Drogie mamy czy każecie swoim synom zakładac rajstopy/getry pod spodnie?

Ja też nosze choć troche jestem starszy i też kiedyś niechciałem nosić kaleson i niewygodnie mi było lecz mama powiedziała że jak nie chce nosoć kaleson to trzeba nosic rajstopy i tak zaczełem nosić w sezonie jesienno zimowym aż jak sie zrobi ciepło i są to niestety te damskie bo największy jest wybór i różnej grubości i jakoś sie przyzwyczaiłem a w cieńszych rajstopach w mieszkaniu nie jest mi przynajmniej za gorąco jak w kalesonach .

cóż..dla niektórych to dziwna sprawa bo tego nie doświadczyli...Dlatego tak piszą... Chodzi mi o te rajstopy... ja to doświadczyłem, w zasadzie dalej to mam... Ale wg mnie u mnie matka przesadza...ostatnimi czasy to codziennie już nosze a ostatnio to już nawet te cienkie...

Cieńkie są spoko też, a od kiedy musisz nosić rajstopy? Od tego roku? Czy wcześniej?

powinieneś jeszcze nosic kalosze do tych cienkich rajstop bylbys bardziej sexi ciekawe co mamusia by powiedziała na to zaproponuje jej aby ci kupila kalosze najlepiej w czerwonym kolorze .Nastepny zmuszany przez mamusie do noeszenia rajstop już gdzies cos podobnego slyszalem tamten miał 19 lat i tez go kręciły rajstopy za niedługo mamusia kaze ci kabaretki ubierać Napisz jeszcze co ci mamusia kaze nosic narka

w zasadzie to od dawna...tyle, że dawniej to raz na jakiś czas..jak było naprawdę zimno to wtedy te grube...a ostatnimi czasy to już praktycznie codziennie i różne w zależności od pogody itd... Dzisiaj naszczęście sobota, wolne od szkoły to nie musze. ...Z tymi kaloszami to bardzo śmieszne. pośmiałem się na maxa...nic innego mi nie każe nosić.

Mam pytanie do nosze bo nosze czy te cieńkie rajstopy damskie co mama każe ci nosić są tego typu czy podobne http://allegro.pl/wloskie-rajstopy-nielecace-oczka-20-den-nowosc-i6938059648.html

Ja wszystko rozumie rajstopy ,rajtuzy sa po to aby je ubierać dla zabezpieczenia przed chłodem .Niewazne czy ubiera je chłopak czy dziewczyna ważne żeby było nam ciepło .Kupilem dziś sobie trzy pary nowych rajstop w Kauflandzie cena niecale 8 zl sa to damskie rajstopy termiczne skład 95%poliester,5%elastan tak pisze na opakowaniu rozmiary były rozne ja wybrałem te największe 48/50 tak podane jest na opakowaniu kolor bordowy bo o taki kolor mi chodziło sa super od srodka maja taki meszek wiec sa idealne na mrozy . A te cienkie 20 den moim zdaniem bez sensu takie ubierać one nic niegrzeja to tak jakby w samych spodniach chodzic . A dla chłopaka raczej niebardzo pasuja te o których wspomniałem wyżej sa akurat odpowiednie rozmiar który podalem swobodnie ubierze osoba nawet o wzroście 180 .Tak ze polecam jeżeli ktoś ma u siebie Kaufland chociaż podobne były w Aldim ale nieco droższe ale niewielka roznica .Ja dzisiaj jestem zadowolony z tego zakupu jak tylko przyszedłem do domu od razu przymierzyłem sa na[rawde super w dotyku delikatne i cieplutko w nich jest porusza się po mieszkaniu w samych rajstopach niemoge się nacieszyć zwłaszcza ze w końcu udało mi się dostać w innym kolorze bo pzrewaznie te wyroby na polskim rynku to sama sazyzna czarne albo brazowe .Pozdrawiam wszystkim którzy preferują rajstopy rajtuzy miłego wieczorka .

do gość 15:38...tak, coś takiego, z tych cienkich...a co?

