Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Ja właśnie założyłam konto ;-) Od dziś robię mlodej przerwę w obiadkach - nie chce słoików to nie, poprzestaiemy na owockach po kąpieli. Spróbujemy za tydzień może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika --> dodalam cie tylko wgraj jakies albumy teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam zabiegane mamusie :) Kurcze czytam was jak tylko mogę - moja babcia a Szymka prababcia powoli wprowadza mnie do stanu nerwicy. Już normalnie wychodzę z siebei. Żle trzymasz małego, nie męcz go, zabierz zabawki... najlepiej jakby leżał i ciągle spał. Bo tylko to moze robić. Zero kontaktu z dzieckiem... A i nie całuj bo z pocałunkami roznoszą sie zarazki :( Mały w końcu zasnął a prababcia zniknęła z pola widzenia wiec można posiedzieć spokojnie na kompiku. Czytałam wasze opinie na temat wagi dziecka i kurcze trochę się przeraziłam. Ja do tej pory słyszałam ze dziecko powinno podwoić wagę urodzeniową gdy skończy 3 -miesiąc. Tak było z Szymkiem równiutko przybrał 2x waga urodzeniowa. A teraz czytam ze dopiero 5-6 m-c . no to mój mały jest kolosik. Z tymi 10 cm wzrostu też jesteśmy an bakier bo jak go mierzyłam ostatnio to mamy na plusie 16cm. Mam nadzieję że po prostu każde dziecko jest inne i rozwija sie na swój sposób. A zapomniałam napisać najważniejsze za 3 godziny Szymuś skończy 5 miesięcy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola, no masz kawał chlopa:). Mój takie chucherko a i tak jak go wyciagam z łóżeczka to ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polal - Moj damianek tez podwoil wage w 3 miesiace. A jesli chodzi o wzrost to od urodzenia przybylo mu 18 cm (ma 5,5 mcy) Ja mysle ze kazde dziecko sie rozwija \"po swojemu\" i nie ma co sie stresowac! Dziewczyny zeby mnie znalesc na Facebooku trzeba wpisac : Karolina Nowak Huszcza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> Żebyś wiedziała- jak był ostatnio na szczepieniach 16.03 ważył już 7200g. Ręce powoli pobolewają, choć fałdek tłuszczyku na nim nie widać. A to ciągle tylko cycuś. Boję sie myśleć co to będzie przy normalnym jedzeniu. Choć coraz wiecej mały się rusza i ćwiczy . A teraz chyba na moje nieszczęście ma ten skok wzrostu bo ciągle cycuszkuje. Co do nocy to nie odczuwam wstawania bo ja jak na razie ciągle mam pobudkę w przedziale 1,5h do 3h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moj po 5 miesiacu wage prawie potroil i urosl ok. 17 cm. ale to nie ma co porownywac przeciez!! paula --> jakie chucherko? przeciez wiekszy i ciezy od wiekszosci dzieciaczkow tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> ale twój Franio od razu był duży :) Mój tylko nadrabia :D Szymek miał 52cm Franio 62cm. Wagowo też: Sz. 3220g, F.4400g. Jak widzisz po prostu mniejsze dzieci nadrabiają zaległości ;) Jak pisałaś Franio będzie modelem. Ale jak mówiłam to jest indywidualne dla dzieci. Moja chrześnica gdy kończyła 2lata nie ważyła 10kg. Musieliśmy ja podtuczać na bilans 2 latka, bo lekarz straszył sondą do żołądka (ale to ze względu na prawdopodobieństwo alergii pokarmowej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutek mial 2670g i 49cm a teraz taki z niego pulpas ze spioszki od 6 miesiaca musialam kupic bo mu obciskaja a skonczyl dopiero 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa--> a na zdjęciach taki szczupaczek z Ziutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my nosimy dawno 6-9 i 9-12, ale nie ze względu na obciskanie, tylko ze wzgledu na długosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa ma rcję - małe dzieci nadrabiają a duże wolniej rosną. A potem wszystkie sa bardzo podobne wagowo. Mój podobnie jak u poli - 53 cm i 3250 g i podwoił wagę w połowie 4 miesiąca. A teraz ma aż 70 cm! Kupilam mu ostatnio 3 szt. pajaców do spanie na rozmiar 6-9 miesięcy i są dosłownie na styk! A on dopiero skończył 5 miesięcy:) A w ogóle to chyba idą nam ząbki! Zauważylam dzisiaj że ma spuchnięte i czerwone dziąsła, do tego strasznie zawzięcie gryzie co mu w ręce wpadnie. Aż krzyczy przy tym. Przy usypianiu musiałam mu masować dziąsła i smarować maścią, bo ciągle płakał. Az się boję, że może być gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez nadrabia bo tez jest jeszcze mniejszy i bardziej lekki niz Franio :) A od dwoch dni mamy nowa mode : non-stop krzyk!! Nie na placze, tylko nie wiem... na zabawe...? Bo caly czas sie przy tym smieje... a to taki pyskliwy krzyk ze mnie uszy i glowa rozbolaly....!!!! Zaczyna sie rano i konczy wieczorem........... Doradzcie co zrobic bo normalnie oszaleje!!! :D Powiedzcie chociaz ze to tylko taki etap.... prosze.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdobry. Tośka juz od pół godziny szaleje... Coraz wcześniej chodzi spać, i coraz wcześniej wstaje. Teraz zasypia po 20... Ale wieczorem kręciła się w łóżeczku niemiłosiernie - chyba przez to, że dziś dzień kupania, i męczy się trochę... Ale ona nie pije nic oprócz mnie... zeby jeszcze się toto cicho bawiło - nieeee, przecież trzeba wziąć najbardziej hałaśliwą grzechotkę zamiast pluszaka, i walić nią z całych sił, to może się matka obudzi. A jakby nie chciałą, to zawsze można ją tą grzechotką połomotać po ramionach. W końcu zabawa bez widowni to nie zabawa... Echhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to taki etap, ale nie pocieszę Cię - może nie być krótki... Tośka już chyba to przeszłą (o boziu mam nadzieję że to było to i nic głośniejszego mnie nie czeka). W ogóle ona coś szaleje i za wczesnie to wszystko łapie, te zęby i etapy, chyab przez to że te 2 tygodnie się przenosiła w brzuchu. Ona swoją wagę podwaja właśnie tak na początku 6 miesiąca, ale się ciężka urodziła (4015). I strasznie chudziutka jest, jak ją karmię na leżąco to jej tak żeberka wystają nad brzucholem jakbym ją głodziła normalnie... Tylko na udkach co nieco wałeczków, ale też nie powiem żeby jakieś duże były... No nic, kto rano wstaje ten właśnie taki narzekalski humor ma ( a przynajmniej ja, bo kocham spać, a ona charakterek i potrzeby po ojcu ma cholera)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Blania podwoiłą wagę tuż przed ukończonym 5 miesiącem, co do cm to przybylo jej ok 14. Goja - wcale nie jesteś wyrodna matka bo użyłaś strzykawki do dopojenia. Myslisz że ja nie dopajałam na poczatku na siłę? Ale mus to mus. Teraz Blania sama się dopomina o pić, jak zobaczy u mnie szklankę to otwiera buzię by jej dać więc ten niekapek od wczoraj to zbawienie. Kami- dlaczego uwazasz że za wcześnie z niekapkami wchodzimy? Skoro dzieciaki chcą... Pogoda u nas \"typowo\" wiosenna. Śnieg a od niedzieli takie wichuty że jesteśmy uziemione w domu, bo dorosłego przerwaca na ulicy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> my też mamy za oknem taką \"wiosenną\" pogodę :) U mnie dziś znów dzień dobroci dla mamusi tzn. Szymuś spał dziś 4h bez domagania się o cycuszka :) Chyba ze względu na ukończenie 5 miesiąca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosina wczoraj skończyła 5 m-cy, fajnie by było, gdyby zaczęła dłużej spać w dzień :-) U nas za oknem też śnieg, zastanawiam się, po co mi teraz po drugiej stronie ulicy stawiają dom (chyab bliźniak sądząc po fundamentach, bloku tu być nie może, no chyba żeby taki 2 piętrowy), fundamentów się chyab nie powinno kłaść w taką pogodę? Mam w końcu mój smochód, to może się wybiorę z młodą na jakieś zakupy i wezmę jej wodę, bo u mnie w Hali nie ma. Z tym, że podejrzewam iż ona będize pić prosto z butelki, bo ja tak właśnie robię, nie rozdrabniam się na kubki czy szklanki :-) I jak jej ją parę podsunęłam, bo się z takim zaciekawieniem patrzyłą, to od razu dzióbka rozchylała ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D U nas w nocy była straszna wichura śnieżna, a dzisiaj bielusieńko i wciąż sypie 😠 Sorki, że nie pisałam i że nie odniosę się do waszych