Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

co robiłam? o 23:30 kupowałam na stronie komfortu wykładziny do sypialni naszej i pokoju Nikiego potem po 24 krzesła na allegro:) wiec na zakupach byłam:)))))) a tak późno bo wcześniej byłam w Castoramie po baterie do umywalki, wentylator i tez czasu nie bylo a najlepsze jest to ze nie jestem śpiąca:) ja prawie codziennie o 24-1 chodzę spac wczoraj faktycznie przeciągnęło sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa no ja o tej godzinie nigdy na zakupach nie byłam:p A moje jeszcze spią , byłam na słoncu ale juz chyba mi uczulenie wyszło na dekoldzie wiec pora w cieniu posiedziec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pochwale sie tylko ze własnie wróciłam z pizzeri, maludy w domu były a my z małżonem troche zaszalelismy:p szkoda tylko ze sie w sumie chwalic nie ma komu bo cisza jak na pustkowiu:p życze wiec miłej nocki wszystkim nieobecnym pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jA JESTEM, ALE PIEKĘ TORTY NA JUTRZEJSZE URODZINY MATIEGO :p Sorrki- caps lock :P Mati zażyczył sobie świnki w błocie :P A że tortów z kremami czy bitą śmietaną nie lubią u nas dzieciaki, to robię tort czekoladowy przekładany Nutellą :) Właśnie z białej czekolady wylałam płotki :P i drugi śmietanowy z tryskawkami dla rodziców... Jejku oglądałam drugi raz debatę :P i w sumie mimo że mój kandydat wypadł dobrze, to cieszę się, że ta szopka już się kończy :P Niech już nastanie Independence Day :P i będzie po wszystkim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wasze dzieci już zaczęły bawić sie w coś na niby??? Kiedyś Szymkowi pokazałam w piaskownicy w tym roku że z piasku mozemy torta zrobic i zjeść na niby i od tej pory synus lubi takie zabawy, w domu z kuzynką serwują kawe, ona robi pizze, mini kanapki z plasteliny i sie stołują jeszcze mnie karmi. Nie macie pojecia jakie maluteńkie są te produkty, kubeczki, bo moja siostrzenica to lepi nieraz tak małe produkty, a detale też muszą być. Stelka mój synuś był bardzo absorbującym dzieckiem do roku później to już było ok, a teraz wszytsko sam, ode mnie już się oddala, sandały sam zakłada, wysikać sie sam, przytulać tylko czasami jak ma ochotę, a jak był mały to tylko na ręce, bo w łóżeczku nie poleżał chwile, zabawiać go czymś trzeba było, a sam w macie to poleżał 15-20min, jak nie chciał spać w domu to na dwór go brałam i w wózku usypiałam. Dlatego wcale tak nie jest że jak duuużo czasu się poświęca niemowlakowi to później juz będzie przechlapane, bo wszędzie za mamą dziecko biega, to jest tylko chwilowe w wieku 2 lat dziecku przecina się pępowine i powoli je "wypuszcza" jeśli tego nie zrobimy do 3 lat to już będzie pozamiatane i będzie tak ze do zerówki to z mamą będzie chciało chodzić.Pamiętam jak pani w przedszkolu mówiła że nie wolno dzieci wyreczac w ubieraniu gdy tylko samo zacznie sygnalizować że chce się ubrać to mu na to pozwolić choć wiadomo ze trwa to o wiele dłużej. Moja siostra tak wyreczała czasami córkę bo wszytsko biegiem to szybciej ona ją ubierze i tak 5 letnia wtedy dziewczynka mamo, babciu, dziadek ubierz mnie, bo ja nie potrafie, a teraz (6l) to 2 min i ubrana w końcu sie nauczyła, ale i jej sytuacja rodzinna sie zmieniła, moze to też miało wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola świnki w błocie!! No masz talent kobieto:-) Czekamy na fotki:-) A jak Ludwiś, zapomniał już o mleczku? Postanowiłam pojechać z Szymusiem na tydzień do koleżanki do Lublina, żeby się troche oderwać od codzienności, ale też myślę, żeby w końcu odważyć się i jakąś własną działalność rozkręcić i muszę troche "powęszyć" w Lublinie;-) Karola dobrze pamiętam, że na podróż dawałaś dzieciom Zyrtec bo skutkiem ubocznym jest uspokojenie? Szymuś nie może na pupie wysiedzieć ani chwili, a tu w samochodzie 4 h - chciałabym, żeby sobie pospał:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek mój Szymuś już kilka m-cy temu zaczał się bawić, że gotuje na niby i karmi