Do nosze bo nosze podejrzewam że masz kłopot w zakładaniu takich cieńkich rajstop bo nie wiele trzeba aby je zaciągnąc i zrobić dziure dziewczyny wiem że często i oczko poleci choć mają doświadczenie a chłopak to dla niego zakładanie tak cieńkich rajstop jest dużym kłopotem bo moga być takie rajstopy na raz plus ten jest że jak jesteś w pomieszczeniu w mieszkaniu nie jest za gorąco choć chyba cięzko bedzie ci sie nauczyć zakładać takie cięzkie rajstopy i może w tym ci mama troche pomoże i może nie będzie kazać ci zakładać cieńkich rajstop tylko każe zakladać ci grube bawełniane i tu chyba byś nie miał kłopotu wzakładaniu rajstop .Może dzisiaj mama pozwoli ci nosić grubsze rajstopy pozdrawiam .

Nie rób z niego takiego łamagi. Śmiało da radę zakładać cieńkie rajstopy, tylko musi je zrolować i ostroźniej naciągać i skoro już w nich chodził pare razy to wie o co chodzi, zwłaszcza że mu mama pokazała. Chodź bez ogolonych nóg nie wyglądają zbyt estetycznie, a wręcz odwrotnie.

No właśnie, nie rób ze mnie inwalidy. Nie jest łatwo ale daje radę (niestety). Zauważyłem, że te cienkie to jak gdzieś ide do domu do kogoś, a te grubsze to do szkoły, na wyjście do miasta itp. Kiedyś jak mówiłem, jak było rzeczywiście bardzo zimno to nosiłem grube, teraz to już praktycznie codziennie i na dodatek różne...;/ Może dlatego, że często się przeziębiam?

Czytam i nie rozumiem o co chodzi. Skoro nie chce nosić rajstop to niech nosi kalesony, getry czy bieliznę termoaktywna. Najważniejsze żeby mu w jajka było ciepło. Młode nie byłyście ? Czapek po kieszeniach nie chowałyście żeby tylko ładnie wyglądać ? W spódniczkach i cienkich rajstopkach na przystankach pocierając nogami nie stałyście ? A teraz zdziwienie ...

Może dlatego ze często się przeziębiam.I dlatego nosisz cienkie rajstopy pod spodniami musi być ci w nich strasznie goraco.Moim zdaniem to tak jakbys wogole ich na sobie niemial bo jakie cieplo daja cieniutkie rajstopy.Postuja tak sobie na dworze pol godzinki na mrozie minus co najmniej 10 st to ci jajka odpadną a smarki do pasa ci zwisac będą .Trzeba mieć niezle pod kopułą.Ktora matka na zdrowy rozum kaze synowi ubierać rajstopki typowo przeznaczone dla kobiet .W moim przypadku matka i trzy starsze siostry nigdy by na to niepozwolily mikrofibra bawelna to tak to sa najodpowiedniejsze rajstopy dla chłopaka Pogadaj z mamusią żeby ci kabaretki kupila będziesz bardziej sexi

Moim zdaniem rajstopy nie są dla chłopaka odpowiednie. Są w końcu stworzone dla kobiet, a chłopak noszący je mógłby się narazić na docinki ze strony rówieśników, sama nie kazałabym zakładać, bo dla chłopaków są stworzone kalesony, które można założyć bez wstydu że są damskie. Rajstopy mogą wzbudzić śmiech i są na pewno mniej wygodne dla chłopaka niż kalesony, nie mają rozporka mają typowo "damski" krój i po prostu w kroku mogą uwierać. I nie ważne, że mają stopy i są całością, bo do kaleson można założyć długie porządne skarpety i nic nie będzie się wysuwać.

No ja myślę, ze takie cienkie rajstopki to nawet nie jest zdrowo, bo jednak panowie wszystko maja na wierzchu, to nie oddycha i jeszcze może uwierać i obcierać. Ochrona przed zimnem żadna. Ja nigdy nie lubiłam rajstop pod spodnie nosić, wolałam cieplejsze spodnie, np sztruksy czy do pracy wełniane albo bieliznę termoaktywną i długie skarpetki. A na przeciwdziałanie przeziębieniom to są inne metody, choćby zdrowe odżywianie i działanie w celu zwiększenia odporności. Od jajek raczej się nikt nie przeziębia, prędzej od gołej głowy czy stop,

