Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragne czystej dziewczyny

moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

Polecane posty

Gość tez_popieprzony
P.S co do tej dziedzicznosci. no coz jak polowa umiera na dziedziczna w danej rodzinie to tylko jest lokalna statystka.globalna mowi, ze druga polowa jebnie na serce. statystyka to sa fakty, a nie przypuszczenia. po prostu polowa smierci to smierc na serce i tyle. poza tym ja podaje statystki prawdziwe, to co ta osoba mowi, ze polowa na raka macicy to ona tak twierdzi, moze jej sie tylko tak wydaje. bo nawet jak dwie ciotki na to umarly to w rodzinie wydaje sie jakby polowa umarla :). choc nie wykluczam, ze byc moze dziedzicznosc zachodzi w tym przypadku. teoretycznie sa do tego przesalanki ale jak jest naprawde tego nie wiem. czy np jak u mnie w rodzinie kilka osob sie utopilo to znaczy, ze mamy dziedzicznosc w topieniu sie ? :) no moze mamy tendencje do nonszalancji ;) ale wcale to nie znaczy, ze zdejmuje z mojej rodziny umieralnosc na serce czy udar czy co tam jeszcze. W moim bloku 5 klatkowym mieszkam juz 20 lat. Przez 20 lat kilka osob zmarlo. I tak z mojej klatki zmarlo trzech facetow i jedna babka przez 20 lat i tak: - jeden sie powiesil - jeden chlal az wzrok przez to stracil w konsekwencji tez kopnal - jeden sasiad zginal w wypadku nie na miejscu ale obrazania mial takie, ze ostatecznie zmarl - babka zginela w wypadku na miejscu W calym bloku (pisze teraz o przypadkach, ktore pamietam i znam moze jeszcze inne zejscia byly, o ktorych nie wiem no ale pisze o tych co wiem) - dwoch sie zalatwilo samodzielnie w garazu spalinami, w tym jeden dla odwagi to jeszcze podtrul sie tabletkami - jeden sie powiesil po wizji ktora dostal na wskutek wachania kleju - para staruszkow najpierw staruszek potem staruszka przyczyn zgonu nie znam ale wydaje mi sie, ze po prostu starosc swoje zrobila w mojej rodzine: - babcia rak szczeki - dziadek ze strony ojca - rak pluc - kilku sie utopilo - jeden w wypadku rozjebal sie motocyklem - jeden wujek na serce - pra babka ze starosci sekte dociagnela - jej maz zginal na wojnie - wujek i ciotka ona zdaje sie rak trzustki on chyba na serce ale oboje chlali cale zycie, wiec nie dziwota :) To sa przypadki z mojego najblizeszgo otoczenia, ktore potwierdzaja statystyke, w ktorej to rak to tylko 20% reszta zejsc na rozne inne dziwne przypadki. Jak widac duzo jest samobojstw i wypadkow co potwierdza statystyke. dziadek ma moj 89 lat i ostatnio serce mu szwankuje no ale to starosc, sam lekarz to powiedzial :), matka moja to kregoslupy i stawy, ojciec moj utanal, mojej kobity matka ma problemy z sercem, swoja droga to lekarze jej te serce zaltwili lekami na nadcisnienie, wiec zapewne jak zejdzie to na serce. Przy czym w rodzinie mojej kobity na raka nikt nie umarl w przeciwienstwie do mojej rodziny, choc na raka szyjki to nikt nie umarl. Jak widzisz mozesz statystykom nie wierzyc ale zapodalem Ci to co widzialem we wlasnym otoczeniu i generalnie potwierdzaja te przypadki statystyke. Zrob sobie analize swojego otoczenia, a pewnie wyjdzie ci cos podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
