Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

cześć dziewczyny, miałam dziś kontrolę z Zusu, dobrze,że byłam w domku... Gość uświadomił mi,że u mnie w P-niu czeka się nawet 8 tygodni na przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego!!! Porażka! Trzeba złożyć 3 dokumenty, jeden wypisany przez zaklad pracy, drugi przez lekarza, a trzeci przez siebie... Mam do Was pytanko o wanienke, bo nie wiem jaką kupić, 100 cm,czy 84? Jakie Wy kupujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka, takie trzepotanie to chyba czkawka , a moj to kopie i wtedy gwaltownie brzuch podskakuje, albo sie wypnie i przesunie pod warstwa skory i widac to przepelzniecie, w ogole strasznie ruchliwy, juz nie moge siedziec jak ja chce tylko jak jemu sie podoba, a nieraz to tak mnie dolem brzucha zaboli jak kopnie ze hej, np teraz czuje takie delikatne ruchy, tylko dziwi mnie jedno bo caly czas zmienia sie miejsce kopniaka itp, mam wrazenie ze maly sie kreci caly czas, bo nagle czuje w boku, zaraz kolo pepka a potem naraz pod zebrami wysoko, niezly akrobata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia ja tez tak mam, maly kopie i wierci sie okropnie, a niby mial miec mniej miejsca, tez kopie w roznych miejscach caly czas i mam wrazenie ze sie wierci i przekreca ale dziwne ze na usg zawsze ustawial sie pupka w dol, najgorzej jest w nocy bo wpycha mi raczki albo nozki pod zebra i nie moge spac, teraz tez przy zebrach cos majstruje, juz nie posiedze tyle w jednej pozycji co kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczęści w nocy mam spokój, mam wrażenie że jak ja śpie to moja córeczka razem ze mną:) dziewczyny piszecie o tych kontrolach z zusu, a jak długo już jesteście na chorobowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego oni robia takie kontrole?? przeciez to jest jakies niedorzeczne, ze niby co kobieta w ciazy na hawaje poleci w tym czasie, a jak wyjdzie do sklepu i jej kontrola nie zastanie to co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto mnie pocieszy ?? Mam soła na maxa siedzę i wyję ciągle, w środę idę na jeden dzień do szpitala ... a po co ?? By nauczyc się podawać sobie insulinę i odmierzac prawidłowe dawki :-( cukry mam juz złe od ponad miesiąca, diabetolog do ktorego chodziłam uważał, że wszystko jest ok, a to nieprawda, czułam, że cukry za wysokie mam ! Dobrze, że poszłam do drugiego, który powiedział, że konieczna insulina, dziewczyny ja mdleje przy pobieraniu krwi, jest mi słabo na widok igły, strzykawki ... a co dopiero robic sobie zastrzyki buuuuuuuuu wiem, zę to dla dobra maluszka, ale ja i tak sie kłuje 6 razy w palce i sprawdzam poziomy cukrów, ledwo co do tego sie przemogłam a tu taki stres ... wbic sobie igłę taka długą w bok brzucha lub udo jej jak się boję, ciężko mi na duszy i sercu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIkitka.... nic sie nie boj, gorsze jest klucie sie w palce zeby pobrac probke krwi niz podanie insuliny. DO insuliny igielka jest krotka i nie boli - ja sie klulam w uda. Uwierz ze bardziej nieprzyjemne jest klucie palcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wklejam ponizej wypowiedź coral z innego forum z wczorajszą datą, czyli jak widać wszystko u niej ok : ) 15:09 coral bay Dziewczynki dzięki że się o mnie martwicie ,u mnie wszystko dobrze tylko staram sie nie stresować za dużo więc komputer pokrył kurz. Dzisiaj was trochę poczytam bo steskniłam się za wami . Brzuszek mam spory ,dzidzia też