Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Moja mała tez daje ciagle jakznaki życia ale przeciez to nie reguła pamietam że przy Wice to czułam ruchy tylko wieczorkiem. A ja włąsnie rozmawiałam z pania ordynator noworodków i ona mi uswiadomiła że dzieci ułozone posladkowo rodzi sie naturalnie jesli jest to druga ciaza.No i troche sie boje ale jescze z moja gina nie gadałam kazała sie nie przejmowac wiec na razie wrzucam luz ale wolałabym posladkowo nie rodzic nawet sobie tego nie wyobrazam. A ja jesli chodzi o nowe ciuchy to potzebuje tylko buty i torebke płasz mam nawet jesli sie w niego nie zapne to bede chodzic w rozpietym tez nie zamierzam juz nic ciazowego kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas niemal juz wiosna, wiec teraz czekam ze zielen wybuchnie na dobre, a marcowe slonce zacznie porzadnie pzrypiekac. W tamtym roku caly kwiecien mielismy prawie 20\'C wiec bylo cieplutko i cudownie! Ja tez zaczynam miec ciasnow zimowym plaszczyku i juz kombinuje w glowie w czym bede chodzic... Wczoraj mialam regularne skurcze przez cala godzine, ale polozna powiedzala ze to przez stres i kazala mi sie zrelaksowac. Troche ciezko, bo dziecko wciaz nic nie chce jesc ani pic a wymiotuje. Strasznie mnie to przygnebia i zjada od srodka. Dzis mialam badana hemoglobine i dowiedzialam sie rowniez, ze mala lezy nozkami w gore a glowa w dol, choc wciaz jesczze nie lezy idealnie. Ale mam czas zdaniem poloznej, wiec i Ty Peletka sie nie zamartwiaj narazie na zapas. Pozdrawiam wiosennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Ja wczoraj miałam cieżki dzień, cały czas jak wstawałam to miałam twardy brzuch, nie wiem o co chodzi serio, ale zaczynam sie powoli bać. Jak leże lub siedze to jest ok, ale jak wstaje to od razu sie twardy robi:( Przesyłki jeszcze z allegro nie dotałam,a już powinna być. Za to kuzynka przywiozła mi wczoraj dwa worki ciuszków dla małego, w tym chyba ze 3 rozki, także mogą mi służyc nawet za kołderke do wózka. Pozatym dała mi też wanienke, majtki jednorazowe, podkłady, wkładki laktacyjne...część zakupów z głowy. Ciuszków już wiele kupować nie będę, bo wkońcu kiedy ja to wszystko małemu założe:) Zastanawiam sie czy już je sobie prać, wydaje mi sie że tak bo później to już nie wiadomo jak sie czuc bede. Tylko musze miejsce gdzieś zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żurkowa - Wrocław
mi wczoraj tez non stop brzuch sie twardy robil wogole w pewnym momencie wypiela mi sie kulka taka, i ja jestem prawie pewna ze to glowka byla:) jutro robimy sprzatanie piwnicy, jak bedzie tam czysto kupie kartony w ikeii i powynosze troche maneli z domu i wtedy zrobie miejsce na rzeczy malego i zaczne prac, prasowac, mam male mieszkanie i nie ma wyjscia musze kombinoowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) a ja w brzuszku mam już 104cm...:) i gdyby nie wieczne fikanie mojej malutkiej w brzuszku to chyba nadal nie wierzyłabym, że jestem w ciąży...nie czuję się ciężko, nie mam żadnych większych dolegliwości, w nocy śpię dobrze po 9h:) i oby tak do końca...ale czuję, że to się już niedługo skończy bo teraz dopiero zacznie się prawdziwy przyrost wagi dzidziusia i powiększenia się brzuszka...:) u mnie remont łazienki na całego...zastanawiam się kiedy wreszcie pomyślę o wyprawce dla maluszka...bo narazie to tylko sklepy z akcesoriami łazienkowymi odwiedzam...wczoraj kupiliśmy umywalkę z szafką pod umywalkę...:) i 1300 zł poszło sobie z naszej kieszeni:) a gdzie tam