Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

falsa tak się właśnie zastanawiam jak to jest z tym jabłkiem ponieważ jak u nas w domu krążyła grypa żołądkowa to byłam z młodym u lekarza i pytałam się co mu podawać w razie gdyby dostał biegunki to lekarz powiedział o tym soku marchwiowym Hippa, jagody, ryż, jak najmniej mleka no i tarte jabłko bo to wszystko na \'utwardzenie\'. Ja się totalnie zaskoczyłam tym jabłkiem i nie wiem czy to lekarz się pomylił czy jak? Bo jeżeli ma rację to lepiej nie podawać jabłek jak dziecko ma zatwardzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie czytam ze na zatwardzenie to sok jablkowy a na rozwolnienie to jablko w calosci czy tam tarte. bo miazsz ma blonnik ktory zatwardza. wiec dupa blada bo wlasnie mu dalam mus jablkowy :( dobrze ze tam jeszcze te mango bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i czytam o biegunce i zeby pamietac co dawac do jedzenia na biegunke to jest zasada zwana BRAT (z ang. to znaczy bachorek) : banana, rice, applesauce, toast to wszystko ma pomoc na biegunke wlasnie, a ja to wszystko malemu daje czesto a no i ma zatwardzenie, normlanie krzywdze wlasne dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaskoczyłyscie mnie z tym jablkiem! Ja myślałam, że jest na zatwardzenie dobre. Sama już nie wiem:) A ja wychodze dziś pierwszy raz do knajpy na piwko z dziewczynami:) Mam nadzieję, że młody nie będzie świrował i ładnie zaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzies wyczytalam na forum porade matki ktora na zatwardzenie dziecka pije mleko modyfikowane (bo karmi piersia) i podobno zawsze pomaga i teraz wlasnie pije to mleko bo juz nie mam pomyslu co innego - a fuuuuuj jest okropne, a ten proszek tak fajnie smakowal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczytalam ze na zaparcia to tez brokuly wiec mu ugotowalam na parze, rozdrobnilam widelcem i wymieszalam z oliwa z oliwek - to na lepszy poslizg. u dziecka kazdy odchyl od normy, nawet najmniejszy, to od razu tragedia, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - mój Wiktor też ostatnio robi często twarde kupy. Tak po 3-4 dziennie i już ma dupkę czerwoną. Ale po twoich przejściach z ziutkiem staram się go grubo smarowac, zeby nic nie popękało. Ja się zastanawiam, czy to nie przez kaszki ryżowe, bo one zatwardzają. Młody skapitulował!!! po godzinie walki padł jak mucha w łóżeczku:) W ogóle przez ostatnie kilka dni zmienił się strasznie! Zrobił się okropnie ruchliwy, zacząć skakać na nóżkach jak się go trzyma na kolanach albo na podłodze. Kręci głową, ciągle wypatruje jakieś nowości, czołga się po całym pokoju jak szalony! Normalnie jak po skoku a my dopiero 34 tydzień zaczynamy. Do tego nauczył się strasznie drzeć i wymuszać tym krzykiem. No i gada ciągle po swojemu. Normalnie dziecka nie poznaje. Mój maż się śmieje, że to dlatego, ze wreszcie nie jest głodny... Może i trochę w tym racji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie zauważyłam na tebeli skoków, że nam sie zaczął!!! Zwalam więc to na skok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutek tez po poludniowa drzemke mial bardzo krotka no i nadal sie meczymy z zatwardzeniem, narazie odstawiam wszystkie kaszki i ciastka. goja --> nam na dupke bardzo pomogl alantan zasypka, jak juz skorka krwawila to krem tylko pogarszal, juz nie dopuszcze do takiego odparzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa no ale nie jestem pewna czy mamy aż taki wpływ na te dupki naszych maluchów bo ja od samego początku zawsze smarowałam oliwką a jak czasem miał lekko zaczerwienione to od razu sudocrem a i tak mu nagle odparzyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika --> my mielismy moze lekko zaczerwienione i to tez rzadko i czasem niczym nie robilam, winne sa te czeste kupki, musze uwazac na kazdy bobek, pieluche zmieniam co godzine. ale pewnie masz racje ze to bardzo osobiste predyspozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, u nas dzień w miare ok, za to teraz sie drze, bo nie chce spać, mimo że oczy trze cały czas. Ciocia się ze mnie śmiała, z etakiego mamusi cycusia dawno nie widziała. Siedzial caly obiad przy mojej nogawce:) Spotkałam moja koleżanke, ona swoją Zosię karmiła 2,2 lata:P i przez tyle czasu mała jej sie budziła. Dobrze, ze to nie tylko ja tak cierpie:) kurde jeszcze musze isc do tesco bo nie