Madeleina1990 0 Napisano Maj 5, 2008 No tak, dzisiaj polski pisali. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dietownica Napisano Maj 5, 2008 moze i tak...ale ja jzu wspominalam o zboczeniu z waga :p a poza tym zawsze fajniej byc szczuplejsza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lady_Marika 0 Napisano Maj 5, 2008 dobra, ja lece bo musze na jutrzejsze zajecia cos poczytac, papapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dizzzyy Napisano Maj 5, 2008 hej dziewoje:) co tam słychac?? dawno mnie tu nie było...ale mam nowiny:] now iec pojechałam do domciu na weekend majowy i z zadowoleniem stwierdzam ze poszlo mi ok4 kilo:)) tzn rankiem wazyłam nawet 58 ale to po imprezie na której troche za duzo wypiłam no i wiecie...troche ze mnie wyszło:P (wiem jestem okropna):) ale oczywiscie nastepnego dnia wstałam na takim glodzie a ze była to niedziela i ostatni dzien przed powrotem do domu to musiałam zjesc pysznosci i zrobic zapasy na cały miesiac:// ehh i znow dzisiaj wyzrzuty sumienia ruszac sie nie moge....czesto mam te napady...sxzczegolnie jak mam chandre jak dzis...niby piekna pogoda a tu dupa tylko bym spała:P jak sobie radzicie z takimi nagłymi napadami??wychodzicie z domu czy staracie sie zjesc cos niskokalorycznego?? p.s. widze u Was postepy kochane!:) 3mam za Was kciuki:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Apocalypsis 0 Napisano Maj 5, 2008 Lady_Marika --> ze wszystkim można przesadzić - z białkiem też ;) myslę, że pierwszym symptomem by były wymioty. Ale ogólnie zgadzam się z fit26, chociaż dla mnie dieta niskowęglowodanowa (i wysokobiałkowa, jak np. south beach) wcale nie jest fajna, bo brak węglowodanów i glukozy wpływa na mnie fatalnie. Zgadzam się z Tobą odnośnie tych wszystkich farmazonów odnośnie ciał ketonowych, mózgu, i glukozy jako \"paliwa\" (jest to również przedmiotem moich studiów ;) ) ale mimo wszystko ta dieta to nie dla mnie :( Poza tym mimo wszystko, mimo całej mojej wiedzy z wykładów, jakoś trudno mi uwierzyć, że można zjadać jakieś 3000-4000 kcal produktów wysokobiałkowych (i niskowęglowodanowych) i... chudnąć ;) Zostanę więc przy 1000kcal STARAJĄC się ograniczać węglowodany i zwiększać białka.. jak schudnę, to zobaczę, co będzie dalej ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poprostu_karolina 0 Napisano Maj 5, 2008 Apocalypsis tez sie z toba zgodze jestem w technikum na profilu Technolog zywienia i żywności człowieka i mimi ze mam lekcje z podstaw zywienia i jakis zakres wiedzy tez zostane przy moim niespełna 100 kcal. Ps; Witam wszystkich nowych extra ze taki dzsi tu ruch duzy :) Ja sie zastanawiam co jutro na sniadanko zjesc i chyba beda platki z mlekiem :) A na popołudnie zaplanowany wypad poza miasto z kolezankami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poprostu_karolina 0 Napisano Maj 5, 2008 tam mialo byc 1000 kcal :) Idę juz spac bo zmeczona jestem jutro z samego rana zajrze do Was kochane :* Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dizzzy Napisano Maj 5, 2008 a ja jestem na studiach na technologii zywnosci:) i też mam zajecia z podstaw;) hihi pozdrawiam przyszłą panią technolog:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fit26 Napisano Maj 5, 2008 Apocalypsis - nie bede sie upieral, sam nie jestem zwolaenniekiem perpanentnej ketozy idiet drastycznie niskoweglowodanowych iu wysokotluszczowych. są one jednak skuteczne, choc na wykladach fascynatow diet kwasiewskiego czulem sie jak w skecie. z reszta jak toczylem spory z ludzmi z herbalife bylo podobnie. mslenie tautologiczne i argumenty typu "moja racja jest mojsza niz twojsza" zabijaly we mnie wiare w ludzki rozum. diety low carb mogą byc uciazliwe, wspolczesna kultrua kulinarna nie sluzy dietom niskoweglowym, w gosciach wychodzisie na dziwaka ;) skutecznosci jednak nie mozna im odmowic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wytrwała 0 Napisano Maj 6, 2008 tak tak firanka kuje i narazie nie ma czasu :P ale 3ma sie z dietka:P dziewczyny jestem w szoku.. wchodze na wage dzisiaj a tam 70 juz:D noramlanie nie wierze bo ost jakos szczegolnie sie nie głodziłam:D az wieksza mobilizacje mam:D a dzisiaj jade na wycieczke rowerowa mysle ze jakies 