Chłopak po 2miesiącach znajomości spytal czy jestem dziewicą, ma 25 lat

przypadkiem prawiczek, bo w kolko tu sa te same tematy:-P

Ja tam nie wiem ale ja na swojej drodze spotykałam facetów którzy mnie o to pytali czy jestem dziewica i na ogół im barzdiej meskim wygladem przystojniejszy tym barzdiej szukał dziewicy

Moze to chore ,dziwne ale ja sobie bardzo cenie facetów którzy stawiaja wymagania w stosunku do kobiety z która chca byc to kwestia dojrzalosci zebyu dokonac mozliwie jak najlepszego wyboru ja osobiscie chciałabym doswiadczonego wiem ze z prawiczkiem byłabym nieszczesliwa(niespełniona jako kobieta nie czułabym sie kobieta w roli nauczyciela) i ja tez wiem jakich facetów szukam jakie cechy mi odpowiadaja i chce byc z facetem którego bede cenic przy którym bede czuc sie kobieta

Dla mnie mezczyzna z kobieta wzajemnie sie idealnie uzupełniaja i inne cechy,sposób zachowania itp sa meskie inne kobeice ja chce faceta meskiego

pytaja, traktuja kobiety jak RZECZ

chłopak25 a jak nie będzie dziewicą bo została zgwałcona to co też sie nie ożenisz??? żałosny jesteś.

"faceci ktorzy o to pytaja, traktuja kobiety jak RZECZ" W sumie to facet pyta nie tylko bo jest zazdrosny o sam seks ale o to że w kimś innym poza nim była lub nadal jest bardzo zakochana. Częste zakochiwanie się w różnych facetach też dobrze nie rokuje na stałość uczuć partnerki.

Wrom, ok, moze powinnam to ujac inaczej: faceci dla ktorych jest to jedyne kryterium traktuja kobiety jak RZECZ!!!

Sorry ja wnioskuje,że boisz się przyznac,bo nie jesteś dziewicą i obawiasz sie,że cie zostawi.....Jeśli naprawdę mu na Tobie zależy to niepowinna go interesowac Twoja przeszłośc,to czy nie jesteś dziewicą,badź też przespisz się z kimś dopiero po ślubie to już Twój wybór...Nawet jeśli nią nie jesteś to nie oznacza,że dajesz dupy ns prawo i lewo i ,że można nazywac Cię "puszczalską"...nie daj się,każdy wyznaje inne zasady moralne i sam rozgranicza kiedy chce miec swój pierwszy raz.... Pozdrawiam -Kasia-

"Kawalerrinkaa22. Ja tam nie wiem ale ja na swojej drodze spotykałam facetów którzy mnie o to pytali czy jestem dziewica i na ogół im barzdiej meskim wygladem przystojniejszy tym barzdiej szukał dziewicy" hehehehe dobre :D zależy co dla Ciebie oznacza "męski", bo dla mnie osobiście to znaczy mądry, tolerancyjny, odpowiedzialny, znający swoją wartość. i taki facet ma w dupie, czy kobieta była przed nim z jednym czy ze dwudziestoma, czy z żadnym, bo wie, że jest w stanie dać tej kobiecie wszystko, czego ona potrzebuje, nie boi się porównań ani potencjalnej niewierności. a co do wymagań... zależy czy facet szuka połączenia klaczy rozpłodowej ze sprzętem sprzątająco-gotująco-piorącym, czy partnerki życiowej ;)

WYŁĄCZNIE PRAWA NIE KŁAMAĆ BEZ WZGLEDU CZEGO OCZEKUJE DRUGA STRONA

wypiąć dvpę na cymbała chorego psychicznie

niby nie ma znaczenia a jednak ma czy jesteś dziewicą czy mialas 20

Kobiiietka, jesteś podszywem, bo nie wierzę, że jesteś tak głupia.

a jaka jest różnica czy dziewczyna nie miał żadnego partnera czy dwudziestu? albo czy facet nie miał żadnej czy dwadzieścia? poza doświadczeniem w seksie, które też nie do końca zależy od ilości partnerów czy partnerek. przeszłość to przeszłość, różne czynniki mają na nią wpływ, a ocenianie człowieka na podstawie ilości partnerów/partnerek jest mało logiczne... no, chyba że idzie to w setki, to wtedy można podejrzewać zaburzenia psychiczne ;)

z takim typem błony dziewiczej, że po dwudziestu latach jest pomimo 100 tysięcy stosunków ciągle dziewica, z punktu widzenia tego idioty autora. Dziewiczość kobieta traci przy porodzie, bo wtedy pod wpływem rościągania błona idzie w strzępy, a te durne chłopy myślą że ze swoimi cieniutkim chuujkami coś mogą zrobić. Aż dziw bierze że chłopy mogą być tak durne, że aż się w pale nie mieści.........hahahahaha