mam rajstop do sandałek:/ a kiecke mam letnią, więc pełnych butów nie bede zakładała, Mam nadzieje że chociaz ciepło będzie. mi zawsze mówili ze jabłko działa na zatwardzenia, i u dorosłych i u dzieci. nawet do marchewki dodaje sie jabłko. No i suszone śliwki, moze to Ziutek pociumka? franek ostatnio ma tak, ze wystarczy kilka lyków wody i kupa jest od razu. dziasiaj przez te nasze wyjazdy zjadł rano z 70 ml brokuła, później ze dwa ziemniaki i teraz wieczorem ze 100 ml obiadku - a zrobił 4 kupy:). Aha moja rodzinka w składzie ciocia i kuzynka twierdza że ta wysypka to takie potówki, ponoc tez uczulenie wyjdzie na buzi, prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> czytalam ze jablko i marchewka zatwardzaja kupke, ze sok z jablka rozrzedza. sprobuje jakos te sliwki mu przemycic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> problem polega na tym, ze wlasnie nie chce pic, przez caly dzien wcisnelam mu moze z 50ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem Falsa, tez przez to przechodziłam. Zresztą Franek do tej pory nie przepada za piciem. A najbardziej lubi wodę. Soków w ogóle nie chce, ewentualnie herbatka koperkowa, a po niej puszcza bączki. Z tym że nie mamy problemów z kupą. A spróbuj jeszcze sok śliwkowy - łyżeczką, albo strzykawką. u nas jest z hippa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> sprobuje ten sliwkowy, chcociaz probowalam juz wiele roznych, herbatki, wode itd, troche posmakuje i sie odwraca albo wypluwa, najgorsze jest ze najbardziej lubi taki zwykly sok rozcienczany dla doroslych, ale on ma zatrzesienie cukru i to pewnie dlatego, bo uwielbia wszystko co slodkie (ma to po ojcu oczywiscie). ale jak nie bedzie chcial sliwkowego to trudno, bede mu na sile wstrzykiwac bo juz nie wiem co wiecej zrobic. dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Podczytałam Was i mi się przypomniało, że jak byłam teraz w szpitalu to tak amała 8mc dziewczynka nic nie chciała pić ani jeść i jedna pani poradziła jej mamie żeby jej dała z kubka herbatkę owocową z dziką różą bibovity, taka w czerwonym opakowaniu, słodka . I rzeczywiście ta mała to wypijała. Nie wiem falsa czy znajdziesz coś takiego u siebie. Ja mam to zaraz ci napisze co tam jest, może coś zbliżonego wyszukasz. Jest tam ekstrakt z hibiskusa, aromat malinowy, truskawkowy,wiśniowy, grjfrutowy i jerzynowy. z tymi jabłkami wydaję mi się, ze jednakna zaparcia, bo przy diecie odchudzającej trzeba jeść jabłka naczczo, poza tym niektórzy ludzie tak mają, że po jabłkach ich do kibelka gania. A ze śliwkami to chyba suszone jednak na zaparcia, chociaz tu pewności nie mam. napewno nie banany i kisielki bo to zatwardza. My raczej z zatwardzeniami problemów nie mamy wręcz odwrotnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, u nas noc w miare dobra, teraz trwa poranna drzemka. Pogoda taka, ze kiecki i sandałek na pewno nie zaloże. zimno i wstretnie. Maż pojechał na msze, a ja dojade..... brrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa, któras te jeszcze kiedys pisała ze szpinak działa rozluźniajaco. U nas jest w słoiczkach Bobovity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula ale ci zazdroszczę tego drzewka bonsai :) mi się one strasznie podobają tylko trzeba o nie dbać i dobrze przycinać i wogóle musza mieć odpowiednie warunki...przy każdym skoku są te lęki separacyjne przynajmniej ja tak mam napisane ze dziecko podczas skoku zawsze chce do mamy bo nie wie co się z nim dzieje a u mamci najbezpieczniej sie czuje....pomyśl jak ten wariatuńcio musi cię mocno kochać że w akcie desperacji przytula się do twoich spodni...i udanej komuni życzę co do spania w nocy to muszę wam powiedzieć że jak tak obserwuję Oliego to jedzenie ma wpływ ale nie ostatni posiłek przed snem tylko cały dzień się na to składa... jak przez cały dzień ładnie i sporo je to na jedzenie budzi się dopiero ok 5 rano od 20.00 a jak w ciągu dnia jakiś posiłek odpadnie bo np. przespi więcej albo gdzieś nam się coś przedłuży to automatycznie w nocy upomni sie wcześniej o posiłek ale i tak wyznaje metodę falsy i CZEKAM NA CUD goja i jak tam na piwku było bo ja pamietam to swoje pierwsze piwko po odstawieniu karmienia :) nieźle mnie ścieło tym bardziej ze z kumpelami na słoneczku siedziałyśmy.... ja też zaóważyłam że po odstawieniu mlesia z cysia mały się jakiś taki zywiołowy zrobił i przez