Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

puk puk jest tu ktoś?:)

Cześć dziewczynki :) kawał czasu :) no cóż... Trochę czasu trwał dzisiaj zanim znalazłam topik, ale w końcu sie dokopałam. Bardzo dawno tu nie zaglądam - to fakt. Moje chłopaki i praca pochłaniaja mnie w 100%.U nas narazie z chorobami spokój, Patryk ma wycięte już wszystkie migdały, i narazie nie choruje, Adaś to jak prawdziwy rusek - nic go nie bierze - no chyba że Patryk coś przyniesie z przedszkola... Rosna oboje jak na drożdżach, są moim największym szczęściem Jakbym chciała o nich pisac teraz to nie wiem czy mi czasu by starczyło, ale myslę ze uda mi teraz na bieżąco pisac co u nas. Podeślę wam ich fotki jak tylko odkurze maile hehehehe Pozdrawiam was wszystkie bardzo gorąco!!!!

http://www.dvbnews.pl/news/7256/nowy_dokument_hbo_juz_jestem_o_in_vitro_w_polsce

Hali halo stęskniłam się za Wami!!!!! Myślałam ze jak kuknę to zobacze jakieś niusy!!! a tu nic:( Ja już jestem szczęśliwą mgr:) jak to szybko zleciało 5 lat!!!!! a zaczynałam studia bedą tu na forum:) Moja córcia ma już 3latka skonczone ,synuś 15 miesiecy i skubaniec od 2 miesięcy raczkuje ,wstaje ale nie chce leniuch chodzić:( Zapierdala po trawie ze szok ,nie mogę go dogonić !!!!!!! ale jest to uciążliwe bo spodnie ma tak uwalone ze nie da się ich doprać:P A poza tym to tak jak pisała Paula czas w 100 % wykorzystany..nie mam wolnej chwili:( a do tego popołudniowe zajecia z dziećmi: tance ,angielski córcia i szkola muzyczna:) Ale zrobie wszystko aby były szczęsliwe bo bardzo je kocham:):):):):):) Pozdrawiam WSZYSTKIE!!!!!!!!!! WAS:) NAJ NAJ NAJ:)

ja wpadam na chwilkę tylko powiedzieć że jestem w 10 tygodniu ciąży -znowu naturalna wpadka :-P a miałam iść do pracy od marca 2012 roku ...... może później coś napiszę jesli w ogóle ktos jeszcze odwiedza wątek.....

czeeść! 100 lat się nie odzywałam, a widzę, że wątek coś zamarł :-( Emiczko gratuluję ciąży! To niesamowite, zwłaszcza po tym jak lekarze nie dawali Wam szans...odezwij się jeszcze! A może reaktywujemy wątek? jestem bardzo ciekawa co u Was, jak dzieci... PS ja dzieci nie mam i chyba mieć nie będę...jestem już po tylu invitro, a lekarze nie są w mi w stanie pomóc...cóż trudno...życie toczy się dalej pozdrawiam Wszystkie odwiedzające wątek! Odezwijcie się :-)

hejka :) pamietacie mnie??? Emiczko gratuluję :) my obie zmagałysmy sie z PCOS :D mnie tez sie udało naturalnie :) pozdrawiam dziewczynki :)

Cześć Dziewczyny, pusto i głucho tutaj. Raczej nikt mnie nie pamięta, bo od lat nic nie wpisywałam, ale zaglądam na wątek chyba od 2004. Tytuł się zmieniał, ale niektóre Panie wciąż te same :) Pozdrawiam serdecznie:) PS. Ja przygotowuję się do criotransferu w Novum. Z pierwszego ICSI mam dwie dziewczynki :)