duża ,narazie mam wykluczona cesarkę więc będę mogła rodzić naturalnie ,dalej sie oszczedzam bo kilka razy miałam dosyć silne skurcze macicy. Pozdrawiam was serdecznie i idę czytać co u was potem skrobnę coś więcej mam nadzieję zę nie bedzie na mnie zła za to że skopiowałam jej wypowiedź, ale martwimy się o nią więc myślę że to zrozumie.... co do wanienki to nie opłaca się kupować tej mniejszej bo po kilku miesiacach i tak trzeba będzie kupowac większą, nie ma sensu zagracać mieszkania i wydawać kasy podwójnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikitka nie łam sie , wiadomo zadna z nas nie chciałaby przezywać tego co ty. ja mam w rodzinie osoby z cukrzyca insulinową i one robią sobie zastrzyki nie ogłą i strzykawką tylko czyms w rodzaju długopisu z bardzo cieniuteńką igiełką na końcu ( cieniutką i króciutką) i twierdzą ze to naprawdę nic nie boli, tylko lekkie ukłucie - delikatne i po sprawie, może zapytaj lekarza czy nie dostaniesz takiego " wynalazku " na kase chorych lub spytaj ile to kosztuje, wiem że teśc dostał to za darmo a babcia za nieduże pieniadze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzewczyny! widze ze wasze maluszki tek taz skacza jak möj maly :) Raz tu raz tam, nawet nözke widac jak kopie . Jak za dlugo siedze to tak mi sie brzuch napina wiec musze sie polozyc i jest ok. A w nocy to jak spie na jednej stronie i na druga sie obracam to az czuc ze maly tam lezal i mu to niepasuje ze sie obracam i skacze wtedy jak zaba :) Tak pozatym to mam kucze w lydkach i to nie za malo czy to normalne? Dok mi tam dal jakies tabletki zobaczymy jak bedzie po nich... Nikita5 wsspulczuje ci tych zastrzyköw, sama ich nie bralam ale kuzynce robilam bo ona sama nie chciala sobie robic... Tez bym chyba sama nie chciala ich brac ale co nato poradzic...:( Uda ci sie ;) Jeszcze mi 4 dni zostaly i koniec pracy nareszcie w domku moge zostac :):):) Fajnie bo duzo pracy mnie czeka a ja juz nawet schylc sie nie moge bo möj brzuch to ma juz 114... Ale ztwierdzilam ze z synkiem chociaz tez duzo juz przytylam (juz20kg:() to az tak tego nie widac bo mi bardzo w brzuch wchodzi fajnie:)... Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikitka nie dołuj się, napewno swiadomość ze sama musisz wbic sobie igłe nie jest przyjemna ale dla mnie gorsze było by kłucie palca. Pomyśl że robisz to dla dobra kruszynki, którą nosisz w sobie. Będzę trzymać kciuki żebyś była dzielna :) Agulcia u mnie papiery się składa najpóźniej 6tygodni przed końcem 182 dni. Ja już złozyłam i nawet okazało się że przedłużyli mi świadczenia bez komisji :). Nawet udało mi się. Na L4 jestem od początku ciąży i nigdy kontroli nie miałam. To jakaś totalna paranoja żeby kobietę w ciąży sprawdzać. Dziewczyny mam pytanie. Czy jak leżycie to też macie takie okropne bóle w pachwinach? Ja nie mogę sie przewrócić nawet z boku na bok bo tak boli. Ginka badała mnie w czwartek i powiedziała ze nic się z szyjką nie dzieje. Mam wrazenie jakby wszystkie kości miednicy mi się poluzowały i przesuwały gdy sięruszam leżać. Jak stoję czy siedze to nie jest tak źle. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezść dziewczyny:) Zaraz biorę się za czytanie Was , troche mam zaległości, a tymczasem pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikitka trzymaj się będzie dobrze:0 ja się na tym nie znam ale słuchaj dziewczyn co już mały cos z tym wspólnego:) a przecież my kobitki dla dobra dziecka zrobimy wszytko:) czasami mam wrażenie że my jesteśmy bardziej odporne na ból niz faceci:) z ta kontrola z zusu to faktycznie przegięcie, jakby nie mieli co robić:/ dziewczyny a jak wy w nocy śpicie, ja staram sie spać na tym lewym boku, ale zazwyczaj zaczya mnie ramie boleć i sie przewracam na drugi bok, a jak prawa strona boli to kładę sie na plecach ale sie zastanawiam czy dobrze robię, bo w końcu brzuch jest już spory i ciężki i czy krążenie wtedy jest dobre? ale mam głupie problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikitka5: :(((( bardzo mi przykro, wiem co czujesz bo ja mam tak samo, slabo mi sie robi, nieraz nie leci krew z nerwow mimo ze mam 24 lata placze rzy kazdym pobieraniu krwi!! po prostu sie bardzo boje...nie wiem czy cos takiego bym zniosla chyba nie ja kupuje wanienke 100 cm ja jak czuje ze cos z lydka moze sie stac, czyli kurcz to od razu zadzieram stopy do gory - pomaga powinno sie spac na lewym bo wtedy sie nie uciska na zyle glowna...ale nie da sie spac caly czas na lewym nie oszukujemy sie, ja spie raz na tym raz na tym, a tak wogolr to bardzo czesto sie budze w nocy i niespodzianka: leze na plecach....nic na to nie poradze, cialo samo tak sie uklada jak spie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka ja podobnie odczuwam ruchy jak ty, są bardzo częste, czasem kopie, czasem się wypina a czasem czuje dosłownie takie trzepotanie jak to nazwałaś, zresztą ja też to tak nazywam cały czas....i napewno to nie jest czkawka jak twierdzi zizusia bo ja czkawkę już też dwa razy czułam i to całkiem inaczej niż to \"trzepotanie\"..myśle więc że jest to normalne i dokładnie wiem o jakie odczucie ci chodzi......nie każdy to tak odczuwa....... dobrze że z coral wszystko ok:) Nikitka nie martw się, wiem łatwo mi mówić, ale zapewne poród będzie gorszy i wszystkie przez to będziemy musiały przejść:)głowa do góry..trzymam kciuki że dasz radę.. Bibi mnie tam nic w pachwinach nie boli, wogóle mało kiedy mnie co boli, wczoraj troche plecy no i troche problemów z oddychaniem i sercem po tych lekach.... co do kontroli to też sie jej boję, w sumie nigdzie się nie ruszam, ale czasem mozna wyjść na spacer a oni przyjadą i co:( bez sensu to jest, tymbardziej że mam napisane na zwolnieniu że musze leżeć....szkoda że oni ni rozumieją że jest różnica między np pół godzinnym spacerem a siedzeniem w pracy 8 godz!!!!! wogóle to nie wiem czy zadzwonić do tego zusu bo mi akurat 182 dni miną 13 maja no a termin mam na 12...ciekawe czy się wyrobie do tego czasu bo jak nie to nie wiem jak to będzie, czy składać te dokumenty na świadczenie czy nie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedy dzwonilam do zusu i pytalam jak to jest czy mozna wychodzic z domu czy nie jak jest sie na L4 (zus wrocław) powiedzili mi zejak jest: "1" na L4 to nie wolno nigdzie "2" mozna np. na spacer, dokladnie babka powiedziala mi tak: " to ze pani ma 2 na L4 nie znaczy ze po marketach bedzie pani chodzic ale na spacer moze pani isc", wiec jak macie "2" w razi ekontroli mowcie ze na spacerze bylyscie sie dotelenic i tyle, ze was glowa juz od siedzenia w domu boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda że nie pamiętam jak mam na zwolnieniu, ale chyba mam 1 co oznacza że chory musi leżeć..tak sie mi wydaje... oki musze leżeć a wizyta to co, gin do mnie przecież nie przyjedzie na plecach z fotelem ginegologicznym i usg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wspomnialam o wizycie, jak masz to idz nawet jak masz "1" tylko