Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Happymamo to super miałaś pomysł na to, aby Zuzia dawała buziaka :-). Moja już mi drugiego dziś dała jak ją o to poprosiłam :-). A dziewczyny nie wiecie czy mojej Zuzi to cały czas będzie te mleko fermentować na migdałach? Bo jak nie dam jej kilka dni szałwi to potem jest taki nie fajny zapach z buzi :-(. Moja uwielbia bawić się bateriami. Daję jej ok 8 baterii i pudełeczko a ona wykłada na meble i z powrotem :-). Już bawi się 15 minut. Chciałam się z nią pobawił w puszczanie samolotów, ale jakoś ją to nie interesowało albo w teatrzyk, ale ona bije misie. Karolinko no właśnie prosimy o jakieś zdjęcia z weselicha :-P. Jutro robię Zuzi coś takiego: Serowe kluseczki Składniki - opakowanie naturalnego serka homogenizowanego np Bieluch - jajko - 4 czubate łyżki maki pszennej - cukier - sól Sposób przygotowania: W miseczce wymieszaj serek z jajkiem i mąką. W garnuszku zagotuj wodę i posól. Kluseczki kładź łyżką na osolony wrzątek. Gotuj aż wypłyną na powierzchnię. Kluseczki można dodać do zupy owocowej lub jako samodzielne danie okraszone masełkiem Tylko nie wiem czy nie podaję małej za dużo jajek bo praktycznie codziennie dostaje. Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko moja pije szałwię i też muszę posłodzić bo inaczej nie wypije więc rumianek i melisa też może być. Moja nie pije z kubka niekapka bo jeszcze nie kupiłam ale mam zamiar to na wypłatę zrobić. A jak pije z butelki to dość długi i herbatkę też. No te 120 ml mleka to tak 10 min pije (tak mi się wydaje). Moja nie wrzuca nic do toalety bo nie ma takiej możliwości, ale pewie jakby miała to też by wrzucała :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
kaaczuuchaa :( przykro mi, że Twój (jeszcze) mąż to taki podły cham... szkoda mi Ciebie i Twoich nerwów. Postaraj się to olać choć łatwo pewnie nie będzie. Ważne aby płacił alimenty i niech spada, bo NIE JEST Was wart 🌻 ...a moze on się właśnie zainteresuje jak Ty przestaniesz się Nim interesować? Nie znam typa więc trudno cokolwiek stwierdzić... bądź silna dla Damianka :* ehhh próbowałam się postawić w Twojej sytuacji i ciężko musi Ci być.. trzymam za Ciebie kciuki :* życie wynagrodzi Ci jeszcze te cierpienia. Jestem pewna! :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczuucha pamiętaj, że mężczyźni to tchórze i najlepiej jest uciec bez słowa wyjaśnienia. Ja nadal utrzymuję, abyś nie pisała do niego. To on nie chce z Wami kontaktu, to on zakończył Wasz związek, to on wybrał taką drogę. Ja wiem, że to boli bo jednak jest Damian a on ma to gdzieś. Wypłacz się a potem pomyśl, że życie jest jeszcze długie i pomyśl, że tego kwiata jest pół świata. Buziaki dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Beatko - no właśnie 10 minut :o a Natan pije tak jakbyś Ty miała z tego kubka pociągnąć i wypić... czyli bardzo szybko :( ale nigdy się nawet nie zachłysnął ani nic się nie działo. Pije i odchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój nie wrzuca nic do toalety ale go tam ciągnie :p z kubka niekapka pić nie potrafi,bo nie może zakumać,że trzeba ciągnąć jak ze smoka :/ karolinko...o to chodzi,że póki co alimentów też nie płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko-ja to wszystko wiem,tylko,że to strasznie boli :( ja już się pogodziłam z tym,że nie będziemy razem gdy mnie zostawił i wyjechał. ale przed rozprawą chciał wszystko ratować i na słowach się skończylo.a ja zostałam z nadzieją na coś czego już dawno nie ma.wiem,że to nie ma sensu,tylko,że serce mówi jedno a rozum drugie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Kaczucha - jak to nie płaci? Zasądzone są i ku*rwa musi płacić :o nie znam się na tym, ale myślałam, że jak sąd powie to tak musi być. jak to jest ??? Jeśli mowa o buziakach to Natan też jest bardzo "kumaty" :P poza takimi wiadomo: papa, brawo czy kosi, kosi potrafi też dać buziaka...