Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiaczek271wp.pl

Zakochac sie w chorej osobie......

Polecane posty

Gość asiaczek271wp.pl

co myslicie na ten temat???????czy jest to mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Pewnie możliwe. Oczywiście praktyczniej w zdrowej.:P A na co ta osoba jest chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaczek271wp.pl
nie chodzi tu o choroby psychiczne....chodzi mi jak ludzie spostrzegaja chore osby?czy osoby chore maja prawo do szczescia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Ja bym nie chciała się wiązać z chorą osobą, tzn. preferowałabym zdrową, wiadomo, geny, ale miłość nie wybiera. Chyba bym się jej wtedy poddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że byś się poddała to popieram ale czy ta miłość by przetrwała to zależałoby tylko od tego czy jest prawdziwa czy nie. Miłość z osobą chorą, niepełnosprawną jest zupełnie inna niż z osobą zdrową. zupełnie inna mimo, że wydaje się niczym nie różnić...jak w każdym związku są problemy ale w takim związku oprócz fizycznej cierpliwości zdrowy partner musi się wykazać cierpliwością psychiczną. a to jest nie lada wyzwaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy o jaką chorobę chodzi... O alergię, raka czy niepełnosprawność fizyczną? Ja np. mam padaczkę[ale od razu sobie jej nie kojarzcie z upadkiem na ziemie i drgawkami, jest naprawdę wiele rodzajów padaczki i ja np mam skroniową] i jakos nikt nie postrzega związków ze mną jako \'coś innego\' wielu moich partnerów nawet nie wiedziało o chorobie, bo ataki miewam rzadko :) a się chwalić chorobą nie zamierzam każdemu poznanemu... ;) Więc dajcie na wstrzymanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Miłość tylko prawdziwa może być. Inaczej to nie miłość. Moja mama opiekuje się chorą, niepełnosprawną już zupełnie, babcią. I nie wychodzi jej to na zdrowie.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to naprawdę zależy od tego, jaka to choroba. Ludzie chorzy przeważnie czują się niżsi z poeodu swojego kalctwa, swojej niepełnosprawności a tym samym strasznie upierdliwi. Zdrowej osobie ciężko jest to znieść na dłuższą metę. Ale to może zrozumieć ten, kto miał do czynienia z taką osobą. bo spotkać taką i porozmawiać to zupełnie coś innego niż mieszkać z nią i zmagać się wspólnie z codziennymi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
widzisz jak jadą na tego chorego. taki właśnie jest. wszyscy to powiedzieli usłyszeli. ludzie są chorzy. sen się spełnił. znowu jestem lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
nie ruszaj nawet palcem nogi pod kocem. tym razem znowu boję się że mnie skrzywdzi miłością. chcę tego. zgwałci mnie. chcę chcę. cienki jest. on nie gwałci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaczek271wp.pl
wiecie ja mam problem ze zdrowiem.Mam skrzywiony kregosup i niesety widac to:(jak to sie mowi mam garba.Ale niczym innym nie roznie sie od innych dziewczyn moze tym ze nie jesteem wysoka zgrabna laska.Dbam o siebie(jestem kosmetyczka)uprawiam sport.Mam swoje dolki bo to chyba normalne ze chcialabym byc zgrabna i ubierac sie jak inne dziewczyny.Nigdy nie nosilam bluzek z dekoldem ani z wycieciem bez plecow:(Ale mimo to jestem szczeslwia bo chodze i nie potzebuje drogiej osoby aby przymnie robila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Eee, to w takim razie żadna choroba, tylko malusieńki defekt urody.;) Spokojnie, nie masz się o co martwić.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaczek271wp.pl
do JU:) dzieki za miłe słow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka w dwie kreseczki
Ja tez mam ta wade. nie jest ona moze ona tak widoczna ale stwarza duze klopoty w postaci bolu plecow. mimo to mam kochajacego meza i jestem szczesliwa. takze jak sie kocha wszystko jest mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaczek271wp.pl
moja wada nie stety jest widoczna i bardzo choc ubieram sie tak aby zatuszowac:)mam tez męża i dwujke urwiskow:>chciałam sie tylko dowiedziec co inni mysla na ten temat.Bo bardzo ubolewam nad sytaucja moja tesciowa mnie nie akceptuje bo jesten garbta:(ach te tesciowe......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaczek271wp.pl
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczkowaona
mój odszedł po 3 latach .. nie poradził sobie.. z moją chorobą serca która mnie ogranicza i mogę odejść nagle... a on chciał korzystać z życia, spodobała mu się praca za granicą, imprezy, życie dziś tu jutro tam ..i stwierdził że nie chce, już rodziny , ślubu .. uciekł bez słowa... do innej która .. jest podobna do niego, a na pewno zdrowa, zna języki i też chce jeździć po świecie.. nie ma dla niej problemu dziś tu jutro tam .. mnie się to nie podobało, chciałam stabilizacji i spokoju przy mojej chorobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×