potem sie musisz tlumaczyc jak faktycznie bedziesz u lekarza i bede mieli jak to sprawdzic to ok, gorzej jak bys nie miala podkladki gdzie bylas....ale lekarz OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam na L4 na poczatku przez miesiac "1" teraz mam "2" a tak wogole to na tych papierach to zasilu moja gin napisala ze nie moge do nich przyjsc bo grozi mi porod przewczesny i nie moge sie denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna...do lekarza możemy chodzić nawet z \"1\" na L4...ja sobie wymyśliłam, że jak by mi tak się kontrola zwaliła kiedy nie będzie mnie w domu to wytłumaczę się, że byłam u stomatologa z bólem zęba...takie zaświadczenie zawsze się da załatwić :) ja też już dawno złożyłam wniosek o świadczenie rehabilitacyjne i jakieś dwa tygodnie temu dostałam już decyzję, że przyznali mi ją na 3 miesiące od upływu tych 182 dni L4 czyli od 4 marca jestem już na świadczeniu... a termin porodu mam na 13 maja... do tej pory żadnej kontroli z ZUS nie miałam...a na L4 jestem od 5 września 2007 - czyli od samego początku, bo ostatnią miesiączkę miałam 6 sierpnia... co do spania...to jak do tej pory śpię bardzo dobrze (tfu tfu tfu), zasypiam na lewym boku ale często budzę się na plecach...brzuszka nie mam jeszcze takiego pokaźnego bo 102cm, ostatnio nawet schudłam...przez wymioty, które w sobotę mnie męczyły...i jak na razie jestem 14 kg na +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest tak że zależy na kogo trafisz, przecież normalne jest że trzeba iść na wizytę, że badania trzeba sobie porobić, tylko rzeczywiście trzeba mieć na to dowód... może sie spytam swojego czy nie mógłby mi 2 wpisać, bo jak mam sie stresować jak na spacer ide to wielkie dzięki...ale czasem tak mi powietrza brakuje że musze wyjść....no chyba że popołudnia na to przeznaczac bo wtedy to raczej kontroli nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arniga
Cześć, trochę mnie nie było.... wylądowałam na podan tydzień do szpitala. Miałam skurcze podobno przepowiadające... ale moim zdaniem to był stres i ucisk na brzuch i dlatego mały się napinał. W każdym razie- leżałam na oddziale patologii ciąży... dramat delikatnie mówiąc. Miałam przegląd od dziewczyn które były już po terminie po dziewczyny które własnie poroniły... W szpitalu oczywiście dostawałam bardzo okrojone informacje- no bo jakim cudem mpgłabym zrozumieć co mówi do mnie lekarz... jestem tylko kobietą a tam sami wykształceni samce. Jedyną dobrę rzeczą jaka się stała to podejrzenie hypotrofi u małego - tzn wiek poszczególnych częsci ciała oceniany jest na inny tydzień. Jestem wściekła poieważ już an wcześniejszym usg były różnice i lekarz nie zwrócił na to większej uwagi informując mnie, że dziecko będzie drobne- ja i mój mąż jesteśmy drobnej budowy. Kolejny plus - wyszły mi żle tzw przepływy pępowinowe... tzn że naczynia krwionośne się zwęrzają i baby nie dostaje wystarczającej ilości pokarmu. Kwalifikuje się to na cesarkę.... w tej chwili jestem pod obserwacją, co wa dni mam ktg i w przyszłym tygdoniu kolejne badanie przepływów- mam nadzieję że będzie ok. Leżę w domu, musze kłaść sie na lewy bok... lepsze przepływy:) Aha na dodatek zrobiono mi wymaz z szyjki macicy i okazało się, żę mam jakiegoś grzyba. Muszę brać specjalne globulki i przed porodem dostanę antybiotyk aby osłonić dziecko. Mówię wam - tylko pójść do szpitala a tma wynajdą tysiące rzeczy. Byłam podłamana ale jakoś się wziełam w garść i starm się myśleć pozytywnie