Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Karola to my podobnie bo w styczniu stuknęło nam 14 lat, a w październiku ubiegłego roku mieliśmy 8 rocznicę ślubu!!! Szkoda tylko, ze jakos ostatnio kiepsko sie układa, pisałam Wam o moim M:-( A ja sie zasmarkałam i gardło mnie boli, tylko patrze kiedy synek podłapie, a może sie uchowa...Zmykam spać, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a nam choroba sama minęła tzn karoli, jak nigdy, nie wiadomo skąd ta temperatura, wczoraj lekarka przepisała nam jedynie tabletki homeopatyczne traumeel i chyba zadziałało, w ogóle lekarka mówiła że jak tylko jakaś choroba będzie się zaczynać to dawać te tabletki:) no i ja o 6 juz byłam wyspana jak nigdy, Tomek dzisiaj pierwszy raz przespał cała nockę, bez jedzenia nad ranem, zawsze tak ok 4 jadł a dzisiaj ja jak w zegarku sie obudziłam ok 4 i on cos tam sie kręcił więc ja po butlę a on jej nie chciał...szok...on spał tylko ja sie budziłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a karola nie życzy sobie od wczoraj zakładania pieluchy, tylko jeszcze nie za bardzo wołą kupy na nocnik wiec mamy troche prania:P:P:P:P ale siku wszytko na nocnik, nawet pielucha po nocy suchutka i rano jak siądzie na nocnik to chyba z litra wysika:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziwczynki za pocieszenie! Ja tez czekam na te wiosne juz z utesknieniem, ale jakos jej sie nie spieszy! Tez z m myslelismy o jakims wlasnym interesie ale na planach sie chyba zakonczy, bo nie dosc ze kasy brak na cos takiego to i dochodowego pomyslu tez nie mamy! Sprzedaz allegro by byla supper ale skad wklad i cos co by mialo popyt? Z kasa u nas to jest istna tragedia i przez to sa glownie klotnie choc nie o to, ale nas brak kasy nakreca negatywnie! Gdybysmy mieli chociarz swoje m, a nie wkladac kase w czyjes i to niemala. Wyobrazcie sobie ze moj m ma jakies 1900-2000 w normalne miesiace, a ostatnio jak byl na opiece po urodzeniu Kingi to dostal 1500, a oplaty za wynajem mamy takie 650 odstepne, 450 czynsz + 140 za prad. I jak tu wyzyc z dwojka dzieci i to w pampersach? To jakas masakra normalnie :-( Nie wiem, normalnie chyba pod latarnie stane, choc teraz to juz nawet tak bym nie zarobila:-) Sorki ze wam tak pisze, ale musze to z siebie wyrzucic to moze troszkie m ulzy! Mylalam tez aby przez ten czas co jestem z dziecmi w domku moze sie doksztalcic, ale nie dosc ze jestem za tepa i nigdy nielubilam nauki, to jedyne co zawsze chcialam robic, to byc fryzjerka! Jest jedna szkola kota ma taki kierunek (technik fryzjerstwa) ale miesieczny koszt nauki to ok 200 zl, wiec i z tego nici:-( Eh glupi to kraj, siostra za bycie w domu w angli dostaje wiecej kasy niz jej facet za prace miesiecznie, a my co? Jeszcze by zabrali jakby mogli, taka to polityka prorodzinna. Ok moze teraz mi przejdzie z lekka?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki mala poprawka, teraz od nowego roku do kwietnia ma 1900, bo normalnie to jakies 2100-2200 eh............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia no to fakt że nie pieniądze w życiu najważniejsze ale bez nich życ się nie da....a fakt same pieluchy kosztują...a Dagmarka też jeszcze w pieluchach chodzi??bo nie pamietam.... u nas teraz karola zuzywa jednego pampersa na dwa dni:P a Tomek już coraz mniej w nocy jednego w dzien ok 3-4 więc nie tragedia....a na wiosne myślę o założeniu mu wielorazówek i pewnie koszt pampersó odpadnie...a zuzycie wody czy proszku jest na prawde minimalne i nie odczuwalne.... a byłaś może w pomocy społecznej??wiem że to głupio brzmi ale rodzinne chyba Ci sie należy????? ja dostaję na 2 dzieci 135 zł miesięcznie i jak spełnisz warunki do rodzinnego to dostejsz jeszcze 1000 zł jednorazowo..... my tez ostatnio cierpimy na brak kasy i to dosłownie......mamy teraz jakieś 100 na koncie, mi się wypłąta teraz skończyła...mąz nie wiem kiedy będzie miał jakies dochody może za miesiąc, a mamy jeszcze nie popłącone