Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość deli26
witam po dłuższej nieobecności w weekend byliśmy na weselu, a potem byłam zajęta otwieraniem swojej firmy. Natalka jest wszędobylska, jak to któraś powiedziała :) Daje jej już normalnie chleb na śniadanie, kroję w wagoniki, z serkiem, wędliną, pomidorem itp. Załatwia się już do nocniczka. Upał straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - zdjęcia na NK piekne - normalnie wyglądasz jak gwiazda. JAK DO NOCNICZKA????? Mi ciocia mówi, zebym uczyła Franka na nocnik - ale jak???? Jakos sobie tego nie wyobrazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde wywaliło mi moje wypocinki :) W skrócie. Upał, żar i kurde nie chce sie nosa wyciągać z domu. Porównując ilości jedzenia które spożywają wasze maluszki stwierdzam że mam w domu niejadka. Co prawda nie wygląda na takiego :) Ale jak dziennie zliczę ilość jedzenia to chyba wyjdzie wszystkiego 150ml (liczę kaszki i obiadek) + cycuś. Ale robimy postępy bo zaczęliśmy pić z niekapka i z \"kapka\" trochę napoi. Dla ochłody nadmuchałam małemu basenik i wlałam wodę . Pluska sie ale to jeszcze nie to. Na razie bawi sie zabawkami ale oczywiście woli wyjść poza basenik. A tak śpi w samym podkoszulku i pampersie. A i tak jest cały mokry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli --> ty jestes pewna ze natalka ma 9 miesiecy? a jak to poznajesz ze sie jej chce siusiu?? i siedzi wtedy na tym nocniku nie chce zejsc?? i jak to dajesz jej kanapki takie zwykle? a nie spada jej to? pogryzie? bo ja daje tosta z maslem czasem, serek albo kawalek szyneczki ale to osobno wszystko, a ser pokrojony w slupek bo sie rozpuszcza i szyneczki to taki kawaleczek malenki wszadzam mu caly do buzki bo tego nie przezuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z małym ostatnio byłam w Auchanie i wyczaiłam dla dzieci samochodzik na akumulator. Wsadziłam Szymka do niego żeby zobaczyć reakcję. A ten jak stary rajdowiec. Kierownica na wszystkie strony, nawet do pedała sięga. Szalał że hohoho :D oczywiście akumulator rozładowany - nie myślcie że jeździł po sklepie ;) Fajna rzecz ale nie na moją kieszeń. Zresztą gdzie ja w bloku będę mu tor do jazdy robić. No ale test zrobiony na kierowcę się nadaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
falsa...sadzam ją na nocnik przy zmianie pieluchy, tzn przeważnie po jedzeniu zaraz. a zeby nie złaziła z nocnika daje jej jakąś rzecz do ręki. tak daje jej takie zwykłe kanapki, kroję na maleńkie wagoniki i wkładam jej do buźki, chyba ze jest jakis serek topiony, almette to sama sobie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa u mnie to samo. My jesteśmy na etapie ciasteczek ryżowych i tego nie potrafi zjeść. Wczoraj omal mi się ponownie nimi nie zadławił. Co jakiś czas próbuję a nuż nauczy się jeść grubsze. Na razie bez efektu. Co do siusiania do nocniczka to jak na razie też sobie nie wyobrażam tego. Przecież mały nie powie mi kiedy chce. Może u dziewczynek jakoś to widać kiedy chcą. Szymka zostawię z gołym siusiakiem to obsika wszystko ale nie tetrówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli wielkie gratulacje za wyczyny. powiedzjak nauczylas na nocnik bo ja tez o tym myslalam ale nie wiem jak sie za to zabrac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzi sobie mody na kocu bez pieluchy i cały zadowolony sie zlał pod siebie! Trudno, kocyk pójdzie do prana:) Wzięłam się dzisiaj za sprzatanie, żeby miec jutro luzy:) Znowu zaczęłam pisac ten post jakąś godzinę temu i teraz dopiero kończę! Wiktor walczy w łóżeczku, chce spać ale jakaś zła siła ciągnie go na nogi! No i co chwilę wstaje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety mam tak, że nawet jak jest ciepło to jestem przykryta po szyję :( a mąż też A młody nie jest rano spocony a całą noc mamy otwarte okno w łazience obok i jest w miarę ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli --> a to ja mlodego tak nie karmie, jedynie deserki czy jogurty z lyzeczki tak dostaje ale cale kawalki to on sobie ma sam jesc, nie chce go przyzywczajac ze jest karmiony bo ja nie mam cierpliwosci zeby tak z nim siedziec przy jedzeniu. zje ile chce a ja sbie cos w tym czasie robie. takie jedzenie to dla mnie chwila odpoczynku w sumie bo sie wtedy bardzo skupia na tym i jest cicho. to samo przy obiedzie, my jemy cos i mlodemu do raczki kawalek miecha albo