Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Witajcie, dziś znów w nocy miałam jakieś skurcze (nie bolało ale nieprzyjemne). Z toalety nie mogłam wrócić bo miałam wrażenie ze mi wypadnie młody (krocze mnie bolało całe), chyba mi się jakieś rozwarcie zaczyna robić :). Jak mi się brzuch napnie to mam półeczkę na kubek, czy to oznacza że się już obniżył? W każdym razie coś się dzieje ale jakoś na razie się nie denerwuję:). To już 38tc więc nie mam co się martwić. Kochany mówi ze tez mam nie rodzic w imieniny Rufina bo wtedy to będzie Jacek. Dba żeby dziecko miało okazji do imprez więcej. A Lidl przysłał mi m. innymi takie oferty: http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20080410.p.Podgrzewacz__ http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20080410.p.Sterylizator_butelek http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20080410.p.Biustonosz_matki Może którejś z was się przyda takie info. Czarna, doskonale rozumiem to leżenie jest okropne. Gusika, rozbawiłaś mnie tym meterem budowlanym :). Ja się wczoraj mierzyłam krawieckim i mam 97cm (a moja mama mi mówi, że wielki mam brzuch i że ona takiego nie miała)! Lecę na drugie śniadanie, jak na razie mam 9,3kg na plusie więc będę sobie jadła ile chcę... przecież przez 2 góra 4 tygodnie już za dużo nie utyję :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Ostatnio opuściłam się trochę w pisaniu bo przechodzę jakąś mega depresję. Na dodatek jak czytam jakich macie wspaniałych mężów to szlak mnie trafia na myśl o moim. Nic mi nie pomaga, przychodzi o 14 z pracy i się kładzie. Ja mam nogi popuchnięte jak słoń a z zakupami muszę latać bo on nie pojdzie. Chrypka mam od tygodnia to synkowi nie ma kto czytać wieczorem, wczoraj się zlitował i poczytał. mam go juz dosyc. postanowiłam ze tez nie bede nic robiła. niech sam sobie gotuje obiady. Chyba oszaleje z nim. Egoista jeden. On należy do tych, dla których ciąza jest stanem normalnym i kobieta moze wszystko robić. Dziewczyny co ja mam z nim zrobic? brak mi słow. Dla niego to ja jestem jakimś trolem, który tylko mu przeszkadza jak PAN odpoczywa, nie wolno mu przeszkadzac. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak odpusciłam odkurzanie bo po 1,5 godz. prasowaniu czuje sie strasznie zmeczona.Obiadek sie podgrzewa szamne i do pracy ale wcale mi sie nie chce.Jutro juz piatek jeszcze tylko 2 tygodnie pracy i luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskierka nie martw sie antybiotykiem. Czasem bardziej moze zaszkodzić brak antybiotyku niz sam antybiotyk. To juz koncówka ciąży więc tym bardziej powinnas sie nie martwic. Ja brałam ostatnio Kelfex na zapalenie drog moczowych ale oprócz bakteri miałam krwiomocz i białkomocz. Jak wcześniej miałam sama bakterie to gin mowila ze to normalne i nic nie brałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bakterie w moczu miałam Furagin to tez nie jest antybiotyk inni Urosept - nie nastawiaj sie na najgoesze. Same bakterie nie przesadzaja sprawy zobacz ile masz leukocytów w osadzie moczu i czy jest białko albo cukier.Dobra zbieram sie bo sie spoznie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam ze usne ale gdzie tam, jak sie polozylam to spanie mnie odeszlo, wlaczylam animal planet a tam bylo o jakichs owadach i sie zapatrzylam... to ja CC tez mam takie dziwne bole, krocze i tez mi sie wydaje ze dzieciak wypadnie:) ale u mnie to dop. koncowka 35 tygodnia bibi2 depreche to ja teraz tez lapie czesto, ale nie z powody meza bo ten akurat to by mnie na rekach nosil, a co do twojego to niektorzy faceci tak maja, ale to nie chodzi o to ze nie kocha itp tylko moze po prostu nie jest uswiadomiony, najlepiej jest szczerze rozmawiac i wygarnac co lezy na watrobie, moj np. to zawsze zakupy robi, stara sie jak moze mi pomoc ale to ja daje mu luz bo