Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

Cześc Kochane... cały czas jestem, jak zawsz od 7.30 i Was sobie czytam.... Kathreen Ania 1967 Madu ...Kamila Aga :):) 1967, dzięki Ci...faktycznie to jakiś cudowny lek na wszytsko... Też wczoraj szperałam w necie :P ja miałam tak jak Madu napisała...dla zwiekszenia szansy utrzymania wczesnej ciazy. Co Gin powiedział już napisałam Wam wyżej... najgorsze to z tą wagą...:( jak to tak dalej pójdzie to nie tylko będę się czuła ale ja poprostu BĘDĘ słonikiem :) Jakaś taka dzisiaj jestem do d... :P trochę ta moja sytuacja, trochę pewnie przesilenie wiosenne... Madu dzisiaj łądnie napisała o swoich marzeniach na studia...:):) Faktycznie trzeba w życiu wyznaczać sobie celke...jak ja to mówię miec jakieś małe światełka w tunelu na COŚ. Moim obecnym światełkiem jest posiadanie dzidzi... I teraz czuję mam taki stan zawieszenia, że w zasadzie jest jak jest, mam co mam, ale tylko TO moje światełko się liczy :):) I tylko wszytsko w moim życiu wokół tego się kręci, wokół mojego cyklu ( o którym wczesniej nie myslałam w takiej kategorii, @ przyszła, poszła i nie było problemu), ale teraz.... Same wiecie jak to jest. Oczywiście niczego nie zaniedbuję, ani pracy, ani domu...ale jednak jestem totalnie sfokusowana. Może to źle... bo mówią że trzeba się wyluzować, ale w takim momencie jak mam nie oddychać :P... nie umiem. Całusiam Was i nawet jak mnie nie ma to jestem

Witam wszstkie Kobietki :) a ja dziś mam kocioł w pracy. Początek miesiąca więc trzeba naliczać i wypłacać ludziom wypłaty. Dzionek chociaż szybko minie. A po pracy fryzjer - grzyweczki mi się zachcialo :)

miumiumiuto co napisalaś o swoim światełku w tunelu,to dokladnie tak jak ja mam teraz.Chociaż mam dwie córki,ale tak bardzo zapragnęlam miec jeszcze trzecie dziecko,że nic się teraz nie liczy.Ciągle tylko liczę dc i myślę czy już się udało czy nie.Boję się,że znowu nie wyszlo,a ja już mam swoje lata i chcialabym jeszcze zanim skończę 40 lat(a będzie to w czerwcu)zajść w ciążę.W poprzednim miesiącu jak się nie udalo to mialam takiego strasznego doła ,że aż sama siebie nie poznawałam.Cieszę się,że mój mąż mnie wspiera,bo On równie mocno jak ja chce tego dzidziusia. kathreendzieki za zdjęcia Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.Trzymajcie się!!!

No i chyba przyjdzie @...byłam w toalecie i mam plamienia :( nadzieja umiera ostatnia....:( No cóż walczę i się nie poddaję, bo to moje światełko jest :) Anna dokładnie mamy tak samo...nawet z tym wiekiem prawie :):) Tylko mój M był na NIE na poczatku, ale Go spacyfikowałam i teraz jest bardzo na TAK :):) Mam już kolejną wizyte u Gina na 18 marca, bo chyba jak mam dzisiaj plamienia to może jutro przyjśc @ i wtedy to będzie 14dc i wszytsko od nowa :):) Trudno jakby co, termin na grudzien bardzo mi pasuje :)

oj.. przykro mi Miumiu baardzo. Tak wierzyłam, że Ci się uda. Ale lepsze jest to, że dostałas teraz niż to oczekiwanie. Zaczął Ci się kolejny cykl i znowu są szanse na dzidziusia. Z tym światełkiem to idealnie ujęłyście. Ja teraz wszystko podporządkowuję temu, aby mieć dziecko. Dla mnie to priorytet. Nic innego się nie liczy. Dopiero jak będzie dzidzius to pomyslę o innych sprawach. W marcowym wydaniu Olivii są dodane różne płytki z gimnastyką. Kupiłam sobie \"Aktywne 9 miesięcy\" ;-) No i co - nie mam na tym punkcie świra?

