Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misheeela110

mam 17 lat jestem w ciazy

Polecane posty

Gość dejzi69
dalam siana,bo bez powodu nie tyram,a nie piszecie nic ciekawego.poza tym nie zawsze mam czas i ochote tu siedziec ani ochote,bo sa lepsze tematy lub mam inne sprawy itp.zreszta wy tez.mi tez nie jest milo jak mnie atakujesz,a ja sie bronie-to jasne,nikt tu sw.nie jest.milego dnia.chwale zeby nie bylo,ze nie pisalam,na razie tez mnie troche nie bedzie.milego dnia.3-majcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i w końcu dobrnęłam do końca Z dejzi wylazła całkiem fajna osoba Szkoda ze tego fajnego ja tak często nie ukazuje w swoich wypowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie tu długo nie było :) Jak się Misheela czujesz? Brzunio rośnie? A Ty Czarnula widzę, że zaciętą dyskusję prowadziłaś z Dejzi :) W bojowym nastroju :D Tak to już jest pod koniec ciąży :D Jejuś, dziewczyno jeszcze 2 tygodnie i koniec! A w najgorszym przypadku do końca lipca powinnaś tulić swojego Malucha w objęciach :D Aaaaaaa zaczynam się niecierpliwić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cholera wie w sumie kiedy Ja czuję ze to juz tuz tuz :P Nie wiem czemu ale coraz gorzej się czuję Mam zły humor itd Do tego nic mi przez gardło nie przechodzi Nie dobrze mi:/ I te skurcze masakra Do tego sama myśl czy będę dobrą mamą Jak sobie poradzę Czy nie mam za mało ciuszków itp To mnie przeraza Wszystko się toczy dobrze a ja ciągle znajdę sobie pretekst aby do czegoś sie przyczepić Mój mąz to mnie tak wkurwia ze nie wiem Nawet w sumie nie wiem czemu Chce mi się ryczeć Dziewczyny co się ze mną dzieje Chciałabym mieć juz dziecko na rękach i przestać hiseryzować:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam sie wszystkim, że od wczoraj przeczytałam całego topika i jestem pełna podziwu dla misheeela110 za to że założyła tego topika, gdy dowiedziała się o ciąży to nie myślała o aborcji, podeszła do całej sprawy z głową i nie poddaje sie nadal, a czarnulka1906 za to że jej towarzyszyła i teraz przygotowuje się do porodu. i nie bój sie bo wszystko będzie ok będę teraz częściej wpadać na kafeterie bo troche wam zazdroszcze bo mimo moich 21 lat i 5 letniego związku z facetem nie mam tak dobrze jak wy. boje sie ślubu z nim a raczej tego że po ślubie wszystko sie zmieni na gorsze, mam tu na myśli nie dopasowanie. pojawie sie jutro, pa kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
czarna dziex za mile slowa.nawzajem.nic sie nie martw,bedzie dobrze.powodzenia.3-mam kciuki.a tatus bedzie obecny przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dejzi dzięks:D No tatus ma być obecny przy porodzie Chodź ja nie jestem tego taka pewna:d Poród opłacimy ale myśle ze przy drugiej fazie tzn wypychania dziecka już go nie będzie bo tam krew itd No zobaczymy z czasem On teraz się deklaruje ale ja nie wiem czy jestem gotowa na to aby przy mnie był:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl/ tu sa rozne prydatne filmy profesjonalne ze szkol rodzenia dot.porodu,pielegnacji itp.napewno wam sie przydadza,to fajnie czarna,napewno wsparcie sie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, nic się nie martw. To normalne dla kobiet pod koniec ciąży :) Widocznie dobrze natura pomyślała, że ciąża musi trwać 9 miesięcy :) jak byłam na początku to dziwiłam się jak można mówić, że ciąża wkurza czy coś w tym stylu, bo, w moim przypadku, wszystko było super, ja się czułam wyśmienicie itd. Ale pod koniec ciąży, gdy zbliżał się termin, faktycznie już miałam dość ciąży, tego czekania, nerwów itd. Całą ciążę przeżyłam fantastycznie, ale pod koniec to mi tyle nerwów zaserwowała, że szok. Już niedługo, musisz wytrzymać :) Nie złość się, odpoczywaj. A jak Cię nosi to posprzątaj. Tylko się nie przemęczaj, bo możesz uciskać maluszka. Zacznij pić herbatkę malinową, bo to rozkurcza i pomaga w przygotowaniu tam szyjki do porodu. Nie wieszaj firanek, ani nie podnoś rąk do góry, bo to, chociaż przyspiesza akcję porodową, to naciska na coś (już nie pamiętam na co) i dziecko może być niedotlenione. Nie pij nic co mogłoby wywołać u Ciebie przeczyszczenie, bo jeśli nie jesteś gotowa to może Cię rozerwać. Środki przeczyszczające przyspieszają akcję, bo wywołują skurcze jelit i to tam wszystko zaczyna działać, ale nie jest to bezpieczne w 100%. Jak mi się coś przypomni to Ci napiszę :) A ja mówiłam, że Dejzi to fajna kobietka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się sprowokować Wczoraj była jadka :/ Ja wpadłam w jakąś histerie P nie wiedział co zrobić Z jednej strony chciałam iść na zabawę która u nas była a z 2 strony dostałam skurczy Zaczełam płakać Różne głupie rzeczy mi do głowy przychodziły No jakbym nie była sobą Czułam się samotna opuszczona nie doceniana A najlepsze jest to że nie miałam powodu aby się tak czuć No dramat:/ Dziś już mi się polepszyło Wczoraj krzyczałam ryczałam P aż na papierosa wyszedł:/ Próbował się przytulić rozmawiać A ja go miałam dość Miałam dość samej siebie!! Nie wiem czemu tak było Dziś już jest dobrze Martwię się tylko że tyle nerwów dzidziusiowi zafundowałam:( No ale nie mogłam się powstrzymać Czułam się tak źle że dramat Teraz gdy się na maxa wykrzyczałam -w sumie nawet nie wiem o co i dlaczego krzyczałam,wypłakałam się to czuję ulgę i znów umiem się cieszyć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam male pytanie.... przeciez