jeszcze koniec ...masakra... coral...dobrze, że się odezwałaś...trochę mi zajęło, żeby znaleźć Cię na tamtym topiku :) Buziaki dla Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, bylam wczoraj u gina, jest ok, mam 8 kg na plusie, ale to chyba tylko w brzuch mi poszlo, cisnienie ok, na 100 to chlopak, no i ja chce eryka a moj chce antka pff, tez mu sie zachcialo ale nawet fajne antek, gin powiedzial ze tak jeszcze z 2 tgodnie i trzeba bedzie myslec o prodzie hihi, bo potem to juz zleci ile waza wasze dzidki, moj 1500 dobrze czy zle? pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) sysunia to widze że jestesmy w podobnej sytacji, mam na mysli remont łazienki, u mnie dopiero co się zaczął tzn 3 dni temu a ja mam już dość, bo kurzy się strasznie, no ale cóż jak już będzie po, to będziemy się cieszyć z naszej pięknej łazienki:) a kasa rzeczywiści idzie jak woda, my też już tyle wydaliśmy że głowa boli:/ najgorsze w tym wszytkim jest to że mam zaburzony rytm pewnej czynności fizjologicznej....:( i nie mam na myśli siusiania:) ale muszę powiedzieć że właściwie to mam już wszytko dla maluszka:) dziś wanienka ma przyjść, i zostanie jeszcze tylko wózek ale mam już wybrany tylko jechać i kupić no i kosemtyki:) z ciuszków to chyba wszystko mam, ale jak w końcu rozpakuje te pudła po remoncie to będę wiedzieć czego mi brakuje:) czarna a może powinnaś skonsultować się z lekarzem, bo widac te tabletki raczej ci szkodzą? żurkowa mam pytanie do Ciebie - jak byłaś ostanio na joannitów to co właściwie lekarz badał, bo w sumie chyba w tym 20 tyg zbadał wszytko co się dało? czy to tylko taka kontrola? nie wiem czy się dobrze wyraziłam.. ale mam nadzieję że zrozumiałaś:) ja mam jechać 10 marca, ale szczerze mówiąc nie chce mi już, bo wydaje mi się że jakby miało być coś nie tak to by zostało już wykryte?? ale może sie mylę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusioa a w którym tygodniu jesteś? moja dzidzia w 27 tyg ważyła 1500, ale to więcej niż norma, co świadczy że mogę urodzić duże dziecko:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka...u mnie remont trwa już 1,5 tygodnia...ale niestety końca nie widać...musimy przekuć się z rurami do piwnicy, nowy bojler podłączony do pieca, łazienka ma ponad 8 m2, musimy zrobić wylewkę bo będzie ogrzewanie podłogowe...kabinę prysznicową już mamy, jeszcze tylko wanna i podwieszane wc no i kafelki...jeszcze ze 3 tygodnie nam zejdzie...jeszcze wczoraj babka nas pocieszyła, że od 2 stycznia wszystkie akcesoria podrożały i to znacznie...i kafelki które mi sie podobają kosztują ponad 50 zł za m2...tragedia....ale masz rację...jak potem będziemy się cieszyć z naszych pięknych nowych łazienek :):):) aha no i nie zazdroszczę, zaburzonego rytmu \"pewnej czynności\" w momencie remontu łazienki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia to całkiem prawidłowa waga:) sysunia my wszystkie rzeczy kupiliśmy jeszcze w grudniu, teraz tylko jakieś pierdoły.. a u nas remont trwa od stycznia :) tzn z przerwami bo w styczniu przyszli hydraulicy żeby przerobić troche ogrzewanie, nowy piec wsatwić i pociągnąć rury na strych, z którego będziemy robić drugie piętro, ale to chyba dopiero na jesień:) zazdroszczę ci tej dużej łazienki, bo ja zawsze chciałam mieć taką dużą, a u nas niby jest te 6 m2 ale to jest na poddaszu więc jedna ściana jest ukośna:/ ale z tymi remontami tak już jest że jak się ma dzidziuś urodzić to kto może ten coś remontuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie remot byl po mojej obronie w czerwcu tamtego roku, ledwo to przezylam, nie nawidze zawlaszcza jak sie kurzy brr, a wam kochane to nie przeszkadza pyl itp?? nie jest to chyba za zdrowe wdychac takie cos, moja tez planuje cos remontowac ale to gdzies w lecie, juz sie boje , bo kto jak kto ale moj maz to uwielbia trzec !!! haha a ja potem bidna dosprzatac sie nie moge, a teraz ost pomalowal drzwi i mi ten zapach strasznie draznil,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy jeszcze stawiac dobudowke do naszego domu, wszystko jzu kupione, i to najgorsze ze na wiosne, ale jak to wszystko bedzie to nikt nie wie, bo zmalym dzieckiem to jzu nie takie proste, ale to niby firma ma stawiac wiec moze da sie przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to na razie jest to do zniesienia, bo jak się kurzy to zamyka się po prostu drzwi.. ale fakt sprzątania to będzie, i zajmie mi to pewnie 4 razy więcej czasu niz jak zwykle:) ale mam teraz czas to sie przynajmniej nie będę nudzić i wysprzątam dom na błysk przed urodzeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka...no właśnie...dzięki takiemu remontowi to generalne wiosenne porządeczki:) ale mnie to jakoś na razie cieszy...:) widzę, że też w domku mieszkasz...:) niestety posiadając dom to na okrągło jest coś do roboty i tak już chyba do końca życia, bo my w planach mamy takie przebudowy, że już się boję...ale mimo tego kurzu to i tak to lubię...a co do kurzu...to mnie to raczej nie dotyczy...bo jak mój mąż kuje ściany to ja się zamykam 2 pokoje dalej i spokój, dzieli nas 3 drzwi:) a potem mój mąż myje podłogi...i jest ok...ja to prawie nic nie muszę robić:) ale jak się skończy ten remont to zacznę działać...czy mi na to będzie pozwalał, czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno tu nie zaglądałam. Miałam kompa zepsutego. :( Chyba nie nadrobię zaległości w czytaniu. Widzę, że piszecie o skurczach i twardnieniu brzuszka, no ja też mam jedno i drugie. Ale jakoś mi przechodzą. Teraz dużo krzyczę na synusia, bo jest strasznie niegrzeczny i to chyba stąd te skurcze. 🌼 ❤️ U mnie też prawie wiosna, chociaż dzisiaj było zimno. ❤️ zaczynam już trochę panikować, bo dużo rzeczy mi brakuje, a jakoś nie mam czasu wybrać się na zakupy. Doszłam do przekonania, że materac gryczano - kokosowy i może coś jeszcze zostawię do kupienia po porodzie i będzie mój mąż miał tę przyjemność. Pamiętam, że jak Bartuś się urodził to te zakupy mojemu mężusiowi się bardzo podobały. Ja zawsze liczę pieniądze, a on kupuje obojętnie ile kosztuje. 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskierka to się zgadza, mój mąż też taki sam, ja staram się jak najtaniej i oszczędnie a jemu obojętnie jest ile kosztuje:) ja odpukać nie mam już żadnych dolegliwości skurczowych, co mnie cieszy :) jak mi sę napina brzuszek to tylko dlatego że córcia się wyciąga, przekręca itp... sysunia no ja mieszkam w bloku:) ale że mieszkamy na ostatnim pietrze, to będziemy sobie jeszcze adoptować strych i będą jeszcze dwa pokoje, bo na razie mamy tylko dwa a to mało :) ale jak już zrobimy te drugie pietro to prawie jak w domku jednorodzinnym:) zanim kupiliśmy to mieszkanie to mieliśmy zamiar się budować, ale przełożyliśmy to na za jakiś czas, bo nie chcemy od razu z kasy tak sie wypstrykać, a wiadomo młode małżeństwa maja swoje potrzeby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka27***: jak wiesz badanie takie powinno sie robic 3 razy w ciazy