Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iskiereczka Nadziei

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz.VIII-DZIDZIUSIOWA...

Polecane posty

ja dziś miałam sporo stresów i co...i znów rozszalała się laktacja :-( ...już łyknęłam bromergon, mam nadzieję, że mnie nie zwali z nóg...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - strasznie mi przykro :-( Walcz dalej i się nie poddawaj !!! Wierz a się uda następnym razem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko to musi być przykre dla CIebie kochana, mam nadzieje że sobie jakoś radzisz :) Olinku - buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiedziałm, że psychika ma tak przeogromne znaczenie! od kilku dniu już nic nie było, piersi wróciły do swoich straych :-( rozmiarów, a tu proszę, trochę stresu i chwila-moment cycki pełne, echh Olinku, Ty masz jeszcze Mrozaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estellko .Nie .Wszystko od poczatku:( Moze po wakacjach ... Ja nie wiem jak Ty to kobieto wszystko znosisz??? Dlaczego Bóg jesli jest tak nas doswiadcza?? po co nam funduje los takie przezycia? Czy cos zrobiłysmy komuś kiedys??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - tak bardzo mi przykro. To nie był twój czas. woje aniołki czekają gdzieś tam na ciebie w górze i przyjdą w odpowiednim momencie. Ściskam cię mocno kochana!!! Estelko przykro mi z powodu laktacji, zwłaszcza w takiej sytuacji. Życze ci dużo spokojnu i szybkiego unormowania się hormonów. Ogromne uściski dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, ale przeciez trzeba się trzymać, prawda?! nie wolno się poddawać! ja strasznie pragnę Dzieciaczka i mimo, że invitto musze rozpoczynać od początku, tak jak Ty Olinku - to musimy wierzyć, że się uda! musimy i już! ja wiem, że miałam ogromnie dużo szczęścia, że invitro tak szybko się udało, ale jak widac nie można cieszyć się przed czasem...ciągle będzie strach. Najpierw czy się uda invitro, później czy donosi sie zdrową ciążę, a jak już się urodzi dzidziuś, to jeszcze większy strach. Bo przeciez ma się już ta namacalną Istotkę i lęk o nia będzie towarzyszył nam przez całe życie! ale to nie powód żeby rezygnowac ze szczęścia! ja zaczynam znów po wakacjach i mimo, że się boję , to będe walczyć! O SZCZĘŚCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku wiem, że Ci ciężko, kazdy chyba tak właśnie myśli w bardzo ciężkich chwilach (ja też tak myslałam jak w moim życiu działo się bardzo źle :() kochana nie da się tego wytłumaczyc gdzy emocje biorą górę, zawsze ten żal będzie gdzieś na wierzchu - trzymaj się Estelko Olinek ma racje, ja też Cię podziwiam jak Ty sobie z tym wszystkim radzisz :):):):) buziaczki Paula :):):):) zmykam do domu dziewczyny, udanego wieczorku :):):):) Zabajonku co tam u Ciebie? odezwij się:):):):) Enigmus Ty też się melduj:):):):) pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka jestem pełna podziwu BRAWOOOOOOOOO !!! TAK WŁAŚNIE TRZEBA - nie można tracić nadzieii - buźka :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, muszę sobie radzić...i choć czasem ryczę spazmatycznie nad tym co utraciłam, to stram się robić to coraz rzadziej....czasu nie cofnę, a przyszłość - cóż należy do nas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estellciu-ja juz nawet nie rozpaczam .To niebywałe jak czlowiek potrafi juz przywyknac do cieglych porazek na jakims polu . Tak to juz jest .Ostatnio stwierdzilysmy z moja siostra... Ona ma sliczna 4 miesieczna Julie ,nieplanowana ,ale nie ma własnego kąta.Musi jechac z tym szkrabem do Irlandii do meza bo tak ich los po swiecie rzuca . A my? mamy swoja firme,mieszkanko nieduze ,ale swoje i kolejne w trakcie