za prąd gaz i jak nam odetną to będzie wesoło:P:P tak pisze żebyś wiedziała że każdy ma trudne chwile ale trzeba mieć nadzieję na lepsze dni a co do wykształcenia to jego brak o niczym nie świadczy, mój m ma tylko średnie a zarabia więcej odemnie:P:P:P:P:P:) uszy do góry!!!!:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia447: to faktycznie ciężko...:( ale powiedz mi nie myślałaś ze moze jakies jedno dziecko na pilnowanie bys wzięła do siebie? nie wiem czy bys dala rade, i czy masz warunki ale zawsze jakiś grosz a maz w weekendy pracuje?? jesli nie to może byc gdzies mogla pomoc komuś w sprzątaniu w domu, okna itd, idzie wiosna...wiec w sam raz najgorsze to jest to ze przez kłótnie kasy wiecej nie będzie może lepiej na spokojnie jakos nieraz jest tak ze ktos ma full kasy i rodzina jakas taka chłodna nieraz maja malo ale bije cieplo z tej rodziny i jakoś leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoją drogą uważam że to normalne, że się martwisz tym, bo masz na utrzymaniu dwójkę dzieci....więc rozsądna matka się martwi, gorzej ja byś miała to gdzieś moj w lutym byl w zlobku 3 dni, teraz po ponad 2 tyg nieobecności poszedl na 4 dni i znow katar, gorączka :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę dziewczyny, ze tematy pracowe i kasowe poruszacie...ja zaczynam byc przerazona bo mój M ma umowę do czerwca i wygląda na to, że mu nie przedłużą:-( On sam jest w kiepskiej formie i chętnie zmieniłby prace na taka w której nie musiałby pracowac po kilkanaście godzin na dobę i nie mieć czasu normalnie sie wyspać, nie mówiąc o innych rzeczach, ale wogóle ogłoszeń o prace nie ma u nas w mieście:-( Ja od dłuższego czasu zastanawiam sie co z moim powrotem do pracy, ale zarabiam niewiele więcej niz najniższe wynagrodzenie więc jakbym zapłaciła opiekunkę to prawie nic mi nie zostanie:-( A z drugiej strony do ciągle słuchać, że sie pracuje do d... to ja sobie do emerytury nie wyobrażam:-( Chciałabym cos innego znaleźć, ale normalnie nic nie ma, myślałam o przeprowadzce do większego miasta, ale mam kilka obiekcji bo po pierwsze mieszkania dużo droższe więc trzeba wynajmowac albo płacic kredyt, a wtedy większa kasa na to pójdzie, poza tym dużo czasu zajmuje dojazd do pracy więc mniej czasu dla synka i do publicznego przedszkola sie bardzo trudno dostać, a prywatne to znowu koszt ok. 1000zł. więc duzo większe koszty zycia to gdybysmy nawet więcej zarabiali to pewno nie byłoby łatwiej... No pieknie to i ja sobie ponarzekałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczęłam od marca pisać wydatki, musze miec nad tym kontrole, kiedys ktos fajnie napisał, nie pisac wydatków to tak jak prowadzić firmie i nie wiedzieć ile sie na co wydaje, taka firma nie miala by racji bytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo rozliczenia pitów będą, na dziecko jakos cos troszke ponad 1000 jest prawda...wiec Ci wpadnie, i nie tylko Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa dokładnie 1173 zł na dziecko, ale max tyle ile było pobranych zaliczek w ciągu roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale max tyle ile było pobranych zaliczek w ciągu roku" co to znaczy?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeśli w ciągu całego roku zapłaciłaś np 1000 zł na poczet podatku dochodowego to nie zwrócą Ci 1173 a 1000 zł, dotyczy to bardziej osób które maja więcej niż jedno dziecko i średnie zarobki, bo wtedy tak mniej więcej płaci sie ok 2000 tys podatku czyli nie dostaną pełnego zwrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś na zakupach byłam bo chciałam sie wkoncu spakować ale niestety nie ma na mnie koszul wiec z pakowaniem musze poczekać, bo chce dopiero jak wszystko bede miała. kaludia rzeczywiscie nie ciekawie masz, tymbardziej że mieszkacie sami i wszystkie opłaty musicie ponosić. My mamy ten komfort ze z rodzicami mieszkamy i w zasadzie jak chcemy to sie czasem do czegos dołożymy, ale czesto bywa tak ze ja daje