"Lepiej, żeby zmarło 3 tys. kobiet niż żeby raz na rok zrobiły sobie badania? Jeśli większa byłaby śmiertelność z powodu udaru mózgu niż wypadków na drodze to moglibyśmy sobie odpuścić zapinanie pasów w samochodzie i jadę zgodnie z przepisami, bo przecież szybciej można zemrzeć na udar mózgu? " Widzisz dalej nie rozumiesz. To czy Ty zapniesz pasy i czy bedziesz jezdzic zgodnie z przepisami nie zmienia prawdopodobienstwa zginiecia na tej drodze. Tym bardziej, ze duza ilosc zgonow w wypadkach na drodze to smierc pieszych jest :). Poza tym tu chodzi o to, ze robisz sobie badania na cos na co prawdopodobienstwo zachorowania jest male, a nie robisz na to na co jest duze. Bo skoro statystyka mowi, ze trzy razy szybciej mozez umrzec na skutek samobojstwa niz na raka szyjki, wiec chyba logicznym jest, ze bardziej powinnas sie bac samobojstwa. Logika podpowiada, ze powinnas raz do roku smignac do psychiatry czy psychologa celm zapobiezeniu swojej smierci, a tego nie robisz. wiec to chyba glupota jest jakas nie uwazasz ? Ja rozumiem, ze moze to Ci sie wydawac pierdoleniem glupot, bo masz juz ze tak powiem mozg wyprany (bez obrazy) ale wez sobie to przemysl. Jezeli 3 razy wiecej przypadkow smiertelnych jest z przyczyny A niz z przyczyny B, to chyba rozum powinien Ci podpowiedziec, ze trzeba zapobiegac przyczynie A, nie przyczynie B. Jezeli masz dwie gry losowe , a w jednej z nich masz prawdopodobienstwo wygrania 3 razy wieksze od drugiej to gdzie bedziesz grac ? Tam gdzie szanse masz 3 razy mniejsze zagrasz ? Przeciez to by byla glupota totalna. Zastanow sie nad tym, bo blondyn to jest zbyt glupi aby to ogarnac ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego który zna ststystyki
W moim otoczeniu większość osób umiera na nowotwory, zwłaszcza ludzi dosyć młodych w wieku 30-50 lat. Na choroby serca znacznie mniej i to głównie ludzie starsi, po 70-tce. Koleżanki i znajome moje i mojej żony masowo chorują na raka piersi (6 znajomych kobiet w ciągu ostatnich niespełna 2 lat), często z przerzutami. W mojej rodzinie dominuje rak płuc wśród mężczyzn (dziadek, brat dziadka, brat ojca - wszyscy nałogowi palacze) i rak macicy wśród kobiet (babcia, dwie siostry babci, siostra mamy a mama choruje teraz, na szczęście nowotwór został wcześnie wykryty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego który zna ststystyki
Jasne, tylko weź pod uwagę, że rak szyjki macicy nie jest jedyną chorobą wykrywaną podczas badania u ginekologa. Są jeszcze nowotwory trzonu macicy i jajników a poza tym nadżerki, które nie leczone odpowiednio wcześnie prowadzą do rozwoju raka. A nadżerki ma bardzo wiele kobiet i nawet nie wiesz ile z nich zamieniło by się w nowotwór, gdyby kobiety nie chodziły do lekarza i nie leczyły tego. Jeśli twoim zdaniem zachorowalność na raka szyjki macicy jest niska to właśnie dlatego, że kobiety chodzą do ginekologów, robią badania i leczą się jak są małe zmiany, po to żeby nie doprowadzić do raka. A co do samobójstw to według pieprzonej polskiej mentalności wstydem jest pójście do psychiatry czy psychologa jak się ma problemy, bo zaraz powiedzą że jesteś czub albo psychiczny. Łatwiej wziąć sznur i iść do piwnicy się powiesić niż narazić na kpiny i wyzwiska otoczenia bo się poszło do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna dziejowa teoria
spiskowa, tym razem ginekologiczna. Fluorem tez was trują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
