Trza to se powiedzieć szczerze , się nie udało znowu..

frk: podejrzanie zgodny coś dzisiaj jesteś...wiosna w powietrzu?:D

Właśnie, ptacy spiewają, słońce świeci, jest wkurzajaco optymistycznie na świecie. :).

i bedzie mozna niedługo wyciągnąć z szafy te wszystkie radosne oszczędne ciuszki....rozmarzłyam się :D

tak to wygląda jesli zamieszkanie z kobietą i wspolne życie naywasz luźnym związkiem, to faktycznie - lubie takie :P a codo ławki rezerwowych - napisalem wczesniej... nie intereują mnie kobiety, ktore sex uzależniaja od wykonania rytuałów, które opisałem juz wczesniej

Ja idę do łóżka np. na trzeciej randce - jak się ma potem nie odezwać, to wiem od razu :P Ale to się jeszcze nie zdarzyło, pomijając przypadki, kiedy umyślnie wyłczam tel., bo się kolo nie sprawdził. :D. Reszta zalicza wypadek przy pracy i się zakochuje ;)

Ze niby taka łamaczka serc jestes?

Też mnie to dziwi, zapewniam Cię :P Miss Polonia w końcu niue jestem hehe. Chodziło mi raczej o to, że takie przeciągnie abyy przeciągać, bo co ludzie powiedzą, bo co on sobie pomyśli, to i tak g... daje.

Nooo to fajowo masz. Mi pozostaje bezsensowne patrzenie w telefon. Z tego wszystkiego popracuję chyba trochę :P.

Nie było mnie i temat prawie umarł :P Manie Bolośkiej wróćił humor :) frk-09 ja nie zrozumiałem i podpadłem :P ale szkoda bo Vivirra to kobieta świadoma swojej atrakcyjności i wie czego chce od życia, już ja nawet polubiłem :) komiczne "jesli zamieszkanie z kobietą i wspolne życie naywasz luźnym związkiem, to faktycznie - lubie takie" jeszce nie miałem luźnego związku w którym mieszkał bym z kobietą ale to musiał by być ciekawe, przyznaje :P . Przynajmniej nie pytała by się dlaczego tak późno wracam do domu :D Przyznasz też komiczne że seks seksem ale jak jest połączony z uczuciem smakuje o wiele lepiej :P

zgadzam się z komiczne. Wkurzają mnie rytuały, wyliczanie ile trzeba odczekać, słowem manipulowanie seksem i przestrzeganie miejskich obrządków - zrugają cię i nazwą dziwką, jeżeli znajomość będzie miała szybki finał w łóżku. Naturalna jest dla mnie kolejność: iskrzenie - seks - przyjaźń -> związek. Aleeeee, nie potrafię zrozumieć facetów, którzy z własnej inicjatywy aranżują te wszystkie szopki: kwiatuszki, kolacyjki i trzymanie się za rączki; pitolą o zaangażowaniu, poznawaniu rodzin, robią plany i podkreślają, że zależy im na TOBIE, a finał jest wiadomy... Jeżeli chcą tylko seksu i niezobowiązującej zabawy, dlaczego na miłość boską walą tą ściemę?! Naprawdę, wolałabym poznać faceta, który otwarcie mówi, czego oczekuje - albo w to wejdę albo nie, ale będę wiedziała, czego mogę się spodziewać. Drodzy panowie, traktujcie nas jak stworzenia, które mają dobry kontakt z rzeczywistością, w przeciwnym razie zamienimy się w nieufne histeryczki albo oziębłe suki! Dostajesz to, co dajesz. Niestety.

anndra zobacz jeden powiedział i teraz jest debata jak mu dopiec :D i ja tez nie rozumiem facetów którzy tworzą takie szopki :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3674121

Komicznie jest tutaj jedynym sensownie wypowiadajacym sie facetem z tego co tu zauwazylem i bardzo inteligentnie i madrze wszystko wam wyjasnil. 100% racji teraz odemnie. 1) tydzien bycia razem nie ma sexu = dowidzenia->nie mamy qwa 17 lat 2) kiepski sex= dowidzenia->to wazny filar zwiazku Teraz moje panie takie jest zycie , jak wy sobie odrazu budujecie w glowie obraz ksiecia na bialym koniu ktory przyjedzie dacie mu dupy i zostanie waszym trolem do konca zycia to musze was rozczarowac , sa faceci na ktorych wasza najlepsza karta przetargowa nie robi wrazenia , bo maja w telefonie 20+ numerow lasek ktore sie z nimi chetnie umowia na randke jak wy okazecie sie slabe ;) Optymistycznie pozdrawiam E.

1) tydzien bycia razem nie ma sexu = dowidzenia->nie mamy qwa 17 lat ha ha i ha akurat

No tak, widziałam ten topik... Jak dla mnie sprawa jest prosta: trzeba widzieć to, co jest, a nie to, czego by się chciało. Przykro mi, że dziewczyna jest zawiedziona, ale na własne życzenie. To ona sobie zbudowała w wyobraźni wyidealizowany obraz faceta, a koń jaki jest, każdy widzi, nie ma się co oburzać (jak dla mnie). Nie wierzę, że nie ma dziewczyn, dla których seks jest przyjemnością, i czasem wyłącznie tym...

kkfiv , a dlaczego nie ? Myslisz ze to Ciezka sprawa umowic sie na randke i poznac kobiete ? Prosze Cie .... skoro ktos ma duzo mozliwosci do wyboru to logiczne ze ma wysokie wymagania. E.

