Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

TYDZIEŃ 36 (34. tydzień po poczęciu) Kobiety, które rodzą po raz pierwszy mogą zauważyć już wyraźnie opuszczenie brzucha - to dziecko "wstawia się" do macicy. Dzięki temu lżej Ci wprawdzie oddychać, ale ucisk na pęcherz moczowy powoduje, że jesteś częstym gościem w toalecie. Jednak nie ograniczaj płynów TYDZIEŃ 37 (35. tydzień po poczęciu) Możesz odczuwać narastający ucisk w podbrzuszu - to znak, że dziecko zaczyna "wstawiać się" (jak mawiają fachowcy) do kanału miednicy. Chodzenie staje się szczególnie uciążliwe - niektóre kobiety mają wrażenie, że za chwilę dziecko im wypadnie (co oczywiście nie ma prawa nastąpić). to artykuł z tej stronki babyboom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, ide \\nyny tzn na kryminalne zagadki na AXN, a te pobolewania widze ze norma:) tylko ta moja mozgownica hehe, dziewczyny 3majcie sie , milej nocki zycze, do jutra papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze tu coś ciekawego z tej stronki co kareczka podała Jeżeli chcesz mieć pewność, czy pojawiające się u Ciebie skurcze są zwiastunem rozpoczętej akcji porodowej, zmień rodzaj aktywności na przeciwny do aktualnego. Jeżeli właśnie odpoczywałaś, wstań i zajmij się jakąś czynnością. Jeżeli wróciłaś niedawno ze spaceru, połóż się i odpocznij. Jeżeli skurcze trwają nadal, zwiększając częstotliwość pojawiania się, to znak, że poród się rozpoczął. Zrelaksuj się, oddychaj głęboko i pomyśl o nadchodzącej chwili pierwszego spotkania z maleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja was wogóle bardzo przepraszam że zamęczam was moimi problemami. Gdybym Was nie miała to myslalabym ze ze mna cos nie tak ale widze ze nie. Chyba zaczynam powoli uświadamiać sobie za jakiego człowieka wyszłam. Macie naprawdę wspaniałych mężów. Jeśli chodzi o obnizenie brzucha to mi znajomi mówia ze mam obnizony ale ja wielkiej roznicy nie widze. Cała ciaze mam tak nisko ten brzuch. Dodatkowo zauważyłam ze nasiliła mi się Tachykardia i mam jakieś dziwne mrowienia na twarzy (nie wiem czy to od tej tachykardi), przydało by sie skoczyć do kardiologa ale nie mam siły juz na latanie po lekarzach. Ostatnio czuje sie jaka taka bezradna. Gdyby nie moj kochany syneczek to chyba bym sie wyprowadziła z domu. Z męzem nie gadamy wcale. Wieczorem minelismy sie w kuchni, kazałam mu się przesunac to powiedzial zebym wogole sie nie odzywala do niego. Pan pozmywał naczynia wiec sie narobil strasznie. Tylko on nie widzi tego ze jak ja pracuje to oprocz tego w domu zajmuje sie wszystkim, on nawet palcem nie kiwnie. a teraz jak mam słabość to nie mam na kogo liczyc. Czarna to co spotkało twoja sasiadke nie jest mile ale patrzac na to z mojego punktu widzenia to moze dla niej lepiej ze takie rzeczy wyszły jak jest jeszcze młoda i zycie przed nią. Idę spać. Milej nocy wam zycze. Jeszcze raz przepraszam za to marudzenie. Teraz mamy duzo przyjemniejsze sprawy na głowie takie jak przygotowania na przyjscie naszych kochanych maluszków.Dobranc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmal ja mam tak samo jak ty. termin mam na 5.05 a ostatnie spotkanie w szkole rodzenia na 3.05:) ale kurcze to święto, więc nie wiem czy się odbędzie, zapomniałam zapytać, a jak przesuną o tydzień to ja już się pewnie nie załapię, a szkoda bo dużo się dowiedzieliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mi z tego kalkultora wychodzi 34 tydz. a wg gina to 33? to ja juz tez nie wiem o co chodzi? ale zdecydowanie wole 33 tydz:) ja dzis w nocy wstałam siusiu jak zwykle i no siadłąm na kibelek i kurcze nie mogłam przestac sikać? (sorki za