wystarczy ze zarabia na rodzinke, a Twoj na pewno nie jest egoista tylko wieczny chlopiec:) nawet nie ma swiadomosci ze robi cos nie tak, paletka ja od dawna juz nie odkurzam zle mi sie pochylac, tobie tez nie radze bo to niewygodne a dla mnie nawet bolesne iskierka nadzieii ja w tej ciazy jadlam antybiotyk i nie zaszkodzil raczej bo jest dopuszczalny, wiec lekarz wie co robi , a na pecherz i sprawy moczowe to z reguly jest Furaginum, ja bralam dlugo na ta kolke nerkowa, on szkodzi tylko w 1 trymestrze , a wlasnie i ja sie zastanawiam czy nie zjesc tabletki bo cos pecherz mi nawala uff, a teraz pedze znowu do wc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia wyglda to bardzo fajnie ale nie wiem na ile w praktyce to się sprawdzi. Ja pamietam ze jak z synkiem wychodziłam w maju na spacerki to naprawdę bylo juz gorąco i cos takiego by się raczej nie sprawdziło. Ja chyba jednak bardziej preferuję jakiś lekki kocyk do wózka a gdy bedzie chłodniej to mam mała kołderkę. Wiesz ja mam bardzo duzo po synku, mam tez śpiworek, wszystko kupowałam w kolorach neutralnych. Ale wygląda to bardzo porządnie, choć nie wiem czy w formie śpiworka nie będzie za bardzo ograniczało ruchów dzidzi. Ale to tylko moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia a odnośnie uśwaidomienia mojego męża to on jest doskonale uśwaidomiony, to nasze drugie dziecko. Rozmowa z nim nic nie daje bo on poprostu wychodzi albo na mnie krzyczy jak ja mówię coś z czym on się nie zgadza. Przeszliśmy śmiertelną chorobę naszego synka i jego to nic nie nauczyło więc juz chyba nic go nie ruszy. :( :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Wczoraj byłam u ginka i dowiedziałam się, że niuńka ma już 2600gram i nadal dłuuugie nogi. Po badaniu gin powiedział, że szyjka twarda i zamknięta oraz że poród przedwczesny mi nie grozi...córcia ułożona główką w dół ale nie jest jeszcze na samym dole, kręgosłup po lewej stronie...więc teraz już wiem czym mi się tam wypina :) Wyniki badania krwi i moczu idealne...strasznie się cieszę :):) Ja już mam większość rzeczy popranych i poprasowanych, wózek i łóżeczko zamówione jeszcze tylko fotelik i wanienka...wczoraj w aptece zostawiłam ponad 100zł muszę jeszcze kupić pieluchy tetrowe i flanelowe oraz butelkę na wszelki wypadek :) Od tygodnia zauważyłam, że robią mi się lekkie obrzęki na nogach no i musiałam się też pożegnać z pierścionkami...:( Dzisiaj maleńka jest w brzuszku taka aktywna, ze aż zaczynam się martwić...szarpie mi brzuchem na wszystkie strony.... Co do mężów...to ja na swojego nie mogę narzekać...pomaga mi we wszystkim...kocham go najbardziej na świecie...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja coś dzisiaj leżeć nie mogę bo ciągle mnie mdli, jak siedzę to o wiele lepiej:)mam nadzieję że sobie tym siedzeniem nie zaszkodze:p Bibi współczuje nie wiem co ci powiedzieć, czasem z facetami cieżko ujechać, mój ideałem nie jest jednak bardzo się martwi o mnie, cały czas przypomina mi o leżeniu i jedzenie do łóżka przynosi, a najlepsze jest to że ja ciągle na niego narzekam bo nie robi wszystkiego tak jak ja bym chciała..... wczoraj sie wkurzyłam na niego bo ciągle te remonty, cały dom rozwalony a on stwierdził że dziś na trening pojedzie, bo gra w piłkę...oczywiście się obraziłam i wygląda na to że chyba nie pojedzie bo dzwonił przed chwilą i mówił że wróci troche później bo jedzie koła w samochodzie zmienić, a więc na trening nie zdąrzy:) na pocieszenie powiem ci co zrobił mój sąsiad...gdy wszysko wyszło na jaw tzn. zdrada a koleżanka robiła mu wyrzytu że ma dzieci i w ogóle to ten powiedział że ma jak narazie jedno bo to drugie jeszcze sie nie urodziło....ham jeden....i co zrobić w takiej sytuacji, po 4 latach małżeństwa dziewczyna zostaje bezsilna z dwójką dzieci.... CC można powiedzieć że jeseteś już jedną