Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

Cześć ;-) Estelka👄 no tak właśnie jest w tym szpitalu, że trzeba szukać jak jest potrzebny anestezjolog, ale podobno dyrekcja ma swoje fochy i dlatego sama porodówka nie ma swoich anestezjologów :-( Sysiu👄 mam mieszane uczucia, z jednej strony chciałabym bardzo rodzic naturalnie bez znieczulenia(w sumie uważam się za dość wytrzymałą i dzielną dziewczynkę ;-) ) ale zawsze jest się w komfortowej sytuacji jeśli masz chociażby świadomość że jakby ból Cię przerósł i byłby możliwość znieczulenia to masz takie prawo i otrzymasz je.....chyba najgorsza jest ta niewiedza przy pierwszym porodzie jak same zareagujemy na ból - wychodzę też z założenia że chyba nie jest tak najgorzej i da się to przejść - w końcu tyle na to człowiek czeka.... Dziękuję za komplement 👄 foli👄 no właśnie z tym całym programem rodzić po ludzku to szkoda słów.... żyjemy w państwie które tylko narzeka że kobiety wolą iść do pracy niż rodzić dzieci, ale jak przyjdzie co do czego to za wszystko trzeba płacić(szkoła rodzenia, położne, znieczulenia, porody rodzinne itp itd. ) jest to co najmniej wkurzające - oczywiście nie zapominając ile kasy człowiek wyda by być w ciąży.....:-o nasz lekarz który prowadzi szkołę rodzenia w tym szpitalu też jest sfrustrowany, że nie może ulżyć kobiecie.... Zabajonku👄 fajnie miałaś z tym szpitalem, u nas tu położna powiedziała że jakieś tam znieczulenie to one podają - ale z tego co anestezjolog nam mówił na szkole rodzenia to lepiej tych znieczuleń nie brać bo są na bazie morfiny i dzieci rodzą się ospałe...Dziwne było to że gdy anestezjolog przyszedł na zajęcia do szkoły rodzenia powiedział że o znieczulenie u anestezjologa trzeba zawsze prosić....kurcze już sama nie wiem....ale może nie będzie tak źle... no to troszkę mnie pocieszyłaś bo myślałam że tylko ja tak stracha mam bo pierwszy raz... też trzymam kciuki za Twój porodzik 🌻 a ja dziś tak sobie się czuję.... nie mogłam zasnąć do 5:00 nad ranem, źle mi było na każdym boku - jakby dziecko mi pchało się w dół, tylko jak chodziłam to było lepiej, a teraz mała mi szaleje i jakoś kłuje mnie przy podbrzuszu - macicy - nie wiem jak to określić, mam uderzenia gorąca i przyspieszenia bicia serca i najchętniej bym siedziała w ubikacji.... obym zdążyła dotrzymać do końca mojej pracy bo coś czuję że szybko moja córcia wyjdzie na ten nasz świat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny :) Ana, ja od naszego szpitala trzymam się z daleka :( ja mam bardzo złe doświadczenia, choć nie z ginekologią czy położnictwem rodziłam w Tychach, choć nie polecam, ja się zawiodłam ... jak będę miała szczęście rodzić jeszcze raz, to myślę o tym prywatnym szpitalu na Łubinowej chwalą też katowickie szpitale i w Mysłowicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika, a moze do lekarza się przejdź Wy tu o porodach, to ja też swoje 3 grosze. Co prawda nie wiadomo czy kiedykolwiek będę rodziła naturalnie...ale jak już, to tylko cesarka - dla mnie poród naturalny a raczej to skurcze, to straszna maskara, nie jestm odporna na ból, koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sprawie znieczulenia ZO - bardzo Wam zazdroszczę takiej możliwości - ja jej nie miałam i bardzo tego żałuję. Gdyby było mi dane jeszcze raz rodzić, to na rzęsach stanę, aby sobie taką możlwość zapewnić (tym bardziej, że po pierwszym 20 godzinnym porodzie na prawdę miałam dość) :( A akcja Rodfzić po ludzku to dla mnie bardziej modny slogan niż rzeczywiste działania, choć na szpital w którym rodziłam nie mogę narzekać, chodzi mi bardziej o podejście do porodu w Polsce. Wkurzam się jak słysze polityków w tym kobiety, które twierdzą, że to sama