40-latki, dieta, fitness, uroda, zdrowe życie

ALE........ JA CHCĘ BYĆ SUCHĄ WYDRĄ!!!!!!!

to szamaj SUCHARKI..... zamiast boczków..... właśnie mój chłop przyniósł mi pod nos jakiś boczuś, zółty seruś i ogóry kiszone ja mówię co to tak śmierdzi...(no wiecie czemu tak mówię) a on na to....że moje ogóry szambem jadą.... to po co je jesz? bo nie było nic lepszego w lodówie.......hehe ...... i dodał, że te ogóry są zajebiste i nigdy lepszych nie szamał...:-D i ja muszę to wszystko przeżywać..... i tylko....suchary mi pozostały.... a on teraz rzuca.....ja nie mogę....jakie dobre!!!.....LUDZIE ŻYJĘ Z SADYSTĄ...

Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta: - Bierze pani te tabletki na odchudzanie? - Tak, biorę. - A ile? - Ile, ile... Aż się najem!!

Serum nie martw się początki są trudne, przynajmniej dla mnie też wczoraj się poddałam, ale dziś znowu walczę włosy mam blond, cieniutkie pasemka, z przodu dłuższe z tyłu krótsze, odnośnie sprzątania to Wszyscy mi pomagają, takie gruntowniejsze to robię w sobotę, ja też mam otyłość brzuszną, ale przy tych koktajlach, nie wiem czy Wy też tak macie, to po malutku mi brzuszek spada, weszłam do paru spóniczek, które tak lubię, waga jednak spadła nieznacznie, ale jestem cierpliwa odnośnie ziółek to jestem bardzo z nich zadowola, morszczynu jest znikoma ilość tę mieszankę już mam ponad miesiąc bo tylko 1 łyżkę zalewam wrzątkiem, opuchlizna zeszła

Irysko, kiedyś też byłam na tym oczyszczeniu co Ty, suchary i kefir, suchary i sok jabłkowy i potem sałatka z buraczków i schudłam 3 kg, a jak u Ciebie to wygląda???

Olisiuuu wczoraj kefirek i dzisiaj 200g mniej, więc widzicie, że oporna jestem w stracie wagi, dzisiaj wytrwałam na soku jabłuszkowym, zobaczymy wagę rano...wczoraj i dzisiaj nie piłam kawy... :-D jak ja się cieszę, że się nie poddałam dzisiaj, bo już miałam kryzys.... co ja bym Ci teraz napisała....

dziewczyny mój chłop jeszcze je, bo lubi się delektować... wychodzi po musztardę i mówi, żebyś mi tu czegoś nie zjadła..... .................. ....................................... ..............nie rusza mnie to....... jestem niezłomna.........

w temacie wróżek, byłam kilka razy.....trafiłam na jakąś totalną pomyłkę również, ale z reguły, coś w tym jest, bo mówią prawdę, wiele się sprawdza....być może że szukamy potwierdzenie i działamy potem sugestywnie... ale ja lubię magię, feng shui.... więc mnie do tego ciągnie...ale oczywiście z przymróżeniem oka...;-)

coś na odebranie apetytu... film o pasożytach wewnątrz nas... http://www.igya.pl/ciekawostki_parazytologiczne/pasozyty_wewnatrz_nas.html

Fuj!!!!!!!co za paskudztwo!!nie masz czego pokazywać!1

iryska, dla Ciebie buziak , że założyłaś ten topik, ja też mam 42 lata, podziwiam Was wszystkie za mobilizację, zdrowe odżywianie, normalnie, rewelacyjnie czytać o babeczkach, które mają tyle silnej woli, młodzieńczej energii, jednym słowem - suuuuper topik. Chętnie dołączyłabym do Was. Podziwiam..., i to bez zbędnej kokieterii, ot tak, naturalnie... , tak sobie myślę, że dacie Wszystkie sobie radę, potrzeba tylko czasu i cierpliwości (sorki, ze nie wymieniam z nicków - pierwszy raz - nie zapamiętałam, a nie chcę pomylić). Mój sposób, to joga... Po prostu...:)

marna witam Cię w naszym gronie rozgość się u nas dziękujemy bardzo za słowa uznania napisz czy też dietkujesz? joga jest na pewno wspaniała, ale ja nie jestem wtajemniczona, mam płytki DVD więc może zmotywujesz mnie żeby zrobić z nich użytek :-D

iryska, ooo..., dzięki wielkie, rozgoszczę się, miło tak... Czy dietkuję? Sama nie wiem, próbuję zdrowo żyć... Nie gonić, raczej zatrzymywać się, wsłuchiwać się w swój organizm i jego potrzeby... Spodobała mi się ta strukturalna dietka, w sumie sposób odżywiania na zawsze. Beata Pawlikowska, podróżniczka, kiedyś ją propagowała... A u mnie niet miksera, co by to wszystko pomielił, aczkolwiek..., jestem pełna podziwu... O jodze można by dużo, podpowiem tylko, że bez praktycznego pójścia na ćwiczenia, nie da się, z książki nie wyczytasz, od biedy z DVD dowiesz się praktycznych ułożeń ciała, ale to nie to. Jednakowóż, bardzo pasuję mi ten rytm jogiczny do waszego zdyscyplinowania... Naprawdę podziwiam. W ogóle miło, że po 40. nie umiera się, a wręcz młodnieje.