i jak bylam w 20 tyg bylo ok, ale lekarz daje gwarnacje ze bedzie ok przez 1m czy tam 1,5, wiec w 30 tyg moglo cos \"wyjsc\" ale na szczescie nie wyszlo, poza tym ze maly szaleje z waga swoja. ja jeszcze bede u niego na takim za 50 zł okolo 10-15 kwietnia zeby zobaczyl jak ta waga i jak cos napisze powiedzial ze cesarka z wykrzyknikami. Tym razem plyty nie bralam tylko foto za 20 zl. Ja na twoim miejsciu bym poszla. Ale decyzja nalezy do Ciebie, chodz tym razem to 3D wlaczyl normalnie na kilka sekud nie tak byc powinno, on chyba tego nie kuma ze fajnie jest rodzicom poogladac malego :)) ja dzis robie porzadki, zawsze od 4 lata mialam w komodzie w ostatniej szufladzie duzej PELNOO kosmetykow ale po 4 latach DLA SYNKA:) od dzis szuflada jest pusta:)) ja bym sobie zrobila lazienke tez ale...coz jest za mala i nic tam nie wymsyle... zreszta za jakies 1 czy tam 1,5 planujemy zmienic mieszkanie wiec nie ma sensu juz tu kasy ladowac moj maly teraz widze ze malo kopie, tylko czesto sie \"wypina\" jakas czescia cialka:) ale to chyba dlatgeo ze jak w 30 tc wazyl 2352....to ma malo mniejsca tzn mniej niz wasze pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żurkowa no chyba masz rację, lepiej pójdę, bo później mogę żałować, a ciekawe jak będzie w wagą u mojego, bo jak tak dalej pójdzie to ja też mam szanse na ponad 2 kg w tym 30 tyg.:) bo jak w 27 mała miała 1400, a w 23 tyg miała 600 czyli przez miesiąc ile jej przybyło..:) ojej jak sobie pomyslę 4kg przy porodzie:) to chyba te rzeczy na 56 sie nie przydadzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,trochę się zestresowałam,czytając ile ważą Wasze maleństwa! moja córcia na koniec 28 tyg. ważyła 1100! zaczynam się tym martwić... i dodam,że ani ja, ani mój facet nie należymy do \"drobiazgów\"!!! co prawda przytyłam tylko 2 kg,a gin twierdzi,że to oki! co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla przypomnienia wklejam tabelke o wadze dziecka:) \"Dla dziewczyn, które nie mają jeszcze dzieci i doświadczenia w siatkach centylowych - 10 centyl oznacza, że 10% dzieci waży tyle samo lub mniej, 50 centyl, że 50% dzieci waży tyle samo lub mniej, a 90 centyl, że 90% dzieci waży tyle samo lub mniej. A więc 10 centyl to chudziaczek, 50 centyl to absolutny średniak, a 90 centyl to duże dziecko. 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl) tak więc agulcia twoje maleństwo to taki średniaczek:) a swoja drogą zazdroszczę ci tych 2 kg, kurczę nie wiem jak to możliwe w 28 tyg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka27,dzięki za tabelkę a co do mojej wagi to miałam bardzo ciężki początek ciąży,właściwie do 6 m-ca byłam strzępkiem nerwów,ciągle żle się czułam i fizycznie i psychicznie, cały czas leżałam.... no i nie miałam apetytu i ciągle wymiotowałam (nawet po wypiciu wody), a co za tym idzie chudłam ( 3 kg ). Teraz też mam słaby apetyt, a na słodycze nie mogę patrzeć!!!! Przed ciążą kochałam jeść,żyłam po to żeby jeść,a nie jadłam po to żeby żyć! hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulcia ja chciałabym nie móc patrzeć na słodycze, niestety pochłaniam je w zastraszających ilościach, chociaż dzisiaj nie zjadłam nic słodkiego:))) ale dzień się jeszcze nie skończył, chociaż jak na razie to mnie nie ciągnie, dziwne czyżby mi przeszło:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka, myślę,że jeżeli masz dobre wyniki-cukier w normie-to nie ma co sobie odmawiać! to tylko niepotrzebny stres dla Ciebie, no i