nogą na porodówce..no no dużo ci nie zostało...chociaż mi pewnie też:) ciekawe która z nas teraz urodzi..mam nadzieję że nie ja no bo mam jeszcze czas.....wogóle to śniło mi się dziś że na porodówce wylądowałam...leżałam na tym łóżku i jedyne co pamiętam to to że się okropnie bałam...naprawde okropnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi2 tez tak wlasnie myslalam , ze juz bedzie cieplo, zwlaszcza ze jau mam kocyki itp, ale tak z ciekawosci ogladalam:) no to masz ciezki orzech do zgryzienia z tym twoim mezem...nie znam na takiego metody ale poradzisz sobie z nim nie a wyjscia:) jak sie kocha to trzeba i kochac wady sysunia moj tez dokazuje az podskakuje cala, tez mnie to martwi czy to normalne, najbardziej boli w zebra , a poprawej stronie to az noga sie wypina na plecy prawie, wlasnie sie wkurzylam na moja matke...wrocila i opowiada na dzien dobry ze siostra jej znajomej od 2 dni lezy w szpitalu , miala rodzic bo termin minal a tu dziecko niezywe, chociaz caly czas byla pod kontrola lekarska:(no i po co mi to mowila, zwlaszcza teraz jak mnie boli brzuch troche, wpadlam w panike :( chyba jutro pojde do lekarza z tego wszystkiego, takie informacje powinna zachowac dla siebie, oczywiscie malensstwa szkoda itp ale mi tez gorzej od razu:( ale ta moja mamusia tak juz ma wali prosto z mostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny czarna jak przeczytałam o twojej znajomej to aż mi sie wlosy zjezyly, jak można być takim palantem, faceci czasem sa tacy beznadziejni, ze szkoda słów, niestety ja się nad tym zastanowić to kobiety nie mają łatwego życia, ech bibi współczuję z powodu męża, może powiedz mu poprostu, że nie masz już siły i niech on przejmie niektóre obowiązki, może chociaż część ja osobiście nie cierpię mężczyzn którzy nie robią w domu nic, to że pracują nie jest da mnie żadnym argumentem bo ja też pracuję i zarabiam na dom, więc uważam, że oni też powinni zajmować się domem, a nie traktować dom jak hotel, u mnie w domu mężczyźni od pokoleń zajmowali się domem na równi z kobietami, nie było typowego patriarchatu, więc może stąd moje podejście, mój mąż nie jest isealny bo takich nie ma, ale ja z nim walcze do skutku, aż się nauczy, czasem jest ciężko, ale daję rade:) zizusia to okropne co ci mama powiedziała, aż zaczęłam się bać bo myślałam ze jak juz jestem prawie na finiszu to nic zlego nie moze sie stac, a tu widac ze moze, jejku nawet nie moge tym myslec ja dzis mam straszna biegunke, ledwo co dobieglam do lazienki jeszcze mam troche czasu ale zaczynam sie juz bac, brzuch mi sie chyba obnizyl no i jak chodze to strasznie mnie boli krocze i podbrzusze jakby maly cala sila napieral na te miejsca, a czytalam ze takie objawy sa jak dziecko sie kieruje do kanalu rodnego, poleialo mi tez pare kropelek siary, ale malutko bardzo, doslownie 2 krople

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mame masz nie zła.Mói rodzice znowu zupełnie na odwrót wszystko by przedemna ukrywali .Przy pierwszej ciazy to sie wkurzałam ale teraz to sie ciesze ze nic nie wiem tyle zdrowsza jestem. Choc wszedzie widze chorobe i krzywde ludzka a TV to tez przegina ja to sie starm juz jej nie właczac albo tylko vive no i bajki na mini mini bo to młoda oglda. Ja juz po pracy ale widze ze jestem w coraz gorszej kondycji teraz młoda sie tak rozpreza i do tego okrutna zgaga.Ide kapac Wike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka w Ty w ktorym tyg jestes?? ja wlasnie koncze 35, tez ledwo chodze, boli mnie krocze i podbrzusze, a napor na pecherz jest okropny, jeszcze sie nasluchalam i mam dola:( moze powiecie ze panikuje ale jutro chyba pojde do lekarza tym bardziej ze zachodzi weekend, ale jeszzce zobacze jak bedzie jutro, bo tak naprawde nikt mi nie doradzi, z reguly nie panikuje ale ten bol dolem brzucha mnie niepokoi tymbardziej ze moj gin zawsze sie pyta czy nie boli mnie dol brzucha, jak mowie ze nie to mowi ze ok, no to teraz jak boli to chyba moge sprawdzic? mojego M jeszcze nie ma, zanudze sie na smierc, tv mnie wkurza, zreszta wszystko mnie juz wkurza chyba, oprocz tego forum oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po wizycie. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Moja dzidzia urodzi się 7 maja.❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Mam zaplanowana cesarkę, chyba, że do tego dnia będzie chciała urodzić się siłami natury. Mam takie antybiotyki: AMOTAKS DIS i globulki dopochwowe PIMAFUCIN. Dzidzia ułożona pośladkowo i brak wszelkiego rozwarcia. Pierwsza dzidzia też urodziła się poprzez cesarkie cięcie, także wszystko na to wskazuje, że druga też tak się urodzi. Już dzisiaj się boję, bo jak sobie pomyślę, przez co ostatnio przechodziłam, to aż mnie wszystko boli. Kupiłam sobie dzisiaj majtki poporodowe i podkłady poporodowe. Także do siebie mam już wszystko oprócz tych koszul do karmienia. Do szpitala pójdę 6 maja, a cesarka będzie z rana 7 maja, także pewnie w niedzielę wyjdę do domciu. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia ja własnie dziś zaczęłam się zastanawiać w którym ja właściwie jestem tygodniu, jakoś sobie obliczyłam, że jutro zaczynam 36 tydz, ale z internetowego kalkulatora wynika, że już jestem w 36 tyg i 4 dni, termin mam na 5 maja, wiec licząc od tułu wychodziłoby, że kalkulator internetowy ma racje, sama już nie wiem, ://////// a wy jak to liczycie?????????????????????????????????????????????????????????? ja z tego bólu nie mogę prawie chodzić, tylko drobnym kroczkami i to niedaleko bo zaraz czuję jakby mały miał mi wypaść, a dziś mój synuś okropnie daje się we znaki, wierci się strasznie codziennie rano serwuje mi takie kopniaki po żebrach, że płakać mi się chce jakoś dziwnie w tym brzuchu dziś mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka ja mam termin na 9 maj, wiec jakos tak licze ze od niedzieli ma byc 36? tez nie wiem ale tak jakos wypada, wiem ze teraz jest 35 juz chwile, kareczka masz dokladnie tak samo jak ja , boje sie troche bo moj gin zawsze o to podbrzusze sie pyta, zreszta matka mnie juz nastraszyla, i w necie troche poczytalam, lepiej dmuchac na zimne, bo to nigdy nie wiadomo, jak mi do jutra nie przejdzie to zabieram brzuch i lece do gina, najwyzej sie uspokoje, bo boje sie weekendu mam zjazd na podyplomowce, i nie chce sie stresowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia a czy te bóle podbrzusza to moga byc objawy porodu???????? czy to cos groznego?????? ja tez juz nie kumam jak to sie liczy:///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka, mi wyszedl 37 tydz. i 2 dni. A USG mowi ze urodze 4 maja... Ja to sie jakos tak nastawiam ze moja corcia urodzi sie wczesniej niz synek. Synek spoznil sie o 9 dni, co nawet typowe u chlopakow, a dziewczynki jednak w przewazajacej mierze rodza sie przed terminem. Ja tez nie moge sie doczekac!!! Mnie zaczal pobolewac krzyz i bylo troche delikatnych boli brzucha jak na okres. Chodzic to ja juz nie chodze, jak nie musze. Dzis wysprzatalismy mieskzanie, maz poodkurzal mama pomogla wypucowac lazienke i kuchnie. Zostaly mi trzy torby prasowania jeszcze, ufff.... Z ta biegunka, co ktoras pisala to moze byc to jeden z symptomow zblizajacego sie porodu. organizm sam sie w ten sposob oczyszcza przec porodem, a jak nie to zawsze zostaje lewatywa ;-) Ja w brzuszku mam istna cyrkowke, za kazdym razem jak sie budze glowa lezy gdzie indziej :-P Rano byla na dole teraz znow na wspak, he, he... Iskierka nadziei, a moze malenstwo jeszcze sie zdazy odwrocic przed terminem cesarki. Mnie mieli ciac 11 sierpnia, ale maly sie ustawil jak trzeba i urodzilam silami natury 20-tego. :-) Nie martw sie na zapas ta