(ale tego się w sumie jeszcze uczymi) potrafi pokazać gdzie oko, nos, a buzia to nie zawsze :P pokazuje gdzie lata motylek, bo mamy na lampie takiego wielkiego czerwonego motyla i jak sie tylko powie motylek to on odrazu pokazuje paluszkiem. Pokazuje też "ile ma kłopotów" haha to jest najlepsze :) Dodatkowo tez mówi amm, amm jak chce jeść i pokazuje jakie dobre: klepie się po brzuszku i tak sie buja na boki i robi mmmmmmm!! mmmmmmmm!! :P ale o to go nawet nie pytam tylko jak je coś dobrego to sam tak robi... Na słowa: "gdzie jest tata" pokazuje tatę :) ZAWSZE!! a na "gdzie jest mama" nie wie o co chodzi :o ale to pozostawię bez komentarza :P Nigdy mama nie powiedział - nadal... a tata mówi non stop :P No i ogólnie widać, że wiele już rozumie jak się do niego mówi... taką kaczuszkę mamy do kąpieli piszczącą i jak się mówi "gdzie pipi to on zmierza do łazienki po kaczuszkę, sama mu ją podaje, bo stoi wysoko na wannie, ale chodzi o to, że on wie gdzie :P no i wiele takich pierdołek... Mamy też taką durną zabawę, że jesteśmy obok siebie i ja małemu coś podaje (np pluszaka) on podaje tacie i tata mamie i tak cały czas, a on się bardzo wtedy cieszy... i potem podajemy w drugą stronę i najlepsze jest to, że on się NIGDY nie myli i wie, że teraz podaje mamie, a mama tacie i tata jemu :P myślę, że wiecie o co chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinko-tak powinno być z alimentami-ale,że się wycwanił i spier***ił za granicę to ma to gdzieś i teraz ja mam kłopot nowy żeby wyegzekwować od niego kasę dla małego. a co do zabaw-to jak czytam to mój normalnie nic nie potrafi i nie chce się nauczyć bo mi ucieka :( jakaś zła matka jestem czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
eh kaczucha... mamą jesteś na pewno dobrą :) każdy maluch jest inny. Jeszcze będzie Cię zamęczał zabawami, a Tobie nie będzie się chciało :P Kurde na pewno jest jakiś sposób aby zmusić Twojego ex do płacenia. Tak nie może być/ Tak jak pisałam - nie znam się, ale mi się wydaje, ze taka ucieczka i nie płacenie to przestępstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie byliśmy uteścia dziś. R późno wrócił i nie yło jak. pojechał sam a potem do matki na wieś pojechał, wiec dziś samotny wieczór mam. ale jutro pojedziemy. R mówił ze ojciec bardzo zawiedziony był ze młodego nie ma, ale jutro już na 100% pojedziemy :) niech ma troszkę radości :) poza tym jak wszystko będzie ok to w piątek wychodzi :) Karolinko fajnie że się wybawiliście :) ja przyznam sie szczerze nie lubię wesel. sama też weselicha nie planuje. po cywilu zrobiliśmy tylko małe przyjęcie a po kościelnym planujemy troszke większe przyjęcie, ale bez ekscesów. te 70 tyś to dla mnie niewyobrażalna suma! zwłaszcza za zabawę! ale każdy ma inne priorytety i niektórzy to lubią :) ja rumianku mu nie daję, bo młody NIENAWIDZI go! dosałownie nienawidzi!!! kupiłam i taki zwykły w saszetkach i z Hippa i po prostu MASAKRA!!!! co do mleka to nie pomogę, bo franek nie chce pić z niekapka i ciągle butelki używa albo zwyklej szklanki. z butli ciągnie i ciągnie a ze szklamnki pół wylewa lae ma zabawy dużo, więc... a co do muszli to fakt! wszystko musi tam wrzucić a najbardziej mu sie podoba to ze można w niej ręce umoczyć :P i najlepszą zabawką jest...szczotka do czyszczenia toalety! oczywiście żeby nie było nie daję mu jej, ale jest krzyk wielki :P :P :P Kaczucha nie przejmu się gnojem! nie jest ciebie wart kochana!!! skąd ja znam takich txchurzy, którzy tylko gadać potrafią a jak do czynów przychodzi to uciekają??? a co do aliment ów to musi płacić! jak nie to do komornika podaj i już niech go ścigają!!! a co do zabaw to jeszcze się nauczy! mi też maly nie chcial nic robić a tu nagle wszytsko na raz! Happy super pomysl