budowy ...ale nie mamy znow tego co maja Oni. Jednym słowem człowiek wciaz musi cierpiec na niedosyt ..wciaz musi gonic szczescie ,szukac czegos ......wciaz. Estellko. Bedziesz niedlugo mama .Bedziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje Estelko, (też staram się tak działać, choć czasem cholernie ciężko ) trzeba myśleć pozytywnie bo to przyciąga do nas pozytywne zdarzenia (że się tak powtórzę ;)) :):):):):):):):) papapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, oj, dziś jakiś straszny dzień... Sabruś, Ti tak masz sięł za stu!!! jak chcesz się wygadać, zapraszam na gg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, ja też sobie po tysiąckroć zadawałam te pytania - dlaczego my, przygotowani i emocjonalnie i materialnie na macierzyństwie nie możemy zaznać jego słodyczy :-) a Ci, którzy wręcz nie chą dzieci, są nimi obdarowywani! A jeśli chodzi o obwiązywanie piersi, to miałam obwiązane w szpitalu, bo były ogromne, twarde jak głaz i bolały jak cholera. Dziś się tylko trszkę powiększyły, prawie nie bola, tylko znich cieknie...ale mam nadzieję, że bromergon sie z tym rozprawi :-) napisłabym się winka, ono tak łagodnie uspakaja, ale przy bromergonie to nie najlpeszy pomysł :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba bromergon zaczyna mi działać na mózg :-o piszę tak dziwacznie, że nie mogę czytając zrozumiec tego co napisałam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże dziewczyny jaka ja jestem leniwa; nic mi sie nie chce. Najchetniej siedziałabym tylko przed komp albo telewizorem ledwo zmyję gary i zrobie jakis obiad bo to muszę,ech.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Dawno mnie nie było, ale spowodowane to było małymi problemami małżeńskimi, co jak czytam nie wcale nie jest nowością dla niektórych z Was. To chyba sytuacja w jakiej się znaleźliśmy źle na nas wpływa i dochodzi do większych albo jeszcze większych spięć :-( Ale nie będę Was zamęczać moimi problemami życiowymi. Paula, Sysia - doskonale wiem co to znaczy mieć w domu małe tornado. Ja też mam wrażenie, że większość czasu spędzam na sprzątaniu po Pawełku i niedługo już nawet przez sen będę powtarzała jak mantrę : Pawełku nie wolno, zostaw to itp. itd. Nie mogę narzekać tylko na jedno - o 20 już śpi i do 8 rano mam spokój. Co prawda w dzień już nie śpi, ale do tego się przyzwyczaiłam. Przy zasypianiu też jest rytuał - podobnie jak u Foli tata musi być obok i każdy musi dostać swoją przytulankę i tak leżąc w trójkę z misiami ,Pawełek zasypia :-D Gosiaczek - a propos niewyspania - ja jestem okropnym śpiochem. I jeszcze w ciąży na serio się martwiłam, jak dam sobie radę ze wstawaniem po kilka razy w nocy itp. Dałam radę i do dzisiaj mi zostało, że nie potrzebuję dużo snu by czuć się wyspana. A teraz z innej beczki - jako, że w tym roku stuknie mi 30-stka postanowiłam konkretniej zadbać o swoją więdnącą urodę :-D I dla tego mam pytanie - czy macie jakieś sprawdzone kremy, maseczki pod oczy, które by zrobiły \"coś\" ze zmarszczkami mimicznymi ? Paula -trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy z mieszkaniem. Jeżeli masz jakieś pytania a propos kredytów to może Ci pomogę, bo siedzę w tym ponad 7 lat ( no teraz mam przerwę ;-) ). Emika, Estelka, Zabajona, Andzia, AnA, Foli, Gosiaczek, Lara, Bozina, Sabra, Enigma, Asia, Iwona ( dlaczego nie widziałam Cię w ciążowej wersji????) ,Maklady, Beti, Nadwiślanka ❤️ ❤️ ❤️. A jak o kimś zapomniałam to przepraszam i wielkie buziaki 👄👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaglądam tu późnawo dziś, ale parę słówek szepnę i zmykam.... Strasznie sie cieszę, że aż 3 stronki dziś zapisane :-D hip hip hura:-D Sabruś👄 magiczny sposób