przeczytaj sobie ten artykul(sa tam tez podane zrodla) http://www.przekroj.pl/cywilizacja_nauka_artykul,5677.html jezeli ktos zada sobie trud i przemysli to sobie (choc blondyn to raczej zmeczy sie czytaniem tak dlugiego tekstu :)). najpierw przeczytaj ten artykul (nie jest to oczywiscie jedyny, ktory widzialem na ten temat ale ten jest swierzy), a potem to co napisze teraz ;). otoz piszesz o nadzerkach. tu moglbym Ci znalesc dziesiatki artykulow, ktore mowia o tym, ze nadzerki maja to do siebie, ze samoistnie sie pojawiaja i samoisnie znikaja. ale wyobraz sobie sytuacje taka, ze idzie babka do lekarza. ten stwierdza nadzerke, ktora notabene czesto jest uwazana za nadzerke, a nia nie jest (o tym tez w necie mozesz znalesc) no i co robi, no musi ja wyleczyc. wiec robi jakies procedury na tej nadzerce, ktore generalnie sa zbedne, bo w wiekszosci przypadkow ta nadzerka sama znika. Tyle, ze zadna procedura medyczna nie jest obojetna dla organizmu. Czy wiesz jak wyglada pobranie materialu do cytologi ? jest to ze tak powiem skrobanie ujscia szyjki na zywca. Jak masz tak oskrobana (a zeby wynik byl miarodajny musi byc oskrobana konkretnie), staje sie ona w tym momencie wrazliwa na zapalenia wszelakie. jak do tego dodasz sobie brak sterylnosci narzedzi , jesli nie sa jednorazowe , dodasz do tego tampony, ktore to szoruja po szyjce robiac jej mikrourazy no to w koncu sie mozesz doprosic :). jesli dodasz do tego hormony z tabsow, ktore to zaburzaja naturalny cykl i naturalna flore macicy (bo zmieniaja wysciolke macicy tak aby uniemozliwic zagniezdzenie jajeczka) no to potem moze ci wyjsc to co wyjdzie. generalnie wszystko to kolo chuja mi lata, to co ja sobie pisze to mozesz to olac, choc zapewniam Cie, ze nie pisze niczego na podstawie tego, ze mi sie cos zdaje ale przeczytaj sobie ten artykul, zagleb sie w zrodla tam podane i wtedy mozemy pogadac. na koniec wczoraj sobie z kuzynem pilismy no i doszlismy do wniosku, ze sluzba zdrowia najbardziej potrzebna jest lekarzom i nieuleczalnie chorym ;). do wniosku takiego doszlismy na podstawie analizy sytuacji w USA. A wiec w USA 50 mln obywateli nie posiada zadnego ubezpieczenia zdrowotnego( nie jest ono tam obowiazkowe), a wiec jakas 1/4 czy 1/5 obywateli nie ma prawa korzystac z uslug lekarzy. jakos ten fakt nie sprawia zeby umieralnosc byla tam jakos wieksza niz gdzie indziej. malo tego, obama chce teraz wprowadzic obowiazkowe ubezpieczenia, to ludzie wychodza na ulice z demonstracjami, ze tego nie chca :). to ciekawe co ? ale to to chuj, ponoc 280 tys amerykanow rocznie umiera na skutek bledow lekarskich , przy czym badnia ktore robiono nie obejmuja ile osob ma problemy zdrowotne z powodu dzialalnosci lekarzy, tylko same trupy. biorac pod uwage, ze medycyna w usa jest na najwyzym poziomie na swiecie, dociekliwy moze sobie przeliczyc ile procent z ogolnej liczby mieszkancow usa to te juz zaok zaokralijmy do 200 tys, nastepnie sobie ten procent przeliczyc na mieszkancow polski i wyjdzie ile w polsce umiera, wszak my do gigantow medyczynych nie nalezemy, wiec na pewno nie mamy mniejszej ilosci bledow lekarskich. do tych bledow lekarskich zlaliczaja typowe bledy jak i rowniez zakazenia szpitalne itp. to tyle z mojej strony. wszystkie informacje jako talib wzialem z aldzaziry + wiadomo ojciec tadeusz :). Do blondyna wiesz odnosze wrazenie, ze Cie boli to iz Twoja babka chodzi sie rozkraczac do innych samcow i nie