z tym lizakiem! u nas Franek nauczył się całować mamę i tatę podglądając nas :) my z R bardzo częstosię całujemy i mały widział i teraz też chodzi i całuje :D Marto super ci te kilogramki lecą! oby tak dalej!!! Beatko mój mały też często jajo dostaje ale chyba nic mu od nich nie jest :P a Franio zajadał się dziś serkiem bialym ze szczypiorkiem :D aż płakał jak się skończył :D :D :D i nic mu nie jest! hura to walka ze skazą skończona!!! niestety mały nie chce cycusia! dziś w sumie może raz cycał i to tak bardziej dla zabawy niż jedzenia. ale nic walka wygrana to przejdziemy na modyfika i już! nawet lepiej jak sam odstawi!!! tylko ze dziś praktycznie mleka nie pił :( jutro na śniadanie dam mu kaszki mleczno-ryżowej. zobaczymy jak to będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko super, że z teściem lepiej. Na pewno jak wróci na wieś będzie mu lepiej niż w szpitalu. No jeśli mu twoja teściowa nie będzie głowy truć :-P. Moja dziś mi trzy razy buzi dała, ale ja ją uczę w ten sposób, że mówię daj mi buzi a jak nie chce to ja daję i mówię, że mama dała buzi. Ale właśnie Zuzia daje buzi z otwartą buzią :-). Kaczucha to, że mały nie chce zabaw to tym się nie przejmuj bo to lada dzień i będziesz bawić się w chowanego. Ja dziś taka podniecona zrobiłam małej dużo samolotów a ona mnie olała :-D. Jeśli chodzi o męża to idź do komornika. On na pewno będzie coś wiedzieć na ten temat. Teraz nawet za nie płacenie alimentów odbierają prawa jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ostatnio R się śniło że urodziłam bliźniaczki i razem z Frankiem i malutkimi biegaliśmy po ogrodzie i się bawiliśmy piłkami :P :P :P hmmmmm może trzeba o tym pomyśleć, tylko jak zrobić żeby bliźniaczki były :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko mała poprawka mam - 4kg :) Skórę już mam mało jędrną po ciąży jak schudnę to i skóra sie naciągnie cały czas nad tym pracuje.... Kajtoch na ok 16-20 osób muszę zaopatrzenie zrobić i mniej więcej wszystko zaplanować żeby na ostatnią chwilę nie jeździć po sklepach. Wyprawiamy urodziny synka i męża stąd tyle osób, ale wolę za jednym zamachem niż dwa razy wszystko organizować ;) Happymamo ale super ciekawe kiedy mój powie swoje imie :) Jak dotąd mówi mama tata baba dada nie nie i inne swoje słówka :) A dieta cud :P MŻ :) Ogólnie to dużo czasu spędzam na ćwiczeniach :) ZMobilizowałam się i muszę schudnąc choćby nie wiem co :) Jem pieczywo tylko wasa zero słodyczy sama woda sama wędlinka obiady bez ziemniaków:) Ciekawe ile do urodzin moich chłopców uda mi się zrzucić :) KArolinko mój syn wyrzuca wszystko do śmieci jak go nie upilnuje i dzięki temu stracił dwa smoczki pozostał mu jeden, którego ssie od święta albo na noc :) Jak mu mówie ze smok be żeby wypluł to wypluwa albo wyciąga ręką i daleko rzuca nim i się cieszy :D Kaczucha i Agatka dla Was duuużo cierpliwości śle bo widzę że się przyda w Waszych sytuacjach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście Marto nie wierzę w jakieś kremiki cud, które sprawią, że skóra będzie jędrna. Ja wiem to po sobie. Bo ja przeszłam praktycznie dwie ciąże na raz i w drugiej przytyłam aż 24 kg i od razu po porodzie skóra na brzuchu była okropna i do tej pory jest. Ale zobaczymy jak to będzie. A zwłaszcza uważaj na piersi :-). A powiedz w jaki czas zrzuciłaś te 4 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko to super sen. Kiedyś słyszałam, że picie mleka wpływa na produkowanie czegoś tam w jajnikach i to właśnie niby daje szansę na bliźniaki :-). Ja tam bym się załamała jakby mi ginekolog powiedział, że będzie para :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Beatko to chyba nie ma szans :P ja mleka nie piję! uwielbiam jogurty, ser biały ale samego mleka NIGDY I ZA NIC W ŚWIECIE NIE TKNĘ!!!! nie am mowy :P ale podobno u mnie w rodzinie