oczywiście Twojego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze mojego męża koleżanka z pracy robi dziś impreze pożegnalną w jakimś lokalu, nie wiem czy chce mi się iść, to chyba nie jest miejsce dla koniety w tak zaawansowanej ciąży, ale z drugiej strony ciąża to nie choroba, sama nie wiem, a wy co myślicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, znalazłam fajny podgrzewacz na allegro,i tani zobaczcie sobie CANPOL Lovi podgrzewacz + 2 łyżeczki (numer 321535210)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka, jak czujesz sie na siłach, to idź, ja bym poszła. Fajnie czasami sie tak wyszykować,zrobić na bóstwo.... mi to pomaga. Przecież nie musisz siedziec tam do rana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba tez bym poszła chociaz na chwilke. Ja sie nie martwie rozmiarami dziecka bo mi gina nie mówi ile mała wazy a ja widze że brzusio rosnie i to mnie cieszy.Jutro juz marzec ,moja kumpela ma termina na 10 i juz robi wszystko zeby urodzic ale jak na razie dzidzius idzie w zaparte. Ja jestem ciekawa jak sie rozwiaze moj problem posladkowy ale jeszcze sie nie martwie.Moi rodzice maja gina zaprzyjaznionego wiec jakby co to bedziemy interweniowac ale jak na razie luz bo nawet z moja gina NIE GADAłAM NA TEN TEMAT a ona kazała sie nie martwic.Prowadzi juz moja druga ciaze i jestem jej pacjentka od dobrych kilku lat wiec chyba mnie nie wystawi -chce tak myslec.Jak rodziłam wike to przyjechała do mnie do szpitala mimo ze jej nie prosiłam tylko informaowałam że wody mi odeszły i że jade wiec same widzicie. Czarna fajnie cie ta chyba szwagierka urzadziła pozbyła sie wszytskich zalegajacych rzeczy ja zrobie to samo musze tylko poczekac kto pierwszy w rodzinie zaciazy.ja bede szczesliwa że sie pozbyłam a ktos jest zadowolony ze dostał. Plusia martwi mnie ten twoj mały to tak długo trwa ta jego choroba w Polsce to jest niedpouszczalne zeby dziecko sie tak meczyło ale wiem że na zachodzie inaczej sie troszke leczy czasem dobrze a czasem róznie bywa.Co ty mu podajesz za leki jesli podajesz napisz bo jetem ciekawa to takie zboczenie zawodowe. A to jest rotawirus czy grypa zoładkowa? Mi sie nic z brzuchem nie dzieje , zreszta nigdy sie nie działo dlatego martwia mnie te wasze skurcze brzucha.Ja odpukac jak na razie czuje sie dobrze i chyba jak na razie najlepiej z całej ciazy oby tak dalej!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dzisiaj już sie mniej brzuch napina z czego sie ciesze, nie wiem co wczoraj sie działo... od rana siedze przy kopmie i pisze prace, oj już dużo nie zostało ale robie analize i te wszystkie wskaźniki mnie wykańczają.... Dostałam dzisiaj zamawiany komplet, podoba mi się choć chciałam inny kolor, ale m wybrał taki i też jest fajny... tylko gdzie to wszystko wpakować, wczoraj rzeczy od kuzynki, dzisiaj to i jeszcze szwagierka napisała żebym do niej sie po ciuszki zgłosiła.... Peletka masz rację obie strony zadowolone:) dziewczyny współczuje remontów, ale u mnie też sie na to zanosi wiec u was bedzie z głowy a u mnie dopiero początek:( kareczka ja tydzień temu miałam 94 cm , więc chyba idziemy równo... agulcia a ty czym się przejmujesz, tym że twoje dziecko jest jak najbardziej średniakiem? chyba nie chcesz urodzić takiego co będzie miał ponad 4kg! mój w 25 tc miał 620g, troszke poniżej średniej i wcale sie tym nie przejmuje, zdąrzy jeszcze przybrać na wadze... a pozatym zawsze mniej do dźwigania będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×