mozesz na to nic poradzic, ze te samce przy piwku z kogeami omawiaja sobie cipke Twojej pani. i chuj Cie strzela, ze niektore samce maja samice nie tykane przez innych samcow. co zrobic takie zycie, jedni maja przejebane inni nie :P moze tez frustracja Cie bierze, bo skor tak czesto chodzisz ze swoja samica na rozkraczanie do innych samcow, to sa jakies powody typu choroba i wtedy pochwa dla Ciebie nieczynna , a inny samiec ja uzywa hehe. no ja nie wiem. ale, ze dokonam parafrazy dialogu z pulp fiction: " cos kurwa jest na rzeczy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też_popieprszony 🖐️ zwrócił uwagę na ciekawy temat, mianowicie czy to, że lekarze na pewno pomagają swoimi działaniami. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Osobiście uważam, że medycyna zachodnia skupiła się za bardzo na kondycji zdrowia ciała i przedłużaniu życia. Podawanie środków hormonalnych działa i przynosi efekty jakich się spodziewamy, ale sądzę, że musi za to być cena. Czy żadna z pań przyjmujących środki antykoncepcyjne hormonalne nie miała po pewnym czasie pogorszenia nastroju w kierunku lub depresji? A porody w szpitalu? Wydaje mi się, podkreślam, że to moje zdanie, że przynoszą więcej szkody niż pożytku. Pomijam skomplikowane porody. Ale kobieta wyciągnięta z otoczenia bliskich osób i umieszczona w sterylnym środowisku otoczona obcymi mężczyznami to dalekie odejście od tego co było w ludzkiej tradycji. Tak, wiem, że wygłaszam średniowieczne poglądy, że śmiertelność i kobiet i noworodków była wielka. Zastanawiam się jakie konsekwencje dla życia i zdrowia ma taka dawka stresu. Stres to też hormony. Kortyzol skutecznie niszczy tkanki. Łączy się stres z chorobami wieńcowymi i nowotworowymi. Odeszliśmy już daleko od pierwotnego tematu, ale w końcu i tak toczy się wokół tego jaką władzę ma medycyna i czy możemy jej na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bliskie mi są twoje poglądy, Popieprzony, chętnie Cię cytuję przy różnych okazjach. Porodu nie w szpitalu bym się jednak bał. Po prostu często nie da się przewidzieć, że poród będzie patologiczny. A to są nieraz ułamki sekund, żeby ocalić życie kobiety, na przykład gdy nastąpi silne krwawienie. Zdarza się, że wówczas nawet w szpitalu nie potrafią jej uratować. Pewien stary ginekolog powtarzał studentom na wykładach jak mantrę: "Pamiętajcie, że akcja (tj. poród) w każdej chwili może przekształcić się w patologię"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja proponuje
do popieprzony - daj przyklad. Jak dostaniesz zawalu albo wylewu albo ktos z twoich najblizszych bedzie mial wypadek to zabron ingerencji medycyny. Pokaz ze twoje poglady beda wprowadzone w czyn na twoim wlasnym zdrowiu i zdrowiu twoich najblizszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
zdaje sie, ze popieprzony wiekszosc swojej wypowiedzi odnosil do porodu, porod jak i ciaza to nie choroba. wiec Twoja prosba aby dal przyklad jest no powiedzmy nie na temat. co do ciaz, to prawda jest taka, ze wiekszosc problemow w trakcie porodu powstaje na skutek wlasnie tego o czym mowil popieprzony, a takze z pozycji rodzacej, ktora jest wymuszona i nienaturalna do porodu. ponoc w holandii ponad 70% porodow odbywa sie w domu. w anglii mozna sobie wybrac, ze chce sie rodzic w domu. w zwiazku z tym, ze porod to nie choroba, szpital nie