zwierzaki, nie wiem gdzie On to podpatrzył bo nikt się z nim tak nie bawił:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza bo dziewczyny pewnie korzystają z lata;) Ja 3 dni siedziałam w domu bo rury u nas wymieniali w całym bloku i miałam trochę sprzątania, kurz byl w całym mieszkaniu, ale już z grubsza posprzątane. Akinom ja myślę, że taki wyjazd dobrze Ci zrobi.Odpoczniesz i się oderwiesz od codzienności.I poplotkujesz z koleżanką:D Pamiętam, że rzeczywiście Karola pisała o Zyrteku.Ja daję młodemu 10 kropli na noc, to nie wiem ile Ty możesz dać na podróż.Szczerzxe Ci powiem, że na Huberta na przykład Zyrtec nie dzieła usypiająco :P Czarna fajnie, że masz z kim zostawic dzieci.ja marzę czasem o wyrwaniu tylko z M.W ten weekend jesteśmy umówieni na imprezę a potem mamy spać u znajomych.A młody ma zostać z babcią, ale już sie zastanawiam jak to będzie...To pierwszy raz heh Karola podziwiam Cię, że Ci się tak chce piec.Ja czasem myslę, zeby upiec nawet ciacho jakieś, ale u mnie to M nie za bardzo ciastowy jest.Hubert tez nie przepada. Paulinek mój w zeszłym roku w sierpniu zaczął takie zabawy,pamiętam bo akurat wtedy w przedszkolu byliśmy i nauczycielka zwróciła na to uwagę:) i do tej pory coś tam sobie udaje.ja lubie go wtedy podpatrywać.Fajnie, ze wyobraźnia im się rozwija:) Koleżanki córka to z banana robi samolot :D Sysunia gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tez tak się bawi :P Fajnie to wygląda... Ostatnio uśmiałąm się, jak w przedszkolu dorwał się do kuchenki ze zlewem i mył naczynia :) Wyglądał super bo był bardzo przejęty tą czynnościa... Śmiałam się że to chyba nie w domu zobaczył, bo u nas wszystko myje zmywarka :P Ja zawsze chłopakom na urodziny piekłam różne cudeńka- do przedszkola potrafiłam upiec 24 misie z ciasta biszkoptowego, dwukolorowego, nadziewanego np jabłkiem lub czekolaą itd... To się wzięło z tego chyba ze Mati był do niedawna bezmleczny i pilnowałam jego diety :P Dobra ide kroić orzechy i ubijać śmietanę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, my po imprezie :) Zmęczeni ale zadowoleni :) Dzieci bawiły się super ... torty wyszły (mówiąc nieskromnie) pyszne :) i ładne- szczególnie ten czekoladowy- dziecięcy :P Dzieci zadowolone więc super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Karola sto lat dla matiego :):):):):) co do mojej Karoli to grzeczna ona raczej nie jest, łobuz wcielony, owszem jak jest po jej mysli i ka dobry humor to wszytko jest ok, ale potrafi pokazac rożki:P:P:P niby nie jest jedynaczka od 9 miesięcy ale tak się zachowuje...tylko MOJE I MOJE:P:P:P:P:P a Tomkowi póki co nie przeszkadza że zabiera mu ciągle zabawki:P co do zabaw na niby to u nas już dawno....teraz na topie LALA.....czyli lala idzie siusiu..lala am...spać itp czyli wszytko co Karolinka...jak czegoś nie chce to mówię przyprowadzi lale bo jest głodna czy chce siusiu i działa to na nia też:P:P:P babki z piasku tez je na niby....albo podczas kąpieli gotuje zupkę i każe mi ją jeść:P:P:P:P a dzisiaj zobaczyła przez okno jak dziadek rozstawia basen to zawołała tylko żeb idzie do wody p[o czym ubrała sama buty (nie swoje i na odwrót:P:P) i wyszła z domu i mi powiedziała tylko papa:P co do drugiego dziecka to chyba cos w tym jest że musi się szybko "usamodzielnić":P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do samodzielności, odwagi i... głupoty naszych dwulatków to wczoraj ze 2 razy mało zawału nie dostałam przez Ludwika... Urodziny robiliśmy w takim wielkim kompleksie dla dzieci- z masą zjeżdżali, rur, drabinek itd (ponoć największy w Polsce- tak się reklamują :P ) No i ze 2 razy Ludwis nam spierniczył na to rurowisko SAM!!!! I weś człowieku znajdz malucha, jak tam masa dzieci, rury nieprzezroczyste itd, zjeżdżalnie 10-15 metrowe ... Tak normalnie to z M zjeżdżał, bo ja się zajmowałam rodzicami- dzieci miały pana Pirata wynajętego co organizował im czas :P A Ludwiś jak tylko rodzice nie widzieli to my i w nogi... Już nie powiem o