Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

joannaz

Dzieckonajwiększe szczęściepogaduchy mam 2007 i nie tylko!

Polecane posty

Misiowa - mówiłam już mężowi, ze jak będzie jechał w tamtym kierunku to ma nas zabrać:) własnie obejrzałam nowe fotki Patrycji, ale Ona urosła! Przepiękny ma uśmiech i te oczka - takie małe iskierki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my od dziś mamy gościa!!moja kochaną koleżankę ze studiów! przyjeżdża do nas na cały weekend!:) ania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ja już dziś słabą kawkę zaliczyłam a na więcej sobie pozwolić nie mogę, więc pozostanę o suchym pysku :p miłego dnia kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Idę dzis na uczelnie. Dostarczyć zdjęcia i dok., by w końcu odebrać swój dyplom! po ponad roku! Aż mi wstyd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśpiłam dziecko i sie melduje 🖐️ i prosze trzymac kciuki do w czwartek do CZD jedziemy na wizyte omówic wyniki holtera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda______________trzymamy❤️ i melduj od razu w czw jak wyszły!!!! Będę trzymała za Oleńkę i jej serduszko kciuki:D a gdzie się podziewa reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda________ bedziemy trzymac kciuki listkaa_________ dyplom nie zając nie ucieknie :p u mnie w pracy to sie dopominali zaraz po obronie, tak jak by to coś to zmieniło w moich obowiązkach, nawet podwyżki nie dali :( ale nie ma na co narzekać, miejsce na mnie czeka i najwazniejsze ze mam gdzie wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Listka - no to ładnie z tym dyplomem, ale jak nie był potrzebny to po co miałaś się fatygować:D na pewno czeka na Ciebie - tylko pewnie przeniesiony do archiwum - tak robili u nas. Odezwij się do mnie na gg jak będziesz miała chwilę. Magda r - trzymamy kciuki i czekamy na info:) Misiowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu_____buziaki dla Misia :) listkaaaa_____-zalatwiaj ten dyplom, niech nie gnije 👄 Buziaki dla Majuni! baderka____spokojnego ciazowania:) magda__kciuki zacisniete:) Misiowa____z Patrycji juz spora panna:)Buziaki! U nas bez zmian,W lata jak szalony. W pracy ok. Trójki mu wychodza:noce koszmar... Dodalam nowe foty:) Pozdrowienia dla wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jestem :( Olka dostała leki BETALOC 0.25 ( 1/4 tabletki dziennie ) serduszko nie zwolniło do ostatniej wizyty tylko przyspieszyło i słyszała jeszcze szmerek, ale powiedziala ze jest niegroźny i nic z nim mnie zrobimy... troche mi smutno że muszę ją faszerowac znowu wizyta i holter nastepny za rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, magda, skoro mus to mus, musisz Olę pofaszerować, a za rok na pewno będzie poprawa! Szkoda dzieciaczka, sama mam problemy z sercem i czasem cały dzień mnie męczą pikawy. Ale grunt, ze jak napisałaś to niegroźne. wielkie buziole dla Oleńki!!!!👄 Zuch z niej i cudowności same!!! Będzie dobrze!!! katharsis____________🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 na jutrzejsze urodzinki!!!!! spełnienia marzeń, miłości, szczęścia, zdrówka i pociechy z syneczka!!!!👄 i STO LAT !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Magda buziaczki dla Twojej Oleńki, może to już ostatni raz? oby, bo pewnie dosyć się już wycierpiałyście... pozdrawiam ciepło Was wszystkie i oczywiście kochane maluszki... :) a u nas szykuje sie druga córa, więc będzie niedługo mały babiniec w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam magda ________ ucaluj swoją pięknotę, rok szybko zleci i zobaczysz ze nam napiszesz ze nie juz nie trzeba lekow baderka ______ to bedziesz miala drugą księzniczkę !!! cudnie listkaa_ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BADERKA______ gratuluje wiecie co jakbym miala 100% pewnosci ze drugie to diewczynka bedzie to bym sobie strzelila hehe listkaa_____ dziekuje u nas nudy mojK to wielki obrzartuch i tylko dajcie mu slodkie a jak mu dziadek podbiiera i on to widzi to jak sie kloci tylko NIE NIE kupilam sobie tydzien temu kozaki a wczoraj je juz na reklamacje oddalam jestem zla jak nie wiem bo mi klamra odpadla od nich ,kupilam sobie krotkie spodnie i teraz leza bo butow nie ma:( mowie wam nie dosc ze w tych sklepach nic nie