jest najlepszym do tego miejscem. dodam do tego zakazenia szpitalne itd. do domowych syfow zarowno kobieta jak i jej dziecko jest przyzwyczajone, ze tak kolokwialnie sie wyraze. u nas tez chcieli wprowadzic porod w domu ale lekarze sie sprzeciwiaja. oczywiscie tlumaczac dobrem srakim i owakim ale ich niechec jest prozaiczna. Nie chce sie im lazic po domach ;). po co maja sie meczyc, jak moga siedziec w szpitalu itd. poza tym wiekszosc rodzi sama bez osoby towarzyszacej, wiec generalnie mozna z nia robic co sie chce. w takiej chwili to nie bedzie protestowac ani marudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matrykla1112
po co krytykujecie chlopaka? jest pozadny nie jak wy.. czekal na ta jedyna do pierwszego razu i rozumeim ze chce zeby dziewcyzna obnazyla sie tlyko pzred nim.. jesli moj chlopak by mnie poprosil zbeym poszla do kobiety to bylabym wyrozumiala i poszla do kobiety.. a co ona jakas umierająca jest ze musi isc do specjalisty?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje Wam wyprowadzic sie gdzies poza polske,moze bedziecie wreszcie zadowoleni. Ale najpierw sprobujcie napisac jakies pismo do prezydenta,albo premiera moze,zeby zakazal mezczyznom,.ktorzy studiuja medycyne,wybierania na specjalizacje ginekologii. Skonczy sie problem,i wasze zdrowie psychiczne rowniez sie polepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POWIEM TYLKO JEDNO GINEKOLOG MA PROBLEMY Z PODNIECANIEM SIE NA WIDOK WLASNEJ ZONY TYLE SIE TEGO NAOGLADAL... POMYS CZASEM FACET GLOWA A NIE H U J E M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Droga Pauuulla24 Nie mozemy napisac takiej petycji, poniewaz jak same panie stwierdzacie mezczyzni to lespi fachowcy, wiec nie chcemy aby wam sie zdrowie pogorszylo. natomiast ze stwierdzenia, ze mezczyzna ginekolog to lepszy fachowiec implikuje, ze madrzejszy, a zatem same przyznajecie, ze baby sa glupie, a przynajmniej glupsze od mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie porownuj wszystkich bab do facetow-ginekologow. Bo chyba za bardzo to uogolniles czlowieku. Jesli chodzi o dziedzine ginekologii,to faktycznie mezczyzni sa lepsi od kobiet. Zreszta nie tylko w tej dziedzinie medycyny - chirurdzy,kardiochirurdzy - wszedzie tam,gdzie jest duzo krwi i ciezkie choroby,to z reguly jest wiecej mezczyzn. Kobiety sie tego boja po prostu. I nie chodzi tu o madrosc,jak to ladnie ujales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam ochoty pisać petycji :) Chciałbym jednocześnie okazać się stronnikiem cywiliwanych metod dyskusji. Z tego powodu, że ktoś ma inne poglądy nie mam ochoty go wysyłać na księżyć, ani niszczyć. Dyskutuję, bo chcę zrozumieć czyjeś poglądy. Poród nie w szpitalu. W Polsce gdy tak zdecydujesz jesteś podejrzany o chęć przerwania ciąży i spisek przeciw nie wiem czemu. Kilkanaście lat temu poznałem parę w Anglii, ona była w zaawansowanej ciąży. Któregoś dnia gdy wpadłem w odwiedziny było już po porodzie. Ojciec sam odebrał. Normalne ludzkie życie. Te patologie, o których mówią profesorowie biorą się, jak mówił też_popieprzony, z całego halo wokół ciężarnej kobiety. Rodzinka, lekarze, pracodawca. Wszyscy tylko nakręcają poczucie stresu. Ja w takiej sytuacji raczej skoczyłbym z okna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam ochoty pisać petycji :) Chciałbym jednocześnie okazać