smieje ze jestem zabezpieczona na maxa.Mam tylko nadzieje ze to pojedynczy epizod bedzie i po sprawie. Jesli chodzi o oparzenia to ja jestem oparzona w palce z własnej głupoty bo mi sie zdawało ze garnek przed momentem postawiłam a on juz troche na tym gazie siedział i chciałam go przesunac na inny palnik i tak mi sie 2 palce do ucha od garnka przykleiły.Jeszcze pecherzy nie mam ale na 100% beda bo mnie skóra w tym miejscu sciaga bardzo i mam slad w kształcie ucha garnka i najgorsze ze w ciepłej wodzie to boli.Biedne te wasze dzieciaczki poparzone. Wika miała w maju ospe i Majka nie złapała teraz corka mojej kolezanki mi zadzwoniła ze jej Klaudia ma ospe a bawiła sie z Majka 2 dni temu ciekawe czy teraz złapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia ja tak samo jak Peletka uważam- szczególnie, że sa w nim substancje smakowe (cukier, mieta), do tego rejestracja tylko do stosowania w jamie ustnej i gardle... gdyby mozna było do nosa to zapewne firma postarałaby się i wprowadziła preparat donosowy :P Peletka współczuję poparzenia :( Znam to dobrze i staram się uważać, bo ból okropnie upierdliwy... Zurkowa a może mały zobaczył gdzieś że kobietę facet powinien bić :P :P :P Zachowanie faktycznie dziwne... ale jak widać przechodzi jak jesteś z nim sama... Może to rodzaj buntu, wymuszenia, pokazania swoich emocji... Dzieci bija często, często jak starsze są mówią, że "niecierpią swoich rodziców" a za chwilę tulą się do nich... Nie ma co martwić się na zapas... A jeśli chodzi o mówienie t faktycznie nie ma co maluchy popędzać- ale do logopedy to tak w 2,5 roku, żeby nauczył jak stymulować mowę, jak zmuszać dziecko do mówienia... Nasz też leniuch, ale oststnio próbuje trochę powtarzać słów- niestety mało zrozumiale... Za to na pytanie ile ma lat mówi i pokazuje że dziesięc :P albo pokazuje 10 i mówi "ćszy" znaczy trzy :P :P :P wygląda to komicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!!! Dawno mnie tu nie było :-( I to tak naprawdę z braku czasu.A moze jestem mało zorganizowana ..??? W kazdym razie podziwiam dziewczyny ,które regularnie piszą a w szczególnosci NASZĄ PEDIATRYCZNĄ EKSPERTKĘ :-) :-* która zawsze znajdzie czas aby radzić i pmagać. Staram się czytać co u Was i Waszych szkrabów ale szczerze mówiąc to trochę sie gubię w tych nickach. Żurkowa piszesz o agresji Nikosia ja nie mogę sie wypowiedzieć ponieważ ani jedno ani drugie moje dziecko nie robiło czegos takiego. Natomiast co do mowy to uważam,ze nasze maluchy maja jeszcze czas. Moja Karola to gadała tak jak Nat Cynki a młody to dopiero teraz zaczął powtarzac i to też niezupełnie mu wychodzi.Do mnie mówi Mama (slodki to brzmi) mówi tez tata ale niekoniecznie do taty.Do Karoli mówi Kara.Poza tym oczywiscie naśladuje odgłosy zwierząt.Jak coś chce albo mi daje to mówi DAŃ.najlepiej wychodzi mu NIE.Na jedzenie MNIAM.Nóż NUN,na nos non :-) niewielka róznica z nozem.Jak pytam sie gdzie jest Kajtek to mówi TU YYYST No i najlepsze na słonia SŁUŃ.Jak cos upadnie to BAM. Jest radosny i usmiechnięty jednak najgorsze sa nocki. Czasem mam ochotę zostawić go płaczącego .Dać mu się wypłakać ,no i niech sam zaśnie ale kapituluje ,no i kłade się z nim. Po czym budzi sie mały,dostaje herbatkę i albo spi dalej albo ryczy i muszę znów się znim połozyć. Czasem potrafi obudzić sie 4x jak jest dobra nocka to 2x.Chodze do pracy i już mnie te jego pobudki wykańczają. Obecnie od trzech tyg. ma kaszel ale jestesmy pod kontrolą pediatry (oskrzela i płuca sa czyste).Do tego od 3 dni ma katar ale pieknie wydmuchuje nosek ( jak "stary').Tak wiec często wysmarkujemy i dziś już zauważyłam,ze jest tego zdecydowanie mniej. Ostatni raz (odpukać) antybiotyk brał w lutym.Szczepiłam go juz na wszystko co obowiązkowe i co zalecane.Został mi jeszcze neisvac. Nie korzysta z nocnika ale to dlatego,że