Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Lorinka super wyglądasz:) Ja mam większy brzuch. Z kacpim też miałam wielki, chyba ten typ tak ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasika tu jest naprawde roznie czasami w ciagu jednego dnia jest cieplo slonecznie , za chwilke leje i znowu swieci slonko , a czasami to jak sie rozpada to caly tydzien tylko deszcz :) no i upalow to tu nigdy chyba nie widzieli :P od dwóch lat tu jestem i bylo max25stopni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happymama to z jednej strony dobrze, ale z drugiej jednak czegoś brak.Moja szwagierka jest w Irlandii i bardzo sobie chwali kraj, ludzi, pracę. Jak tam jest z rodzeniem, dowiadywałas się już? Czy może wracasz do Polski na finał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasika ja z mlalym mialam wielki juz w 5 miesiacu mowili ze na dniach urodze ogromna bylam ale wkoncu 30kg robilo swoje .. burza chyba dow as nie przyjdzie wyspa jej nie pusci hehe ja mam irlandie mam po drugiej stronie morza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zapisujecie sie do szkoły rodzenia? ja nie miałam w planach, ale może warto?! Tego oddychania chciałabym sie nauczyć. Ostatnio miałam cesarkę, teraz może uda się naturalnie. Od którego tygodnia przyjmują ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorinka ja za pierwszym razem też miałam dużo 20 kg na plusie. Ziobaczymy jak teraz pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie wracam, bede rodzic w irlandii . Wszystkie kobiety w ciazy maja opieke lekarska za darmo, wizyty u lekarza , usg , szpital , takze nie jest tak zle , :) no chyba ze jade do polskiego gina to musze placic za wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szkoly nie ide za pierwszym razem nie bylam i teraz tez nie czuje potrzeby najbardziej sie boje cesarki bardzo chce rodzic naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama w zeszlym tygodniu wypalila coreczko a moze przylecisz i bedziesz rodzic w Pl :o ja nie chce juz raz tam rodzialam a wiadomo ze babcia chcialaby sie nacieszyc wnusiami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lorinko moi rodzice tez mnie próbowali namowic na rodzenie w polsce ale juz im sie to chyba znudzilo :) niestety ale beda musieli przyleciec do mnie zeby sie wnusia nacieszyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie przeraza zalatwianie paszportu dla malej te kolejki w konsulacie...w ogole podroz tam z dwojka dzieci do londynu mamy 500km :o dobija mnie to ze nie mozna wyslac z domu papierow do konsulatu tylko trzeba tam OSOBISCIE jechac dla mnie to porazka szybko paszportu nie wyrobie cos mi sie wydaje:o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja musze do stycznia wyrobic bo juz obiecalam ze po swietach napewno przyjedziemy , do dublina niemam tak daleko bo tylko 150km ale to tez wyprawa bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lorinko u ciebie w anglii tez przez cala ciaze ginekolog ani razu cie nie zbadal ?? mnie to troszke przeraza ze tylko do zwyklego rodzinnego sie chodzi !! w szpitalu tez tylko polozna robi usg !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja u rodzinnego bylam w 6tygodniu a pozniej spotkania juz tylko z polozna teraz musze isc do lekarza zeby mi dal skierowanie do gina bo mam chyba infekcje i jeszcze ta wczorajsza krew po sksiku.... troche mnie to przeraza uwazam ze przynajmniej 3 powinni tam zajrzec koncze maly wstal i musze leciec na sabat mamusiek mrozona kawke i lody:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ale się rozpisałyście, super :) Lorinko - proszę o zdjęcia na adres: fridula@o2.pl- jeśli możesz to prześlij mi też adresy mail do dziewczyn z forum to prześlę swoje zdjęcia Skurcze lydek mnie męczą, teraz jadam Aspargin i już troszkę mniej. Wyniki mam takie sobie, muszę jeść żelazo. Usg jeszcze połówkowego nia miałam (jutro się dowiem co i jak) zazdroszcze Wam bo już chyba wszytkie małyście a ja mam termin z 1 usg na 23.10 Brzuch mam już spory, w pierszej ciąży miałam taki w 8miesiącu. Chociaż jak ostatnio byłam na spotkaniu klasowym z liceum to koleżanka też w ciąży brzuch 2razy większy jak mój, pierwsza ciąża a termin taki sam Przytyłam już sporo, chyba 8kg - ale co tam, martwić się będę jak skończe karmić Pępek mi wywaliło na zewnątrz - w poprzedniej ciąży tak nie miałam. Kasika1 - do szkoły rodzenia nie idę, w pierwszej ciąży nie byłam, rodziłam naturalnie. Położne mówią w trakcie porodu jak oddychać itd. Lorinka - też boję się cesarki Daff - czuję się podobnie jak Ty, aż w szoku jestem jak sobie przypomne jakie upalne było lato 2006 a my chodziłyśmy wtedy z wielkimi brzuchami, na ostatnich nogach, ja praktycznie do końca pracowałam a teraz to mam dość a gdzie tam listopad :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daff - gdzie byłaś na usg połówkowym? jak mi moj lekarz nie zrobi w przyszłym tygodniu to będę musiała gdzieś jechać a Ty pisałaś że niewiele