Witam Cie Marna i Wszystkie inne fajne babeczki, dzisiaj mam dobry dzień waga troszkę ruszyła, Zyczę miłego dnia przy tej beznadziejnej pogodzie, jadę na zakupy będę później

Hej, hej dziewczynki, szok mam dzisiaj 2 cm mniej w pasie czyli 66 cm, 66 cm :-D to po tych dwóch dniach wyrzeczeń! pewnie jak zacznę jeść to znów mi cm wrócą, ale cieszę się dzisiejszym wymiarem na wadze znów tylko 200 g mniej czyli łącznie 0,4 kg, dzisiaj dzień gotowanych warzywek plus kiszonki miłego weekendu

Hej chudzinki Ja włąśnie po kaktajlu truskawkowym:( I na wadze 2,4 mniej...............teraz jest 74,6 i po malutku w dół:D Co prawda mam dwie wagi i jedna pokazuje 74.6 druga 74.8 ale i tak sie cieszę jak dziecko ,bo to jest dopiero 10 dzień jak weszłam na ten TOPIK i już coś widać.......wiem że sama na to zasłużyłam swoim zaparciem i wolą........ ale IRYSKO tu jest dużo TWOJEJ ZASŁUGI DZIĘKUJĘ Witam nową koleżankę MARNA zapraszamy ..........mamy tyle młodzieńczej energi że możemy jeszcze OBDAROWAĆ pare osób.

ty Irysko,tak dalej się odchudzaj to jeżeli jeszcze nie jesteś suchota to za niedługo będziesz!A tak pozatym,to powinnaś pisać sama ze sobą bo ciągle wpadasz w samouwielbienie.Na kolejnym topiku się przechwalasz ta swoja chudością,ech..........co za próżność!!

Cześć dziewczyny! Zaczęłam już swoją zwykła sobotę czyli sprzątanie. A potem znów do pracy, czyli moje tłumaczenia... Za to wczoraj zrobiłam dla siebie coś extra, byłam u kosmetyczki i zrobiła mi mikrodermabrazję. Brzmi nieźle i niezły rezultat. Ja jestem zachwycona. Generalnie nie mam problemów z cerą, wręcz przeciwnie, wiele osób mi mówi, że mam bardzo ładną. Cóż, nawiązując do pewnego wcześniejszego komentarza, to nie jest przechwalanie się, ani próżność tylko stwierdzenie faktu. Nawiasem mówiąc, to wkurza mnie strasznie, że ludzie oczekują, że człowiek będzie umniejszać to, co w nim dobre, ładne, atrakcyjne. Mam to w nosie, co ktoś sądzi o tym, że nie mam ochoty się dołować. Zamiast wyszukiwać, co w nas nieciekawe chyba lepiej podkreślić i cieszyć się z tego, co fajne. A mam wrażenie, że na tym topiku zebrały się osoby, które mają pozytywne, otwarte podejście do życia. Moja przyjaciółka twierdzi i ma rację, że nikt tak nas o nas nie zadba, jak my same. I dlatego trzeba być dla siebie dobrą. Przynajmniej raz dziennie spojrzeć w lustro, uśmiechnąć się do siebie i powiedzieć: jesteś piękna, wspaniała etc. To działa! Człowiek od razu się prostuje, inaczej porusza i czuje. Spróbujcie! Czy w tym coś złego? Albo jeśli wolicie, dołujcie się. Ja już nie chcę... Szkoda życia.

O Jezu! Obejrzałam ten straszliwy film o pasożytach... Kiedyś mój znajomy lekarz faktycznie mówił mi o tym, że w każdym z nas żyje ich trochę. Ale to naprawdę obżydliwe. Z dużą nieufnością popatrzyłam na mojego kota... Jako pewne źródło tego świństwa. Podobno dobrze jest co najmniej raz w tygodniu jeść buraki, bo wymiatają "robale" z naszego organizmu. Fuj! Ale nie przesadzajmy...

Kto pije i pali, ten nie ma robali :)

Strukturko ,witaj To bardzo dobrze,ze byłaś na tej mikrodermabrazji,bo to super zabieg dla skóry,sciera martwy naskórek i daje większa możliwość odnawiania sie skóry,tez juz na takim byłam:) A jak to u Ciebie wyglądało,bo mnie kosmetyczka najpierw posmarowała twarz jakims pilingiem,a póżniej jeżdziła takim przyrządem,który ścierał i zasysał ten martwy naskórek.Też się po nim czułam bardzo dobrze.Twarz wydaje sie jakby odmłodnioa(mnie już cos musi odmładzać,bo mam trochę latek).Będę chciała za jakis czas powtórzyć taki zabieg. Ten film o tych pasozytach,obrzydliwy,nawet nie zobaczyłam do konca,bo człowiek by się brzydził sam siebie.:o Jestem na nie na takie dołowanie się:o Co do tego,aby przede wszystkim polubic siebie,to zgadzam sie z Twoja opinią, ale najważniejsze aby z niczym nie przesadzac i we wszystkim znalezc złoty srodek. Pozdrawiam serdecznie

STRUKTURKO.......zgadzam się z tobą w 100%...........a jeśli się komuś nie podoba to niech nie zagląda na NASZ TOPIK .......wystarczy że my jesteśmy z niego zadowolony. Ja już po drugim koktajlu ,jakoś leci. Zajrzę póżniej ,bo to moje ciągnie mnie na grzyby .

