Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

zanudze sie normalnie

stonoga a ile Ty wiosen liczysz jeśli można spytać? :)

wiosen to chyba 30 ale mam 31 lat :)

ja sie dopisze w temacie..j.w. net- raczej kiepski pomysł na znajomość. jak już- to jak najdłużej pościemniać i potrzymac gościa w niepwności i wtedy wychodzi szydło z wora- na czym mu zależy. Ja czasami w wolnym dniu od pracy włuczę sie po mieście, po galeriach i centrach handlowych i ..przyznaje ze czesto mam propozycje "pojscia na kawe" , oczywiscie wyczuwam rownież czy z tego "będą dzieci" czy pan ma ochote tylko na skok w bok? Mowie wtedy ze mogę poświecic tylko 15 min. bo mąz w domu ..po czym pada zazwyczaj -och, to nic moja zona w pracy. I wszystko jasne..;)))

mam odwieczny kłopot z matematyka :) wiec moge sie mylic:)

nie wiem czy to jest taki zły pomysł ten net.chyba to zalezy czego kto na nim szuka:) ja byłam przez 1,5 roku z facetem poznanym na necie. wlasnie zaczal od seksu z rozmowie szybko stwierdzil,ze nie tedy droga ale tak nam sie przyjemnie rozmawiało,ze pozniej była kawa jedna ,druga trzecia ...wspolne wyjscia, nawet epizod ze wspolnym mieszkaniem. ktory trwal 8 miesiecy.

znaczy się stonoga rocznikowo jesteś 77, jak myślę :) purpurowa mnie się wydaje, że net to miejsce dobre jak każde inne - jeśli z kogoś ma wyjść szydło to i tak wyjdzie i nie ważne czy poznany w sklepie, u koleżanki czy w necie :)

tak przebisniegu 77 i dobrze prawisz:) zgadzam sie z Toba :)

zawijam sie do domku - do później

ja mam jak na razie na końcie trzy znajomości netowe, dwie takie se i jedną dosyć ciekawą :), wiadomości typu "mała pobzykamy się" odpuszczam sobie z regóły od razu :)

stonoga tośmy sa rówieśnice - i w kwestii wiosen i rocznikowo ;) :)

stonogo- wiesz, zalezy od tego , jakie sie miało doswiadczenia dotychczasowe. Ja przezyłam coś takiego, poznałam pana- milutki, pogadaliśmy na gg, okazało sie ze pracujemy w tej samej branży- ale w konkurencyjnych firmach, wiec gadalismy dalej, o wszystkim i o niczym. Wkoncu chciał na kawe, umowilismy sie- ale musiałam wziąc nadprogramowy dyzur w pracy i poprostu niemogłam. Po czym włączam kompa i gg- a tam same bluzgi, kur...y, szma..y, i wogole.Wyszło..dobrze ze na początku, bo jak by mnie bluzgał po fakcie to chyba bym na prozaku musiała jechac. A co sie stało ,ze nie jesteście już razem?

i sie pomylilam bylam z nim 2,5 roku :) jestem w szoku słonce u mnie wyszlo !!!!

przebisniegu ja z reguly jak juz kogos nanecie poznam to szybko daze do spotkanie,zeby nie rodzic niepotrzebnych zludzen :) i nie o seksie tu mowa. ja z tym Panem nadal mam kontakt:) ale taki kolezenski:) wiesz purpurowa powody były 2 :) jesli mialoby cos z tego byc to TYLKO małzenstwo z razsadku:) bardzo go lubilam ale nie kochałam,nie bylo tych sławnych motyli. a 2 powod - zaczal ingerowac w to gdzie mam pracowac i co robic ! a ja bardzo nie lubie wtracania sie w moje sprawy.stanelo na tym,ze nie mial wsparcia tylko ciagle karcenie,ze zle robie a on to zrobilby inaczej :)

powiedzcie, prosze- jak odświezacie strone, by widziec odpowiedzi? sorki ale jestem na tym forum od 20 min. i zupełnie sie nie orientuje, a nie bede udawac ze wiem jak nie wiem

na pasku masz ikonki rozne w przegladarce ja mam do odswiezania niebieska strzałke

stonogo- wiesz? dlatego ja najpierw długo gadam -maile, gg, nie spiesze sie ze spotkaniem , by uniknąc rozczarowania. Wychodze z takiego załozenia ze jak mnie coś ciągnie psychicznie do tej osoby to łatwiej mi będzie przy sp[otkaniu, dla mnie nie wazny jest wygląd tylko to jakim jest ten moi interluktor człowiekim. Jezeli nic mnie nie ciągnie, a rozmowa jest na pozimie mniej niż zero- to nawet nie zawracam sobie gowy spotkaniem.

dla mnie albo sie dobrze rozmawia albo nie wiec jak dobrze to po co to przedluzac?? nie rozumiem i nie mów,ze nie wazne jak wyglada bo wazne:) przynajmniej dla mnie:) ja mam taka wade,że przywiazuje się do ludzi wiec wole takich spraw nie przeciagac:)

ja też w sumie wolę spotkać się od razu w realu, często jest tak, że z kimś dobrze się rozmawia przez internet a w rzeczywistości rozmowa nie klei się wcale, poza tym wolę jednak unikać sytuacji kiedy ktoś kto zna mnie tylko wirtualnie mówi, że mnie kocha i temu podobne farmazony

hej jestem przygarniecie mnie na wieczór??

przebisnieg..dac Ci wódki ! :)

ee to wyzej to ja ale sie pochorowałam na pomaranczowo

stonoguś ja chce

podczytujaca spoko tez wystarczy :) ja dzis pije! tyle radosci z zycia !

wiecie co dziewczyny zmykam narazie własnie postanowiłam ze wracam na zajecia z aerobiku wiec jade sprawdzić o której są to chyba dobry pomysł na poprawe humoru

no to mamy imprezę moje panie hehe podczytująca tylko Ty to nie przeginaj za bardzo bo wiesz ... stół ... ;) super ekstra jest też jak gość po kilku mailach mówi, że za mną tęskni, albo wyrzuty, że on do mnie pisze a ja nic ... hehe

bardzo dobry pomysł podczytująca :) ja wybieram się właśnie na basen :) ale impreza mósowo musi być - może później ;)

oj kiedys chodzilam na aerobik ale grupa byla dosc zroznicowana wiekowo wiec jakos mnie nudzilo stanie w towarzystwie pan w mamy wieku:) przerzucialm sie na jogging ale.. na mojej trasie powstaje osiedle i teraz probuje jogi-skutek nie wiem chyba tylko zakwasy :)

nie wiem stonoga czy lepsze panie w mamy wieku czy piszczące nastolatki :D uciekam, jak przeżyję pojawie się po 21 :) a na marginesie to topic nam padnie :( miejmy nadzieję, że to efekt udanych poszukiwań ;)

Prpurowa łza Dzisiaj mam zły dzień ... Do jutra dzewczyny