na razie go nie uczę.sama nie wiem czy już byłby czas ale nie chcę robić nic na siłę.Karola zaczęła korzystać jak miała 2,5 roku Kajtka tez chcę tak na wiosnę zacząć powoli przyzwyczajać do nocnika. marnie u niego z apetytem.Choc obiadki je chętnie i w dużych ilosciach to np. nie lubi pieczywa.Tak wiec mam kłopot co dać mu na sniadanie i na kolację.Oczywiscie nie je tez kaszek ani nie pije mleka :-( uzupełniam to serkami,budyniem itp. Pije z kubka lub przez słomkę.Smoczka nie uzywalismy wiec problem z odzwyczajaniem mnie nie dotyczy. Chciałabym jedynie aby przesypiał nocki lub budził się nie 4x a np. 1x tak jak Macius SZCZĘŚLIWEJ MAMY,no ale cóz zrobić.Czekam cierpliwie aż to wkońcu nastąpi. Karola to super uczenica i tancerka,chce mi uciec do szkoły baletowej ale jeszcze zobaczymy. STelcia współczuję Tomeczkowi i Tobie powtórki kolek.Wiem co to znaczy a ty masz jeszcze mała Karolcię więc niewiele czasu dla siebie i na odpoczynek. Wszystkim choruszkom zycze duuuuuuzo zdrówka!!!!!! ❤️ Przyszłym mamusiom również duuuuuuzo zdrówka!!!!❤️ KAROLI z osobna zdrowia życzę bo czytałam o tych problemach skórnych ❤️ POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika79 , Żurkowa---> u nas natomiast z mową kiepsko, za to język migowy jest opanowany, porozumiewamy się bez słów, hehe:), tzn., ja ze słowami, Ola bez:D, no ale ja na razie do logopedy się nie wybieram, ja ponoc jak byłam w Oli wieku to już całe zdania składłam sprawnie, ale moja siostra cioteczna dopiero w wieku 3 lat mówić zaczęła, więc ja na razie się nie przejmuję, bo widzę, ze wszystko rozumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i z nocnikiem nam super idzie, w dzień to już bez pieluchy lata, tylko na noc no i na spacer. A jak byliśmy na Wszystkich świętych u rodzinki i na cmentarzu prawie cały dzień , nie wpadłam na pomysł żeby wziąć nocnik i biedna Ola co jakiś czas pokazywała, że chce siku, a ja mówię, że nie ma nocnika, ona chodziła i szukała, w pieluchę chyba tylko z raz nasikała, teraz jak gdzieś będziemy jechać to obowiązkowo biorę nocnik:) Ale ciesze się bardzo, bo ma niecałe półtora roczku i zajarzył tak szybciutko co i jak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matka ale mnie nastraszylyscie tym tantum verde, teraz sie sama zastanawiam skad ja wytrzasnelam to stosowanie do nosa, bodajrze od kolezanki! Kurcze to chyba odstawie ten lek mimo ze dobrze skutkuje i dzis katarku juz prawie nie ma! Moh Boze mam nadzieje ze nic zlego tym malej nie narobilam? Jaka ja zawiana to szok! Aha karola jakbys mogla to napisz jaka norma jest przy krzywej cukrzycowej 75 g, ja naczczo mialam 70 a po dwoch godzinach 159!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia - a może Ci sie pomigało z Bioparox'em? Bo Bioparox jest i do gardła i do nosa, tylko ma różne końcówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nocy jak bylam z malym to tylko bo zle bo jak on zaspany to nie moglam go uspokoic bo zawsze robi to maz i na niego czekal ale jakos butla mleka nas uratowala i woda w nocy, nie bylo wyjscia ale w dzien jest dzis super, tuli sie i jest fajnie, nalozylam sobie dzis na 20 min maseczke na twarz patrzyl na mnie dziwnie i sie ze mna smial:) a ja ducha udawalam:)) to chyba faktycznie ztym logopeda przesadzam...za wczesnie u nas frida...nie smarka sam u nas pieczywa tez Niki nie ruszy, kiedys jadl jajko teraz tez nie ruszy ziemniakow za bardzo tez nie chce maly poszedl spac to ide sie kapac u nas z oczkiem lepiej i katar schodzi ale dostal antybiotyk ogolny sumamed i do oczka kropienie jak bylo, oczko tez sie nie chcialo goic bo nos, zatoki zawalone katarem, teraz juz jest lepiej z oczkiem i nawet jak dzis wstal to nie bylo sklejone robie malemu soczki swiezko wyciskane z pomarancza - chetnie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×