Szukam normalnychPolek,ktore nienawidza Londynu

Hello, Jak wyzej.sa tu mlode kobitki,ktore mieszkaja w Londynie i go nie znosza?Wpisywac sie jak tak. ;)

to po co tutaj mieszkasz? sila Ciebei trzymaja?

a ja Ciebie rozumiem, choc sama nienawidze Dublina a glupie ytania w stylu " to po co tam mieszkasz" swiadcza tylko o niezrozumieniu sytuacji, ja osobiscie chce wracac do domu ale nie mam do czego, mimo wyksztacenie nie znalazlam tam pracy przez rok a tu am szanse na normalne zycie - normalne jesli chodzi o to ze mam za co jesc i gdzie mieszkac a nienormalne i dlatego wlasnie nie lubie miejsca gdzie mieszkam, bo nie moje, bez rodziny i znajomych

ja mieszkam w Londynie i go nie cierpie, a mieszkam tutaj przez mojego meza i w miare dobra prace...choc mam nadzieje, ze to juz ostatni rok:))

Oooo tak...to ja! Co prawda nie mieszkam, ale mieszkalam, masakra! Nadal ilekroc jestem w Londynie to mnie sie wszystkiego odechciewa

Dzieki za w miare normalne wpisy! No, ja tu juz nie wytrzymuje.Nie dosc,ze stalam sie rasistka jak cholera,to nienawidze przez to calego swiata.A mieszkam tu,bo lepiej niz w Polsce,sama oplacam swoje utrzymanie,stac mnie na wiele rzeczy,o ktorych moglabym tylko marzyc w Polsce. Ona,w jakiej dzielnicy mieszkasz?

Trufel,rozumiem Cie doskonale.

no co wy dziewczyny :) tu nie jest az tak zle..

Taka sobie, a nie masz mozliwosci do przeprowadzki w inne miejsce? Londyn to naprade podle miejsce

ja mieszkam w Stratford i dzieki Bogu wyprowadzam sie za 2 mce do ( mam nadzieje) lepszej dzielnicy i wiekszego mieszkania..Tez zrobilam sie cholerna rasistka, coraz czesciej podrozuje z metrze z nosem przy rekawiczce, haha..mam dosc tego brudu, smrodu i tloku.Wiesz...moze gdyby mnie stac bylo na mieszkanie w Kensington, St.Johns czy nawet Canada Water to byloby latwiej...niestety w tym brudnym Stratfordzie nie chce mi sie zyc:(((

w metrze:)

i dlatego stwierdzilismy,ze wolimy placic 2 razy tyle i mieszkac w lepszej dzielnicy niz w tym smrodzie i przez to meczyc sie... A ty autorko w jakiej dzielnicy mieszkasz??

Ja mieszkam w Hendon na razie.tez syf kila mogila ale jakos lepiej niz na wschodzie.Juz mieszkalam w Leytonstone,wiec wiem jak jest,troche w innych dzielnicach...Na szczescie na wielkanoc wracam do Polski troche odpoczac i dzieki temu,ze tu pracuje,powydawac troche pieniedzy i wspomoc rodzinke na swieta.

Wiosna82,a Ty to pewnie mieszkasz w Leicester Square. ;) Ze tak Ci sie podoba,co? Albo krociutko tu jestes dopiero,powiedz cos.Wszystko Ci sie tu podoba?

Mozecie napisac, co Wam sie w Londynie nie podoba?

ja tez jade do Polski za tydzien na 3 tygodnie:)) juz odliczam:)))

qwert- tak jak pisalam wyzej..brud, smrod, tlok i huk...

Czego nienawidze w Londynie: tlokow,brudu,smrodu,tego,ze wszyscy tak gonia i na nic nie zwracaja uwagi,zaklamania,falszywych ludzi,tego,ze wszyscy chca wszystkich wykorzystac i kopnac w tylek,tego calego pospiechu i tego ze nie ma to miasto zadnej kultury... Co lubie w Londynie...Nic.

ona777,nie zostajesz w PL na wielkanoc?

taka sobie cwierc-wieczna : nie mowilam, ze bardzo mi sie podoba, ale jest ok , mam fajna prace, mieszkam na Bermondsey :) ogolnie jest luz.. wczesniej mieszkalam kolo Tower Hill tez bylo spoko :) dawno dawno temu mieszkalam na East Hamie - i to byla porazka totalna ;) pozdrawiam dziewczyny

jestem tu 5 lat :) nie wiem czy dlugo czy nie? ;)

taka sobie cwierc -wieczna : a Ty dlugo tu mieszkasz? ja jak bylam pierwszy raz to mi sie w ogole nie podobalo.. chyba przez ten East Ham :) teraz juz jest ok ;) ogolnie tez nie podoba mi sie to, ze czasu brakuje..ale takie sa uroki wielkich metropolii ;) za to podoba mi sie, ze mozna poznac ludzi z roznych zakatkow swiata :) no i podobaja mi sie tez mozliwosci..czyli mozna pracowac gdzie sie chce.. pojsc do szkoly..czy co kto preferuje.. :) no i w pracy liczy sie doswiadczenie i umiejetnosci.. nie zadny tam papierek ;) peace ! :)

wiosna82,to bardzo dlugo. ;) Ja tu samotnosc odczuwam tylko.

Cześć dziewczyny! Piszę z Polski, czytam wasze uwagi i cofa mi się zjedzony przed chwilą obiad (polski). Dobrze wiem po prostu co macie na myśli. Nieczęsto i na względnie krótko pomieszkuję w Londynie ale wyziewy metra czy smród ze sklepów ogólnospożywczych, czy barów zapamiętam na zawsze. Zapamiętam też te fałszywe uśmiechy i przerost mniemania o sobie tubylców (no muśnij takiego rękawem przy mijaniu się, przecież to świętokradztwo). Współczuję wam z całego serca, przyjeżdżajcie do Polski odpocząć jeśli to tylko możliwe. :)

taka sobie cwierc-wieczna : no ja na szczescie samotnosci nie czuje, choc przyznam, ze brakuje mi kolezanek z Polski :) bo juz powracaly do ojczyzny ..ehh

wiosna82,ja tu od ponad roku jestem,mieszkalam w roznych dzielnicach.Wiesz,na poczatku to wielkie podniecenie,bo Londyn,wielki swiat,zawieralam znajomosci i przyjaznie z wszystkimi dopuki sie na nich nie poznalam.Teraz to czuje sie tak,jakbym juz wszystko wiedziala i poznala caly ten system...

tez mi sie za bardzo LOndyn nie podoba ale siedze tutaj bo mam fajna prace :) mieszkam w II strefie :)

taka sobie cwierc-wieczna: tak to jest, ja tez marze by wrocic do Polski kiedys..wrocimy..ale kiedy to bedzie kto wie? narazie zyjemy sobie tu..pracujemy.. itd..

kurcze,wiosna,ja tu mialam takie kolezanki Polki,co to tylko mnie okradaly i oszukiwaly.Pomijajac jedna,z ktora do dzis mam kontakt i jest fajna kolezanka,znamy sie juz 3 lata,ale jest bardzo zajeta studiami. Jak Ci wiosna brakuje normalnych kolezanek,to moze umowmy sie na kawe. :)

Anula a gdzie pracujesz? :) ja pracuje w City..ogolnie luzik :) ale jeszcze tydzien w tej pracy i zmieniam na nowa ;) hehe gdzie dokladnie mieszkasz?