warzywo, ser, ciastko i niech sobie zuje. zazwyczaj przy obiedzie sadzam go z nami do stolu, on na krzeselku wysokim i mu cos daje do jedzenia na blat. ma sobie sam wziac i zjesc bez pomocy. a ja mam spokoj w czasie wlasnego obiadu. polal --> przestanie sie krztusic niedlugo ,nie martw sie. z doswiadczenia wiem ze takie zwykle ciasteczka albo chrupki sa mniej krztusliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis w nocy to spalam calkiem na golasa, moj R przykryty po sama szyje a mokry jakby wyszedl spod prysznica, dotkanc go nie mozna bylo, no to go odkrylam, zeby chociaz wyschnal, a ten przez sen chyba znowu sie przykryl wiec juz go tak zostawilam, niech sie gotuje we wlasnym sosie jak chce :P. a mlodemu w koncu zaczely wloski odstawac od glowki! ma takiego loczka przez srodek glowki i nie mozna go przyklepac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do nocnika - nie ma sensu uczyć teraz dziecka bo dopiero jak ma ok 2 lata potrafi kontrolowac wypróżnianie. Więc nie można powiedzieć, ze dziecko korzysta z nocnika. Po prostu udaje się akurat je posadzić jak robi kupę czy sika. Ja się w to nie bawię, bo dla mnie to bez sensu no i nie mam na to cierpliwości. Upał u nas też, ale nie ma te okropnej duchoty. Pola - Wiktor bawił się takim samochodem kuzyna i normalnie sie o niego bili! Fajna rzecz ale nie jest niezbędna no i droga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja --> zadne zabawki nie sa niezbedne :) ale ile radochy! a ile taki samochodzik kosztuje? ja to poki nie wybuduje budki w ogrodzie to nie mam miejsca na nic w tym domu. ja to nie mam tez cierpliwosci zeby sadzac ziutka i czekac, skoro nie potrafi tego kontrolowac to jaki tego sens? no chyba ze sie na pieluchach oszczedza :) bo ja wole nie oszczedzac na pieluchach a oszczedzac na czasie dla siebie i nerwach. bo taka wyrodna matka jestem ze jak juz mam cos mu podac z lyzeczki to mnie nerw bierze jak sie odwraca i zajmuje czyms innym a ja ta lyzeczka mu rozmazuje po calej twarzy wszystko, albo ja dostaje jedzeniem po twarzy bo akurat ma ochote na zabawe w plucie. jak widze jakies oznaki niezainteresowania to sie zniechacam i nie bede z nim siedziec godzine karmic, a jak zglodnieje to sie i tak dowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - no to ja tez jestem wyrodna matka:P Z jedzeniem mam to samo! Tak mnie to wnerwia, jak on tą głową macha na wszystkie strony, wygina się, pluje, że czasem musze odetchnąć głęboko parę razy. Ostatnio mu zrobiłam zupę buraczkową i jak mnie opluł na czerwono to myślałam, ze też go opluję:P A jak sie cieszył tą umazaną mordką! A taki samochód to z pewnością ładne paręset złotych kosztuje. Myśmy tyle ostatnio zapłacili za naprawę naszego samochodu i budżet samochodowy się skończył:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wlasnie wyprulam z 70 funtow na parking na lotnisku, normlanie juz mi sie tego calego wyjazdu odechciewa, mam nerwa jak nie wiem co. jakby co to bierzemy kase na ewentualny hotel..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No żartujesz! Chyba będziecie mieli gdzie spać! W Polsce te hotele to są tragicznie drogie. A z jakich okolic jesteś? I kiedy już ten wyjazd? Może odwiedzisz którąś z forumowiczek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj! tzn jutro ale o 3 rano musimy juz wyjechac! lecimy do poznania, zostajemy tam kilka dni a potem do grudziadza do moich rodzicow. a potem sie zobaczy co i jak.. no mamy gdzie spac ale niewiadomo jak to bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to życzę udanej wyprawy:) A ty zamiast się szykowac to na kafe siedzisz:P Przygotujcie się na upały i ulewy! No i trzymam kciuki za dobry kontakt z mamą... Czekamy na relację z podróży do naszego pieknego kraju:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym nocnikiem to nie jest tak że dziecko już teraz samo zawoła ale trzeba przyzwyczajać do posiedzeń, potem będzie łatwiej:-) Ja sadzam Zuźkę zawsze po śniadaniu, bo wtedy przeważnie robi kupę.Już kilka razy załatwiła się na nocnik, nie chodzi o oszczędzanie pieluch, bo to w sumie żadna oszczędność a o najzwyklejsze przyzwyczajanie.Potem dziecko może się bać nocnika i dopiero będzie problem.Siku też czasami zrobi na nocnik, przeważnie jak jej pieluchę ściągam.Nie trwa to jakoś bardzo długo dlatego nie widzę problemu Kanapki też czasami jej dam.Tylko że ona sama je.Wiadomo że jest syf i