Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

Gość Gość
... ja chyba tak nie mam, ale mój M owszem! Jak tylko powiem "może Dawid" ... to on odrazu ... Ta Ten sąsiad z góry :o NIGDY! itp... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to raczej kojarzę z realnymi postaciami... Igorów znam kilku i są w porządku... :) Karolinka tak zróbcie jak już się mały pojawi to wybierzecie imię, które będzie do niego bardziej pasowało... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
pytająca 1122 - wydaje mi się, ze Tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może :) a poza tym stres, zmiana diety, odchudzanie.... generalnie zmiana trybu życia moze opóźniac @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Baderko to chyba najlepsze rozwiązanie... tyle, że jak wyobrażam sobie takiego noworodka to tak czy siak widzę KACPERKA :D hehehe. Nie wiem czy będę obiektywna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja sobie przez całą ciąże wyobrażałam jaki będzie mój Szymek... i co? no i jest Dominiczka... :) a dla dziewczynki też się zastanawialiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baderko, a Ty wiedziałaś od razu że bedziecie mieć dziewczynke, czy była to dla Was niespodzianka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
...albo tylko mi się tak wydaje ...albo dla dziewczynki byłoby łatwiej... Podobało Nam się Julka, Kinga, Weronika ... mi Blanka ale mojemu NIE :D Zawsze jakieś niedomówienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka, najważniejsze że jednak dochodzicie do porozumienia...pewnie się już o tym przekonałaś, że małżeństwo to ciągłe szukanie kompromisów... :) Edusia, ja od samego początku miałam dziwne przeczucie, że będzie chłopak...i mimo że lekarz od 20 tc uparcie powtarzał, że będzie dziewczynka to ja i tak nie dowierzałam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Hehehe... pamiętasz baderko u mnie było całkiem na odwrót :D Moje przekonania... innych też - dziewczynka Wróżby durne i inne duperele - Dziewczynka Usg, lekarz - chłopiec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też miałąm przekonanie co do Ciebie, że będzie dziewczynka... czyli trzeba mnie traktować wręcz odwrotnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Hahaha ... przy kolejnej ciąży (za x lat) zapytam Cię o płeć ... i jak mi powiesz - odczytam odwrotny wynik i po co mi usg :D hehe ...a dla Ciebie Edusia obojętne czy byłby syn czy córka :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M wolałby córkę (ja chyba w głebi serca też). Ale tak naprawde to myślę, że płeć nie jest najistotniejsza, najwazniejsze, żeby było zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dokładnie Edusia! :) Oki Dziewczyny ja muszę zmykać - mam dłuuuuuuuugi tekst po niemiecku do przetłumaczenia ... ehh, a wcale mi się nie chce :) Pozdrawiam Was i do sklikania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko myśle, że gdybyśmy traktowali Ciebie zupełnie na odwrotnie to by nam na dobre nie wyszło :) cała ta dobra energia zamieniłaby sie w złą... wtedy dopero dałabys nam popalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie... ja to każdego dnia w myslach dziękuję, że moja Dominisia zdrowa... tak na co dzień sie tego nie docenia... dopiero w obliczu tragedii kogoś innego dochodzi do nas jakie to szczeście, że dziecko jest zdrowe... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka, jakby co to mogę pomóc... w końcu nauczycielka niemieckiego ze mnie... co prawda od dłuższego czasu nie praktykująca, ale cos tam w głowie jescze zostało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko a czym sie teraz zajmujesz? Nadal masz kontakt z językiem niemieckim w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam, bo współpracujemy z firmą niemiecką i produkujemy dla nich kanały wentylacyjne... ja pracuję w takim dziale technicznym, gdzie są opracowywane zlecenia na produkcję... pracuję z samymi facetami i dobrze mi z tym powiem szczerze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) to świetną masz prace... Z facetami sie super pracuje, zawsze sie znajdzie jakiś chętny do pomocy :) Co do mnie to faktycznie jestem księgową :) lubie sobie w papierkach pogrzebac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dokładnie tak jak ja! :-) Normalnie jak mam bałagan to umieram z rozpaczy. Szef sie ze mnie tylko cały czas smieje, że bardziej pedantycznej księgowej to nie mógł znaleźć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to też dobra cecha. Przynajmniej jak jestem na urlopie to przez telefon potrafie mu powiedzieć gdzie są dokumenty których potrzebuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
No fakt baderko... przecież Ty jesteś nauczycielką niemieckiego :) ...Poradziłam sobie już z tym tekstem, ale następnym razem będę pamietać, bo mi to jednak trochę czasu zajęło. Poza tym pobolewa mnie dziś troszkę podbrzusze na dole, bardzo delikatnie, ale jednak... Wczoraj też popołudniu tak miałam... ehhh i oczywiście już myślę czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko, jesli brzuszek pobolewa Cię delikatnie to chyba nie ma powodów do obaw. Moze po prostu potrzebujesz troche odpoczynku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia no cóż Ci moge powiedzieć... to normalne... im będziesz bliżej rozwiązania tym będą dochodzić nowe dolegliwości... typu brak tchu, bo brzuch będzie uciskał na przeponę, bolesne ruchy dzieciątka, gdy będzie mu juz brakowało miejsca a pod koniec ciąży ukłucia w szyjkę macicy, gdy dzieciątko zacznie się wstawiać w kanał rodny... dużo jeszcze przed Tobą... a i jeszcze skurcze przepowiadające... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×