na odzyskanie energii? hmm, spaciu koniecznie, ile sie da, owocki, warzywa - też ile się da, może jakieś witaminki uzupełniające i jak tylko słoneczko zaświeci to korzystaj ile się da, a może małe ciasteczko lub czekoladka? :-) gosiaczek👄leniuszku Ty nasz kochany, ja tez chce poleniuchować:-) ale odbiję sobie w sobotę - idę do kina i na zakupki :-) Asiulku👄 Esteluś👄 widocznie ktoś przeoczył tabeleczki, nie smutkaj sie👄 sysiu👄 foli👄 masz rację👄 -wiesz o czym mówię :-) a co do musi, nie musi - to będzie :-) nie tylko dla mnie szczęśliwa, ale dla wielu z nas:-) Paula👄;-) czytać w myślach jeszcze nie potrafię, choć to niebezpieczne ponoć, ale jakoś tak inaczej kiedyś się wypowiadałaś, a już jesteśmy tu nie od dziś wiec mniej więcej wiemy co i jak kto pisze kiedy ma smutki a kiedy radość... Groszku kochany, jesteś dzielną dziewczynką i musisz wytrzymać do ciepełka i słoneczka, potem będzie łatwiej, niczym sie nie przejmuj, bo im bardziej będziesz zwracać na problemy uwagę to będziesz odnosić wrażenie że nie posuwasz sie do przodu a one ciągną Cię jeszcze bardziej do dołu, mam nadzieję, że sprawy z M się ułożą, pewnie on też tego pragnie byście mieszkali razem i robi wszystko wiec nie możecie się nawzajem jeszcze dobijać, włącz sobie muzyczkę, popatrz na swojego maluszka jak sie bawi, zjedz czekoladkę, parę oddechów głębokich i zobaczysz że sie ułoży, a jeszcze nie zdążysz pomyśleć jak będziesz następnego maluszka nosić pod serduszkiem👄 przytulam serdeczniutko i pisz tu nawet dużymi literami, żebyśmy wiedziały czy krzyczysz by rozładować złą energię 🌻 Iwonka👄 ciężarówka też moze założyć topiczek :-) ja byłam poprzednio - mnie to wystarczy :-) a pas noszę od wstania z łózka aż do kąpieli przed spaniem :-D Anuś👄 takie samo pojęcie o in vitro ma babcia mojego męża, ja wolę tego tematu zupełnie nie poruszać w tym domu, bo kiedyś się spięłam z nimi... Wiecie biblię też należy umieć czytać i rozumieć, ja tam nie wyczytałam niczego takiego co byłoby uwłaczające godności katolika czy chrześcijanina odnośnie in vitro....ale z głupimi ludźmi nie ma co dyskutować....myślę ze zmieniliby zdanie gdyby to chodziło o nich.... Andziu👄 Olinku👄 bardzo mocno Cię przytulam❤️ ale nie trać nadziei, kiedyś przyjdzie ta chwila dla każdej z nas👄Estelka ma rację Olinku, nie wolno się poddawać, wszystkie wiemy jak teraz Tobie jest ciężko, ale zobaczysz, z tydzień, miesiąc, spojrzysz na to inaczej i mam nadzieję, że nadzieja wróci na nowo👄 Aguś👄 nareszcie👄pewnie spięcia masz zpowodu mieszkania-a wręcz jego braku? chyba coś o tym wiem, choć my sienie kłócimy często ale wiemy jak to na nas wpływa, dlatego też wiemy jak bardzo musimy trzymać sie razem, wierzę, że i Wam się ułoży i w małżeństwie i z mieszkaniem👄 .....co do urody :-) ja używam kremów z apteki - vichy, la roche(co jakieś 3 miesiące zmieniać my skóra sie nie przyzwyczaiła, ale kiedyś siostra mi dała fajną maseczkę - takie jednorazówki, można kupić w każdym kosmetycznym - fajne były niektóre, tylko nie pamiętam firmy :-P jak sobie przypomną to dam znać, ale ja szczególnie polecam te z apteki.... uciekam spaciu, bo mężuś mnie zamorduje zaraz bo już ryczy z pokoju :-Dhahahahahahhahahah i stuka w ścianę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabra dzięki za komplement teraz brzuch mam jeszcze większy!!! Ciągle rośnie/ Mam nadzieję że jak urodze to dostanę więcej energii bo teraz to już do niczego się nie nadaję. Jestem cała spuchnięta aż się ludziom na oczy wstyd pokazać. Aguś ja czasem jak nie zapomne nakładam na noc polskie maseczki jednorazowe takie bez spłukiwania nawilżające bo ja mam sucha cerę;właśnie dzisiaj sobie zaaplikowałłam. Nawet ładnie pachna i nie uczulają.Niewiele