Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdrowy motyl

07 kwietnia START, zdrowe odchudzanie

Polecane posty

Witajcie, blondyneczko - popieram ELF, według mnie masz dobrą wagę, jak schudniesz do 43 kg to będziesz mieć niedowagę. Abyś dziewczyno nie wpadła w jakomś chorobę. Moja koleżanka zmagała się z anoreksją, więc wiem co to za potworna choroba. Oczywiście o to Cię nie posądzam, ale ostrzegam. Dodam jako przestrogę, że dziewczyna co prawda wyszła z tego, ale nigdy nie będzie mogła miec swoich dzieci:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyneczko - zgadzam się z ELFem masz dobrą wagę, jak schudniesz do tych 43 kg będziesz miała niedowagę. Abys nie popsuła swojego zdrowia. Mam koleżankę, która zmagała się z anoreksją i na szczęscie wyszła z tego, ale nigdy nie będzie miała swoich dzieci. Oczywiście nie posądzam Cię o tą chorobę, ale niepotrzebnych chudnięciem możesz nieświadomo w nią wpaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry dziewczyny za powtórkę, myślałam że zrzarło tekst a on jednak wszedł, tak mnie zbulwersował cel blondyneczki, że musiałam to napisać. Mam na punkcie fioła, bo wolę być gruba niż zmagać się pozniej z jakomś chorobą, wiem co przechodziła moja koleżanka, więc wybaczcie. Chce dodac, że zakładając topic mam na myśli zdrowe odchudzanie, bez efektu jojo, poparte ruchem fizycznym, bez głodzenia się. No poza wyznaczona przez każdą godziną, u mnie jest to 18, ale niektóre nocne marki przyjęły 20 i dobrze. Ja jem normalnie tylko mniej, bo jaki sens ma teraz życie o pomidorku i kefirku jak pozniej wróci się do starych nawyków żywieniowych i wszystko wróci z nawiązkom. Wybaczcie mi, ale musiałam to napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylu nie ma co wybaczac bo masz racje, tez wczesniej cos takiego napisalam, ze nie ma co sobie czegos odmawiac na diecie jesli nie zamierzamy zrezygnowac z tego na cale zycie!! ale wiecie dziewczyny jak jest, z kazdym jest inaczej, moze blondyneczka wazac 43 wcale nie bedzie miala anoreksji, jesli podejdzie rozsadnie do odchudzania to bedzie wiedziala w ktorym momencie sie zatrzymac, moja przyjaciolka ma 157 cm i wazy 47-48 i nawet ma boczki;) i zadnych znakow anoreksji, wiec wiecie jak jest-roznie:D a ja bylam taka glodna, wiecie najgorszy czas dla mnie zeby sie nei nazrec to tak wlasnei pomiedzy 18 a 20, a mam taka herbatke, grzanca, nie wiem czy pilyscie akurat teraz sliwkowego i tak fajnie zapycha bo jest taki rozgrzewajacy i slodki, mniam, i glodu nie ma:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicemonia
cześć dziewczyny, ja też się przyłączę ;) nawet nie pytam czy mogę (chyba nie macie mi tego za złe? ) ja już zaczęłam od tamtego tygodnia mogę powiedzieć.. zaczynałam od 70 kg przy wzroście 167 cm, teraz ważę 2 kg mniej ;) staram się jeść regularnie ale nie zmuszam się do jedzenia, kiedy nie jestem głodna, poza tym dużo spaceruję z koleżanką i basen.. mam nadzieje, że schudnę do 60 kg, ale tak naprawdę chciałabym do 55.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia h...
