Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

łódź rydygier czy jordan/ gdzie rodzić???????? proszę o wasze opinie

Polecane posty

Witam W maju urodzę swoje pierwsze dziecko:)) Chciałabym poznać wasze opinie na temat łodzkich szpitali// Rozważam rydygiera albo jordana, a lekarza mam w CZMP, ale tam chyba nie chcę rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka z tego co wiem to w jordanie nie ma poloznictwa. jest tylko oddzial ginekologiczny. ja polecam Madurowicza. CZMP nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam w czmp...ogolnie caly porod bylo ok,dobra opieka..gorzej na gorze z poloznymi...a jakiego masz ginka z czmp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja polecam rydgiera połozne fajne choc mój poród był bardzo cieąki ale i tak było tam dośc miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłam tam do doktora krajewskiego ale on odszedl i teraz chodze do dr jaskuły, a te dwa szpitale poradzila mojej tesciowej polozna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest dwóch krajewskich:) ja chodziłam do piotra i pewnego dnia przyszłam na wizytę a jego już tam nie było, zresztą nie tylko jego, więcej lekarzy stamtąd odeszło, jeszcze strajki pielegniarek i dlatego chyba odpuszczę sobie tam rodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha tego nie znam..ja juz w matce polce tez nie bede rodzila i chyba postawie na rydygiera...chyba ze inne miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak jest w rydygierze?? z tego co czytałam to nie są zbyt chętni do cesarki, a ja chyba będę miała bo mały źle leży, i tam chyba są godziny odwiedzin, a ja chciałabym żeby mąż był przy mnie ile mu się podoba, a nie ile może, no ale na coś się muszę zdecydować kamka dlaczego nie chcesz rodzić w CZMP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze wzgledu na pielegniarki-polozne..są okropne..bylam po cesarce,potrzebowalam pomocy przy malym w pierwszych dobach..musialam sie prosic godzinami..wiem ze raz daly malemu jakies kropelki bo spal cala noc.o rydygierze nic nie wiem..a w czmp tez sa godziny ale maz i tak byl non stop prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o CZMP tez wiele zlych opini słyszalam, a w rydygierze masz lekarza jakiegos???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka - na kiedy masz termin? ja mam podobne dylematy. Jordan już odpada bo położniczy im zamknięto już dawno. W Matce Polce nie chcę, chociaż mam lekarza który tam pracuje (ale na ginekologii) - Cieślak. Niedawno leżałam tam 3 doby na matczyno-płodowym i wiem że nie chcę tam rodzić, to jest jakiś kołchoz po prostu :o W moich wyborach na razie kolejność jest taka: 1. prywatna klinika - jeśli zdążą otworzyć, bo już wybudowali i załatwiają formalności 2. dom 3. szpital - albo Rytgier albo Madurowicz - na razie najbardziej Madurowicz, słyszałam że teraz personel bardzo się tam stara, do tego mam akurat blisko do tego szpitala, no i w Rytgierze po porodzie nie ma żadnych odwiedzin, a ja sobie nie wyobrażam żeby mąż nie mógł do nas codziennie przyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarkastyczna cyniczka czy ta prywatna klinka bedzie w zgierzu?słyszalam wlasnie cosik na ten temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam termin na maj wiec obawiam sie ze do tego czasu moga nie otworzyc co do rydygiera to ja tez chce zeby maz byl ze mna, a nie sama lezec :( o madurowiczu nie myslalam, sarkastyczna cyniczka a ty kiedy rodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też w maju :) Pierwszy lekarz mi wyliczył 21-go, ale licząc równo 40 tygodni to jednak wychodzi 25-ty maj. Ostatnio jak rozmawiałam z babką z Salve, to jeszcze nie znała daty otwarcia, ale ją pomęczyłam i stwierdziła że na maj powinni zdążyć. No ale wiadomo jak to jest z formalnościami, więc też się na to całkiem nie nastawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam na 5 maja:)) to chyba jednak ta prywatna też odpada, wolę wiedzieć wcześniej gdzie będę rodzić, a nie czekać w nerwach czy zdąża, ciężka decyzja przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nawet nie wiecie jak sie ciesze z powodu tej kliniki..juz wszystko wiem..do konca lata otworza tznlipiec -sierpien...staramy sie teraz o dzidzie i jak sie uda termin bedzie na grudzien:)i problem z glowy jesli chodzi o szpital...