Rajstopy ,te bardzo cienkie ,nie nadają się jako "ogrzewacz" nóg. Nie wiem dlaczego "noszę ,bo noszę" musisz je zakładać. Jeśli to w ogóle prawda ,że jesteś zmuszany ( w co wątpię) ,to mamy musi wiedzieć ,że takie rajstopy nie są praktyczne ,żeby ogrzać ,dogrzać nogi. Albo mama lubi cię w rajstopach ,i ją to podnieca ,albo ciebie .A może was oboje . Rajstopy pod spodnie jeśli mają spełniać rolę dogrzania nóg ,to tylko z bawełny ,albo mikrofibry-nawet te półprzezroczyste. A rajstopy ,pończoch te całkiem cienkie są dla podniesienia seksapilu kobiet ,podobnie jak zastosowanie na nich wzorków ,czy typowe kabaretki. Myślę ,że zmyślasz tą historię o przymusowym zakładaniu rajstop .Bo każda kobieta wie ,że takie cienkie rajstopy nie grzeją.

Mam pytanie do gość z 14:05 chciałbym sie dowiedzieć w takim razie jak jest na dworze może - 5 może - 10 stopni mrozu a panie w cieńkich rajstopach i krótka spódniczka i to dłuzszy czas tak przebywają czy nie jest zimno a moze i grzeją bo mi w dzinsowych spodniach grubszych byłoby chłodno a tu widze cieńkie rajstopki spódniczka do połowy uda i dają rade nie wiem , czy tak marzną i to im nie przeszkadza nierozumie to w takim razie jak nie grzją cieńkie rajstopy to mogłyby chodzić w spódniczce bez rajstop może i wcieńkich rajstopach jest też ciepło tylko mniej nie w wiem może sie dowiem ?

gość dziś Nie jestem gościem z 14:05 ale się wypowiem. Prawie cala młodość tak przechodziłam i powiem krótki: było zimno i nieraz tarło się noga o nogę dla rozgrzewki. Przy kozakach to jeszcze pół biedy ale przy krótkich botkach tragedia. No był jeszcze taki patent, ze zakładało się bezowe a na to np. kolorowe kolorowe rajstopy. Ale czego się nie robi żeby wyglądać ;) Jak była moda na krótkie góry to ile osób chodziło zima niemal z pępkiem na wierzchu ... Z wiekiem zmądrzałam a w sklepach pokazały się grubsze rajstopy już 40 DEM robiło różnice i moda stała się bardziej różnorodna, można było wybrać długą spódnice czy płaszcz a spodnie to tez nie tylko dżinsy, które sztywniały na mrozie ...

A ja z 14,05 potwierdzę-czego nie robi sie dla wyglądu. Dziś też możesz zauważyć czasem kobiety w cienkich rajstopach ,ale przeważnie mają długie kozaki,czasem za kolano. Zdarza sie że niektóre nastolatki też sę ubiorą do krótkich butów w zimie. A zakładają właśnie żeby sie pokazać bardziej seksi ;). W domu oczywiście nie przeszkadzają takie rajstopy ,bo są wygodne i jest wystarczajaco ciepłe . Ale powtarzam ,one nie grzeją.I ubieranie takich pod spodnie nic nie daje ,poza doznaniami (u niektórych) erotycznymi .Jeśli nosisz z tego powodu ,to zupełnie inna sprawa.

A może ten młody człowiek te cieńkie rajstopy to te 40 -tki czy jeszcze grubsze rajstopy nosi a tylko sie przechwala jakie to cienke nosi co się mozna było dowiedzieć że one są tylko na ozdobe a nie grzeją nic i w nich praktycznie jaet tak jak by sie było bez rajstop

gość dziś Tylko, ze 40-tka też jest sztuczna i pod spodnie się nie nadaje, grzanie za małe, a niewygodnie, pod spódnice OK, pod spodnie koszmar. Myślę, ze młody człowiek fajnie nas podpuścił. Nie wierze w takie "mądre" mamusie.

Może i nie grzeją tak jak powinny te cienkie ale nie dostaje ich na jakieś duże mrozy tylko jak jest cieplej...ktoś tu być może sluszna uwage wtrącił...moze być tak ze moja matkę to kręci że nosze te rajstopy...Fakt ma trochę bzika na ich punkcie, sama często gęsto nosi i to różne...to i mnie tego stara sie nauczyć:/ ehh.

nosze bo nosze dziś No to ja wymiękam ... Jestem zniesmaczona ... Jeżeli to prowokacja to w bardzo złym guście ... :-O