miumiumiumoże jednak to tylko plamienie a nie @ .Co do terminu na grudzień to jak się teraz nie uda to najwyżej bedzie na swięta Bożego Narodzenia,ale tak chciałabym,żeby to było już.Ja czekam do 16 marca,bo wtedy mam mieć@,ale wcale za nią nie tęsknię.Tak w ogóle to mój M byl bardziej za niż ja,ale od pewnego czasu to i ja zbzikowałam na punkcie dzidziusia.

Kathreen :):):) świrujemy wszystkie, oj świrujemy. Ja już oczami wyobraźni kupuje ciuszki, zabawki.... ja juz je qrde kocham :P Anna :0 bo to się udziela...takie chcenie, tak myślę... poza tym to sama radośc tworzyć nowe życie :P Jestem na innym topicu (do czego sie przyzbaję) i tam już większośc jest zafasolkowana...oj jak czytam :) troche mnie to pionizuje i sprowadza na ziemię. Jedna koleżnaka szła do sklepu i się zastanawiała gdzie lepiej...w rękaw czy w szalik, hahahahaha No tam dziewczyny o takich sparwach piszą...już bardziej przyziemnych...:) Ale już woalłabym mieć taki dylemat... i wybrałabym szali, hehe :P

miumiu :( Ale nie ma tego zlego, bedziemy mieli dzidzie na swieta, sama jestem z grudnia wiec nawet fajnie :) A o co chodzi z tym szalikiem bo nie kumam za bardzo? :P

ja tez chciałabym już mieć za soba fazę starań i tylko oczekiwać.Zaglądam też na inne topiki i widziałam,że piszesz miumiumiu na innym

Miumiu strasznie mi przykro :( kurcze wszystko to takie jakie być nie powinno. W naszej tabelce powinno być odwrotnie wiekszosć to brzuszki a nie tylko jeden :(

No własnie coś mało tych brzuszków u nas. Ale podejrzewam, ze jak będzie nagły wysyp to nie jeden topik przerobimy.

ja tez teraz żyję w zawieszeniu, ciągle czekam , raz na @ raz na owulację i tak kółko, trochę to bez sensu ale chyba nie da się inaczej faktycznie coś nam się nie udaje, moze jak bociany przylecą to coś nam podrzucą;) Karo wpadaj do nas częściej to może nas zarazisz;)

Z tym szalikiem to było w kwestii mdłości, że one tam ciagle albo wymiotują, albo je mdli...i są tematy kulinarne, której po czym nagorzej, albo po czym lepiej :P Grudzień jest w porządku, ja się zgadzam jakby co :P

Jestem jestem :) Ja was czytam codziennie ale sie troche krepuje wpisywac... Miumiu jak te plamienia? @ jednak? Musze was pocieszyc : jak by wam sie teraz udalo to byscie mieli skorpionki, a skorpionki... brrr... No sorry jesli jedna z was jez z pod tego znaku, ale ja znam duzo osob z listopada i niezly maja charakterek... :D Wiec moim zdaniem juz lepiej na grudzien ;) Ale fajny prezent pod choinke, nie...? No ja z mdlosciami to mam nie najgorzej : mialam takie \"niezle\" przez kilka dni, ale przeszly tak szybko jak przyszly!! :) Jedyne co ciagle mnie meczy to ta sennosc, ciagle zmeczenie....

Karo nie masz co sie krępować:) i skrobnij czasem może nam przyniesiesz szczęście:) ja to bym mogła codziennie wymiotować żeby tylko dzidziuś byŁ:( wszystko zniosę....