ma to jak jeszcze kupisz to sie rozpieprzy a dzieciaczki cudne misiowa __________ twoja patryska jest slodziutka taka delikatna ksiezniczka nie to co moj luj ktory sie przewroci ,obtrzepie i leci dalej czasami mi sie wydaje ze on bolu nie czuje taki twardy chlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry,ja w locie... W ida trojki,rozchorowal sie od nich,pediatre w piatek wzywalam prywatnie....Masakra z tymi zebami... Noce z wrzaskami.....Jeszcze...dwie do wyjscia.... Najgorsze zeby jakie moga byc... Wzielam na piatek i poniedz.opieke nad dzieckiem, we wtorek jade do roboty....U nas zima na calego,po kolana sniegu,zaliczylam po konsultacji z pediatra... sanki z W;oszalal z radosci:) Dodalam ciut nowych fotek: z sanek:) I ja zdycham:katar mnie dopadl,na oczy nie widze... Pozdrowienia i buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie! My znowu cały weekend zalatany, wyjechalismy w sobotę rano, a wrócilismy \"pomieszkać\" w niedzielę wieczorem, czyli standard;) Joasiu - ale super fotki!!! Piekny śnieg i widać, ze Wojtuś zadowolony! Tylko pozazdrościć!!! mY pewnie będziemy musieli wybrać się w góry, bo Michaś zobaczył troszkę zimy. I nie zazdroszczę z zebami, my już na szczę ście trójki mamy za sobą, ale łatwo nie było...teraz tylko piatki Misiowi brakują i będzie komplet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderka - mój tata miał własnie taki "babiniec" i jakoś nigdy nie narzekał, ale wiadomo, że chłopiec zawsze Mu się marzyył i teraz ma Michałka i kocha Go najbardziej na świecie:) Katharsis - ja gdybym miala pewność, ze będzie dziewczynka to pewnie też bym się postarała.... Listka - ucałowania dla narzeczonej!! Misiowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u nas masa sniegu, patryska zaliczyla juz pierwsze sanki i byla zachwycona ja juz mam obiad ugotowany, czekam na koleżanke w końcu sobie poplotkuje, jade dzisiaj z teściami na zakupy mikołajkowe dziewczynki minął juz kolejny rok i zaraz święta, ale ten czas leci.... tylko my sie nie starzejemy heheh :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam gadacie, to dzieci nam się starzeją... ;) moja Dominika ostatnio zanim zdążę skończyć to co mam jej do powiedzenia ma na wszystko jedną odp. NIE :) cholerka, myslałam, że to przyjdzie jednak trochę póżniej... pozdrawiam Was ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiowa - u Was to jeszcze jedna okazja do świetowania;) a my przecież wcale się nie starzejemy....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry wszystkim!!!!! u nas też śniegu pełno!!!! chyba nawet mój wózek sobie nie poradzi, a sanek jeszcze nie mamy! na śniegu byliśmy w sob ok 18. Maja nie bardzo była zachwycona. Śnieg po uda, ograniczał jej chodzenie:) Ale bałwana pod oknem mamy:) Mówicie o starości.....ja nie dość że czuję się baaardzo stara, to jeszcze od tego siedzenia w domu barrrrrdzo głupia:( obejrzałam W_______________fanoski brzdąc z niego!!! i jaki pracowity! nawet za odśnieżanie się chłopak zabrał! brawo Wojtuś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joasiu__________ ale fotki extra i skad macie takie zajefajne sanki do pchania ja takich u nas nigdzie nie widzialam i W tez kocha sie w miotlach odkurzaczach hehe ja ostatnio kupilam K zestaw do sprzatania mini odkurzacz mop miotla lazi z tym jak oszalaly juz tytdzien u nas tez snieg balwan stoi i psy nasze straszy hehe no i oczywiscie minimum dwa razy dziennie na sanki bo K zyc nie daje a dzis to nawet mnie ciagnał ale chyba ja sie gorzej nameczylam niz on.... misiowa_______ no a uwas swieta podwojne beda urodzinki jedne z najwazniejszych patryski no i w sumie pierwa wigilia i prezenty choinka itp ja juz sie doczekac nie moge tylko patrze co malemu kupic bombki swiatelka doslownie oszalalam hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaaa__kocha miotly,odkurzacze i wszystkie sprzety domowe, pcha sie wszedzie i odkurza....X razy dziennie:D Bylam u Majuni: panienka z niej juz pelna geba:) Mam tekst,sklaniajacy do przemyslen i refleksji a takze... doceniania tego co sie ma,prosze: \"Kochana mamo, wiem, że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz dotknąć. Ale ja jestem...istnieję ...w Twoim życiu, snach, Twoim sercu...Istnieję. Kidy byłem tam na