chodzeniu po schodach :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola kochana to nieźle:) u nas Karola chodzi co niedziele na basen z tatusiem i tam jest taka mała zjeżdżalnia w brodziku dla dzieci i taka duża właśnie z 15 metrów to na tej małej boi sie a z tej dużej z tatusiem zjeżdża im szybciej jada tym szybciej wchodzi do góry żeby znowu zjeżdżać:P:P:P:P:P as ja testuje nowy inhalkator i jest super, mimo że chyba wcale nie jest cichszy ale jakos milszy dla ucha Karola od razu wciagneła całe 2ml soli fizjolopgicznej:P:P KAROLA I pytanko czy z inhalatorem mozna przesadzić??????????dość często sie inhalujemy ale jest tak że maja okrutne katary i kaszle po czym po inhalacji przechodzi ale oo znowu teraz tatus sie pochorował i pozarażał dzieci i znowu inhaluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, spokojnie- samą solą fizjologiczną to i 5x dziennie możesz, by oczyścić nosek i oskrzela... ja tam wole inhalacje niz leki wykrztuśne- bo działa tak samo :P Tyle, że jak dajesz leki to musisz uważać by nie przesadzić... tzn steryd typu Pulmicort to 2-max 3x dziennie, rozkurczający oskrzela- berodual też 2 maź 3x dziennie... co do długości stosowania to nie ma istotnych ograniczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, zapomniałam o zdjęciac majteczek treningowych :P Sorrki Już wrzucam : http://allegro.pl/item1098237172_bawelniane_majtki_treningowe_zobacz_koniecznie.html A dla zainteresowanych jeszcze pieluszki http://allegro.pl/item1093461348_pieluszki_wielorazowe_fashion_baby_rewelacja.html i getry http://allegro.pl/item1092579641_getry_na_rozne_okazje_rewelka.html Te getry są super na spacer :) Ja biorę ze sobą jak Ludwiś jest w krótkich portkach i jak robi się zimniej to mu zakładam getry i luzik :) Na rączki też się nadają... Łatwiej wrzucić do torebki getry niż spodnie na zmianę :P :P :P :P no i nie ma problemu z przebieraniem... A wyglądają bombowo :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam milutko :) te getry trochę mnie zaciekawiły, chyba skuszę się i kupię dzieciom, bo rzeczywiście są fajne. a my zaczęliśmy odpieluszkowanie i idzie nam super. rok w żłobku swoje zrobił :) pierwszy dzień to miał 3 wpadki, ale od dwóch dni jest super. Czasami sam powie, a najczęściej ja sama na razie go pilnuję. Ale nawet już nie zakładamy pieluszki na spanko dzienne. Tylko na noc, choć już coraz więcej nocek ma suchych. Myślę, że do końca lipca będzie pełen sukces. No i najważniejsze u nas kupka nie ląduje w majtkach :P, dzisiaj pięknie zawołał, że chce :) ach dzięki temu żłobkowi naprawdę mam luzik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa u nas tez żłobek zrobił swoje:) a od dwóch tygodniu w ogóle nie nosimy pieluchy zwłaszcza poza domem:) na noc jeszcze ale sama nie wiem kiedy powinno sie przestać, przez ten czas zdarzyły jej sie może ze trzy wpadki że lekko posikała pampersa....boje się że jak posika sie w nocy to będzie więcej rabanu i zamieszania co zakłuciu tez Tomkowi sen... Karola no dawek dziennych nie przekraczam...teraz mamy do inhalacji mukosolvan i np teraz Tomkowi rano daje samą sól ana noc sól i mucosolvan...ale mi chodzi o to jak długo można?jak dwa tygodnie to nie za długo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka mucoslovan można tylko podawać do godziny 16-17, potem nie można. my od razu zrezygnowaliśmy z pieluchy i w domu i na dworze. Dzisiaj nie miał żadnej wpadki, a noc jeszcze mu trochę ponakładam. Pamiętam, że Magdusia oduczyła się na koniec czerwca a a pieluchę nocną zabrałam w październiku, kiedy miała prawie 40 stopni gorączki, ale wówczas wiedziałam, że nie będę spać to mogłam ją wysadzać. Więc Maćkowi pewnie też tak do października ponakładam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie miałam napisać, że Mucosolvan maź 15-16, bo inaczej dziecko nocą kaszle mocno... Szczęśliwa- getry są super :) Dla Maćka, ale też i dla Magdusi :P do spódniczki wyglądają bosko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w