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym ułożeniem dziecka to masz jeszcze trochę czasu. Moje niedawno się ułożyło głową w dół, a tydzień później leżało w poprzek.. Lekarze mówią że na tym etapie jeszcze się to może kilka razy zmienić. Znajoma mi podpowiedziała żeby mu spróbować "pomóc" - jak czujesz że dziecko się bardziej wierci, to przyjmij pozycję kolankowo-łokciową (tak na czworaka jakby, tylko na kolanach i na łokciach albo dłoniach). Wtedy dziecko ma najwięcej miejsca w środku i ma większą szansę na obrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SARKASTYCZNA CYNICZKA MA RACJE Z TYM UŁOZENIEM...DZIDZIA MOZE SIE JESZCZE TROSZKE POOBRACAC DO MAJA:)MÓJ MAŁY 2TYG PRZED PORODEM BYŁ W DOBREJ POZYCJI...ALE I TAK BYŁA CESARKA... POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarz mowil ze jak do 32 sie nie przekreci to juz nie ma szans:// ale tez slyszalam ze dziewczyny jechaly na porod naturalny a dzidzia w ostatnim momencie sie przekreila i byla cesarka, ja jeszcze do tego mam wade wzroku -5 a to tez podobno ma wplyw, na stronie rydygiera pisza o porodach rodzinnych, ciekawe czy wtedy tez nie ma odwiedzin, nie wyobrazam sobie zeby maz zobaczyl dziecko dzien po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARECZKA JA MYSLE ZE ONI TYLKO TAK GADAJA...MOJ MĄZ BY ICH CHYBA WYSMIAL JAKBY MU NIE POZWOLILI DZIECKA ZOBACZYC..KIEDY JA RODZILAM W CZMP WZIELI MNIE NA POPORODOWA A ON PRZEJAL OPIEKE NAD MALYM:) SARKASTYCZNA...WYCZYTALAM TO NA INNYM FORUM KOBITKA PISALA ZE JEJ LEKARZ MA TAM PRACOWAC..I CZEKA Z POCZECIEM DZIECKA NA OTWARCIE TEJ KLINIKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam wadę wzroku - ok (-4). Ważne jest nie ile dioptrii, tylko w jakim stanie jest siatkówka, czy grozi jej odklejenie. Potrzebna jest konsultacja okulisty - nie pamiętam czy po 30 czy 32-gim tygodniu ciąży. Jakoś w tych okolicach. Z tego co czytałam o Rytgierze - przy porodzie rodzinnym możesz sobie nawet wykupić pojedyncza salkę, ale uwaga- salka jest jedna na cały szpital, więc może być akurat zajęta. Jak się rodzi na normalnej sali, to na obecność Twojego męża muszą się zgodzić pozostałe rodzące, które akurat też są z Tobą na sali. Po porodzie przenosisz się na oddział poporodowy (czy jak to tam się nazywa) i tam już zero odwiedzin jakichkolwiek. Mnie to przeraża, zwłaszcza że wiadomo - czasem położne nie są zbyt pomocne (zależy na jakie trafisz) i wtedy przydałby się mąż albo jakaś siostra/koleżanka itp. żeby Ci pomogła. Ważne jest tez samo wsparcie męża, no i jego kontakt z dzieckiem już od pierwszych dni życia. przynajmniej ja to tak widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamka - no to klops :( Ja ogólnie jestem z tych "nawiedzonych" i najlepszy wydaje mi się poród domowy z doświadczoną położną, ale w klinice czułabym się bezpieczniej, no i wiadomo - rodziłabym jak bym chciała, a wszyscy musieliby być mili i pomocni bez łapówek. Ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi właśnie chodzi o wsparcie męża przy porodzie i kontakt z dzieckiem zaraz , pierwsze chwile dziecka sa bardzo wazne, nie chce zeby moje dziecko lezalo gdzies daleko ode mnie i plakalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×