Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabelita226

Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Polecane posty

skoro pomorzanka nie będzie w Twoich stronach to jednak nie u Ciebie smoku :) zwariować można, co tu się stało w ogóle? top na pada hm napiję się piwka w wannie na pewno dobrze mi zrobi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i weź człowieku odejdz :) normalnie nie mogę :) Przebiśnioeg ale widzisz Pomorzanka już sie zarzekła że nie przyjedzie do mnie:( chyba nie bedę jej lubiał jeszcze nie była a mówi już że nie bedzię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomorzanka-------- pewnie zapraszam Cie Przebiśnieg-----------A Ty kochana Pomorzaneczko masz kreskę u mnie taaaaaaaaaaaką :)pa uciekam bo odejść od was nie mogę co za kobiety :) pa laseczki :)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebiśniegu - ja już z Pestteczka jestem umówiona na sierpień , jak cos to i z Tobą bardzo chętnie się spotkam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnie z tym bywa Przebiśniegu - czasami w sierpniu jest najładniej właśnie :) Teraz jest sztorm , za sztormem ... a także w listopadzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogą mnie odciąć na jakis czas od netu ... przyszli fachowcy od internetu :O Cos grzebią i mam problemy z połączeniem :O Witaj Orzeszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bez zmian :( :zmarnowalam kupę czasu po tym jak wylecialam z tamtej pracy. Mam o to do siebie troche zalu ...nie trzeba sie bylo durzyc w szefie skoro widzialam, ze on kreci z jedna laska....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orzeszki - w sumie to stara prawda że lepiej nie łączyć pracy z historiami miłosnymi . Tylko jak to zwykle bywa serce swoje , rozum swoje . Trzeba zebrać sie do kupy i dalej do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to chyba dobrze w sumie się stało, że tam już nie pracuję. Zadurzenie w szefie przeszło jak ręką odjął, jak się okazało co to za człowiek... czyli korzyść podwójna - za jakiś czas może znajdę nową pracę a oprócz tego nie muszę go codziennie widywać... tak się pocieszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, mnie ciągle wywala z sieci ... masz rację pomorzanko ze starą prawdą, ale w pewnym momencie jest tak, że najłatwiej kogos new poznać w pracy... historie z szefami zawsze kończą się poszukiwaniami :) skąd ja to znam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i tak nie mialo szans powodzenia, bo nie ruszam zajetych :o Tylko czemu ja zawsze mysle, ze ktos inny to nawet z romansu z szefem wyciaga co najlepsze dla siebie, mimo, że wiem, że to do niczego nie prowadzi? Ale powiem Wam, ze teraz to mam taki plan i takie narzedzia do szukania pracy, ze ...:D🖐️.... jakby nie tne pierwszy szok, ech.... Czemu ja to tak przeżylam...jakaś depresja to była chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak patrzę po zakładowych historiach miłosnych -najczęściej z hukiem sie rozpadają - a pracować razem dalej trzeba . Chyba tylko moi rodzice są ewenementem;) - w pracy sie poznali i do tej pory są razem :) i jeszcze się nie pozabijali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym każdy ma inny system wartości - jeden z romansu z szefem wyciąga podwyżkę a drugi naukę dla siebie na przyszłość i - jak tu juz jedna pani dzisiaj powiedziała - co nas nie zabije to nas wzmocni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego tego w najbliższym czasie nie przewiduję ;) W końcu też coś dobrego (a jednym aspekcie)od życia mi sie należy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×