się stronnikiem cywiliwanych metod dyskusji. Z tego powodu, że ktoś ma inne poglądy nie mam ochoty go wysyłać na księżyć, ani niszczyć. Dyskutuję, bo chcę zrozumieć czyjeś poglądy. Poród nie w szpitalu. W Polsce gdy tak zdecydujesz jesteś podejrzany o chęć przerwania ciąży i spisek przeciw nie wiem czemu. Kilkanaście lat temu poznałem parę w Anglii, ona była w zaawansowanej ciąży. Któregoś dnia gdy wpadłem w odwiedziny było już po porodzie. Ojciec sam odebrał. Normalne ludzkie życie. Te patologie, o których mówią profesorowie biorą się, jak mówił też_popieprzony, z całego halo wokół ciężarnej kobiety. Rodzinka, lekarze, pracodawca. Wszyscy tylko nakręcają poczucie stresu. Ja w takiej sytuacji raczej skoczyłbym z okna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam ochoty pisać petycji :) Chciałbym jednocześnie okazać się stronnikiem cywiliwanych metod dyskusji. Z tego powodu, że ktoś ma inne poglądy nie mam ochoty go wysyłać na księżyć, ani niszczyć. Dyskutuję, bo chcę zrozumieć czyjeś poglądy. Poród nie w szpitalu. W Polsce gdy tak zdecydujesz jesteś podejrzany o chęć przerwania ciąży i spisek przeciw nie wiem czemu. Kilkanaście lat temu poznałem parę w Anglii, ona była w zaawansowanej ciąży. Któregoś dnia gdy wpadłem w odwiedziny było już po porodzie. Ojciec sam odebrał. Normalne ludzkie życie. Te patologie, o których mówią profesorowie biorą się, jak mówił też_popieprzony, z całego halo wokół ciężarnej kobiety. Rodzinka, lekarze, pracodawca. Wszyscy tylko nakręcają poczucie stresu. Ja w takiej sytuacji raczej skoczyłbym z okna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Droga Palulino Znowu pierdzielisz ;). Tak sie dziwnie sklada, ze jak przejrzysz statystki to kobiet na medycynie jest zdecydowanie wiecej niz mezczyzn. A juz argument o bojazni przed krwia, no coz nie od dzis wiadomo, ze mezczyzni to wieksi tchorze co do bolu i krwi. Skoro na medycynie jest wiekszosc kobiet, oznacza to jedno, ze nie boja sie bolu i krwi (w szczegolnosci nie swojego bolu i nie swojej krwi) bo by na tej medycynie nie byli. nawet jesli wybiora sobie pozniej specjalizacje malo krwista to na studiach musialy przejsc przez wszystko, a skoro daly rade to znaczy, ze sie nie boja. zreszta o czym tu gadac. ponad 90% operacji plastycznych to operacje kobiet, wiec bolu sie nie boja ani krwi, ani powiklan. wynika z tego, ze kobiety sa bardzo odwazne ;) . zastanawie mnie tez jedno jakim to niby cudem kobiety mialyby byc gorszymi ginekologami. to nie jest jakas tworcza praca i wymagajaca kreatywnosci, a w tym mezczyzni sa lepsi. zatem moze powiesz jakie masz dowody i argumenty na to, ze mezczyzni to lespi fachowcy w tym fachu ? Tym bardziej, ze jest to generalnie bardzo lopatologiczny fach. Skoro idac na medycyne kobieta i mezczyzna ucza sie tego samego i w ten sam sposob, to co czyni faceta lepszym fachowcem ? czyzby tylko to, ze jest facetem ? jesli tak, to wynika z tego jedno, ze bycie kobieta oznacza bycie glupszym od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to było tak... Znudzony gin postanowił się przekwalifikować na mechanika samochodowego. Na koniec kursu był egzamin praktyczny. Maksymalna ocena 100 pkt. Gin dostał 200! Przewodniczący komisji pyta: -Maksymalna ocena to 200 pkt. Jakim cudem on dostał 200?? -Panie przewodniczący na egzaminie trzeba było rozmontować i zmntować silnik samochodu. -No i?! -Właściwie wszyscy to wykonali, ale... -Ale?.. -...ale tylko on zrobił to przez rurę wydechową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawa dla Martykli 1112 za napisanie kilku normalnych słów, świadczących o tym, co czuje dziewczyna, która szczerze kocha. Nie chodzi mi o to, że wybiera lekarza takiej a nie innej płci, ale że zachowuje elementarną wrażliwość na swego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niclas znowu falszujesz