co czasami jest cholernie trudne:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a czy wy też macie napady gorąca, ja mam tak rano, jest mi strasznie gorąco i czasem w głowie się zakręci, ale po południu przechodzi? nie wiem czy to cisnienie ma wysokie??a nie mam jak zmierzyć, chyba kupi sobie ciśnieniomierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka.... ja tak mam i szczegolnie rano, robi mi sie duszno i otwieram okna. Wydaje mi sie tez ze zdarza mi sie to jak sie najem...jakby pluca mialy malo miejsca na oddychanie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, stelka ja mam takie napady ale w nocy, w ogole noc jest straszna! krece sie wierce, wstaje, skurcze mnie w lydki lapia, a dzis to normalnie cala mokra bylam, spocona, nie wiem co to ale w czwartek ide do gin to mu powiem o tym, czarna no niekoniecznie mialam na mysli ze takie trzeoptanie to czkawka, tylko podejrzewam, bo ja czkawke tez czuje i naczej, a takie trzepotanie to tez wiem jak sie czuje ale tez nie wiem co to, co do zusu to ja wam nic nie powiem bo nie pracuje, ale z tego co wiem to strasznie capy sie czepiaja, a wiekszych przekretow to nie widza, nie maja co robic barany, w ogole ja jak mam cos zalatwic w urzedzie to nawet nie ide, meza wysylam, trzymam sie z daleka od tego , ale pewnie kiedys 3eba bedzie sie przemoc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinek85
Ja na zwolnieniu jestem od poczatku ciazy przyznali mi już swiadczenie rehabilitacyjne bo 182 dni mijaja mi 5 marca i nie miałam ani razu żadnej kontroli do ZUS-u na komisje też mnie nie wzywali a w zaświadczeniu napisane było tak: że mam skurcze i boli mnie często brzuch co może być przyczyną zbyt wczesnego porodu -(jakoś tak) Nie rozumiem jak można sprawdzać kobiety w ciązy że niby co udaje że jest ciężarną. Ja jestem za tym żeby każdej z nas, ciężarnej która chce isc na zwolnienie przysługiwało takie prawo, bez względu na to czy to ciąża zagrożona czy nie. Bo są przypadki w których kobieta nie może pracować ze względów bezpieczeństwa tzn. mogła by się zarazić jakiś "syfem" np. jeśli pracuje w szpitalu czy w fabryce, gdzie są szkodliwe substancje lub musi dzwigać coś w markecie lub siedzieć 8 godz na kasie. Mam nadzieje że rozumiecie co mam na myśli. Prawo mówi że pracodawca powinien przenieść nas na inne stanowisko, przecież nikt nie przeniesie nas na inne stanowisko skoro wszystkie które są to zagrożenie dla maluszka, musieli by nas ewentualnie przenieść do biura... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mi ulżyło, w sensie ze nie tylko ja tak mam, w nosy tez mi sie zdarza budzić bo za gorącą jest i czesto się odkrywam:/a rano to fakt że dopiero po ok pół godziny od wstania mam takie dziwne napady, ale wiem że niektóre kobiety całą ciążę leżą bo się im w głowie kręci itp. mąż pojechał po ciśnieniomierz to zobaczymy jakie mam ciśnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek - z tym biurem to tez nie tak do konca jest ok. Siedzac 8h za biurkiem puchna nogi, boli kregoslup itd. Poza tym nie mozesz pracowac 8h przed komputerem wiec wyszukuja prace inne typu archiwizacja papierkow - a to wiaze sie np z dzwiganiem segregatorow. Ja po pracy czulam sie totalnie zmeczona, wieczorem bolaly mnie nogi ( takie ciezkie byly ). Ja nie rozumiem tych kontroli ZUs-u ... no ale widocznie tak muszą ;(. Glupie to bo w ciazy mozna miec tyle dolegliwosci ze powaznie nie da sie pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×