natura i że zwierząt się też nie znieczula i jest ok a nasze babki rodziły bez znieczulenia i też było super. Masakra. O my God, znowu się nakręciłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej z wieczorka! Jak już o porodach rozprawiamy, to tak jak foli pamiętasz, miałam fajną połozną, skupiła się i ochroniła krocze, pękłam bardzo delikatnie, ale tylko powierzchownie, nie mięsnie, a naskórek, wiec po porodzie siadłam na 4 literach:p i aż dziewczyny z patologii jak przychodziły, to dziwiły się, ze siedzę normalnie:) Tak, pierwszy poród wspominam miło i choć pamiętam że bolało, że już myślałam, ze nie wytrzymam dłużej, to sił miałam sporo i potem cieszyłam się, ze nie zdązyli z tym znieczuleniem, albo inaczej - że tak szybko rodziłam, ze nie warto bylo tego dawać. Sama sobie też zyczę podobnego drugiego porodu, choć ja z tych \"trzeźwo\" patrzących na żhcie i świadomych, ze reguł nie ma i niekoniecznie drugim razem musi / moze byc tak fajnie jak za pierwszym, choc bardzo bym chciała. Po prostu śwaidomość mi pracuje juz na wysokich obrotach:p:p:p schizuje i klepie trzy po trzy:) Estelko - trzymam kciuki i zyczę, by spełniły sie twoje marzenia i oczekiwania tak, by ominęły cie wszelkie niedogodności, nalezy ci się za wcześniejsze przejścia i wyczekiwanie ❤️ Buziaki dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieskromnie dodam, że rzeczywiście już mi się (raczej) należy, więc mam nadzieję, że los nie będzie dalej tak okrutny... we czwartek za tydzień mam wizytę i ...się zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak najbardziej ci się należy:) i tak bedzie zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) DZIŚ SPADŁ U MNIE ŚNIEG :-( mimo dodatniej temperatury...co za aura :-o chcę wiosny! A tak w temacie księżek - może coś fajnego ostatnio przeczytałyście i mogłybyście polecić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o coś lżejszego to czytałam ostatnio: \"szelmostwa niegrzecznej dziewczynki\" Vargasa LIosy - polecam gorąco a poprzednio Zadie Smith \"białe zęby\". Uwielbiam też wszystko co Cortazara a najbardziej\"Grę w klasy\" albo \"Wielkie wygrane\" . Teraz przeglądam bardziej bo jużkiedyś to czytałam rozmowy Kofty i Domagalik ale nie pamietam tytułu, taie rozważania o kobietach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUPER, DZIĘKI A wiesz że Kofta i Domagalik to przyjaciółki? :-) (oczywiście chodzi mi o Krysynę Koftę ;-) ) - to pewnie czytujesz \"Panią\" i \"Twój Styl\" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem :) ja bardzo lubię Domagalik. \"Pani\" nie czytam wcale a \"twój styl\" sporadycznie jak mi w ręce wpadnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kidyś czytał Twój Styl , ale po którejś tam zmianie redaktora, zrobił się nieciekawy, później przerzuciłam się na \"Pani\" - ale też zaczęło wiac nudą...ale musze wrócić do jakiegoś babskiego czytadła :-) a \"Charaktery\" może czytałyście? - ja się zbieram, ale jakoś nie kupiłam jeszcze :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie czytałam tej książki Z babskich czytadeł kupuję Urodę ze względu na to, ze dużo tam informacji o nowościach kosmetycznych, makijażach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :):):):) Jestem po wizycie, z dzieckiem wszystko dobrze, wyszły mi jedynie trochę słabe wyniki z krwi ale to normalne w ciąży :):):):) dostałam tylko ochrzan za moja sobotnie intensywne sprzątanie (mój mąż mu się pożalił) i może i miał gość racje, ale ja czasem dostaje szału i musze coś robić, a ze męża nie było to generalnie wysprzątałam sobie cały dom :):):):) Pedagog :):):) ja też mam alergie na nasz szpital (też na cały szpital) i szczerze powiem Ci, że nie