kosztują to też ich plus.Można je kupić w kazdej drogerii w takich jednorazowych opakowaniach w razie jakby ci nie pasowały to nie wyrzucasz całej tubki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WOW naczytałam się i teraz nie wiem od czego zacząć :P to zacznę od tyłu :P :D Emiczko - odpoczywanie w sobotę to nic w porównaniu do całego Twojego tygodnia, WYKOŃCZYSZ MI SIĘ a co do wiosny to Ty jesteś taką naszą panią Wiosną wiesz Kochana :P zawsze zalejesz nas optymizmem i naładujesz pozytywną energią, buźka wielka Ci za to 👄 Aguś - koszmar mieszkaniowy wisi nad nami nadal - NIESTETY i mam nadzieję że szybko z tego wyjdziemy wszystkie ja, Ty, Paula, Emiczka, no i Sabra ze swoją zmianą na lepsze :) a co do małych łobuzów to pewnie nie raz już gadałam przez sen ZOSTAW, NIE RUSZAJ :) ale co ja poradzę :D Sabra - fajnie jest poczytać co u Ciebie choć co do facetów to możemy przybić sobie piątkę, mój to w niczym mi nie pomaga takie odnoszę wrażenie i to doprowadza mnie do białej, samo słowo facet doprowadza mnie do złości bo strasznie się zawiodłam, odnoszę wrażenie że oni po prostu nie zdają sobie sprawy ile dziecko/dzieci wymagają poświęcenia, zainteresowania itp są po prostu zapatrzonymi w siebie dupkami :D moze to za mocne to pisze ale nie mam zbyt dobrego zdania o facetach :) Choć są też normalni, zdaję sobie z tego sprawę ale niestety ja z takim nie mam do czynienia :D Pauluś - to musiało być straszne :( jak to przeczytałam to aż mnie ciary obleciały, biedny Patryś :( dobrze ze już powoli znika po tej maści ale i tak pewnie nie zrozumiał i lata jak szalony co?? Tomek też tak lata, nie patrzy pod nogi tylko leci i albo się potknie o własne nogi, albo uderzy głową o futrynę od drzwi, albo potyka się o własne zabawki i leci na buzię, czasem to aż strach patrzeć na to co on wyprawia a jeśli chodzi o picie wody to ci zazdroszczę, bo mój wody nie chce pić, choć dzisiaj się wkurzyłam i kupiłam słodką wodę mineralną - cytrynową i mu wlałam to chociaż się napił troszkę tyle ile mu było potrzeba a nie tak jak soczki - dopóki dna nie zobaczy to chleje i woła o jeszcze. Nas też czeka wzięcie kredytu ale do tego jeszcze chyba długa droga bo nim ten się weźmie do kupy to trochę czasu minie :P Gosiaczku - końcówka musi być naprawdę wyczerpująca, ja chodziłam tylko do 36 tygodnia a już miałam dość a co dopiero Ty Kochana i to z takim kochanym małym grubaskiem, a powiedz czy denerwujesz się jakoś przed zbliżającym się rozwiązaniem?? AnA - jak miło Cię tu zobaczyć, mam nadzieję że prędziutko wszystko wróci do normy i będziecie znowu szczęśliwi :) a co do teścia to wiele osób które nie mają o tym pojęcia lub nie mają z tym problemu tego po prostu nie tolerują a co najgorsze to Ci durni księża którzy nie mają pojęcia w ogóle o dzieciach a jeszcze się kurwa taki dupek wypowiada na ambonie jak to ludzie mają dzieci wychowywać itp. sam nic innego nie robi tylko sobie konia wali i nie myśli o tym że np spuszcza w kiblu swoje dzieci :D :D :D o kurde przegięłam ale co tam, piszę co myśle :D Estellko - z tą laktacją to tak jest, jak jest potrzebna to jej nie ma a jak nie jest potrzebna to jest i to w nadmiarze. nie znam sposobów na jej zatrzymanie bo mi z dnia na dzień zniknął pokarm a co się nawojowałam by go mieć to weź przestań, takze na wzmożenie to wiem co robic ale na zatrzymanie niestety nie, mam nadzieję że bromergon ci pomoże ale za to doskonale wiem jak sie musisz czuć po jego zażyciu. Dla mnie jesteś wielka, Twoja siła walki jest po prostu nie do pojęcia, bardzo mnie to cieszy :) JESTEŚ WIELKA :) Olinku - przykro mi z tego powodu ale głowa do góry, następnym razem musi się udać :) choć musi być to bardzo