operacja. Ja probuje pozytywnych wizualizacji, zabobonami staram sie nie przejmowac, a jak cos glupiego do glowy przyjdzie to zamieniam na jakas pozytywna mysl. Troche to niedelikatne, tak opowiadac ciezarnym historie o nieszczesliwych wypadkach, czy niezywych dzieciaczkach. Nawet rodzina powinna czasem ugryzc sie w jezyk. Co do mezow, u nas panuje partnerski uklad i jest super. Najwazniejsze jest ze sie bardzo kochamy i jestesmy swomi najlepszymi przyjaciolmi. Dzieki takiej bazie przeszlizmy zwyciesko swoje pierwsze kryzyzsy malzenskie :-) Trzymajce sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka no wlasnie sęk w tym ze ja kompletnie nie wiem co oznaczaja tez pobolewania:( a tez nikt mi nie doradzi, moze to nic groznego, raczej na pewno nie, ale uciazliwe, zjadlam nospe a teraz co pare minut mam chwile mocniejszego bolu, cholera wie o co chodzi, najgorzej jak sie nie ma porownania, moze dzidzia sie intensywnie rusza, moze macica sie przygotowuje, poki sie nie plami to chyba oki, ale mnie to jakos martwi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi to się wydaje że te pobolewania są od tego że dziecko powoli schodzi coraz niżej bo każda z nas praktycznie je ma ja również właśnie teraz a cały dzień był spokój a wogóle to mój mały też jakiś akrobata tak zmienia pozycje często. Na ile przed brzuch się obniża wiecie może?? Bo już druga osoba mi mówi że brzuszek już mi się obniżył a termin mam na 7 maj Ten kalkulator dobrze pokazuje bo sprawdzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos takiego znalazlam w necie: Możesz odczuwać narastający ucisk w podbrzuszu - to znak, że dziecko zaczyna \"wstawiać się\" (jak mawiają fachowcy) do kanału miednicy. Chodzenie staje się szczególnie uciążliwe - niektóre kobiety mają wrażenie, że za chwilę dziecko im wypadnie (co oczywiście nie ma prawa nastąpić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tez tak mysle, bo tez takie rzeczy czytalam, ale kurcze wiecie jak to jest, zreszta do tej pory komplikacji nie bylo:) to tez pewnie teraz nic ale najgorsze to psychika, a ztym wypadnieciem to kurcze prawda hehe bo jak ide siuku to odreuchowo trzymam brzuch:D zobaczymy nic mi nie szkodzi sokczyc do gina, jak sie dowiem to wam napisze , ale jak bedzie mi jutro lepiej to nie pojde, swoja droga to moja matka mnie nastraszyla, moj jak sie dowiedzial (bo dop) przyjechal) ze ona mi takie rzeczy nagadala to ledwo go utrzymalam, zeby nie dal opier... mojej matce, dzieki dziewczynki jakos tak mi razniej:) wy mnie rozumiecie paulinek gratuluje zmiany koloru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w takim razie jestem juz w 36 tyg , nie wiem jak obliczylam ten 35 czy u was tez na gorze strony pokazuje sie reklama wix cappucino??????????? powinni zabronic takich reklam na stronach dla ciezarnych:) bo ja juz przez to 3 princessy zjadlam, fantastyczna kolacja nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello dziewczyny, ja mam termin na 5 maja - w pracy mówią mi dziewczyny, że się brzuszek trochę obniżył. Ja chodzę dziś jak zombie, nie wiem czy to przez tę zmianę czasu?? Stanowczo zbyt wcześnie wstaję, ale jeszcze z tydzień muszę popracować. Wizytę mam w przyszłym tygodniu, ale póki co nic nie wskazuje, że dzidzia chce wychodzić. Jeszcze niech posiedzi troszkę, bo zimno na dworze...:-) Wieczorami mnie też boli krocze i najgorsze takie uczucie \"ciasnoty\" jakby, nie umiem tego inaczej wyrazić. Ciekawe, czy dam rade przejść całą szkołę rodzenia, bo kończy się ona tuż tuż przed moim terminem, dosłownie ze dwa dni, a tam takie ciekawe rzeczy. Najlepsze ćwiczenia i techniki oddychania i relaksacji. Super. To bardzo cenne informacje, na pewno się przydadzą, bo sama bym nie wpadła na to, jak oddychać... Pozdrówki wszystkim trzymcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×