chciałabym tu rodzić (słyszałam duzo złego o podejściu pielęgniarek, płożnych i lekarzy, wszyscy tylko liczą na jakieś datki, bo inaczej nawet nie stać ich na serdeczność) do tego z ordynatorem mam złe doświadczenia i wspomnienia :( mam polecane dwa szpitale w Katowicach (Kolejowy i bodajze Rydygiera) zobacze jeszcze jaki poleci mój gin :):):):) o ile maleństwo nie będzie bardzoooo śpieszyć to może zdąże do spzitala w katowicach :):):):) Emiczka :):):):) jeżeli chodzi o zdjęcia mojego brzucha to jet już sukces bo mam je zrobione (wczoraj zrobiłam) zrzuce je w weekend z aparatu i Wam podeśle :):):):) widze że córci śpieszno na ten świat :):):):) niech da mamusi wszystko pokończyć i nich potem przychodzi :):):):):) Estelka :):):):) wiesz że ja też myślę często otym jak wytrzymać ten ból/bóle przy porodzie, powoli powoli nabieram obaw. Estelko trzymam kciki za dobry początek i wiadomo jaki finał tej czwartkowej wizyty :):):):) Gonia :):):):) Zabajonek:):):):) Foli:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też żadko czytam babskie czytadła bo brakuje mi na to czasu, ostatnio obiecuje sobie poczytac coś na temat noworodków, dbania pielegnacji itp, moze się uda w końcu znaleźć czas :) zresztą mój gin wczoraj mi powiedział, żeby powoli pozamykać wszystkie absporbujące sprawy, pozostawiać powoli innym....więc moze uda się mieć więcej czasu dla przyjemności :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnA o tych szpitalach też słyszałam dobre opinie :) foli, Estelka 🌼 foli, jak sprawa nocnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko jeszcze trochę czasu mam, termin na 22 maj :):):):) zaraz wam poślę zdjęcia z usg mojego skarba :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko obiecuje, że zrzuce w weekend z aparatu i Wam prześlę :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pedagog, hmm śmiesznie ale woła tylko jak jest w wannie podczas kąpieli :) reszta bez zmian, tzn mówi jak już zrobi :( a czasem chcę ją posadzić na nocnik i nie chce a za chwilę zrobi siku w majtki. Cierpliwie czekamy Ana, lepiej znajdź czas dla siebie teraz bo porodzie będzie trudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli, ciepła woda tak wpływa :) wiem, ze niektóre mamy sadzają na nocnik, a nogi wkładają do miski z ciepłą wodą - ponoć wtedy dziecko zawsze sika :) ale cierpliwości :) ja sie moja nachwaliłam, to dziś miała 2 wpadki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja codziennie słyszę: nie chodź tu mama bo tu jest siusiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli:):):) pewnie masz racje, no zobaczymy jaki ten mój szkrab będzie i czy pozwoli się choć wyspać :):):):) co do nocniczka to widzę, że macie z Pedagog wesoło z Waszymi córami - życzę powodzonka w walce z nocnikiem :):):):):) posłałam Wam fotki z usg mojego szkraba :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli, przynajmniej jest wesoło :) Ana, u nas nocnik już opanowany, ale wpadki sie zdarzają, wtedy też jest wesoło, jak mała mi tłumaczy, ze siusiu niu niu :P i biegnie do szafy po suche majteczki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pedagog to i wesoło przy okazji macie :):):):):):) a tak nawiasem mówiąc to Wiktori jest bardzo fotogeniczna ładna zniej mała laseczka :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym wesoło to róznie bywa :) czasem nie jest do śmiechu Pedagog ty i tak miałaś szczęście moja koleżanka 4 miesiące przez to przechodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli z nocnikiem? u nas rzeczywiście szybko poszło, ale wiem, że są dzieciaki którym zajmuje to nieco dłużej AnA dzieki, powtórzę małej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×