Halo dziewczyny!!!!!! co u Was słychac??????? Odezwijcie się :):):) Ja jestem na wakacjach na helu z moją rodzinką córunia i urwisem synkiem:) i męzem:) Córa juz 4 latka pannica mądralińska a synus 2 latek mały urwis i synuś mamusi:) Macierzystwo to jednak wielka rola.....a przy dwóch ancymonach przewalone:):):):):):)

to byłam ja:)

enigmuś - wieki całe:-D jejku jak dziwnie tutaj, pusto i cicho:) Emiczko - ty pewnie urodziłas już:) enigma - no ja wiem coś o łobuzach, moja dwójka daje czadu i nam i sobie nawzajem:) kochane są - wiadomo - ale człek czasem ma ochotę wyjść i wrócić za miesiąc:p synek to też łobuz, ale z tych milusińskich i "synków mamusi":) córa - uparta jak osioł ogólnie i oporna na wszelkie wpajane zasady, co potęguje jeszcze babcia (od M), która ma totalnie gdzieś co my, a przynajmniej ja ustalam i narzucam. No ale to inna historia:) Fajnie by było, gdyby zaginione duszyczki się odnalazły. Estellka -

Cześć Kochane! no szmat czasu... myślałam, że wątek umarł śmiercią naturalną, a tu proszę, letnie iskierki :-) u mnie nic nowego a z brakiem potomstwa się pogodziłam. Stawiam na adopcję, muszę w końcu wykonać jakiś krok w tym celu, bo latka lecą i cierpliwość nie ta ;-) Mam nadzieję, że się będziecie odzywały i może mi jakieś fotki swoje i maluchów podeślecie? :-) ściskam! NAPRZÓD MARSZ!

O jak fajnie, że się odezwałyście. Ja również choruję na chroniczny brak czasu i strasznie chciałabym się wyrwać z domu. wyrodna matka :( Ostatnio z moją przyjaciółką stwierdziłyśmy, że to straszne, że rok ma 365 dni a my nie możemy wygospodarowac weekendu na spotkanie. Ona mieszka w małopolsce ja w podlaskim. Dziewczyny może wy doradzicie jakieś fajne miejsce? Mam mieszkanie w Wawie to może jakiś wypad na miasto? Estelko Ty chyba jesteś z Warszawy, doradź coś pls. a tak z innej beczki. To ja mam część znajomych stąd na facebooku. No i widzę, że estelka i Aga i Emiczka mają się dobrze. Nie wspomnę o foli, która zajęła się zumbą i wygląda rewelacyjnie :( Jak ja czasami Wam zazdroszczę, że mieszkacie w większych miastach. U mnie o Zumbie mogę zapomnieć. A dzieciaki rosną jak na drożdżach. A, że mam dwóch chłopaków to leją się niemiłosiernie, oczy trzeba mieć dookoła głowy. Estelka to nie wahaj się i decyduj się na adopcje tyle dzieci czeka na Ciebie.

Kochana , mi to by jedno dziecko wystarczyło, a nie aż tyle ;-) a zresztą ja ostatnio mam niechęc do dzieci :-o wypalił się we mnie instynkt macierzyński (chyba) i nie ciągnie mnie do maluchów, a nawet mnie drażnią... więc nie będę na siłę pchać się do adopcji... może mi się odmieni kiedyś :-) Iwonko, w Warszawie jest tyle miejsc na spotkanie że hoho. Możecie sobie pójść do jakiegoś klubu spa, albo po prostu poszwędać się po Starówce, iść na bułkę z pieczarkami :-) i dobre lody!