przygnębiające i w dodatku na samą myśl o robieniu wszystkiego od nowa tracisz już nadzieję i siłę to wiedz że my Tobie tutaj dopingujemy i nie pozwolimy Ci się poddać :) Trzymaj się :) Foli - no to masz małą terrorystke hahaha :D ale nie martw się nie jesteś sama, choć co do spania to tylko ja mam prawo go usypiać ale za to musze mieć zamkniete oczy bo inaczej nie uśnie no i musi leżeć na mojej poduszce że ja wnet spadam ale jak już prawie śpi to myk myk i idzie na swoją :) Mam nadzieję że znajdziecie więcej czasu na rozmowę i na bycie razem sam na sam, to na pewno w wielu sprawach pomaga ❤️ Andzia - troszke Ciebie nie było :) powiedz mi jak Nadia się w nocy budzi to do jedzenia czy wstaje normalnie i chce się bawić?? powiedz jak to u Ciebie wygląda :) Iwonko - :) to jest akuratnie prawda, my Ciebie nie widziałyśmy w wersji ciążowej a ja to nawet w ogóle Ciebie Kochana nie widziałam, także bardzo proszę choć o jedną foteczkę z brzusiem :) Judytko - ja też kopcę ale za to nie lubię kawy co mnie cieszy, popijam tylko od czasu do czasu cappucino, no a piwa to też nie lubię, wszystko co ma gorzki posmak to odpada, bo ze mnie słodka dziewczyna najwidoczniej jest hahahhahah :D Asieńko - no i jak tam u dziadków?? wypieścili Sanderkę?? Enigmuś - pracusiu cholerny zajrzyj tu do nas i napisz jak się czujesz i zajmij się sobą w końcu bo będziesz w 40 tygodniu to będziesz jeszcze tam siedziała i papierki liczyła :P Boże ale się rozpisałam :P kończę już bo ile to można pisać CIAO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Szybko rosnie nam niowa częśc Olinek, estelka-moc całusków i nadziei raz jeszcze pzresyłam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czsem stawiani pytań nie daje odpowiedzi. A włąsciwie na etakie pytania : dlaczego, jaki ejst w tym cel nie znajdziemy prostej odpowiedzi. Kiedys ja poznamy, ale nie teraz. Mzoe to i lepiej. Gosiaczek-zgadzam sie ze jak nie bankowi to komus do kieszeni sie laduje. Wiadomo co lepsze. My z mezem bralismy w 2005 roku kredyt na 30 lat na male M. Nie mielismy anwet 1000 zl by dac na zaliczeke dla ludzi ktorzy mielsi jeszcze jedna chetna pare na to M. wiec pozyczylismy te 1000 zl. A na M wzielismy na 30 lat 1000%. I co? I nie zalujemy. Po pierwsze byl to ostatni moment przed skokiem cen mieszkań a po drugie znacznie poprawil sie nasz dochod. Stwierdzilismy w dniu podpsiawania umowy, ze nie po to konczylismy studia, nie po to zyjemy, aby sie w standardzie zycia cofac!! owszem, na wlasny domek nas nie stac teraz i nie pokusimy sie o to pzrez kilka nstepnych lat, ale na M , n akredyt na 30 lat tak. Od tamtej pory udalo nam sie splacic duz transze i juz jestemy kilka lat do przodu w splacie. I juz szykuje sie anstepna transza. Wiec uwazam, ze wywazone ryzyko i nieporywanie sie z motyka na slonce zawsze sie oplaca. Gdyby nie tamta dec to dzis mieszkalibysmy katem u tesciowej a za mieszkanie za m kw. placilabym nie 1500 zl a 3,500. wniosek prosty. Trzymam kciuki za wszytskch kredytobiorcow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek, bardzo mi przykro :( trzymaj się i nie poddawaj. Andzia, Nadia śpi 2 do 10.00 i potem już tylko raz zazwyczaj koło 14.00, czasem jej się zdarza o 18.00 zasnąć, co nie jest fajne bo potem bawi się długo ale nie umiem jej powstrzymać jak jest śpiąca. Aga widzę, że wy też razem usypiacie Pawełka :) u Nas sie to kończy tak, że najpierw mąż zasypia, potem Nadzia a na końcu ja :) Sysia, widzę, że ty zaszczytnie zostałaś wybrana do spania :) Emika, wiem o czym mówisz :) Współczuję wam problemów z mieszkaniem, ja też nie chciałabym mieszkać z teściami, zresztą z nikim bo wiadomo jak to jest mimo najlepszych relacji zwsze są jakieś spięcia. A