Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niuł brend

życie jest to dupy

Polecane posty

wlasnie przypomnialo mi sie, ze zapomnialam wziasc dzis deprimu, moze to przez to... a zakochiwanie sie... niesie kleske. po miesiacu czy tez po dwoch latach, jednak niesie kleske i traci sie wtedy wiecej niz sie zyskalo, wiec nie warto - bilans korzysci jest ujemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mi twój wiek
Idealista i lamus to te dwa aparaty co sobie tak zaciekle wrzucali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzmi znajomo
każdy ma takie momenty w życiu że nie wie czego chce najpierw wybór szkoły średniej, potem studia, potem rozwój zawodowy i szukanie swego miejsca na rynku pracy, potem dylematy w życiu osobistym, decyzja o ślubie, dzieciach....kryzysy małżeńskie, problemy finansowe, zdrowotne, ciągle coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzmi znajomo
trzeba więc cieszyc się kazdą pierdołą na bieżąco np smakiem czekolady, dobrym filmem, książką, słonkiem za oknem, zapachem ziemi po deszczu, kotem co patrzy z zachwytem na miskę karmy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Co tak smęisz dziewczyna? Żyjemy, bo taka nasza zwierzęca natura. Zawsze jest jutro. Na mnie czeka Rosja! Cholera wie kto lub co na Ciebie czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
bądź jak najszybsza. przegonisz czas i komplikacje przez doskonałość bez wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram zycie jest do dupy
na tym koncze swoj wywod. i tak jestem tak sfrustrowana, ze nie chce mi sie gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dzis czuje sie jeszcze bardziej chujowo niz wczoraj. jak tak ide bez celu przez miasto, wdychajac zimne powietrze i patrzac na szarosc kamienic i chodnikow, ogarnia mnie ponownie przygnebienie, bezsens tego wszystkiego, taki bol i scisk w sercu patrzac na zycia tych wszystkich ludzi, na biede, syf na osiedlach, odrapane bloki, kasjerke w biedronce z cierpietnicza mina... ech, jeszcze do tego mam sesje, a za nic nie potrafie skupic si na nauce. nie umiem wkuwac definicji, zapamietywac bezsensownego dla siebie zbioru poprawnie gramatycznie dopasowanych do siebie czesci mowy... no i dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo poszukac innych w takiej samej sytuacji i oznajmic światu co czujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×