z tego co wiem zeby zdac mature trzeba miec juz dowod osobisty, dlatego ludzie dopuszczeni do niej rok szybciej musza skonczyc 18 lat do maja... cos mi tu wiec nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czarnulka1906 będzie dobrze, kobiety pod koniec ciąży tak mają. pamiętam jak moja bratowa reagowała na różne rzeczy, raz sie śmiała, raz ryczała cały dzień a raz to sie tak darła że szok(myśleliśmy wszyscy że już zaczyna rodzić) i wszystko ją wkurzało, a jak nie szło po jej myśli to pakowała torbe i jechała do swojej mamy. ale teraz to spokojna gościówa taka jak przed ciążą. dlatego nie martw sie, jak chce ci sie krzyczeć to krzycz, jak chce ci sie płakać to płacz, bo kobiecie w ciąży to wszystko wolno i nikt nie ma jej tego za złe. trzymaj sie będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejcia ;* no miałam trochę roboty ;) komputer stał w kącie... za to teraz mamy nowy śliczny pokoik ;) wszystko wymieniliśmy. jeszcze wczoraj były drobne zakupki w Ikea ;) i mamy nawet swój aneksik kuchenny ;D tylko w dzidziusia pokoiku stoi narazie tylko przewijak lozeczko i szafa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze jednak sciemniasz
skoro nie odpowiedzialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulka nie przejmuj się i krzycz ile wlezie. Hormony buszują, Ty zaczynasz mieć skurcze przepowiadające :D porodzik tuż, tuż.:D Zaczęłaś pić herbatkę z sokiem malinowym? Teraz układ nerwowy dzieciątka jest ukształtowany, więc stres nie odbije się na jego rozwoju. Chociaż wiadomo, że dziecko podczas zdenerwowania mamy też się denerwuje. Po co chcesz wiedzieć jak to było z jej maturą? Do czego to ci potrzebne, człowieku? Ona nie musi odpowiadać na żadne pytania, bo to jej prywatna sprawa. Nie jest osobą publiczną, która ma się spowiadać wszystkim ze wszystkiego. Nawet osoby publiczne tego nie muszą,więc zacznij człowieku żyć własnym życiem, a nie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to ściema
nie można pisac matury jesli sie nie skończylo 18 lat. nie lubie jak ktoś kłamie. to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A odnośnie porodu, to jeśli jest tylko możliwość żeby był ktoś z Wami to z niej skorzystajcie. Facet nie będzie zaglądał Wam tam tylko będzie stał przy Waszej głowie i nic nie będzie widział. Będzie nieprzyjemny widok, ale dla lekarza i położnej :P A przecież może wyjść przed trzecią fazą porodu, kiedy dziecko wychodzi z kobiety, na wszelki wypadek. Osoba bliska przy porodzie powinna być obecna, bo rodzące jednak nie są super traktowane. Szpital prywatny też nie gwarantuje, że położna nie będzie miała gorszego dnia. A różne rzeczy się dzieją przy porodach, osoba bliska powinna być przy rodzącej w razie czego. Nie wiem czy tu pisałam, ale mojej znajomej mąż przy porodzie i uratował życie córeczce, bo położne zatkało i stały w miejscu. Rodzącej kazały przejść z fotelu na łóżko, tamta czuła, że dziecko już wyłazi, ale kazały jej przejść i dziecko w połowie drogi jej wypadło! Mąż doskoczył i złapał malutką, bo inaczej by upadła na kafelki i się roztrzaskała :( Naprawdę, lepiej dmuchać na zimne. A jak facet nie chce to niech będzie ktoś inny. Jednak z drugiej strony jak go obrzydzenie do Was weźmie po urodzeniu jego dziecka to nie był wart ;) Nie przejmujcie się, wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty spier....
jestes jej adwokatem? widze ze sciemnia wiec niech sama moze napisze po co to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma ochote zgarniać nagrody
kto ma ochote zgarniać nagrody??, wystarczy się zarejstrować -www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=anek11 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zamiaru się tłumaczyć człowiekowi o zaburzeniach emocjonalnych, bo może to wywołać w nim wielki szok i zrobić sobie krzywdę. Nie chcę mieć człowieka na sumieniu, nawet o tak niskiej kulturze. A poza tym nie chce mi się z tobą gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt cie nie prosi
o rozmowe ze mna. ja tez nie ciebie pytalam wiec nie wiem po co sie wypowiadasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuźwa... ja już milion razy odpowiadałam na to pytanie na TYM SAMYM forum .a przeciez nie musie sie kazdemu z osona spowiadać, hmm :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam a z kąd masz takie wiadomości że osoba nie pełnoletnia nie może przystąpić do egzaminu maturalnego?? Jeżeli jest w tej samej klasie co rówieśnicy którzy będą zdawać egzamin to jak najbardziej!! No tak ja się nie martwię że on się będzie brzydził, ale martwię się że zemdleje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×