domu w dzien bez pieluchy, w dzien spi bez pieluchy, nawet po dzisiejszej nocy mimo ze byl w pieluszce byla sucha ale na dworze...niestety sika, nie umie robic poza domem... i nie wiem jak go nauczyc poki co mamy ze soba zapas majtek i spodenek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa ja swojego co pół godziny, co godzinę wysadzam. Mały jeszcze mi nie woła, czasami po minie widzę, że chce siku, jeśli wyrywa się mi z rąk to sobie odpuszczam i za jakieś 15 min znów próbuję. Teraz Maciek wytrzymuje nawet do 2 godzin spokojnie. więc szkoda mi by było go męczyć w pieluszce. A może zacznij od krótkich spacerków wokół domu, a potem coraz dłuższe. Ja swojemu mówię sikamy na kwiatka, na patyczek, na trawkę i naprawdę działa. Karola chyba skuszę się na te getry :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w domu to ja go w ogole nie pytam, sam chodzi kiedy chce, przed wyjsciem sadzam sama na nocnik i robi sisi moj tak z 2 h tez wytrzyma na dworze bez sisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie wiedziałam z tym mucosolvanem, ale młody nie kaszlał w nocy, dopiero rano jak sie budzi to kaszle... u nas młoda potrafi wytrzymać i 3-4h pod warunkiem że sie nie opiła wody....na dworze że nic nie chce zrobić i potrafi trzymac az przyjdziemy do domu....z chłopakiem lepiej bo tylko siurka się trzyma a córcie musze podsadzać a ona tak nie chce sie wysikać, nawet wczoraj zdjęłam majtki powiedziałam żeby sikała na stojąco tez nie chciała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak pytam kiedy na noc zdjąć bo chyba im wcześniej tym lepiej, bo chyba jak dziecko wie że w nocy ma pieluchę to nawet jak sie obudzi to nie woła bo wie że może w pieluszkę... mam przykład 4,5 letniej kuzynki Karolinki która na noc ma zakładanego pampersa.... a my dzisiaj znowu na basen..wczoraj rozłożyliśmy basen dla dzieci i Karola na początku nie chciała wejść bo pływały paproszki tam jakieś a ona że to rybka i sie boi....a jak juz weszła to wyjść nie chciała:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) stelka mój dzisiaj znów miał suchą noc, ale ja jeszcze ze zdjęciem pieluszki poczekam. a z tym sikaniem na dworze wolę dziewczynki :P, Maćka na razie też tak sadzam jak dziewczynkę bo mnie krępuje trzymanie tego tyci siuraczka na podwórku :P he he he he. ale chyba muszę zacząć bo mi kręgosłup siada i nie mam sił go trzymać. A skubaniec uwziął się na mnie i mężowi nie chce sikać :P, albo jego będę wysyłać niech trzyma mu siuraka ha ha ha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, zobaczysz jak będzie wyglądać sikanie zimą :P Posiadanie "Wacka" to duże ułatwienie- rozpinasz kombinezon i robisz "kompozycje" na śniegu :P :P :P :P U nas Ludwiś raz prosi, raz nie... ale mój M nie chce latać ze szmatą, więc na razie mały w wielorazówkach lata... ale za 2 tygodnie mam urlop, więc wezme się za edukację... :P :P :P Na drogę to wolę w pampku żeby był, bo nie będzie trzeba się zatrzymywać co 10 minut :P :P My za chwilę (tzn jakzrobię sałatki :P ) jedziemy na urodziny do Mateuszka kolegi na działkę... nie będzie nas pewnie cały dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu siurkowe tematy ;-) ja myślałam, żeby zacząć naukę jak tylko upały się zaczęły, ale wyjeżdżamy jutro do Lublina na tydzień i nie chciałabym, żeby koleżance dywany ucierpiały:-) więc na ostro węzmę się za to po powrocie, Szymuś nie woła tylko czasami pokazuje na nocnik, żeby go posadzić i robi siusiu:-) Wczoraj dotarliśmy w końcu na bilans i Szymuś ma 86 cm i 12,5 kg to nie za dużo, a do roku to był w okolicach 90 centyla!!! Ale mi się chudzinka z chłopaka zrobiła;-) Dobra znikam bo piorę, suszę i sprzątam, wszystko na tempo bo popołudniu idziemy na imieniny do mojego taty bo to Jasiek:-) Aha czy Wasze dzieciaczki jedzą codziennie mięso? Bo mój to strajkuje strasznie z jedzeniem i to nie dlatego, że upały tylko On już tak po prostu ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×