zdarzały się bliźniaki, więc może jest szansa :P mi też kiedyś się śniły śliczne bliźniaczki, więc może to proroctwo..... ale lepiej niech to proroctwo jeszcze z kilka latek poczeka :P idę lulu. dobranoc wszytskim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie...czy po porodzie macie problem z popuszczaniem??bo ja ogolnie mam...jak jestem w pokoju i chce mi sie siuku to jest ok ale jak dochodze do kibla to tancze przed muszla i nieraz popuszcze...normalnie puszczaja mi zwieracze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czwartek będą dwa tygodnie :) Ja niestety straciłam elastyczność skóry po ciąży cały czas mamm obwisły brzuch i z nim walczę ćwicząc bardzo dużo sama też nie wierzę w żadne kremy tylko ćwiczenia ćwiczenia i ćwiczenia. Pomimo tego że brzuch nadal wisi jest mniejszy i skóra jędrniejsza niż po porodzie :) Poszło mi łatwo z pierwszymi kilogramami teraz czekam na kolejny spadek wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Marto masz rację, że ćwiczenia to podstawa. Ja też bym musiała zacząć ćwiczyć bo może to by coś pomogło na skórę. Co o tym sądzisz? 4 kg w dwa tygodnie to bardzo dużo. Życzę wielkich sukcesów :-). Ewelko ja nie mam problemów z popuszczaniem :-). I nie wiem od czego to by mogło być. Agatko u mnie moja babcia miała bliźniaków. Więc też mogą się zdarzyć. Ale jak już to za kilka lat :-). Ja też uwielbiam jogurty i ser biały i maślankę, ale mleka nie wypiję tak jak ty :-). Ja też idę spać. To dobranoc dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super ze maluszki Kubuś i Olafek czują się lepiej. Karolinko ale się wybawiłaś :-) aż ci zazdroszczę ja juz tak dawno nie byłam na żadnym weselu, był rok że byliśmy na 8 weselach a teraz czekam aż "następne pokolenie" zacznie się żenić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beato na pewno cwiczenia przyniosą efekty :) Zacznij regularnie ćwiczyć a sama się przekonasz :) Poszukaj w internecie ćwiczeń na ujędrnianie żebyś nie schudła za bardzo bo z tego co kojarzę Ty drobniutka jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej:) Co do bliźniaków, to największe prawdopodobieństwo jest zaraz po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej, więc jak się chce tego uniknąć, to najlepiej poczekać jakieś 3 miesiące ze staraniem się o dzidzię:P Marta, zazdroszczę tej determinacji i samozaparcia, dwa tygodnie na zbilansowanej diecie plus regularne ćwiczenia - nie do osiągnięcia przezemnie :P A co do imprezy, to drugie chrzciny Ci wyjdą chyba:D Oj Agatko, z jednym Frankiemmm się nie wysypiasz, a pomyśl o dwóch takich:P Mi Blancia teraz śpi, a ja powinnam być na wykładzie z matmy, ale nie miałam jej z kim zostawić; miesiąc na studiach mija, a ja się w sumie jeszcze nie uczyłam, styczeń będzie ciekawy:D Mała nauczyła się pokazywać ile ma kłopotów, komicznie przy tym wygląda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Co do tematu to mój tata jest z bliźniaków ... ma siostrę bliźniaczkę - Adam i Ewa :P ... a jego druga siostra ma córki bliźniaczki (moje kuzynki) i ich mama (moja babcia) też miała braci bliźniaków :D a podobno to co drugie pokolenie... Zawsze wszyscy mówili, że któreś z Nas też będzie miało. Ja mam Natana, brat i siostra nie mają jeszcze dzieci więc nie wiadomo hehe :P Wzięłam Natan rano do łóżka, bo chciałam jeszcze chwilę poleżeć :P i przysnęłam, a On wsadził mi palec w oko! Tak bolało, że nie wiedziałam co się dzieje :P ...zresztą do teraz boli :( Idę zjeść śniadanko, bo jeszcze nic nie jadłam dziś... Współczuje Marto diety ... moja siostra czasami była na diecie i wiem co musiała jeść w momencie gdy ja jadłam coś innego... nie będę podawała przykładów żeby nie narobić Ci smaka :P również gratuluje samozaparcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelko - ja niestety mam podobny