to wygląda na szczęśliwszego...NORMALNIE AZ MI CIARKI PRZESZŁY JAK PRZECZYTAŁAM O TYM ZADŁAWIENIU DOBRZE ZE SZYBKO ZAREAGOWAŁAŚ ... a i u nas woda w nocy sie nie sprawdziła :(próbowaliśmy przez tydzień i wszystko kończyło się na ogromnym wrzasku i niepotrzebnym wybudzeniu falsa ty to zawsze miałaś z górki z tym karmieniem - tylko pozazdrościć żadnych ograniczeń w jedzeniu żadnych problemów z Olim i o ile pamiętam to zastoje tez cie raczej nie męczyły...ty poprostu jestes do tego stworzona :) co do jajak to ja zawsze gotuję w całości a potem zjadam białko a młodemu żółtko rozdrabniam widelcem. A tak wogóle falsa dzięki tobie dawałam małemu większe kawałki i musze ci powiedzieć że warto było bo po ok. 2 tygodniach krztuszenia się, wypluwania i odruchu wymiotnego Oli zaczął ślicznie jeść :) wszystko ładnie połyka i jestem z niego taka dumuna-🌼 dla ciebie -dziękujemy za dobre rady a co do rozrzedzenia kupki to nam mówiono żebyśmy dawali kleik kukurydziany,śliwki sok z marchewki ale nie pasteryzowany tylko ze świeże, startej marchewki wycisnąc przez gazik i podobnie jest z jabłkiem Artigiana ja nakładam drugie danie równiez łyzeczką tylko sztywną plastikową a jak nie to paluszkami mu do buzi wkładam justa czekamy na nadmorskie fotki :) Kamika napisz co z Damiankiem i jak lekarz zinterpretował te wyniki badań u nas tez młody jest bardzo podobny do tatusia i często słyszymy teksty typu: wyglada jakby go sobie wypluł..., mały robercik....ksero tatusia ...i takie tam i ja normalnie stwierdziłam ze gdyby nie fakt ze go urodziłam to by mi wmówili ze nie moje dzieciatko to jest :P paula jak znaleźć te koszulki z tekstem jestem klonem taty bo zbliża się \"pierwszy\" dzień ojca i fajny prezęt by to był mamamalwiny a jak malwinka? nie zaraża się od Kajtusia ...dobrze ze nasz forumowy chorowitek (mam nadzieję ze się nie gniewasz za takie nazewnictwo)ma siłe do walki z tymi wszystkimi chorobami i tak szybko sobie z nimi daje radę... a ty jak się czujesz ? pewnie jesteś wyczerpana tym wszystkim... dużo siły ,zdrówka, cierpliwości a przedewszystkim uśmiechu ci życzę i całej Twojej rodzince a my wczoraj wylądowaliśmy na pogotowiu bo mały miał temp.39,4 i lekarz go zbadał zajrzał do gardełka i kazał jechac do domu i nadal podawać leki na zbicie gorączki i gdyby doszły jakieś dodatkowe objawy to wzywać pogotowie...na szczęście młody ładnie przespał noc rano obudził się z usmiechem i temp. była już tylko 37,6 teraz śpi już od 1,5 h... moze to ta trzydniówka bo nie ma zadnych innych objawów albo ta nieszczęsna jedynka która nie moze sie przebić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze :) sory za takiego długiego posta jakas wena mnie chyba dopadła albo mały za długo śpi :P i z nudów tak wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was kochane i Wasze pociechy :* poczytam jak będę mieć chwilkę- narazie czeka mnie sterta prania! A na Majorce było cudownie! wypoczęliśmy za wszystkie czasy! ciągle był upał, woda cieplutka, poleniuchowaliśmy, a także zwiedzaliśmy wyspę.Wieczorami graliśmy w bingo , później było disco takie hotelowe :) Było bardzo ciekawie. Codziennie siostra przysyłała mi fotki Michaśki :) z łezką w oku oglądałam, strasznie tęskniliśmy, ale to był dobry wybór by jechać samemu..... Bardzo dziękuję za życzenia! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami to też cie powitam :) fajnie ze wam się wszystko udało i cieszymy się ze już wróciłaś i oczywiscie czekamy na śliczne fotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witam was na megakacu:P Wieczór był zajebisty, już dawno tak sie nie bawiłam:) Wróciłam do domu o 2 w nocy mocno wstawiona i niestety całą noc się męczyłam:( To przez tę cholerną wódkę z redbullem! Dobrze, że mam kochanego męża, który w nocy karmił Wiktora, przewijał i mogłam się wyspać do 10. paula - jak Wiktor miał uczulenie to krostki były najpierw na głowie, za uszami, potem na policzkach a na końcu na brzuszku i nogach. Życzę udanej komunii! dzagusia - mam zamiar wypróbować wodę, zobaczymy. A kiedy jest ten dzień ojca? Kami - witamy w zimnej Polsce:) Ale się pewnie za małą stęskniłaś! falsa - przypomniało mi się, że u nas na kupy super działała suszona śliwka z gerbera. Dawałam modemu wieczorem słoiczek i rano była ładna kupa. Tych soków nie próbowałam, bo nie mogłam dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×