STRUKTURKO ...jesteś mądrą i czuć, że SZCZĘŚLIWĄ kobietą.... ....dziękuję i serum i mi-mi powiem Wam, że dzięki innym \"próżnym\" dziewczynom dzisiaj i ja jestem Szczęśliwa... podpatrywałam ich osiągi wagowo-miarowe i to mnie bardzo dopingowało, gdyby nie fora to nie wiem czy zrzuciłabym 12 kg, bo rozruch był ciężki i to właśnie te chwalące się dziewczyny miały wpływ na mój sukces, gdybym czytała, że się poddają, że nie wychodzi... to pewnie ...dzisiaj nie byłoby tego forum... dzięki sukcesom człowiek nabiera samozadowolenia i nabywa większego poczucia własnej wartości czyli robi się szczęśliwy można powiedzieć, że się chwalę, ale ja się tymi wpisami sama motywuję i mam nadzieję Was również to Wy dyscyplinujecie mnie do codziennej jazdy na rowerze...i za to Wam bardzo dziękuję

motto na dziś: ........DOJRZAŁOŚĆ JEST PIĘKNA............

serum, świetnie sobie dajesz radę na pierwszej weekendowej mam nadzieję, że Ci się podoba i nagroda w poniedziałek na wadze będzie bardzo miła ja dzisiaj "melduję wykonanie zadania" -hehe- czyli rowerek zaliczony jeszcze z takich zabiegów kosmetycznych nie korzystałam :-( też tego filmu nie obejrzałam :O serum smacznego koktajlowania.... ja już 3 dzień trzymam się bez kawy, ale dzisiaj już jest super, bo mam dużo do jedzenia, bo dwa dni tylko piłam i przegryzałam sucharki

Dziwię się niektórym dziewczynom,że jeszcze chce im sie tu wpisywac,skoro i tak są olewane........ np. mi-mi-wybacz kobieto ale ty chyba nie masz honoru....po co sie wpisujesz skoro i tak nikt ci nie odpisuje...czy ty tego nie widzisz?stara baba a g.... Tu jest towarzystwo wzajemnej adoracji,zobacz sobie kto ze soba rozmawia,ale jak chcesz czuc się piątym kołem u wozu...........

Mi-mi ODPOWIADAM na Twoje pytanie - też mi tę dermadabrazję pani robiła zasysając jak odkurzaczem jakąś maszynką. Buzia naprawdę gładziutka. Moim jedynym problemem są płytko osadzone naczynka i dlatego bałam się trochę efektów. Ale mam zaufanie do mojej kosmetyczki i zaufałam jej, że będzie dobrze. No i jak zwykle się na niej nie zawiodłam. Niestety te zabiegi nie są najtańsze, a szkoda, bo już w \"naszym wieku\" trzeba troszkę w siebie inwestować. Ja nigdy nie byłam specjalnie dbająca o takie sprawy, kremów zaczęłam używać jakieś dwa lata temu. Więc cerę zawdzięczam genom, zwłaszcza mamie, która mimo wieku ma naprawdę śliczną buzię. Tylko pozazdrościć.

MI-MI uśmiejmy się wszystkie i nie dajmy prowokować :-D pozdrawiam Was wszystkie NIE REAGUJCIE !!!

HA ha ha........to z tego pomarańczowego czegoś :p idź istoto do psychologa,,,,,,,,,,,,,może pozbędziesz sie kompleksów i zaczniesz żyć swoim życiem ,a nie cudzym .....i to na TYLE. Grzybków za dużo nie było,ale pochodziłam po lesie i się dotleniłam. Co do tematu kremów................to szczególną uwagę zwracam na te do szyi........i może zbyt przesadnie o nią dbam,ale twierdze że to właśnie ona jest odzwierciedleniem naszego wieku,a moja jest spoko......całkiem,całkiem ,ale to chyba zasługa codziennej pielęgnacji i kremów przeznaczonych do szyi i dekoldu.......mam brata starszego o dwa lata i on to ma koszmarną szyje,ale jak to facet nic sobie z tego nie robi.............a ja sie przestraszyłam że może mamy to w genach i trzeba się bronić;) Spadam na rowerek. A wy kochane piszcie ,bo ja tu jeszcze zajrzę i chcę mieć co czytać i wiedzieć co tam u was:D

A tak właściwie gdzie podziała się OLISIAAA ???????? Wpadłą tylko na chwilkę rano i znikneła:O