problem, takie uroki porodu naturalnego :( i biegam często do łazienki. Cwiczę mięśnie kegla - ale przyznam że nie reguralnie, najczęściej z przymusu czyli jak karmię i jednocześnie usypiam a czuję że muszę skorzystać z WC ;) I ciągle mówię że muszę zacząć ćwiczyć reguralnie, ale na mówieniu się kończy niestety. Moja mała buzi nie daje, ale daje noska, czyli miziamy się noskami:) Lubi się przytulać, podpełza kładzie głowę na moich nogach i mruczy :) Z zabaw to bardzo lubi taki zestaw: pojemniki na mocz a w nich kasztany i żołędzie. Potrząsa nimi, wyjmuje wkłada, rozsypuje, rzuca, zbiera. Nauczyła się odkręcać pokrywkę o ile nie jest mocno zakręcona. I jeszcze uwielbia koszyczek ze swoimi skarpetkami, wyjmuje skarpetki oglądając każdą a potem koszyczek wsadza sobie na głowę i udaje że jej nie ma. Do tego jak tylko usłyszy muzykę to kiwa się, albo dupką kręci, śmiesznie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! ale dziś śliczna pogoda! my już o 7.30 na spacerze byliśmy :) całe 1,5 odzinki pochodziliśmy i nosy nam zmarzły straszliwie :P a czemu tak szybko wyszliśmy? otóż mój synek postanowił że wstanie o 4.30!!!! no i już z nim na głowę w domu dostawałam, więc wyszliśmy :) teraz sobie śpi a ja jem zupkę. miałam zjeść śniadanie ale wczoraj zrobiłam zupę kalafiorową i normalnie nie mogłam nic innego ruszyć! ja tak bardzo lubię zupę kalafiorową!!! mały zresztą też :) odlewam mu zanim posolę i dodaję majeranku i bazylii i pieprzu i on ją zjada w tempie błyskawicy :) o tym że bliźniaki często są po odstawieniu tabletek anty to wiem. ja zaszłam z małym w ciążę w 2 cyklu po odstawieniu i jak widać jest jeden :P Ewelko ja na szczęście problemów z nietrzymaniem nie mam. ćwicz tego kegla, ja ćwiczę regularnie, jeszcze z czsów przed porodem mi zostało :) Marto gratuluję jeszcze raz sukcesów!!! no ćwiczonka to podstawa! Andzia super to musi wyglądać jak malutka tak podchodzi i mruczy :P Franek ostatnio zaczął tańczyć jak prawdziwy punkrocowiec :P :P :P podchodzi do radyjka, włącza sobie muzykę i trzepie główką do przodu i do tyłu, potem na boki i tak klęczy i tańczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto no właśnie mi zależy tylko na ćwiczeniach ujędrniających i wyrabiających mięśnie. Bo ja nie chcę spalać tłuszczu bo chyba bym wyglądała wtedy jak anorektyczka. Dziś wszystko przestudiuję na internecie i od jutra do roboty :-). Moja też już umie przytulać. Nauczyłam ją tak, że mamy na meblach tygryska pluszowego i nazwałam go Zbysio :-). Zuzia już wie gdzie jest Zbysio. Zmieniam głos i mówię do niej "przytul Zbysia" A ona go przytula a potem przytul mamę i tak samo :-P. Agatko moja też tańczy, ale nie głową tylko nogami i dupskiem rusza :-). Sama też włącza muzykę, ale to musi mieć na ful :-D. Karolinko wiem, że twój Natan nie lubi mleka i mało go pije. Znalazłam przepis na ziemniaki do których dodaje się 5g masła i mleko modyfikowane. Ja małej dziś je zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Wam powiem że nie chodzi o to żeby nic nie jeść co złe. Nie na tym to polega :) Wczoraj na obiad jadłam np chińczyka, nie jest to raczej dietetyczne ale po dwóch godzinach wskoczyłam na steper żeby troszkę spalić kalorii. Myślę że podstawą jest wyważenie sobie podstaw, ja zrezygnowałam z pewnych produktów ponieważ do nich mnie nie ciągnie bądź przejadły mi się i w ten sposób daję radę :) Nie jest mi żal niczego bo jem to co lubię :) Nie ma np tak że mąż je kurczaka a ja już nie :) Oczywiście że zjem i to takiego podsmażonego a później duszonego tylko bez ziemniaczków :) Myślę że każda z nas w pewnym momencie potrafiłaby się zaprzeć, ja już miałam dość no i postanowiłam wytrzymać trzymam się już dwa tyg jest ok głodna nie chodzę ślinka mi nie cieknie jak mąż je coś słodkiego jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×