co do związków, chyba nie ma takich bez problemów, ważneby je rozwiązywać i przechodzić przez nie razem w sposób cywilizowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za rady i pocieszenia :-) My się z mężem nie kłócimy tak bardzo tylko ja( muszę się przyznać ze wstydem) zrobiłam się bardzo drażliwa, wybuchowa i jestem tak naprawdę ciągle poddenerwowana. A co do kredytu to u mnie jest tak skomplikowana sprawa, że przez najbliższe kilka lat nie będziemy mogli go wziąść. Dobra - kończę to marudzenie z rana :-) Sabra - oj rośnie mi rośnie ten Pawełek.Moja siostra która go widuję tak mniej więcej co 2 tygodnie mówi, że za każdym razem jak go widzi to Pawełek jest inny. Co nie znaczy , że lepszy :-P Jest strasznie uparty i niekiedy mam wrażenie, że udaje, że mnie nie słyszy.Czasami to wręcz ostentacyjnie a czasami widzę, że sobie normalnie robi ze mnie jaja :-D Tak więc mamusie - życzę duuuużo cierpliwości :-) Estelka - ja też nic nie pomogę, bo ja to prawie nie miałam pokarmu. A tego rejsu to Ci zazdroszczę normalnie :-) Emika - ja ostatnio trochę posiedziałam na www.wizaz.pl i kupiłam kilka kremów w tym z kwasami co by sobie buźkę wygładzić. Na razie jest nieźle. Tylko szukam jeszcze czegoś fajnego pod oczka. Te maseczki to może firmy Dermika? Bo na takie się ostatnio natknełam w Rossmanie. Muszę kończyć bo Pawełek zaczyna mieć dziwne pomysły :-P Miłego dnia 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Sabruś, faceci są inaczej skonstruowani niż my :):):):) Witaj Aga,wiesz może na wiosne coś się odświeży w naszych związkach, bo ta jesienna zima chyba źle na nas wpływa ;) a poważnie to Foli ma racje, problemy są i będą niestey zawsze, grunto to umiejętne ich rozwiazywanie :) co do kremów używam vichy na zmiane z lorealem do tego dwie maseczki z avonu, jeną oczyszczającą z ogórka drugą nawilżjącą z masłem kakaowym bodajże :):):) Emika Ty nasz skowronku forumowy :):):):) Gosiaczku ja tam chce taki brzuszek :):):):) no i życzę więcej energii kochana:):):):) Nadwiślanka:) Foli:) dobrze że Nadia zasypia przed Tobą, a nie jest tak że usypia Was obu a sama nie spi :):):):) Andzia:) Enigma haloooo:) Zabajonku odezwij się :) Sysia ale ostro pojechałaś;););):) pozdrawiam Was :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:) Chcę Wam oznajmić ze w końcu @ do mnie przylazła:) fajnie było bez niej ale cieszę się że w koncu jest:) sysiu Nadia czasem chce cycka ale przeważnie po prostu się budzi i ma około godzinki przerwy w spaniu.Dzisiaj obudziła się o 00:30 ale napiła się trochę i spała dalej, ale później się obudziła o 3 i do 4:30 fikała w łóżku. dzisiaj był spokój bo po prostu sama się wygłupiała ale niekiedy płacze i chce się ciągle przytulać, wtedy biorę ją do łóżka i się tulimy. Kochana jest:) tylko ja przez ten czas nie śpię i potem rano nie umiem się wykulać z łóżka. Dzisiaj spałyśmy do 9:30 ale bywa tak że po takich nocnych zabawach Nadia budzi się o 7 wtedy ja jestem nieprzytomna i jeszcze drzemię a Nadia się bawi w moim łóżku. foli dzieki:) ❤️ Olinek❤️ Estelka❤️ Paula❤️ Sabra❤️ Emika❤️ Gosiaczek❤️❤️ Iskierka GRATULACJE:)❤️ Judyta❤️ AnA❤️ Aga❤️ nadwiślanka❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ja te zaglądam raz po raz a tu cisza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli:) może dziewczyny nie mogą nas tu odnaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszłam na tą starą część i wkleiłam linka :):):):):) może się coś ruszy :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Słuchajcie , myślicie, że warto żeby zrobiła histeroskopię? żeby miec pewność, że podczas łyżeczkowania nic złego się nie zrobiło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×