a rodzice nie chca bo wiedza ze czeka nas budowa i ogrom wydatków. A przy dwójce dzieci zawsze cos do kupienia jest. Żyrkowa ja też miałm zamiar zacząc pisac wydatki bo bywa ze zastanawiam sie gdzie sie kasa podziała i pojecia nie mam..Czasem czuje sie jakby nam po prostu wyparowała i juz. A jak jedziemy ostatnio na wizyte do gina to średnio 500 nam ubywa a bywa ze więcej i jestem tym przerażona. I naprawde nic sie wielkiego nie kupi, sama wizyta, jakieś leki, pampersy, kaszki, coś małemu na tyłek, troche spożywki i portfel leciutki sie robi. A jak jeszcze trzeba zatankować (a tankowanie to średnio 200 zł) to już masakra totalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena, jakie pytanie??? Gdzie go szukać???? Bo nie mam czasu na wertowanie stron :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam czy masz już jakiś plan odstawienia Ludwisia od piersi? Bo ja powoli ograniczam małej ale coś nie wychodzimi to całkiem bo przez tydzien zlikwidowałyśmy dopiero karmienie po w południe, zostało wieczorem w nocy pare razy i nad ranem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa, Lenka sorrki, ni zajarzyłam :P Ja zacznę o tym myśleć w maju. Wtedy zamierzam jednym ruchem zakończyć i tyle... U nas jest tak, że mały w nocy je do woli, tzn od położenia spać (budzi się średnio co 2 -3 godziny. Ostatnie karmienie ok 5-6.00 bo tak wstaję. On śmacznie śpi dalej do 9 lub dłużej :P W dzień to raz jak wracam z pracy i czasem jeszcze chwilę w okolicy kolacji... No i do żaśnięcia i tak w kółko... Klaudia, faktycznie ciężko, ale rozlicz Pita, pomyśl o rodzinnym... może cos wymyslicie... U nas też bywa różnie, ale głównie dlatego, że nie potrafimy oszczędzać :( Kasy masa idzie na pierdoły, do tego auto (średnio tankowanie benzyny to było 330pln (ok 380km) , całe szczęście mamy gaz i pełen bak to 100pln, ale starcza na 200km :( ) W sumie to jak dostałam tę podwyżkę w zeszłym roku to jest ok- bo wcześniej zarabiałam przez prawie 4 lata 1100pln :( , potem 1600, teraz to pełna rozpusta bo 2700pln :) No ale kiedyś mój M miał normalną pracę, teraz znowu ma dorywczą, płatna niby całkiem dobrze, ale jak nie jeździ to nie dostaje nic- np urlopy, święta czy choroby :( Jejku, jak ja bym chciała spisywac wydatki :P ale niestety to nierealne :( nie mam głowy do tego, pewnie po 1 dniu bym zapomniała o tym :P A co interesów to nawet mam pomysł (na razie tajemnica) z tym ,że to mój M ma się tym zająć a on to ciężki do zmuszenia... Tzn myślę, że jak zobaczy że daje to kasę to będzie już chętny do takiej pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wam za pocieszenie! M nie pracuje teraz w weekendy, a nawet mial teraz poniedzialek i wtorek wolny i przyszly poniedzialek tez bedzie miec! Co do jakis szalek czy cos, to niestety nie ma szans u nas w STG bo to jest taka dziura ze szok! Dagmarka nadal nosi pampresa i mimo ze duzo tego nie idzie (w dzien 1-2 i jeden na noc) ale to zawsze troche kasy, na mleko kleik i kaszki tez troche idzie! Co do pilnowania dzieci to odpada, bo niedosc ze nie mam zbytnio warunkow to i ogarniecie dzieci i chaty po Dagmarce to nielada wyczyn, Dagusie to wiecznie energia rozpiera! Przepraszam ze tak wam pisze, ale juz sama nie wiem jak tu z tego wybrnac? Czarna podziwiam cie ze ty jeszcze nie spakowana ja bylam 2 miesiace predzej, bo nigdy nic nie wiadomo, a i spac mozna spokojnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oj jakie tamaty, niestety od zawsze kasa..tak u nas tez nie ma super jakos, starcza niby, i nie narzekam, tymbardziej ze ja nie zarabiam, ale zawsze byloby lzej, itp no ale marzy nam sie wlasny dom, jednak na to to mamy za malo, a kredytow sie boje, wiec remontujemy niemlody juz dom, a na to tez idzie kasy, ja tez wyzbylam sie potrzeb wiekszych bo tak...bo wiem ze sa rzeczy wazniejsze i juz mnie meczy to ze musze M mowic ze mi trzeba to i to a nie po prostu isc i zaplacic ze swoich ech no M tez nie zarabia znowu kokosow , tyle ze nie mieszkamy w bloku itp, paulinek ja pije taka miksture :do cieplej wody wyciskam sok z cytryny, 2 lyzeczki miodu i szczypte imbiru, i popijam z termosu caly dzien, ale nie w kazdy dzien uff i wreszcie czuje ze ubrania sa luzniejsze :) klaudia moj M nie ma wyzszego (ale chce zaczac) a zarabia calkiem calkiem, wiec wyksztalcenie to kwestia wzgledna, a ty kochana zauwaz ze masz o ile sie nie myle 23 lata ! a fryzjerkom w tych czasach jest chyba najlepiej, wiec jeszcze mozesz nia zostac i zbijac kokosy:), i naprawde smiem stwierdzic ze jestes wspaniala osoba, a ja znam sie na ludziach, i nie miej powodow do zmratwien, uwierz na dzien dzisiejszy mamy takie problemyyyyy ze szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku ja też bym chciała spisywać wydatki....jak sobie pomyśle ile kasy wydaliśmy przez zimę to sie zastanawiam gdzie?? szok tyle kasy przepuścić a w sumie dużo pierdół nie kupuję:P:P i taki teraz skutek że oszczędności które miały starczyć do wiosny rozpłynęły się i teraz zeby w ścianę:P:P:P co do domu to ja chciałam ale teraz tzn kiedy dzieci małe bo to wygoda, ale że nie bardzo mieliśmy ochotę się aż tak zadłużać kupilismy mieszkanko i w sumie dobrze nam tu i chyba tak zostanie....dla mnie to istne szaleństwo budować dom i później zaciskać pasa żeby kredyt spłać:) ja wole na dzieci wydać kasę i na wakacje P:P:P Karola to jak wypali to daj znac co to za interes:):) no i faktycznie teraz to niezłą rozpusta po tej podwyżce:P:P:P ja tyle nie zarabiałam, pracowałam na 3/4 etatu i miałam ok 1500 zł plus premie raz na kwartał i to ledwo na opłaty i jedzenie starczyło, nie wliczając kredytu na mieszkanie:) ja sie zastanawiam poważnie nad własnym interesem, tym bardziej że są różne dotacje, tylko nie mam kiedy usiąść i zrobić rozeznanie, najlepiej jak by ktoś za mnie pozałatwiał formalności:P:P no i wiadomo jakąś reklame trzeba zrobić itp ale sama nie wiem co..jedynie co to taki klub malucha....nawet mam upatrzony lokal u nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tez troszkę się wyżale pozwólcie :/ to chyba my w najgorszej sytuacji jesteśmy bo M mało zarabia 1500, ale ja się ciesze ze dobre i tyle bo u nas w maisteczku to większośc ma najniższą krajową :( wiec on i tak źle nie zarabia w porównaniu do innych. Dajemy rade, bo nam rodzice pomagają, gdyby nie oni kurcze..... co za czasy. Najbardziej mnie wkurzają te przedszkola i żłobki kiedyś nie było problemów moi rodzice mieli jeszcze bonanze a i mieszaknia dostawali ze służby zdrowia, jakoś tamte czasy były lżejsze pod tym względem. A teraz młode małżeństwo musi miec hipoteke żeby mieć gdzie mieszkać, zatrudnić nianie lub prywatne przedszkole, zanim dostanie się do poństwowego i dowozić autem dziecko. :) a i pracować po 12h zeby na życie starczyło. dość już tego narzekania. Te nasze złe chwile wkrótce miną wrócimy wszytskie do pracy dzieciaczki nam podrosną i będzie ok. Trzeba tylko wytrzymać ten czas. I cieszmy się każdą chwilą spędzoną z naszymi maluchami. Kiedyś mówili w tv że jedno dziecko to wydatek jednego mercedesa, ale nikt pewnie nie zmienił by naszych cudownych dzieci na nic nieznaczące auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiażka roberta kyiosaki "bogaty ojciec biedny ojciec", nauczyła mnie myślenia czy ten zakup jest naprawde mi potrzeby, często działam pod wpływem emocji, (promocje i inne okazje) zresztą jak większosć. Po co nam 42 calowy tv w domu w małym mieszkaniu?? po to by zapracować na niego biorąc nadgodziny,a później całe dnie spędzać przy nim czas zamiast miło spędzić czas z dzieckiem na zabawie i nauce.Czesto ludzie kupują nowe lepsze rzeczy, bo Kowalski kupił to ja tez muszę. Niestety tak jest. To samo z ciuchami, te programy na tvn style nauczyły mnie jak kupowac ubrania by starczyły na dłużej, a nie jak moda minie to bluzki w kwiaty do kosza. Czy spodnie ze szlifem (dziurawe) na jeden sezon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno polecam wam ksiażke moje dziecko Doroty Zawadzkiej, super książka z tego co słyszałam, kupie może później bo teraz mam świezą skarbnice wiedzy, ah jak ja lubie czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, szkoda, że ta podwyżka i rozpusta tak późno i na tak krótko :P Jak skończę rezydenturę i dostane (Daj Bóg) gdzies etat, to znów będzie to 1600 na rękę :( Po egzaminie jakies 2000... Jak będe miała potrzebe większą to pewnie jak u wszystkich z tej profesji: dyżury, gabinet prywatny, i widywanie dzieci 1xw tygodniu. Oby takie czasy nigdy nie nastały!!!! Zazdroszcze wszytskim, co mieszkają na swoim, bo mnie szlag trafia jak co miesiąc muszę zapłacic administracji 700pln samego czynszu, z czego 250pln to na pensje zarządu i reszty!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek o tym TV 42 cale to jak z moim szwagrem:P:P:P:P po naszej wyprowadzce od teściów wyremontował sobie całe piętro dla siebie i rodziny no i oczywiście wszytko co najdroższe i z jakimiś głupim bajerami na pokaz...niby stać ich ale ja za ta kasę wolałabym cos innego....jakos ja nie widze takiej potrzeby...szoda kasy skoro mozna na co innego i pożyteczniejszego przeznaczyć:P Karola to rozumiem że mieszkasz w mieszkaniu spółdzielczym? a z tego co wiem to można za bezcen je wykupić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia - postaraj się o mieszkaniówkę, wydaje mi się, że osobom, które wynajmują, też są dawane... jak masz mozliwość zostawienia z kimś dzieci, to uderz do UP i proś o staż... teraz tych unijnych projektów jest trochę, więc może UP może wysłać Cię na jakiś fajny kurs... albo dopłacić do niego, próbuj! Tak szczerze, to swojego vczasu w SG bywałam, często jeździłam na zakupy ;) pochodzę z Nowego - chyba wiesz gdzie ;) Opieka mało daje, teraz to trzeba być alkoholikem, że by dostać pomoc finansową. Moja szwagierka jest kier. MOPS-u .. instytucja niby poowołana do niesienia pomocy ... ale może jak napoiszesz wnioesek czy prośbę o pomoc fin,. to coś Ci dadzą... Ja to do swojej pensji dorabiam pisząc prace maturalne, mgr i lic. do tego może będę kuratorem społecznym, ale mój m mnie od tego pomysłu odgania... a ja chcę sprobować coś nowego. Zawsze mogę jeszcze parę godz. w szkole załatwić, ale to znowu będzie mi przszkadzało w obecnej pracy... gdzie muszę siedzieć 8 godz. Mój M gra, więc powiem, że czasami jest niezły pieniądz, a do tego bardzo cżesto zasiada w komisjach konkursowych. Nie mam różowo, bo po opłaceniu rach. i apteka, bo moj m choruje i lekarstwa muszą być, zostają grosze, ale ile trzeba mieć, by być zadowolonym...? Oby tylko zdrowie było!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka z tym wykupem mieszkań to wcale nie taka prosta sprawa, moi rodzice chcą wykupic mieszkanie, zeby kiedyś nie "przepadło", ale juz od 3 lat ich zwodzą twierdząc, że nie ma pieniędzy na wycene mieszkania i trzeba czekać, kilka dni temu przysłali pismo, że wycenią w 2011, ale czy napewno to niewiadomo... A ja mysle o czyms czym mógłby się zająć mój M, żeby były pieniądze i żeby sie tak nie stresował i na wszystko trzeba sporo kasy na początek, a oszczędności nie mamy tylko kredyty (M miał wypadek i skasował auto i musielismy kupić nowe, żeby miał jak pracować):-( Nie myślę tu o jakiś bogactwach tylko o tym, żeby nie trzeba było się stresować w połowie m-ca, że to wypłaty tak daleko... Powiem wam, że sama juz nie wiem co myśleć...bo moi rodzice nie dorobili sie w życiu niczego (w sensie majatku), moi teściowie prawie niczego, i widzę, że trudno nam cos zrobic bo nikt nas nie może wesprzeć, żeby jakos wystartować...mysle, że jest to też wina podejścia i obaw to jakiegos przedsięwzięcia, którą mieli nasi rodzice i którą my tez mamy i tym bardziej zastanawiam sie co tu zrobic, żeby kiedys Szymusiowi ułatwic start, wiem, że to jeszcze sporo czasu, ale czas tak szybko upływa:-( Czy Wy tez sie nad tym zastanawiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×