dole ,w Twoim ciepłym brzuchu godzinami zastanawiałem się, jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w tym miejscu o którym powiadałaś gładząc się po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś zasnąć. Ja wsłuchany w Twoje opowieści i kojący głos chłonąłem każde słowo ,każdą informację, a potem cichutko, że by Cię nie obudzić, kiedy wreszcie zasypiałaś...marzyłem. Wyobrażałem sobie te wszystkie cudowne miejsca i Ciebie ,jak wyglądasz... Patrzyłem na swoje dziwne nóżki i rączki u których nie wiem czemu było po dziesięć palców i zastanawiałem się czy jestem do Ciebie podobny. Chyba nie – myślałem – bo Ty pewnie jesteś piękna, a ja taki dziwny.. pomarszczony...no i po co mi te dziesięć palców? A potem się wszystko jednego dnia zmieniło. Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. \"To nie może być prawda\" -mówiłaś godzinami. Słuchałem teraz jak płaczesz, krzyczysz, prosisz i błagasz.. A ja nie wiedziałem o co i dlaczego? Chciałem Cię bardzo pocieszyć więc wywracałem fikołki, żebyś poczuła, że ja tu jestem i Cię kocham. Ale wtedy ty płakałaś jeszcze bardziej. A potem nadszedł tez straszny dzień. Zobaczyłem, że ktoś świeci mi po oczach, straszne światło wpadło w głąb Ciebie. I nagłe wszystko zrobiło się czarne. A mnie coś wyciągnęło. I zrobiło się cicho. Ktoś trzymał mnie na rękach, ale to nie byłaś Ty. A potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko wokoło mnie zalewał błękit we wszystkich odcieniach. Byłem ten sam, mały pomarszczony, z dziesięcioma palcami u rąk. Ale Ciebie nigdzie nie było. Obok mnie siedział mały rudy chłopczyk. Witaj – powiedział i uśmiechnął się do mnie. Gdzie moja mama? - zapytałem. On wtedy opowiedział mi wszystko. Że nie każde dziecko trafia do swoich rodziców. Że to nie ma związku z tym jak bardzo mnie chcieli i kochali, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych małych Aniołków. Że będzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowało, ale musimy oboje nauczyć się żyć bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć. Nie, nie było mi łatwo. Płakałem tak jak Ty. I cierpiałem tak jak Ty. Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam tu wielu przyjaciół, wiele zabawy i radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy starszym ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich rodziny, mężów, dzieci, żeby mogli się spotkać tu w niebie. Możesz być ze mnie dumna, mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No...czasami tylko robimy sobie psikusy i troszkę rozrabiamy.. Wiesz kiedy się tu znalazłem jeden Aniołek ,mój Przyjaciel wytłumaczył mi że nie mogę się skontaktować z Tobą osobiście. Czasem tylko wolno mi pojawić się w Twoich snach ...nic więcej. Ostatnio jednak zacząłem się robić przeźroczysty. I skrzydełka mi nie działają tak jak kiedyś. Mój Przyjaciel popatrzył na mnie smutny i...zabrał mnie na ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i nagle Cię zobaczyłem. Wiedziałem że to Ty. Poznałem Twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś. Powtarzałaś ze bardzo cierpisz...tęsknisz... Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i powiedział że musimy coś z tym zrobić, bo nie możesz tak dalej cierpieć. Musisz żyć, bo wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo są gdzieś dzieci którym musisz pomóc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką, jak tą która powoduje teraz Twój wielki ból. Więc piszę, mamo ten list. Pierwszy i ostatni. Musisz wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Cię bardzo mocno kocham i wiem że to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można. Każda Twoja łza powoduje, że moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz, ja też zniknę. Tu na górze istnieję dzięki tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym myślom. Mamo uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna chwila. Dzięki Tobie mogę jeszcze zrobić tyle dobrego. Proszę, mamo, żyj dalej. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć się bo smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy tobie. Kocham Cię mamo...\" Wyłam jak bobr,to...o poronieniach..... Ja jutro do roboty,spokojnych nocek ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×