tematów, ale wpadłam tylko na chwilkę. U mnie niestety nie jest za dobrze, od soboty chorujemy .. chłopcy mają zapalenie tchawicy, a Konradowi już przerzuciło się na oskrzela. Są na antybiotyku, ale sprawa wygląda nie najlepiej. Męczy ich mokry kaszel i straszny katar. Do tego brak apetytu, nie mogą spać, bo ciężko się im oddycha no i są marudni i płaczliwi. Dzisiejsza noc była ciężka, chłopcy budzili się co godzinę, bo strasznie ich ten kaszel męczył, a pewnie i przez to boli ich już gardełko i brzuszek, no bo dla takiego maluszka, kaszel to nie lada wyczyn, a jeszcze jak jest taki mokry .. :( Rano podczas jedzenia mleczka zwymiotowali flegmą .. najpier Konrad, a potem Łukasz. Z tego akurat bardzo się cieszę, bo będzie im teraz lepiej oddychać, dobrze, że ta flegma schodzi :P Zjedli niewiele, bo raptem po 30 ml, ale potem wypili dosyć sporo, więc nie jest źle. :wink: Teraz śpią :P Ale zaczyna mnie martwić co innego, kurcze obudziłam się dzisiaj z lekkim bólem gardła i katarem .. no normalnie dzieci mnie zaraziły !! bo przecież kaszlą, kichają na mnie .. no nie teraz to już pewnie wszyscy będziemy chorzy 😠 Nie, nie mam mowy, ja nie mogę sobie teraz na to pozwolić .. bez walki się nie poddam :P ! Czasem już po prostu nie mam siły i kiedy płaczą, to samej chce mi się płakać razem z nimi :( Nie ma chyba nic gorszego, kiedy dziecko choruje, to tak jakby się sufit na głowę walił !!! Mamy, których maleństwa chorowały, to pewnie wiedzą o czym mówię, a mamy, których dzieci były i są zdrowę, to z całego serca im życzę, aby ten stan trwał wiecznie !! Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy 🌼 Dobra zmykam bo pranie się wyprało a jeszcze muszę na zupkę nastawić .. odezwę się jakoś w wolnej chwili .. MIŁEGO DNIA !!:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, strasznie Ci wspłczuje choroby chłopców. Karo, ja się żaliłam lekarce, że Franek tak wrzeszczy, a ona na to - tylko sie cieszyć - cwiczy modulacje głosu. Co chwila wydaje jakies nowe dzwieki, ale najgorsze sa piski i takie niskie \"eeeeejjjj\". Franek jakby nie miał potrzeby picia, oczywiście łyzeczka i owszem, bo fajna zabawa, ale jak podaje strzykawka to wypluwa. Noc w miarę ok, 3 razy jadł... a moze dwa? chyba juz nie licze. od 8 sasiad cos wiercił - myslałam, ż go zastrzele. No i zima na całego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko - bardzo ci współczuję kochana! Mój był tylko raz chory na żółtaczkę i zapalenie gardła, jak miał tydzień i byliśmy w szpitalu. Ale serce to myślałam, że mi pęknie ze smutku, jak na niego patrzyłam w tym inkubatorze! Trzymajcie się i życze duuuuużo zdrowka!!!! KAro - mój ma to samo! Drze się w nieboglosy! Najczęściej oczywiście rano:) Pogoda u nas tez extra:( Wczoraj była zamieć, w nocy -5 i w ogóle jest do dupy:( Falsa - dawaj nam tą waszą wiosnę!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agate - trzymaj sie, bardzo wspolczuje. Pomysl ze za niedlugo bedzie to tylko zle wspomnienie! no to uspokoilyscie mnie z tymi krzykami ;) Ja wlasnie skonczylam obiadki dla malego na caly tydzien, zrobilam te z przepisow : z dynia, ze slodkim ziemniakiem itd...! :) U nas w zeszlym tygodniu bylo przepieknie : slonce bez zadnej chmurki i co najmniej 15stopni! Ale od poniedzialku sie pogorszylo i jest zimno, deszcz pada i wiatr wieje.. No ale nie jest tak jak u was na szczescie...! Juz mi sie lata chce!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata-->dużo słonka dla Twoich chłopców!trzymajcie się ciepło i wracajcie do zdrówka! Artigiana-->ja się tylko zapytałam czy nie za wcześnie bo nie sądziłam, że nasze bąble będą potrafiły już pić z niekapków! u nas noc w miarę. Misia zasnęła o 20.30,pobudka o 1.30, ale nie chciała jeść tylko się przytulić i spała do 5 rano dostała butlę i spała do 7.30. Na spacer nie idziemy bo zimno strasznie! brrrr właśnie zakładam konto na facebook :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×