15 km bedzie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madeleina1990 0 Napisano Maj 6, 2008 No widzisz wytrwała :) ogromne gratulacje :) a jeszcze większa radość będzie jak pokaże sie 6 .. choćby 69,9 :) super Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Apocalypsis 0 Napisano Maj 6, 2008 fit26 --> ależ ja absolutnie nie chcę się kłócić :) z biologicznego punktu widzenia faktycznie białka mają większą wartość, niż cukry, co nie oznacza, że węglowodany można całkowicie wyeliminować. Oprócz różnych funkcji w organizmie (np. funkcji zapasowej (glikogen)), wchodzą też w skład DNA i RNA, co raczej jest ważne dla organizmu ;) Chociaż jak jeść cukry, to najlepiej, te przyswajalne przez organizm (np. fruktoza, skrobia) poprostu_karolina --> wybierasz się później na studia takie, jak dizzzy? :) dizzzy --> mam znajomego na technologii żywności :) dość ciekawy kierunek :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dietownica Napisano Maj 6, 2008 kurcze nudzi mnie juz to całe odchudzanie :p a najgorsze jest to ze ja własciwie ciagle o jedzeniu mysle jak potłuczona. Jem sniadanie i juz mysle co sobie zjem na obiad :P ale najbardziej przykro to mi bylo z tym sernikiem..jeju taki dobry a jeszcze go sama upiekłam...:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Maj 6, 2008 wytrwala nie wrocisz do nas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fit26 Napisano Maj 6, 2008 Apocalypsis - nie zgadzam się;) Glukozę organizm jest w stanie pozyskiwac z kwasow tluszczowych i niektorych aminowkasow, a nawet - odzyskiwac z kwasu pirogronowego w procesie glukoneogenezy. Mozna normalnie funkcjonowac przy minimalnym udziale weglowodanow w diecie. Co do najlepszych zrodel weglowodano - to te najlepiej przyswajalne wcale najkorzystniejsze nie są. Fruktoza, zwlaszcza w formie rafinowanej przyczynia sie w istotnym stopniu do podniesienia poziomu zlego cholesterolu. Skrobia jest ok - ale lepiej dostarczac ją z pokramow - z ktorych organizm bedzie przyswajal ją powoli. A wiec zamiast oczyszczonych produkow zbozowych czy bialego ryzu - lepiej siegac po ich dzikie, ciemne odpowiedniki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poprostu_karolina 0 Napisano Maj 6, 2008 dizzzy Dziękuje za pozdrowienia i również pozdrawiam :). Apocalypsis oczywiscie ze wybieram sie na studja :) nie widze zabardzo swojej przyszłości dzis bez studjów i wlasnie chce isc na to co dizzzy Marzenie to Akademia Rolnicza w Krakowie ew. jesli taki kierunek by był to Poznan ale to ostatecznosc mam jeszcze 3 lata wiec troche czasu :) a jak nie to to jest chyba jakis kierunek Biotechnologia i marzy mi sie studium Dietetyczne ale najpierw sama musze się wziąsc za siebie i wlasnie we wrzesniu ide do dietetyka pomoze mi on wyjsc powoli z diety :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poprostu_karolina 0 Napisano Maj 6, 2008 i po obiadku :) 50 g ryzu i 200 g wazyw na patelnie ok 250 kcal :) a na sniadanie był płatki z mlekiem ok 150 kcal i II sniadanie jabuszko 50 kcal narazie ładnie :) niecałe 500 kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madeleina1990 0 Napisano Maj 6, 2008 Mi już bokiem wychodzą te całe warzywa na patelnie bleeeeeeeeee :P Ja dzisiaj rybka i surówki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poprostu_karolina 0 Napisano Maj 6, 2008 a ja własnie lubie :) jest duzo rodzajów ale z hortexa z orientalna przyprawą sa najlepsze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madeleina1990 0 Napisano Maj 6, 2008 Blee wmusiłam w siebie tą rybkę;/ nie przepadam za rybami, no ale są zdrowe więc trza. Nie wiem co zjeść jutro na obiad, rodzinka ma spaghetti, to ja nie jem z nimi,muszę coś na szybko kupić. Może te warzywka na patelnie kupię, bo w sumie dawno nie jadłam ale i tak mi zbrzydły no :( chyba,że jakiś inny smak:) poszukam tych orientalnych :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wytrwała 0 Napisano Maj 6, 2008 no dzisiaj zrobiłam 30 km na rowerze ! opórcz tego zjadłam poznizej 1000 cal :D dzisiejsze waga działa na mnie mobilizujaco :P juz nie moge sie doczekac az bedzie 6 z przodu to dopiero bedzie mobilizacja :) firanka kazała przeprosic was ze nie zaglada...trzyma sie dzielnie