Temperatura dziś poniżej zera zimno mam juz na sobie bawełniane grube rajtuzy bezowe w prazki akurat odpowiednie dla chłopaka z dwoma szwami płaskimi na pupie i wyprofilowanymi stopami sa trochę za duże na mnie mam je podciagniete prawie pod pachy ale mama mowi ze się opuszcza w trakcie chodzenia na to dres jednoczęściowy i się zimy nieboje cieplutko mi będzie czekając na autobus na przystanku Wczoraj mama robiła przegląd moich rajtuz kilka par przeszlo w posiadanie mojego młodszego brata sa w idealnym stanie a ja otrzymałem w zamian 8 par po starszej siostrze również w idealnym stanie Na codzien po domu chodze w samych rajtuzach i nikt nierobi z tego powodu zadnych problemów po prostu rajtuzy sa u nas w domu normalnym ubiorem.Ok musz ekonczyc bo zaraz wychodzę na autobus a mam kawalek jakies 4 km przez las narka

Do pani z wczoraj z 17:17 widze wiele trzeba wycierpieć aby podobac sie chłopakowi bo w tych cienkich rajstopach jak czytam było jednak zimno a na dodatek mogło podwiewać spódniczke od srodka bo to nie spodnie jako mężczyzna widze że sporo poświecenia robicie aby w takich cieniutkich rajstopach w zimie chodzić a spodniczka to od spodu wieje ale cóż się nie robi dla urody

Cienkie rajstopy są w porządku ale przy odpowiedniej temperaturze... ja 40 den noszę jak jest około 10°, a 20 den jak jest przynajmniej 15° i wtedy cienkie rajstopy pod spodnie są fajne, stanowią dobry wypełniacz jak na grubsze rajstopy za ciepło a na gołe nogi za zimno. Wątpie, żeby to była prowokacja. Sam od zawsze musiałem zakładać rajstopy, mama nie chciała słyszeć o żadnych kalesonach, a cienkie 15-20 den i z mikrofibry 40-120 dostałem już w gimnazjum. Mama sprawdzała czy mam rajstopy aż do skończenia liceum i zdania „egzaminu dojrzałości”. W liceum poznałem dziewczynę co też nosi rajstopy pod spodnie i zrozumiała mój „problem” a nawet stanęła po stronie matki w tym temacie... po liceum spróbowałem kaleson czy legginsów, ale mimo wszystko wolę rajstopy i noszę razem z dziewczyną po dziś dzień a jestem na 3 roku studiów.

Do gość z 17 :39 ja też musiałem nosić rajstopy jak mama kazała lecz były to rajstopy głównie bawełniane i nie miałem nic do gadania trzeba było nosić i tyle i było to głównie w szkole podstawowej widze że ty nie miałeś wyboru i pod spodnie trzabyło je zakładac i nie wiem czy miałeś wolne od rajstop czy mogłeś powiedzieć że jest ciepło i po co zakładać w miesiącach takich jak marzec czy kwiecień czy początek maja to rajstopy już nie ma potrzeby zakładac a widze że twoja mama miała jednoznaczne stanowcze stanowisko a w gimnazium jak już dostałeś cieńkie rajstopy 15 - 20 den to wiek około 13 czy 14 lat to dla chłopaka troche trudność bo podejrzewam jak ci mama dała takie rajstopy to byłeś zaskoczony i myśle że zpoczątku przy zakładaniu na pewno musialeś zaciągnąc i podrzeć kilka par bo chłopak szybko zakłada i nie ma żadnego doświadczenia z tak delikatnym materiałem mama mogła kazać ci założyc bawełniane rajstopy i nie wiem czy te rajstopy to takie jak na poprzedniej stronie te 20 den z 27 stycznia od gość bo zakładac takie o trzeba uważać a jak pisałeś że dostałeś z mikrofibry 40 -120 den to z tymi chyba nie miałeś problemu anie wiem jak temperatura powietrza była 20 - 24 stopnie to chyba mama już nie kazała zakładać rajstop tobie A widze że nawet dziewczyna poparła mame na cóż babska solidarność i lepiej już ustąpić jak tak jest i teraz to z dziewczyną jak trzeba można się wymienić tymi rajstopami jak są takie same i czy w rajstopach naprawde lepiej jak nosic kalesony choć piszesz że nie miałeś wyboru bo jak mama już w gimnazium dała ci rajstopy te 20 - tki i chyba z początku mialeś opory aby się przełamać bo domyślam się że z twojej strony były bunty i opór zwlaszczw zalożeniu tych cieńkich z lycry rajstop . Pozdrawiam kiedyś też nosiłem nie przejmuj się

Miałbym pytanie do17/ 39 piszesz że mama cie sprawdzała a co by było jak byś nie miał rajstop pod spodniami agdybyś miał podkalanówki i też te cienkie a nie mówiąc jak by sie udało przemycic kalesony czy groziła ci jakaś reprymenda i powiedziałbyś że jest 18 stopni i nie jest mi zimno czy nawet mając założone podkalanówki 20 tki by mama sie niezorientowala a góra by była wolna i swobodny dostęp w W C do majtek chyba nie miałeś tak że dostałeś rajstopy i nie mogłeś się potargować że nie jest zimno i dzisjaj jest ponad 10stopni i w dzinsach będzie ok ?

Ja też nosiłem rajstopy i też mama kazała i też nie miałem nic do gadania i były to głównie bawełniane a w póżniejszym czasie też elastyczne i były uzywane w okresie wczesno jesiennym i póznowiosennym aż temperatura nie będzie odpowiednio wysoka i też nie było alternatywy a te cieńkie były troche inne nie wiem ile tych den bo były tego typu http://allegro.pl/rajtuzy-damskie-elastil-prl-i7084824134.html#thumb/2 i nosiłem i widze wielu musiało nosic bo samych spodniach nawet jak było około 10 stopni to był chłód a takie dostałem i musiałem nosić

Rajstopy dziecięce ( a więc głównie te najbardziej powszechne, bawełniane) powinno się traktować jako uniwersalną, odpowiednią dla wszystkich dzieciaków część ubioru, której zadaniem jest m.in ochrona przed zimnem, jeżeli jest to konieczne. Ale o ile nie ma problemu z ich ubieraniem przez starsze, czy młodsze dziewczynki, to schody zaczynają się w przypadku, gdy ma je ubrać chłopiec. Zgoda, maluchowi na etapie przedszkola, czy pierwszej, drugiej klasy można jeszcze swoje zdanie narzucić, ale starsi już często się buntują; powody mogą być różne, wpływ otoczenia, obawy przed wyśmianiem itd. Wtedy wg mnie absolutnie nie powinno się zmuszać chłopca do ich zakładania, tylko zainwestować w kalesonki, względnie jakieś rajtki bez stóp, czyli getry, ale rajstop narazie nie likwidować. U mnie taki system zadziałał i obecnie syn ma wybór czy ubierze rajstopy, czy coś innego pod spodnie przy wyjściu na zewnątrz. Owszem miał jakiś czas temu etap buntu, kiedy widział w szkole jak inni chłopcy dokuczają swojemu rówieśnikowi, kiedy Go podejrzeli w rajtuzach i wtedy mi zakomunikował "nigdy więcej rajstop", a ja odparłam "OK, masz getry, noś getry"; ale potem raz, po drugi znowu sięgnął po rajtuzy "...bo wygodniej" ;) a teraz już całkiem do nich wrócił, jedynie do szkoły ubiera elastyczne, bawełniane getry, które są dość rozpowszechnione, wiec nie ma sprawy. Chciałabym jeszcze się po raz kolejny odnieść do noszenia samych rajstop w domu. Rodzic powinien wytłumaczyć dziecku czym jest poczucie intymności i w pewnym sensie wstydu. O ile nigdy nie raził mnie widok syna, czy córki chodzących w samych rajstopach, gdy byli jeszcze zupełnie mali, to odkąd jedno, czy drugie poszło do szkoły były upominane, by tak nie chodzić. Chyba nikomu dorosłemu nie trzeba tłumaczyć, że dzieci rosną i w pewnym momencie przez te rajtuzy chłopakowi to i owo będzie po prostu widać. ;) Nie jest to takie drażliwe, kiedy w domu są sami chłopacy, albo same dziewczynki, ale w przypadku, jak np. u mnie gdzie jest i syn i córka jest to już dla obojga po prostu krępujące. Z resztą po co np. syn miał chodzić wogóle w rajstopach po domu??? Po to są spodnie, a rajstopy ubierał dopiero na wyjście. Córa wiadomo, jak to dziewczyna nosiła i nadal jeszcze czasem nosi rajtki po domu, ale zawsze do spodenek, czy spódniczek.