najlepiej stopniiowo mowic sobie ze sie schudnie 5 kg potem jak juz sie tyle schudnie to znowu 5 kg az wkoncu bedziesz wazyla tyle ile chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicemonia
lemaja ad tych grzańców ;) śliwkowy jest najlepszy, zbójnicki też jeszcze przejdzie ;) kozacki jest blee.. jest jeszcze herbata z sokiem malinowym ale też jest blee.. chyba że się ją posłodzi ze 2 łyżeczki.. no i oczywiście bardzo polecam ten rumianek z miodem i cytryną :) pyszny :) piłam już wszytsko z tej serii herbatek )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam kolację no i...dalej jestem glodna (jak zwykle o tej porze).:( Czy Wy też tak macie, że w ciagu dnia jest spoko a wieczorem najchętniej wyjadłybyście całą lodówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to mam różnie,dzisiaj w ciągu dnia bylam głodna bardzo a teraz jakoś mi sie nie chce specjalnie,obawiam się ataku głodu okolo 22 :-/ Jakiegoś doła złapałam............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci ze j awcale nie jestem glodna bo nie mysle o jedzeniu zastanawiam sie jak to jutro bedzie w pracy i co sobie kupic na handlu musisz zajac mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No do tej pory moją bolączką było objadanie sie na noc. Teraz staram się z tym walczyć, póki co nawet mi to wychodzi ale ile mnie to kosztuje wysiłku, oj!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka_mi
Boże... Nie wytrzymałam dzisiaj i objadłam się ciastkami:( Napiszcie dziewczyny jak przetrwać wieczorny kryzys??? aha i wpiszcie mnie do tabelki 165cm obecna waga 55kg....wymarzona 48:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na doła polecam kostke czekolady.. to zawsze pomaga ;) a na ataki głodu w nocy? Marchewke :D i szklanke wody / herbaty a nie stos kanapek !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zawsze pomagała jeszcze guma do żucia albo nie polecam bo szkodzi zdrowiiu ,ale palenie........... brzydki nawyk,ale cóż zrobić,mogłabym żucić,ale wtedy znowu przytyję więc błedne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie ma nikogo,bo pewnie wszystki teraz ćwiczycie ,to ja grzecznie mówie Dobranoc i odpływam śnić........ Buziaczki od kaczki :) ❤️ ❤️ serce] ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie :) Hej Blondyneczka :):) Miło ze do nas dołączyłaś:) Im wiecej nas tym lepiej Lemaja- mam nadzieję, iż sie nie mylisz co do wyników. Coca cole wypiłam bo stwierdziłam, że mi sie należy :) I tak jem dziennie nie wiecej niz 700kcal :) A jajka - no cóż - mieszkam z rodzicami, studiuje dziennie, pozno wracam i zamiast wsuwać ziemniaczki z czymś tam, jem jajka i pije kefir :) Ot żaden sekret - poprostu moje lenistwo, bo nie chce mi sie kombinować, a po takim jedzonku głodna nie jestem. A że bardzo lubie jajka, to wiem ze mi sie napewno nie znudzą. :) Mama zaopatrzyla w nie lodówkę i zrobila z myślą o mnie pyszną surówke :):) A jak Wam minął dzionek :)? Ja zabieram sie do czytania, bo mam 1 strone zaległości Waszych wpisów :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelinka
Widze ze wszystkim swietnie idzie z wyjatkiem mnie oczywiscie. Wczoraj bylo 1500kcal, a dzis pewnie kolo 3000kcal...masakra. Myslalam,ze stresy mnie odchudza, a to dziala na mnie calkowicie odmiennie. Ciagle mysle ze bym cos slodkiego zjadla sobie... Eh Juz tak sobie wymyslilam,ze do ostatniej matury ma byc mniej o 3kg tylko...czyli mam na to 1.5 miecha. To chyba osiagalne nie? Potem zastosuje jakas ostra dietke typu norweska albo amreykanska zeby szybko zrzucic 5kg i pozniej znow stopniowo bede zrzucala ostatnie 5kg. Moze z takim planem sie uda. A teraz siedze i sie zastanawiam czy nie podebrac babci czekolady i sobie nie zjesc ;( Generalnie przez dlugi czas bralama thermala pro i nie mialam spejcalnie nigdy apetytu a jak odstawilam teraz to ciagle bym jadla. Nigdy wiecej zadnych swinstw!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki, nadrobiłam zaległości, więc i ja sie wypowiem. Wiecie co, najbardziej mi sie podoba na naszym (jesli moge tak powiedzieć to, że mamy dla siebie dużo zrozumienia i podoba mi się to, że nikt nikogo nie ocenia :) Dzięki temu panuje zdrowa atmosfera :):) Zdrowy motyl - ma rację pisząc o tej strasznej chorobie :( Ale z jednej strony to cholerstwo jest bardzo przebiegłe, bo przecież każda z nas cieszy się kiedy spadnie kg na wadze, i tak dalej i dalej - ale to tak jak w życiu - wszystko dozwolone ale z umiarem :):) Ja napiszę jeszcze, ze ja np. musiałam zrezygnować ze "zwykłego jedzenia" (obiady w mniejszej ilości itp.) ponieważ znam siebie na tyle, że wiem, iż nad tym nie zapanuje, a szkoda zeby moje samozaparcie poszło na marne. Zdaję sobie sprawę, że