poruchal sobie i znalazl inna to normalne

w sumie to się fajny temat rozwinał. szkoda ze dopiero teraz zauwazylam bo pewnie juz umarl. Dla mnie w zwiazku sex też jest ważny. Jesli nie ma dobrego sexu - w sensie jesli mnie ktoś nie zaspokaja - to nie ma szans na udany i szczesliwy związek. Co jesli sie chodzi z kims kilka miesiecy, powstrzymuje sie od sexu - no bo nie wypada, bo pomysli ze za szybka jestem bo to i tamto - gdy w koncu sie przespimy, raz drugi trzeci enty i sie okazuje ze nie mam z tego przyjemnosci? Gdy sie obydwoje juz polubia, moze nawet pokochaja, wydaje sie ze jest dobrze i fajnie i nagle klops. I co wtedy? Zacisnac zeby? Udawac ze wszystko gra? Probowac nowych pozycji, zabaw itp i miec przyjemnosc tylko z 1 seksu na 5 przypadkow? I jak długo sie coś takiego pociągnie?

DarthE-real im sie wydaje, że to jest po prostu niemozliwe, że są normalne kobiety, ktore nie robią z sexu szop i wiedza, ze sexem mozna sie cieszyc i wystarczy, ze facet je zaintryguje, a o związku mozna mysec dopiero, gdy stan zaintrygowania trwa dłuzej niz miesiąc czy dwa... moja obecna poszła ze mną do łóżka na takies stricte 1 randce i jestesmy razem od ponad roku... a takie, ktore cyrki uprawiaja i produkują sie w tym i innych postach, czyli - 8 miesiecy chodzenia, wlasnie tak konczą - facet wydyma i stwierdza, ze to nie to... a one straciły prawie rok życia.. a latka lecą :P pozdrawiam kolejnego myślącego :)

racja, aaaaaaaaaaaaaaaa niestety najczęściej tak to właśnie wygląda: zaciskają zęby i czekają aż się "dotrą", a potem tematy: "żona nie pociąga", "chłopak zdradza", "mam przyjaciela, z którym chcę czegoś więcej", i takie tam...

z kolesiem tego samego dna w którym się poznaliśmy ;) to był mój najfajniejszy związek w życiu :) ale to było takie cudo że łap nie można było od niego oderwać :) więcej nie miałam tak pięknego i super zbudowanego faceta, to i do seksu tak nie ciągnęło :(

Komicznie oczywiscie 100% racji , niezaleznie od tego kiedy laska pojdzie z facetem do lozka to nie robi zadnej roznicy czy bede z nia tydzien czy 2 lata, a jak ktos traktuje sex jak start wahadlowca kosmicznego z misja do odleglej galaktyki , to dla mnie jest kolejna laska ktora ma w glowie duzo spolecznego gowna i nie jest warta wiecej niz 1 nocy. Wogole to zapraszam do nas(www.forum.lover.pl), mozesz sobie popolemizowac z innymi myslacymi facetami pozdro. E.

komiczne zgadzam sie z Twoim ostatnim postem bo dokłądnie jest tak jak piszesz nie zgadzam sie tylko z tym że musi być odbębniony seks żeby utworzyć związek a ty masz takie podejście, tak jak kilka pań które się tutaj wypowiadało najpierw zaintryguj je na tyle żeby chciały sie z Tobą przespać, a dopiero myśl o stworzeniu związku z nimi Tak więc Ci co w odpowiedni sposób tego nie zrobią i nie umieją lądują w przegródce przyjaciel

Ale Ty stary wszedles na zupelnie inny temat , bo przekonanie kobiety ze powinna sie wlasnie z Toba przespac to zupelnie inny aspekt niz ten o ktorym tutaj dyskutowalismy... dlatego to jest "ja o niebie on o chlebie" , zreszta przeczytaj ost post komicznego i odnies go do swojego i tego ze tlumaczysz mu jak puknac laske... bo pewnie tego nie potrafi skoro na 1szej randce puknal swoja obecna. Boze panowie troche zrozumienia. E.

DarthE-real lepiej się z tym forum nie ujawniaj :D pamiętam jakie poruszeniu wśród kobiet wywołało ono :P

Mam to gdzies nie wstydze sie tego. Wypowiadam sie tutaj dla swojej przyjemnosci hedonistycznej nie dla wzbudzenia szacunku czy czegokolwiek... E.

DarthE-real to ty nie zrozumiałeś o co mi chodzi i gdzie ja bym śmiał komicznemu tłumaczyć jak puknąć laskę :D Ja po prostu mówie że puknięcie laski to nie jest warunek utworzenia związku. Z jedno będzie to warunek a z drugą nie poza tym wszytko zależy od tego jaki ty masz podejście

Fascynująca dyskusja:P facet facetowi tłumaczy jak poderwać laskę:P:D:D Viv, Frk coś za grzeczny ostatnio sie zrobił:D:D A przecież sezon na polowanie trwa:D

Oczywiscie ze dobry sex to jeden z wazniejszych warunkow utworzenia szczesliwego zwiazku... Pozniej bez tego sa zdrady i inne gowna. E.

udanego związku to duży penis, ładne męskie ciałko, mała pupa, dużo kasy i niezbyt duży móżdżek faceta:) wtedy jest dobry seks, fajne życia i można gościa okłamywać do woli- i tak sie baran nie zorientuje :)