z dieta :) wróci po maturach:) bo mam z nia kontakt ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Apocalypsis 0 Napisano Maj 6, 2008 fit26 --> :D no nie powiem, zaimponowałeś mi swoją wiedzą na temat cyklu kwasów tłuszczowych i glukoneogenezy :) ja podstawy tego miałam w liceum, ale dopiero na studiach, na biochemii poznałam \"tajniki\" ;) masz oczywiście racje, co nie znaczy, że w całym naszym organizmie zachodzą takie a nie inne przemiany. Na dobrą sprawę nie znamy funkcji ok 80% genów w całym DNA człowieka, więc kto wie.. może ta glukoza się gdzieś przydaje ;) Dziś drugi dzień A6W.. :/ widać, że mało człowiek ćwiczy mięśnie brzucha ;) chyba nie dam rady całości zrobić, ale staram się o tym nie myśleć.. Dziś było: 3x Wasa z twarożkiem (ok 100) bułka żytnia gruboziarnista z twarożkiem (ok 150) 2x Wasa z polędwicą drobiową (ok 80) pierś z kurczaka z kalafiorem (pewno ok 200-300, bo ta pierś niewiadomego pochodzenia ;) ) malutko tych kcal dzisiaj.. no ale na siłę ich nie będę zwiększać bo już późno.. lecę spać, bo jutro w końcu muszę wstać na wykład z mikrobiologii ;) Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Apocalypsis 0 Napisano Maj 6, 2008 poprostu_karolina --> ja zdawałam 2 lata temu na Biotechnologię na UG-AMG i niestety się nie dostałam :( miałam w tym roku poprawiać maturę, ale raczej nie będę, bo mi się nie chce ;) z reszta podobają mi się moje studia. Ale jeśli chcesz mieć coś wspólnego z dietetyką, to nie polecam biotechnologii. Tam praktycznie nic nie ma na temat żywienia, oprócz reakcji biochemicznych zachodzących w organizmie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poprostu_karolina 0 Napisano Maj 6, 2008 u mnie dzis tez niecały tysiąc był :) teraz lece spac bo jutro musze wstac o 6 koniec wolnego :) ale lubie maj :) mam nadzieje ze szybko zleci i tak jak wytrwała zobacze w nim upragnione 6 :) w zasadzie wiele nie brakuje :) waga od paru dni wacha sie miedzy 71 a 71,5 i coraz bardziej jej wieze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zimowa jesienna Napisano Maj 6, 2008 Wytrwala,,,a Ty? caly czas od listopada jestes na diecie 1000 kcal?? i tyle na tej diecie schudlas? i czy mialas jakies wpadki? dlatego pytam, bo ja chce przejsc na ta diete, ale nie wiem czy bede chudnac, bo jak dotad to albo glodowki albo obzarstwo,,,wiec co myslisz o tym??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mycha22 Napisano Maj 7, 2008 witam dziewczyny:) topik już ma tyle stron ale postanowiłam się przyłączyć od dziś :P mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie do swego zacnego grona :D rok temu byłam na diecie 1000 i udało mi się z 75 kg spaść do 63 kg, teraz jednak znowu się hmm.. zapuściłam i wszystko trzeba zacząć od nowa bo lato blisko i trochę ciałka zdało by się odsłonić :P pierwsy raz będe się odchudzała na forum, licze na wsparcie, podobno razem raźniej :P:) z tego co pamiętam rok temu zaczynałam na owocach i waflach ryżowych, obiady tylko jadłam normalnie, liczyłam kalorie, jadłam dużo activii (w tym momencie stoi też na biureczku:P) i piłam herbatkę figura 2, w tym roku chodze jeszcze na aerobic2x w tygodniu, jak mi czas pozwoli to bedzie 3 razy w tygodniu niedługo :) mam 22 lata waga 70kg cel 60 :) pozdrawiam serdecznie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mycha22 0 Napisano Maj 7, 2008 na czarno będzie lepiej :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dietownica Napisano Maj 7, 2008 a u mnei sie chyab dzisiaj skonczy na kawei grejpfrucie serku z płatkami i budyniu :P bo nie bede miała na wiecej czasu dzis..i dobrze :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paola.22 Napisano Maj 7, 2008 no to ja sie dolacze mam 23 lata wzrost 158 waga 59kg CEL 48-50 ja w sumie taz od jakiegos miesiaca stosuje diete 1000kcal wazylam wtedy 65kg nie jem pieczywa tylko na sniadanie male ilosci nie jem ziemniakow makaronu macznych rzeczy słodycze pije duzo wody tyle ile wlezie czerwona herbata do tego 2 razy dziennie slim max i 1 mala kawa rano jezdze na rowerku stacjonarnym prawie co dziennie od 1 godz min do 2 godz max na najnizszym obciazeniu do tego czasem hula hop skakanka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach