Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony ołówek

Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

Polecane posty

A ja dzisiaj (znowu) ziewam caly dzien w pracy. Kolezanka (ktorej narazie nie chce powiedziec o ciazy) spytala sie mnie dlaczego ja taka zmeczona ostatnio.. powiedzialam ze nie wiem ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kathreen - to git :) Ja dziś zdycham z nudów w pracy - "plaża" jak to mówi miumiumiu. Z tych nudów postanowiłam się zastanaowić na jakąś dietą - trochę mnie martwi przyrost wagi w ewentualnej ciąży ;) - znaczy teraz jestem taka, no nie gruba, ale tu i ówdzie swoje mam więc jeszcze dodatkowe kg w ciąży trochę mnie przerażają i stwierdziłam, że warto trochę zrzucić zanim zajdę, żeby potem móc przytyć :D I chyba przestawię się na niełączenie białka i węgli - nie chcę się drastycznie odchudzać, bo to nie pomaga w zaciążeniu, ale takżeby było zdrowo i choć trochę kg mniej. No i czekam na wiosnę z utęsknieniem, żeby móc z futrzakiem rozpocząć długie spacery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila...pomarańczowy to bardzo ciepły kolor i dobrze nastarja :) ja mam cały korytarz w pomaranczu na podłodze...taki w żyłkach jak naturalny kamień. Do sprzątania miodzio... znaczy się nic nie widać, choć wiadomo sprzatać trzeba. No ja tak dzisiaj w pracusi mialam falami...był przypływ i odpływ...co zaraz widać na topiku ;) Wiosnę czuję już bardzo i taki mam dzisiaj stan jak na przesilenie wiosenne :) żonkile w ogródku na 5 cm wylazły z ziemi nie wiem co to będzie jak zima jeszcze zawita, a może przecież... Szlak trafi wszytskie cebulowe roslink :( troszku by mi szkoda było. Mój futrzak niestety spacerków nie lubi... ona woli z Pańcią TV oglądać na kanapie :))) normalnie z \"obrzydzeniem\" wychodzi na dwór jak musi....i wiecie co...wychodzi na palcach....dokładnie tak :) jakby nie chciała się pobrudzić, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madu - moze nie odchudzaj sie za bardzo. Ja z dieta to juz dawno postanowilam ze bedzie taka lekka, ale po ciazy. Mam taka znajama ktora sie troche odchudzala i spadlo jej kilka kilo w 3 miesiace, no i zaszla w ciaze. Przestala sie odchudzac ale poronila w 8 tygodniu i lekarz szczerze powiedzial ze to przez to odchudzanie, organizm byl oslabiony i wogole.. Wiec ja odtad jak najbardziej z dala z dieta, tylko troche uwazam zeby nie przytyc za bardzo, bo tez nie jestem chudziutka (ale tez nie gruba, taka ponoc \"wsam raz\" jak mowi M ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kathreen28 .> w sprawie twojego tematu w dziale redakcji prosze o maila z wyjasnieniem o co chodzi . Wasz topik juz sprawdzilam i wszystko wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję Karo, że nie zminisz topika :) bo Ty w sumie już jakby zadanie na 2008 wypełniłaś ;););) żartuję oczywiście i mam nadzieję, że wszytskie zaciążymy zgodnie z wytycznymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathreen - ja tobie również :) Karo - no właśnie, właśnie....myślę co z tym zrobić, bo wiesz chciałam tak żeby było zdrowiej, a nie na siłę bardziej chudo. Planowałam jeśc wszystko co do tej pory, ale regularniej i nie wsuwać np. Miesa z ziemniakami, tylko mięsko z warzywami (ja ogólnie mało mięsa jadam bo 15 lat byłam wege- teraz mi się trochę zmienia), kanapkę np z pomidorkiem, a nie z serem żółtym itd żadnych drakońskich diet. Muszę z ginką obgadać tą sprawę skoro piszesz, że takie moga być konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wręcz odwrotnie....Ty nas trzymasz teraz przy nadziei...:):):):):):) I mam nadzieję, że nas nie opuścisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kamka wiesz ja tez tak sie czuje od kilku dni, taki bol jak na @ tylko ze jest +++ ;) no wiec dlatego sie pytam bo ja jeszcze mam nadzieje ze jednak twoj @ nie przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miumiu - nie opuszcze! bede tutaj dopoki wszystkie zaciaza :) Ale na pazdziernikowym topiku tez juz dzialam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No póki @ nie jest nadzieja :) a pamiętajcie że testy mogą się mylić jeśli chodzi o negatywy - poziom HCG we krwi we wczesnej ciąży może być poniżej wykrywalności testu. Wiec....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem tak jakby na diecie, ale takiej zdrowej raczej, zero slodyczy, i bomb kalorycznych, jedzonko staram sie robic tylko na parze, zamiast cukru uzywam slodzika. Spadlam przez ostatni miesiac jakies 3 kilo chociaz uwazam ze to i tak za malo, porownujac jak teraz jem a jak kiedys jadlam, wage fajnie przybrac ale ciezej zrzucic ;) Narazie bede dalej zdrowo sie odzywiala, po ciazy wezme sie ostro za odchudzanie, przynajmniej mam taka nadzieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo...byłam na topiku pażdziernik 2008, faaaaaaaaaajnie tam macie. Też bym chciała na dwóch urzędować, ale narazie muszę "pracować" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki Dziewuszki...spadam do domku :) Może zaglądnę ;) wieczorkiem. Idę na kafe z moja psiapsiułką :) No to PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uf jeszcze 5 min i ja zmykam - pobyczę się chwilę - a potem znów do pracy się biorę nad fuszką :) Dobrze, że od garów mam dziś urlop :D Miłego popołudnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) ja dopiero wróciłam do domku, bus mi zwiał więc poszłam na zakupy i wydałam ostatnie 30 zł jakie miałam w portfelu;) jutro ma byc wypłata i mam nadzieję ze się nie przeliczę;) Karo z tą szyjką jest tak że łatwo ją wyczuć palcem, ale jeśli jest ją trudno dosięgnąć to jest wysoko, a jeśli łatwo wyczuc to nisko kurczę nogi mnie bolą okropnie, mam pracę stojącą i moje nogi odmawiają mi już posłuszeństwa, i zaczynam myślec na serio o zmianie pracy, na razeie chciałam odpuścić bo to trzeba posiedziec na necie czy poszukać ofert, biegać z dokumentami i na rozmowy a ja zbytnio przez te studia nie mam czasu:/ co do porodu to na pewno to boli okropnie ale jestem w stanie wszystko wytrzymac żeby mieć dzieciatko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamka jesli 26 miałas owulacje to nie mineło jeszcze 14 dni. Po 14 dniach od owulacji powinna być @ jesli do tego dnia nie bedziesz miała @ to zrób test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem ak jest na początku że test wychodzi negatywny pomimo ciąży, więc dopóki nie ma @ to nadzieja jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamka ja wcześniej też miałam równe 28 dni a odkąd się staram(czyt. denerwuję czy się udało) to cykle mi się wydłużają:( nie zadręczaj się bo to nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki ;) A ja tylko na chwilke, bo zaraz biore sie za nauke, dzisiaj kolejny termin egzaminu z sieci :( Wiec tak po 18.00 bardzo prosze o trzymanie kciukow ;) Pozdrawiam was kochane 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Kamila - bede trzymala fciuki, obiecuje! A ja sie ciesze bo dzwonilam do gin i umowila mnie na 4-ego marca, wstepnie bylysmy umowione na 9-ego kwietnia, nie wiedzialam jak wytrzymam! I powiedziala ze bedziemy sie spotykac co miesiac! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo....ale to miły czas dla Ciebie :) tyle radości... cieszę się. Kamila...trzymam kciuki. Jak ja się cieszę, że to akurat mam już za sobą, choć jakieś egzaminy całe życie zdajemy...poza tym kursy, szkolenia, w dzisiejszych czasach to mus :) Miłego dzionka :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz mam dosc egzaminow :( ostatni jaki zdalabym z przyjemnoscia to test na prawo jazdy, chociaz nie wiem czy wtedy tez bym byla zadowolona, zalezy od wyniku :D Poki co remont pochlania nam wszystkie pieniazki, ale w kwietniu mam nadzieje, ze pojdziemy wreszcie na to prawko.. Powiedzcie mi, ile trwa kurs, czekanie i egzamin? Bardzo chcialabym urodząc dzidzie miec juz prawko bo na tych peryferiach na ktorych mieszkamy to ciezko sie ruszyc do miasta bez autka ;) Karo kurcze zazdroszcze Ci, opisuj wizyte kazda, co i jak, jaka plec itp. :) Bedziecie chcieli znac plec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bedziemy chcieli znac plec, jestesmy strasznie ciekawi! Mi jest obojetnie, ale Michal mowi ze dziewczynka to same problemy, chyba wolal by chlopa! Najwazniejsze zeby bylo zdrowe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila z tym prawkiem teraz to jakiś koszmar...wiem bo mój synek wlasnie zdał (za 3 razem), a potrafił prowadzić auto już jako 12 latek... Najgorsze jest czekanie na egzamin, bardzo długo to trwa. Dowiedz się, bo dotychczas było 1800 pytań w bazie i one generalnie były dostępne...tzn mogłas na ich podstawie się uczyć, a słyszałam, że ma się coś zmienić... ma byc 3 tys pytań z czego tylko połowa ma być udostępniona....Sprawdż to sobie Kochana, kiedy co i jak, bo może faktycznie lepiej si postarać i wczesniej to mieć za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miumiu to mnie przerazilas :o Ja bym juz teraz poszla na prawko, ale wiem ze jak pojde sama to moj TZ nigdy sobie prawka nie zrobi, bo sam nie pojdzie, razem razniej, wiec to juz jest koszt samego prawka 3000zl a gdzie tam badania, egzaminy itp. No nic, zobaczymy jak to bedzie, w kazdym razie naciskam na niego co jakis czas wiec moze juz niedlugo ;) Dobra teraz juz powaznie uciekam sie uczyc bo ostatnio mnie zagadalyscie no i nie zdalam :P hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej to tego nie chcemy....zmykaj się uczyć :) A jakby co z tym prawkiem, to są wczasy z prawem jazdy to jest najszybsza forma no i z mężusiem mozna pojechać...miłe i pożyteczne :) Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień NIEdobry :O U mnie dziś masakra od samego rana - dostałam chyba wścieklizny przed okresowej, bo aż mnie normalnie nosi. Tuz po przebudzeniu oberwało się TZowi, że mnie nie pocałował przed wyjazdem w delegację (znów kurde jest w delegacji, co mnie doprowadza do szału). 7.10 wykonałam telefon - że co on sobie wyobraża, tak wychodzić i nie całować, zawsze całuje więc co - dzis zapomniał i pojechał?! Niewybaczalne! Naburczałam się jak wkurzony kot. Dla uspokojenia zrobiłam sobie kawę, którą po chwili prawie cała się oblałam (nie pytajcie jak to możliwe :O )- dobrze, że byłam jeszcze w szlafroku, a nie w ciuchach - ale tak musiałam się cała znów umyć. Potem w pracy okazało się, że moja wścieklizna zgrała się akurat dziś (kuuurde) z rozdwojeniem jaźni szefa, który nie dośc że non stop coś chce, zadaje głupie pytania (naprawdę - dorosły facet a pyta jak dziecko), to co 2 min zmienia zdanie i musze zmieniać wszystko co w ciągu tych 2 min zdążylam pozałatwiać - mam ochotę zrobić mu krzywdę tępym ołówkiem. Muszę chyba łyknąc melisy, bo to się źle skończy. Ostatecznie chyba wolę jednak tę wersję PMSa niż \"rozpacz\", ale i tak to dość męczące. kamika - trzymam kciuki 🌻 odezwę się dziewczyny później jak trochę ochłonę - pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×