więcej jej wypadnie niż zje no ale przecież nie od razu Warszawę zbudowali:-) Dzisiaj nakupowałam Zuźce spineczek:-)Jak ona fajnie w nich wygląda:-)Jak taka prawdziwa dziewczynka. Ostatnio jak mała jest ubrana w krótkie spodenki i koszulkę to ludzie pytają się czy to chłopiec czy dziewczynka:-P Teraz chyba nikt już nie zapyta:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa----udanego wypoczynku:-)Babcia na pewno zakocha się w Ziuteczku:-)Bo jak można nie kochać takiego maluszka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szwagierka rok temu uczyła młodego jak miał tak 8-10 miesięcy siadania na nockik. Rano zawsze go sadzali i robił kupę. Teraz ma pół roku, zapomniał i nie siada na nocniku! Po prostu przestał robić rano kupę a sam jeszcze nie zawoła. Oni się niepotrzebnie tylko denerwowali. No ale ja jestem jak zwykle zdania ze każda mama robi według własnego uznania. Każdy ma prawo sam decydowac, dlatego zycze powodzenia maluchom kupkającym do nocnika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! Zapomniałam napisać - dostałam okres:( Pierwszy raz po 17 miesiącach!!! Ale dziwne uczucie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ze jakby sie go tak sadzalo codziennie to sie przyzwyczai a nie zapomni, no ale skoro do 2 lat nie kontroluje to uwazam ze jest jeszcze duzo czasu, a mnie sie nie chce. licze na to ze sie jakos nauczy ale pozniej, to samo mialam biorac go do lozka ludzie mi krzyczeli ze sie przyzwyczai tak i juz nie bedzie chcial spac u siebie. mysle ze to od dziecka zalezy, jaj je, jak spi itd. co jedno to charakterek. no ale jak wam dobrze sadzac to czemu nie. mlody zjadl deserek z mango i niezle go przeczyscil! kupa duza, miekka i zolta jak zoltko :) wiec jakby co to polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie że każda mama zrobi jak uważa:-) Dla mnie nie ma w tym nic denerwującego Poza tym mam już w tym małą praktykę, bo nauczyłam chrześnicę załatwiania się do nocnika:-)Ona jest też z października tylko 5 lat starsza od Zuzi.I właśnie latem jest najłatwiej przyzwyczajać.Potem gdy nie robiła kupy o stałych porach to jak tylko widziałam że zaczyna się nadymać to sadzałam na nocnik.Z czasem mała zakumała i sama brała nocnik do ręki i już wiadomo było że chce kupe.I może dla niektórych to mało wiarygodne ale w drugie lato po urodzeniu mała spała już bez pampersa i tylko czasami zdarzało się że się zlała, gdzie niektóre dzieci w jej wieku nawet w dzień latały z pampersami Niestety ale nauczenie dziecka wszystkich czynności potrzebnych mu do życia jest czasochłonne i wymagające cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka --> masz racje, wszystkiego trzeba nauczyc, ale ja sobie jeszcze daruje. pewnie babcia zakocha sie we wnuczku, no bo mlody ma w sobie taki urok i czaruje wszystkich, cos ma takiego w spojrzeniu ze wszyscy miekna :) ale pozostaje sprawa jeszcze mojego drugiego rudzielca, ktory tez pierwszy raz zobaczy moich rodzicow, no i mnie, no bo ze mna to same problemy oczywiscie.. byla jeszcze jedna kupa, taka rzadka calkiem co to prawie z pieluchy chce uciec, a dalam mu wczoraj mleka zageszczonego ryzem mimo, ze go zatyka, no ale to mango to zbawienie, trzeba zapas zrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna zauważyłam u Marysi na dolnym dziąsełku taką górkę, czy to oznacza, że ząbek się zbliża????i czy te megaczęste kupy mogą być tym spowodowane???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
październikowa mamo - ano moze być na ząbka, ale moze jutro a moze za miesiąc:) Chyba nie ma reguły. U nas były kupy, marudzenie ale nic nie spuchły dziąsła i nie były czerwone! falsa - no to będzie o czym rozmawiać z rodzinką:) Powodzenia! Mój misiek mnie zaskakuje, spał 2,5 godziny! Jak zawsze były drzemki bardzo regularne po ok 1 godzinkę tak teraz różnie to bywa. Teraz pojechał z tatkiem na rower a ja mam chwilę dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pazdziernikowa mama --> my mamy 2 gorki od lutego a kupy takie megaczeste tez byly ale to od tego ze wprowadzilam tyle stalych posilkow naraz.. ale kto wie? w koncu to czas jakby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
wisienka2_2.......w sprawie nocnika uważam identycznie jak ty. Mojej siostry dzieci tez przestały nosić pieluchy w wieku 2 lat, a sadzała ich od 6 mies. falsa.....miłego pobytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×