placiłaś i byłaś zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marsjanko ja poprosze o fotki :) a ten aspargin to sama bierzesz czy ci lekarz polecil ?? bo mnie tez skurczelapia , szczególnie w nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Ja była mdzisiaj u lekarki i jest wszystko dobrze. Ja też miał mplamienia, ale ni po seksie. Lekarz powiedział mi w szpitalu, że mam nadżerkę. Dzisiaj lekarka patrzyła na moją szyjkę i powiedziała, że wszystko jest dobrze i że nic złego się nie dzieje. Cieszę się , bo przecież cytologię też miałam przed tymi plamieniami 1 grupę. Wynik mam dobre i nic mi w zasadzie ni dolega. Oczywiście puchną mi nogi, mam zgagę czasami. Też podobnie jak Was bolą mnie krzyże, zwłaszca wieczorem jak już leżę w łóżku i w nocy. ciężo mi wstać na siku, bo mnie tam rwie. Mówiłam lekarce, że bolą mnie jajniki, a ona powiedziała , że to wiązadła od macicy, a nie jajniki. Rozciągają się. Następną wizytęmam pod koniec lipca i mam wtedy zrobić badania morfologię, mocz, obciążenie glukozą. Ja też nie wiem co ze szkołą rodzenia. Nie chce mi się chodzić tam przez miesiąc. Zastanowię się jeszcze nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ile napisane :D marsjanko - ja jeszcze nie miałam usg połówkowego, mam 9.07. termin jeszcze późniejszy niż ty (między 25 a 30.11 - różnie mówią na różnych wizytach :) ). ja też proszę fotki - agacia0505@interia.pl kiedyś się odwdzięczę, obiecuję :) co do szkoły rodzenia to jak tylko wrócę do Łodzi będę dzwonić do tej którą wybrałam już dawno dawno temu :) dziś objadłam się jak nigdy. byłam na mieście, potem zjadłam 2 miski zupy pomidorowej, potem z kg arbuza, a na zakończenie 2 naleśniki i dosłownie pękam :) Zuzi się to nie podoba bo wariuje strasznie, ale jak nie ma miejsca to się kręci :) mój brzusio jest raczej średni. dużo większy wieczorem i malutki rano. na szczęście te kłucia w szyjce mi minęły. bólu kręgosłupa na szczęście jeszcze nie odczuwam, ale nie wiem jak będzie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny przeslalam marsjance adresy mailowe wasze to wszystkie ktore maialam w ksiazce adresowej: agniesza26 neo_ryba@o2.pl ewelka alila19@wp.pl fajna-aj xenia9@o2.pl happymama kamamar@poczta.fm jokasta anikarenina@autograf.pl karolinka linka linolena@tlen.pl kasika1 kasiapodolec@wp.pl mala agatka agacia0505@interia.pl marzena mol marzena_czyz@wp.pl ujjj ja nie lubie sie objadac pozniej ciezko mi sie oddycha ale najgorsze jest to ze dzis przyszla mi ochota na kremy takie lodowo owocowe z polewa czekoladowa i truskawkowa i bita smietana do tego ale bym pozarala dobrze ze nie mam lodow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Nie mogę zasnąć... boję się :( u mnie burza .... grzmi straszliwie, błyska się. Nienawidzę takiego czegoś ... a jeszcze jestem sama, bo mój M wraca dopiero jutro... pojechał oglądać dom w którym mamy zamieszkać ... niby cudownie, ale szczęście w nieszczęściu, bo nie lubię zostawać sama na noc, a codopiero w taką przeraźliwą burze. Może to dziecinne, ale tak mam :( Chyba zainwestuję w jakiegoś duzegooo psa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
...ale dzidzia mnie właśnie pociesza ciągłymi kopniaczkami :) ...a ostatnio był taki mało ruchliwy, że aż sie martwiłam... a tu proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz karolinko bo już nie jesteś sama :) dzidziuś wie że mamusia się boi i dlatego stara się jak może :D mam nadzieję że zasnęłaś jednak i burza już przeszła. u mnie jeszcze nie padało, ale mam nadzieję że trochę popada, bo susza straszna. mi dzidziuś dał spać. no oprócz jednego wstania na siusiu :) teraz brat stwierdził że on się wyspał więc każdy ma być wyspany ;) teraz maltretują psa, każdy chce mieć go dla siebie i tylko dla siebie. ech. i ciągle krzyczą. no ale nic takie są dzieciaki. zaraz się zaczną bajki w tv to małego spacyfikujemy, a starszy będzie łóżka ścielił, no dobra odrobinkę mi pomagał, bo ja nie mogę takich ciężkich rzeczy podnosić, a jedno z tych łóżek wymaga naprawdę niezłej siły :) pozwalam sobie skopiować wasze adresy mailowe i jak tylko zrobię nowe zdjęcia to wam prześlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Lorinko - dziękuję bardzo :) prześlę zdjęcia ale dopiero wieczorem lub jutro bo mąż zabiara dzisiaj laptopa do pracy :( Na śląsku pada deszcz, lepiej się oddycha ale już się boję jak Agusia dzisiaj wytrzyma bez speceru. Obudziałam się o 5 rano, tzn skurcz łydki, dopadła mnie bezsenność i koniec spania Pozdrawiam Miłego dnia, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marsjanko a nie możesz małej założyć płaszczyka, albo dać parasolki i iść na poszukiwanie deszczowych stworzeń, np dżdżownic :) ona będzie zadowolona i nie stracicie spaceru :) ja zawsze tak z małymi robiłam, jak jeszcze w Poznaniu mieszkałam, a i teraz jak przyjeżdżam i pada to mamy jeszcze lepszą zabawę niż zwykle :) biedna jesteś z tym skurczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×