Aha ! Uwaga, przesylam wam ciazowe fluidiki, prosze lapac :

Dziewczyny w ciąży zapraszam na stronkę umieszczoną w stopce.

złapałam całkiem dużo:) jak na razie to mi się tylko śnią dzieciaczki ale to akurat jest całkiem przyjemne:)

Tomaszekk źle trafiłeś tu nie ma kobiet w ciązy(prawie):P

Karo.... zaglądaj częsciej :):) jestes tutaj nasza jedyna, daj szansę się dopieszczać :) Dzięki Ci za fluidki :):) było ich, a razcej jest 354 i jeden już sobie rezerwuję :P Buziak

:) Dzieki dziewczyny. Tak bym chciala juz nie byc sama w dolnej tabelce! Bardziej dla was niz dla mnie, chociaz byc tak samiutka to tez nie smieszne. Jutro mam wizyte u gin, nie moge sie doczekac! :)

Karo a w którym ty jesteś tygodniu??? ciekawe kiedy zobaczysz serduszko??:)

Jestem pod koncem 6-ego tygodnia ciazy wedlug teoretycznej daty owulacji, pod koncem 7-ego wedlug daty ostatniej miesiaczki (mam dlugie cykle). A te tygodnie to od owulacji, moge tez powiedziec : 8/9 tyg jesli licze od miesiaczki ;) Serduszko chyba juz bije :) ale gin chyba nie ma sprzetu do usg wiec bede musiala jeszce troszke poczukac by zobaczyc moje baby.. trzeba byc cierpliwym! :) Jutro pewnie da skierowanie!

serduszko podobno bije po 21 dniach więc twojemu dzidziusiowi na penwo bije:) i trzymaj dla mnie drugie miejsce w tabelce bo planuje niedługo dołączyć:) Karo miałaś jakieś inne objawy oprócz tych żył co pisałaś??? można nie mieć objawów???

mam jeszcze jedno pytanko do was ja zawsze w okresie dni płodnych koło owulacji miałam takie jakby krwawienia podobno tak może się zdarzać to jakieś krwawienia śródcykliczne czy coś takiego, miałam tak od bardzo dawna co miesiąc a przez ostatnie dwa cykle zero!!! zwyczajny przezroczysty śluz nie wiem czy to dobrze że tego nie ma czy źle, wiem że mogą być a nie muszą ale miałam je od dawna i co miesiąc a teraz nie ma miał ktoś podobną sytuację??

Aga25 - Pierwszy objaw to tak naprawde byl zmeczenie. To bylo i jest okropne. Spalabym od poczatku caly czas, non stop. I to przyszlo pierwsze. I zaraz po tym zauwazylam te zyly na piersiach (sa do dzisiaj i chyba beda przez 9 miesiecy). Ale objawow mozna nie miec wcale, mam kolezanke ktora wlasnie tak przezyla cala ciaze :) A z tym plamieniem przy owulacji, to chyba normalne, czytalam ze duzo kobiet tak ma. Nie mysle ze jest ono obowiazkowe, nawet jesli zazwyczaj mialas. Ja z cyklu na nastepny moglam miec calkiem inne objawy : czasem jajniku kuly, czasem nie, czasem piersi bolaly czasem nie, itd.

witaj Karo! Fajnie, że do nas zajrzałaś! Pamiętasz może ile dni przed spodziewaną @ miałaś to zmęczenie? Bo ja z reguły w każdym cyklu , w 2 połowie mam spadek formy a na 3-5 dni przed @ toi już zupełnie jestem do niczego...

Ja zmeczenie poczulam juz tydzien po owulacji, tzn tydzien przed "nie-spodziewanym" okresem. w ogole te hormony szybko na mnie zadzialaly.. pisalam juz ze 2/3 dni przed @ test pozytywny wyszedl..

No to szybciutko- rzeczywiście

Karo dzieki za fluidki, troche dla siebie zlapalam ;)