Oooo super ze odezwalyście się :) Ja Wam muszę powiedzieć ze ja jestem Matka Egoistka bo trzymam się twardo swoich zasad czyli np o 7 spać i koniec kropka, cały dzień mam ustalony co do zegarka.... Nosz kurcze trza mieć czas dla siebie :) A dzień za dniem tak napierdala ze szok, mi właśnie walnęła czterdziecha..... Oooooooo ale póki co nie czuję jej..... I mam nadzieję ze nie wyglądam jeszcze. Hihihi Odezwę się jeszcze:) Pozdrawiam buziaki:)

Cześć dziewczyny! Miło tak wejść na kafe i poczytać co u was. Ja tak samo jak Iwonka mam część z was na fc i tak widzę na bieżąco co u niektórych dziewczyn słychać. U nas jak u większości, brak czasu na cokolwiek! Patryk ma już 6 lat skończone Adaś 3. Są łobuzy straszne, ale takie kochane. Chociaż czasami człowiek ma ochotę rozszarpać :P biją się, kłócą, ale jak razem się dopadną to pół domu by roznieśli ;) W planach mam zapisac sie od października na zumbę... ciekawe czy mi to wyjdzie.... Teraz lato spędzamy na działeczce a druga połowa wrzesnia w koncu wyjazd na wakacje do Włoch - już nie mogę się doczekać. Estelko kochana - nie mów że wypaliła sie tobie miłość do dzieci. Wiem że tyle czasu się staraliście i nie wyszło, ale myśle że warto pomyśleć o adopcji. Jest tyle dzieciaczków, które czekają na takie osoby jak wy, które ich pokochają całym sercem. Powiem ci szczerze, że gdyby moja sytuacja finansowa na to pozwaliła oraz warunki mieszkaniowe to nie wiem czy bym nie rozważała adopcji jakiegos maleństwa :) Dwójkę swoich łobuzów już mam, ale chciałabym zrobić coś dobrego w swoim życiu.

P.S. - nie pamiętam hasła do mojego konta :P

a może jednak ;) spróbujemy ;)

Witajcie dziewczyny. Może jeszcze mnie pamiętacie:) U mnie w zasadzie bez większych zmian, nadal mam "tylko" Nadię. Po boreliozie przez jakiś czas się staraliśmy o rodzeństwo dla Nadii, ale nie wychodziło i znów się odezwały moje policystyczne jajniki.Chodziłam cała owrzodzona, zła i w dodatku miesiączki raz były a raz nie. W koncu stwierdziliśmy że damy sobie spokój, tym bardziej że wiek już nie ten. Mamy ukochana córeczkę i jest nam z tym dobrze:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Ps. nie wiem czy pamiętam hasło;)

Ojejku jak fajnie Ze odezwalyście się. Miło usłyszeć ze tez jesteście wykończone:) :) :) Całe szczęście ze moje pindole chodzą spać o 19 :) Wtedy to mam spokój i mogę zrobić coś dla siebie. Właśnie zaraz lecę na siłownię Pozdrawiam i odzywajcie się.

hej! u mnie tez jakoś leci chociaż teraz jestesm sama z dzieciakami mąz za granicą.Mój Oliwer z inseminacji ma już 4,5 latka a laura 2,5 , tez okropne z nich łobuziaki i tez mam często ochotę uciec dlaeko.:)) Pozdrawiam wszystkie:))

Cześć dziewczyny! No to wrócilismy z upragnionych wakacji. Było cudowne błogie lenistwo. Wypoczęliśmy super, chłopaki zadowoleni. Ale wiecie jak to jest z chłopakami... nie może być za nudno. 2 dni przed wyjazdem Patryk zeskoczył z placu zabaw na plaży i złamał sobie 2 kości śródstopia w sopie lewej ... Ma na nodze włoski (:P) gips i tak przez miesiąc, potem rehabilitacja i moooooooże w połowie listopada wróci do przedszkola. A tak w ogole to zimno w tej Polsce. Jeszcze się nie dostosowałam ;) Pozdrawiam was bardzo serdecznie i gorąco !!!!!!!! I piszcie co u was!!!!!!!!! Miło tak poczytać o tych naszych łobuziakach :) Może jakieś foteczki na maile???????? Buziaki

Byłam silve25,26...jest tu ktoś? :-)

Proszę o oddawanie głosu na moje maleństwo; http://my.footoo.pl/malwinka