wysoko stawiam sobie poprzeczkę, zeby nie nabawić się jo-jo, ale bede robić wszystko co w mojej mocy :) nicemonia - Witam Ciebie i życze powodzenia we wspólnym odchudzaniu :) Raspberry - ja też tak mam, co do checi opanowania wieczorem lodówki, a to dlatego, że jestem nocnym markiem, no i długo siedze, w nocy się ucze, w nocy tworzę :):) Lubie noc :) Samanti - skąd ten dołek? Juz jest lepiej ? Mam nadzieje, że tak :) migotka_mi - jak przetrwać kryzys ? Ja wychodze z założenia że najlepiej zjeść coś lekkiego (jabłko jeśli lubisz, marchewkę, jogurcik) Zawsze lepiej to, niż co innego. A uważam ze nie ma sensu ciągłego powtarzania - byle do jutra - bo nie damy rady długo z takim nastawieniem. A ciastka ? No coż :) Każdej z nas sie zdarza - ja grzeszę czasem coca-colą:) jelinka - witaj :) Uważam ze taki spadek wagi jest osiągalny :) A co do czekoladki - nie znam Ciebie, a wiem ,że kazdy wie o sobie najlepiej. Ja tak jak mówię jak zacznę - nie skończę :( A Tobie też pójdzie lepiej, nawet jeśli na chwilke powinęła się noga :) Pomysl o efektach, zagryź coś lekkiego - być może to CIebie jakoś zmotywuje :) Ps. Przepraszam, że tak sie rozpisałam - ale tak bardzo chciałam Wam odpowiedzieć, że troszkę sie nazbierało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelinka
Mi tez sie podoba to ze panuje tu taka zdrowa atmosfera :) Czekolady juz nie zjem,chociaz tu sie powstrzymam...i tak moja porcja cukru na dzis sie juz wyczerpala (zjadlam mnostwo makaronu z cukrem :/ ). Problem w tym,ze ja niestety tez tak mam,ze jesli juz zaczynam jesc to ciezko mi skonczyc i zazwyczaj wszystko stawialam na jedna karte. Niedawno bylam na diecie 500kcal +cwiczenia, schudlam 5kg (wrocily 3kg) ale niestety bylo mi zbyt slabo i nie potrafilam sie skupic na nauce wiec zmienilam swoja diete na diete 1000kcal, z zalozeniem ze moge jesc cokolwiek byle sie zmiescic w limicie. Przez pierwszych kilka dni bylo ok i nawet wytrzymywalam,ale potem jadlam wszystko co popadnie. Ciezko mi jakis srodek znalezc i poprostu jesc mniej. Teraz jednak zalezy mi bardziej na maturze niz diecie wiec odchudzam sie juz naprawde na takich zasadach,zeby poprostu bardziej utrzymac wage niz schudnac, a jesli te 3kg zleca to bedzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja wczoraj nie powiedziałam, ale zjadłam 2kawałiki pizzy i pół piwa :/ a dziś pomysł na kurczaka w sosie śmietanowym, a na kolację 3parówki. Na pewno schudnę. Ale dziś się tak wkurzyłam, że czułam, że jak nie zjem czegoś to chyba mnie rozsadzi z nerwów. Jutro mam nadzieję, że będzie lepiej. Trzymajcie się laseczki i pod żadnym pozorem nie bierzcie ze mnie przykładu!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelinka - no właśnie - ja też mam problem z takim zdrowym środkiem ... A pozatym z całego serca gratuluje nie zjedzenia czekolady :) Jestem z Ciebie dumna :) I zgadzam się z Tobą, że powiinaś tak dobrać sobie posiłki, żeby mieć siłę na to, co najwazniejsze :) Ja na szczęście mimo ujemnego bilasu na nic sie nie skarże :) Wiesz, może mogłabyś poszukać poprostu jadłospisu, który jest odżywczy, ale nie tuczący ? Tutaj dietkujące dziewczyny napewno wiedzą o tym więcej niż ja - być moża któraś coś doradzi :) Ja ni ewiem jak Ty, ale jak mam coś napisane na kartce i mam się ściśle tego trzymać - juz z góry wiem, że mi się nie uda . Pewnie to trochę lenistwo.. :) Wychodze z założenia, że każda z nas wie o sobie najwięcej i wie co jej w głowie siedzi, dlatego podziwiam bardzo, że tak róznym osobom pasuje ten sam jadłospis:) A moze to ja jestem jakaś inna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulenka :) Witaj :) Ok - ja wypiłam dziś 2 szklanki coca - coli :D Ale ja ją tak bardzo lubię :):):):) Ulenka - wsiądziesz na rowerek, pojdziesz na dłuższy spacer, jutro zjesz mniej i wyjdzie na zero :) Nic sie nie martw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się grupa wsparcie tu stworzyła :) Zaraz spadam na 2 chwile dla siebie do wanny. Jutro w-f mam, na tych zajęciach na siłowni ćwiczymy, ale jutro nie mogę iść, bo mam baaardzo ważne spotkanie, na szczycie wręcz. Nie wiem czy się wyrówna, bo mam bardzo napięty tryb życia. Mam nadzieję, że znajdę zcas na ćwiczenia. Ale chyba za długo go szukam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulenka :) To w takim razie oszczedzaj siły na to spotkanie na szczycie :)) Ja też za chwilkę spadam na 4 chwile do wanny, potem się troszke pobronzuję (zakupiłam sobie "Sopot" - polecam ! jestem bardzo zadwolona), a jutro pójdę na uczelnie jakbym wróciła z wczasów :)) Kurcze jak tęsknie za słonkiem :)) A tu już kwiecień :D jeszcze troszke i nadejdzie piękne lato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×