bezpośredniość) normalnie końca widać nie była, a nigdy tak nie miałam, już w pewnej chwili myślałam że może wody mi odchodzą, ale w końcu opróżniłam cały pęcherz:) ale to było bardzo dziwne? wczoraj listonosz przyniósł glukometr i teraz bedę sobie mierzyć po każdym obiedzie cukier:) wczoraj godzinę po posiłku miałam 81 czyli idealny:) no i remont jutro sie kończy:):):) z tymi facetami co zdradzają żony i to jeszcze w ciąży to ja bym powiesiła za ... albo ucięła:):) ja w sumie nie narzekam na mojego, no czasem sie pokłócimy ale to normalka:) poza tym zobowiązał sie mi pomóc po tym remoncie i zrobi te najcięższe rzeczy, czyli mycie okien, ścian i podłóg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Jak tak Was poczytalam to widze ze sie niedlugo u nas \"wysyp\" zacznie :). Fajnie - w koncu tyle na to juz czekamy. Wczoraj w necie znalazlam swietnego bloga - \"dziennik ciezarowca\" - sluchajcie cos fantasycznego - nie moglam sie oderwac od czytania. Jak maz przyjechal po pracy to poprosilam go i skoczylismy do empiku kupic ksiazke ( ten sam tytul). Nie moglam sie oderwac - czytalam do pozna w nocy. Mezczyzna oposuje swoje przezycia od momentu jak dowiaduje sie ze jego kobieta jest w ciazy dzien po dniu. Kapitalnei sie czyta. Polecam tym ktore musza lezec ;-). Dla zainteresowanych podaje linka do blogu http://dziennikciezarowca.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatjcie Kangurki :))) :))) Faktycznie niedługo posypią się nam dzieci jak grzyby po deszczu :)) Co do kalkulatora ciążowego, to ten na babybom nie myli się , ale podaje w dziwny sposób aktualny tydzień- mi wyszło 36 tydzień 3 dzień- tzn 3 dzień 36-go tyg co po \"ginekologicznemu\" znaczy tyle co 35 tyg i 3 dni. Tu fajny kalendarz, dokładny przynajmniej tak mi się wydaje: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,79337.html?adw=1&gclid=CNiJoOr1wJICFQ1ZMAodEEswYw Ja dziś ledwo się ruszam - wczoraj też było kiepsko. Brzuch mnie boli i to mocno, ledwo chodzę, macica twarda jak kamień... dołożyłam do No-Spy i Buskopanu Magnez i zobaczę co się będzie działo. Dobra kładę się bo jakoś mi kiepsko :((( Podejrzewam że zaczyna mi się wirusówka żołądkowa, bo ostatnio ciągle siedzę w szpitalu a tam jest epidemia (jak zawsze :)) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygodnie ciazy
jak wy liczycie te tyg ciazy? przeciez np 36t i 3 dni, to nie jest 3 dzien 36 tygodnia tylko 36 tyg skonczone i 3 dzien rozpoczetego 37t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mi w końcu wyszedł 34 tydz:) czasami mała sie tak jakoś rusza że mnie boli, mam wrażenie że próbuje się odwrócić, ale ja chyba podświadomie wolę żeby juz tak zostało:) chyba wole cesarkę:) wiem że to operacja ale jak słyszę o trudnych porodach to mam dość:( jak Was czytam to faktycznie niektóre z Was w każdej chwili mogą wylądować na porodówce:) ja chyba bedę jedną z ostatnich, Wy będziecie sie juz cieszyć maleństwami a ja pewnie dalej bedę podwójna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie o to chodzi, to co pisałam to dziwny sposób podawania tygodni ciąży na babyboom.pl Trzeba dokładnie przeczytać to co jest napisane \"Dziś jest 36. tydzień 3. dzień ciąży. Kalendarz ciąży BabyBoom\" czyli 3 dzień 36 Hbd a nie 36hbd i 3 dni Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka na szczęście to nie wyścig :)) :)) :)) :)) Zobaczysz jak będziesz potem tęsknić do tych słodkich kopniaczków w żebra, czy pęcherz. U nas już będą w domu płakać bąki, będą nas bolały brodawki, będziemy mieć nawały i zastoje mleczne a ty jeszcze spokojnie w ciszy będziesz szykować pokoik dla bączka :))) :))) :))) Ja też będę miała cięcie i chyba się z tego cieszę. Oczywście moje poprzednie doświadczenia + to że jastem lekarzem + to co zobaczyłam pracując ponad 3 lata w Klinice Pediatrii i Zaburzeń Rozwoju (!!!) skłania mnie do tego by walczyć o cięcie :))) Ponoć lekarz i nauczycielka to najgorsze pacjentki na porodówce- lekarz bo ma wszystkie książkowe powikłania, nauczycielka bo wszystko wie lepiej :)) :)) :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka... no ja razem z Toba bede jako jedna z ostatnich ;). Damy rade - bedziemy czytac jak reszta sobie radzi i jakos czas zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka i joanna to jesteśmy razem to ja tez mam termin jako jedna z ostatnich wiec się nie przejmujcie - wyjdzie w końcu że beziemy pisac we 3 a reszta dziewczyn bedzie już pochłonieta dzieciaczkami. ja na pewno wolałabym urodzić troszeczkę przed terminem, bo ostatnio rodziłam tydzien po i wkurzałomnie to czekanie... a poza tym to ja jednak wole rodzić naturalnie - jakoś mnie przed cesarką odrzuca - mimo ze wiem co to poród i jaka to \"przyjemnosć\"... dzisiaj u nas pochmurno, ale byłam już na spacerku - dzidek się już obudził i kopie na lewo i prawo..obiadek na szczęście już mam - robiłam wczoraj kopytak - mam na 3 dni : ) dziś w nocy jakos krzywo spałam i bardzo bolą mnie plecy z jednej strony. mnie się wydaje że mój pieronek ułożył isę główką w dół bo od kilku dni znowu ciagle biegam do toalety a nawet jak zrobię siku to mam wrażenie że znowu mi się chce...no ale czy to sprawa położenia główkowego to na 100% dowiem się w środe u lekarza. i mam nadzieję że maluch pokaże wreszcie co ma miedzy nogami : ) uciekam narazie zrobić sobie harbatkę i czekam na listonosza bo czekam na kilka przesyłek, min 2 staniki do karmienia i 2 topy do karmienia, trochę ciuchów dla mojej jessiki bo znowu ze wszystkiego wyrosła i na wiosne wszystko małę..i 2 pozytywki dla maluszka : ) poza tym zamówiłąm tez sobie wkładki laktacyjne samonośne, czytałam opienie że są świetne ale normalnie ksoztują 90zł, ja trafiłam za 40 - mam tylko nadzieję ze naprawde są takie dobre jak pisza dziewczyny karmiaće...pokaże wam link może słyszałyście coś o tym... http://www.allegro.pl/item334432817_wielorazowe_samonosne_wkladki_laktacyjne_lilypadz.html http://www.allegro.pl/item339422731_samonosne_wielorazowe_wkladki_laktacyjne_lilypadz.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj opinia jednej dziewczyny z forum o tych wkładkach: J"a właśnie niedawno zakupiłam wkładki LilyPadz i jak dla mnie to REWELACJA!!! Po raz pierwszy od 2 miesiecy spałam w nocy bez stanika i bez mokrego prześcieradła!!! Super cieniutkie i przezroczyste- prawie nie widać, że w ogóle coś mam na piersiach, a pod bluzką to już zupełnie nie widać. Spokojnie można chodzić w obcisłych topach nawet bez stanika To mnie cieszy ze względu na nadchodzące lato, bo już miałam wizję siebie w największe upały próbującej ukryć wkładki laktacyjne pod swetrem Jak są dobrze nałożone to nie pozwalają na wyciekanie mleka. Owszem trochę kosztują, ale zważywszy suuuper wygodę i to, że odchodzą koszty zakupu wkładek jednorazowych to się naprawdę opłaca No po prostu świetny wynalazek i szkoda, że na razie tak mało w Polsce znany. Ja polecam z całego serca " te dziewczyny które już karmiły - jest nas tu kilka wiedzą jak to jest, szczególnie latem gdy bluzeczki sa cieniutkie, że wkładki jednorazowe czasem prześwitują, albo przemakają i w nocy albo trzeba spać w staniku albo jak ja to robiłam z 2 pieluchami tetrowymi na piersiach bo inaczej nie dało rady - więc jeśłi te wkładki lily padz naprawde są takie jakpisza to dla mnie to rewelka !!! na pewno warto czegoś takeigo spróbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi szkoda mi ciebie:( ale mysle ze jak sie małe urodzi to sie to zmieni, moze on tez przezywa kryzys, faceci sa slabsi niz sie wydaje, tak wiec glowka do gory:) a my w tej ciazy jestesmy bardziej drazliwsze i wrazliwesze(przynajmniej ja tak mam) kk 78 uff dobrzez e nie jestem sama z tymi pobolewaniami, myslalam ze pojde dzis do gina, ale widze ze was tez cos boli , a nie panikujecie, z sikaniem to u mnie tez dziwnie raz mi ciezko sikac a za chwile istny strumien:( no i jak mi sie bardzo chce to mi siue wydaje ze noe dojde do kibelka., to jeszcze pogadajmy o tych bolach, mnie tez lapia tak dolem brzucha ale nie takie mocne, a uplawow nie mam , wiec to chyba juz cos sie dzieje normalnego przed porodem, czyatalm na necie ze dopiero jak bardzo boli albo sa ciemne uplawy to mozna sie bac , ale tak to dzidek sie chyba obniza a mnie potwornie bola te kuksance, tzn nie sa to juz kopniaki ale takie przeciagniecia po zebrach az po plecy, wyc mi sie chce, a w nocy tez wam ciezko jest sie przekrecic z boku na bok albo wstac?? i boli was krocze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia...boli krocze boli - szczegolnie jak wstaje po dluzszym lezeniu. Brzuch mnie tez boli , twardnieje... Ja sie staram oszczedzac i tyle. Soczek... a to fajnie ze mamy razem "końcowke" - ja juz myslalam ze bede miala cesarke bo juz jedna mialam, no i mialam chwilowe problemy z cisnieniem i troszke z cukrem ( biore insuline ) - a tu na ostatniej wizycie lekarz powiedzial ze mozliwe ze urodze naturalnie. Juz sie w tym pogubilam i sama nie wiem co bym wolala czy sn czy cc. Zdam sie na los i tyle - chociaz naturalnego sie troche boje - bo nie wiem co to znaczy, nawet nie miaalam skurczy bo cesarke mialam przed terminem zaplanowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia ja jestem obolała strasznie, w nocy śpie średnio bo wszytsko mnie boli, drętwieją mi nogi, boli mnie krocze przeokropnie, jak przejde kawałek to dziecko napiera mi na podbrzusze i czuję właśnie jakby miał wypaść, bolą mnie też palce u rąk jak zginam, nie wiem skąd ten ból, stopyna wieczór puchną, dzisiaj to wogóle czuję się tragicznie, słabo mi jakoś nic mi się nie chce, serce wali jak szalone czasem, na brzuchu rozstępy, ech:( już mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pomyslec ze niedawno nie moglysmy sie doczekac brzuszkow, i w ogole:) czas jednak leci, a mi i tak teraz sie ciagnie okropnie, niby lepiej urodzic w terminie ale jak sie tak czlowiek meczy to juz by chcial dzidka na wierzchu:) chociaz potem podobno sie teskni za ciaza:) moj slubny to jak widzi jak sie czasem mecze to mowi ze na jednym bedzie koniec, ale ja juz wiem ze i tak i tak chcialabym miec 2, oby teraz bylo wszystko dobrze , tzn zeby dziecko bylo zdrowe itp, w ogole to ost jak pobierali mi krew to sie smiala babka ze troche zakluje ale taki bol ma sie nijak do tego co przede mna:( ale co tam, z rozstepami mam spokoj poki co, ale to jeszcze 4 tyg wiec licze na niespodzianki, u mnie leje tragicznie, ciemno, szaro smutno jeszcze mi gorzej, pies wychylil nos na pole i wrocil do domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po wizycie, Moja szyjka jak to stwierdził gin jest \"kiepska\". Daje mi 2 tyg, a więc około 20 kwietnia urodze. 21 mam wizytę, ale stwierdził że nie wie czy się jeszcze wtedy zobaczymy. Może pojade wtedy na wizytę i po drodze urodze, w sumie fajna data bo to 1 rocznica naszego ślubu . Do tego 19 kwietnia mam wesele u brata więc nie wiem jak to wszystko sie skończy, obym do tego czasu nie urodziła. Także chyba sie dzieciaczki zaczną sypać, u mnie już całkiem niebawem. Chyba jestem troche przerażona.......... Bibi współczuje ci szczerze, naprawdę nie wiem co powiedzieć. To bardzo przykre co piszesz...ale pisz bo wiem że te parę słów wyklikanych na klawiaturze bardzo pomaga. Jesteśmy z Tobą, mam nadzieję że ten kryzys jest przejściowy i wszystko wróci do normy....... Co do kalkulatora to on podaje tydzień do przodu, a wiec wg mnie się myli i już....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja wczoraj w strachu byłam, jak dotąd nic mnie nie bolało a tu wczoraj jakieś dziwne uczucie...cały brzuch mnie bolał, już myślałam że będę rodzić, ale całew szczęście zasnęłam jakoś i przeszło.... Wczoraj wreszcie mnie mąż spakował..obym za wcześnie z tą torbą nie musiała wyjeżdzać.... Dzisiaj podłożyć musze sobie pod prześcieradło jakiś ręcznik, bo poród zbliża się wielkimi krokami...... Najbardziej męczy mnie to wstawanie w nocy, non stop latam do kibelka, ale to chyba trening przed przyjsciem maluszka na świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna z jednej strony zazdroszcze ze juz niedlugo ale swoja droga jakbym tak jak ty orientacyjnie juz wiedziala to balabym sie jak diabli:) tzn wiem ze i lada chwila mnie to tez czeka ale to tak blogo jeszcze nie miec tej pewnosci, no to teraz lada dzien mozesz miec juz dzieciaczka,bede czekac z niecierpliowoscia :) tylko dziel sie codziennie swoim samopoczuciem, bo ja juz nie wiem jak ja sie czuje, ale chyba tak jak wszystkie tutaj, zreszta najgorzej tym , w tym i mnie, ktore rodza po raz pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski. Utrudniacie sobie zycie z tym liczeniem nie prosciej tak ; ciaza ma 40 tygodni do dnia terminu jezeli tak jak ja mam termin na 12 maja to za tydzien w sobote wypada 12 kwietnia wiec bedzie to juz poczatek 36 tygodnia. A kalkulator pokazuje dobrze.Zreszta wikszosc z nas ma suwaczki do daty porodu to mozna porównac. Czarna ale mi numer wykrecasz a miałysmy razem rodzic ty sie babo jakos zaprzyj w sobie i wytrzymaj chociaz do mszy slubnej brata a potem sie juz rozsypuj ale dobrze by było jakbys jeszcze troche wesela zaliczyła bo przynajmniej cos podjesz bo wikt szpitalny marny a jak cała rodzina bedzie imprezowac to ci nie bedzie miał nawet kto paczki zywnosciowej dostarczyc. Moj bejbik tez sie rozpreza i obniza swoja główke bo odczucia mam podobne jak wy ale ja chciałabym żeby mała sie w maju urodziła bo chcemy jej dac na imie MAJA i to by sie tak fajnie zgrało. My za chwilke jedziemy na basen z woda termalna tzn ja sie kapac nie zamierzam ale tylko dlatego ze mi sie nóg nie chce golic no i chwilowo mam spokoj z infekcja grzybicza wiec nie prowokuje losu.Musimy tylko sprawdzic jaka tam jest woda bo Wika na chlor jest uczulona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Któraś z was kupowała materacyk kokos gryka na allegro dajcie znać od kogo i czy jesteście zadowolone z zakupu. Czy dobrze było zapakowane. Ja widziałam w sklepie za 88zł był owinięty folią i w jednym rogu był pobrudzony bo folia się rozdarła, tyle kasy i na dodatek brudny :( Bibi2 pisz wszystko na co masz ochote będziesz się lepiej czuła jak się wygadasz i powyżywasz na klawiaturze. Mój M nie jest wcale ideałem jak każdy chyba, czasami jest taki leniwy że palcem nie kiwnie a jak wychodzi z łazienki to trzeba po nim żel zakręcić bo zostawia otwarty albo kubek po kawie na stole sprzątnąć bo on zapomniał... A jak chcę z nim porozmawiać to on mówi że ja zawsze gadam wtedy kiedy on ogląda TV a ja na to niestety ty TV oglądasz cały czas więc kiedy mamy rozmawiać. A już nie wspomne o tych ciuchach na krześle chyba wiecie co mam na myśli... Bo on taki zmęczony po pracy ale ja się nie daje bo ja zanim zaszłam w ciąże też pracowałam i robiło się w domu i w pracy. No nie powiem robi teraz remont w domu. Jak trzeba, to auto naprawia lub przy nim coś grzebie. Mi się wydaje że twój mąż może martwi się jak to będzię jak dzidziuś wasz przyjdzie na świat nie chce Cię on martwić więc tłumi może coś w sobie porozmawiaj z nim dlaczego tak się zachowuje może go coś gryzie. Albo martwi się czy nie będzie wam niczego brakować. W końcu to mężczyzna i on może czuje się odpowiedzialny za utrzymanie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna nie martw się!!! Maluszek jest duży i choćby miał się urodzić się już teraz to nic mu złego nie grozi :))) Moja przyjaciółka urodziła dwójkę dzieci - synka w pierwszym dniu 36 tyg z masą 2300g a teraz ma 5 lat i ponad 120cm (!!!) wzrostu, córcię w 35 tyg z masą 2500g a teraz to pulchniutka duża 1,5-roczna panienka :))) Z jednym i drugim dzieciaczkiem tylko kilka dni była w szpitalu. śmiała się, że po pierwsze łatwiej było rodzić, brzuszek nie zdążył aż tak okropnie urosnąć, rozstępów i tego bólu w kroczu prawie nie miała :))) Tak więc głowa do góry :))) :))) :))) Mnie też boli krocze i jest obrzęknięte :p :p :p Nie wyobrażam sobie teraz seksu :)) :)) :)) Co do mężów to niestety trzeba sprawę stawić jasno i poważnie porozmawiać!!! Ja 2 lata temu byłam o krok od rozwodu. Kryzys 7 roku :(( :((( Mój w ogóle nie widział tego że jestem nieszczęśliwa, że coś jest nie tak... Dopiero jak powiedziałam że chcę rozwodu to otworzył oczy. Teraz też może nie jest super, ale o niebo lepiej niż wtedy. Zobaczymy co będzie jak pojawi się maluszek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamuski! Dziewczyny dzieki wielki za słowa otuchy. Paulinek jesli chodzi o materacyk to ja kupiłam od koncert1 Taki materacyk http://allegro.pl/item334574104_334574104.html Dziasiaj dojechał, zapakowany był w podwójną folię. Wydaje mi się ze fajny. Soczek mi go znalazła. Nie bardzo rozumiem jaka funkcję spęłnia ta gryka, moja Michalinka bedzie spała na kokosowej stronie. Soczek, joanna i Stelka ja jestem z Wami na sam koniec. Ciekawe, która z nas zamknie foru :) Dzisiaj tez mnie boli w kroku, boje sie ze znowu drogi moczowe się odzywają. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camomilla22
witam:)od wczesnego popoludnia was czytam-uzbieralo sie tego troche przez ten tydzien-prawie 15 str!:)nie mialam internetu bo mi go zablokowali na tydzien- z mojej winy:p ja do ostatniej wizyty u gina bylam przekonana ze bede rodzic pod koniec maja, a tu mi wyszlo w wczasie badania ze mala jak i lozyska sa starsze o 2 tyg niz wychodzilo to z poprzednich wyliczen lekarza.troche to dziwne wg mnie.Lekarz mi powiedzial ze na 100% pewny bedzie po badaniu 16 kwietnia, wiec nie wiem czy koncze wlasnie 33 tydzien czy 35:)Co ma byc to bedzie najwyzej nie wyrobie sie z przygotowaniami, bo 15 kwietnia czeka nas jeszcze przeprowadzka-wczesniej nie da rady:( kk_78 widze ze tez jestes z bialegostoku, jak milo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camomilla22
kk_78 niestety na obczyznie:(wolalabym chyba jednak w polsce, czulabym sie pewniej.w polowie czerwca ma przyjechac do mnie moja mama, do tego czasu bede raczej skazana na siebie.w sierpniu chcialabym na troche wrocic do polski-mam do zalatwienia sporo spraw, ktorcyh nikt niestety nie zalatwi za mnie no i nie wiem jak to bedzie, strasza mnie ze z takim malym dzieckiem to nie wolno podrozowac a juz na pewno na takich dlugich dystansach.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×