dzioewczyna , ktora szczerze kocha? to znaczy odda swoje zycie i osieroci dzieci aby dogodzic schizom swojego faceta? A gdzie sa faceci co naåprawde kochaja i wysla zone do gina, zeby sama zobaczyla , ze to lekarz a nie niewyzyty oszolom co sie do wszystkiego jara? Nie ma takich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ są tacy, moja droga oskarżycielko od fałszu, np. BMblondyn. Po prostu z gruntu fałszywe jest twoje założenie, że zdrowie ginekologiczne = lekarz mężczyzna. Czy dopuszczasz myśl, że zatroskany partner powie "idź do lekarza, bo badania są ważne i potrzebne, tylko, jeśli to możliwe, idź do kobiety?" Czy taki partner nie troszczy się o swoją kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niclas znowu falszujesz
a czy ty dopuszczasz mozliwosc , ze przestaniesz wreszcie robic propagande prowadzaca do nieszczescia kobiet i ich dzieci w imie twojego urojenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niclas znowu falszujesz
masz krew niewinnych dziewczyn na rekach . to przez takich jak ty zachoruja i umra w cierpieniach osierocajac dzieci. To ty jestes za to odpowiedzialny to ciebie i twoich najblizszych powinno za to spotkac nieszczescie a nie te niewinne dziewczyny , ktore teraz probujecie tu zastraszyc, szykanowac i ponizac za to , ze chca isc do lekarza sie zbadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
NIclas Ty morderco ;) Ten lub ta demaskatorka Twoich falszerstw ma jakas obsesje smierci. I to ten osobnik raczej straszy, ze jak jedna z druga nie pojdzie do gina to zaraz zemrze na amen. No coz jak sie odpowiednio mozg wypierze, to faktycznie mozna uwierzyc, ze kobiety umieraja glownie na cipki. swinska grypa tez straszyli, a dzis chca sadzic minister zdrowia francji, bo okazalo sie, ze jednak grypa swinska to zaden problem byl, a szczepionek zakupiono 90 mln a kraj posiada 60 mln obywateli. ciekawe komu chcieli zajebac te 30 mln nadwyzki :). ile kasy poszlo sie jebac. od chuja, raz za szczepionki, ich transport, koszt przechowywania. fiu fiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczeeee
Jestem dziewczyną. I uważam, ze to wstrętne, ochydne, puszczalskie i wredne ze strony każdej dziewczyny (w szczególności takiej która ma swojego faceta) żeby w ogóle jej przyszło na myśl, ze w sytuacji normalnej (nie zagrażającej życiu) wybierze się do lekarza faceta. To jest zdrada. Dbałość o zdrowie jest możliwa z pominięciem wystawiania cip*ki obcemu facetowi, więc brak oporów przed tym żeby mając swojego mężczyznę (albo i nie mając) wystawiać intymne częścia ciała do oglądania i macania obecmu byle komu, uwzażam za puszczalstwo i to w wyjątkowo bezczelnej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT
Niezła ironia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ironia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×