Nie-ja => okazuje się, że przeszłość nie ma znaczenia, tylko w tedy, kiedy kobiecie to na rękę :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3726909

Taka jest różnića miedzy dziewicą a tą co miała 20 to: fakt że tracisz przyjemność rozdziewiczenia jej i żyjesz ze świaomością że 20 facetów miało twoją żonę.

Co o błony dziewiczej to z 6 kobietami z którymi uprawiałem sex zanim poznalem narzeczoną (dziewicę) łatwo sprawdzilem w ktorym miejscu ich błona dziewicza jest pęknięta.

dziewicy

to wstyd ożenić się z używaną

i co wam po dziewicy ?jedna sekunda i juz dziewica nie bedzie. a moze sie okazac ze obdarzona jest okropnym charkterm i osobowoscia. nie nadaje sie na matke, beznadziejna kochanka do tego brak urody i otylosc :) tak warto byc do konca zycia z kobieta ktora stracila dziewictwo z wami. dziewice nie zawsze wygladaja i sie zachowuja jak danusia z krzyzakow. czesto daaaaaaleko im do idealu pod kazdym wzgledem...poza dziewictwem

właśnie jest mnóstwo bardzo ładnych, mądrych, i subtelnych dziewczyn- dziewic, znam takie:)

zapomniałem dodać ich przedział wiekowy to 23-26lat, tak istnieją jeszcze;)

Aniele Nienawiści, odnośnie zalinkowanego wątku, wg mnie wszystko zawiera się w słowach \"Same były sobie winne, że mi wierzyły\". To jest przedmiotowe traktowanie partnerek. Taki facet, nawet gdyby przede mną miał jedną kobietę, byłby dla mnie skreślony. Sorry, ale jeśli chłopak traktuje dziewczyny, z którymi idzie do łóżka jak przedmioty, mam wszelkie prawo przypuszczać, ze mnie będzie traktował identycznie. Szacunek jest ważny i uczciwość. A Ty Grzęś jesteś nie dość, ze prymitywem, to jeszcze zajebistym hipokrytą i tylko jakaś biedna, zakompleksiona gąska może się z kimś takim jak Ty wiązać. Uprawiałeś seks z 6 kobietami, które znaczyły dla Ciebie tyle, co gumowa lalka TYLKO dlatego, ze nie były dziewicami, a teraz nagle będziesz szanował kobietę TYLKO dlatego, że dziewicą jest? Ale ściema :P W życiu nie pozwoliłabym potraktować się tak żadnemu facetowi, jak Ty traktujesz swoją narzeczoną - jak rzecz. Ona jakoś musi żyć ze świadomością, że 6 kobiet Cię miało. Bleeee obrzydliwość, jak można brać taki przechodzony towar samej będąc czystą :-o Jak dziewica może się zgadzać na to, żeby jej facet był używany? Przecież to wstyd wychodzić za takiego za mąż!

Nie-ja => Ach jaka piękna interpretacja. Mówi się, czyny są ważne, tak więc kobieta z 20 partnerami (przedmiotowe traktowanie seksu i faceta) też z definicji jest skreślona. Jednorazowy numerek, Bogowie, cóz za degeneracja :o :P

Przedmiotowe traktowanie seksu i faceta? A w życiu! Po prostu obopólna przyjemność i tyle. Jeśli nie jestem z nikim związana, a lubię seks, jeśli facet ma podobną sytuację... Kto kogo traktuje przedmiotowo? Seks to przyjemność. Mam czekać na księcia z bajki? W takowych nie wierzę. A jeśli do 30-tki nie spotkam nikogo, w kim mogłabym się naprawdę zakochać? Serce nie sługa, nie możesz mu nakazać żeby kochało, ale ciało ma swoje potrzeby, a seks jest jedną z nich. Gdzie tu widzisz przedmiotowe traktowanie, nawet jeśli były to ONSy? Dokładnie to samo dotyczy facetów! Mój były przede mną miał kilkanaście dziewczyn. Nie przeszkadzało mi to. Mój obecny miał ich też całkiem sporo. Jaka różnica? Ja też święta nie jestem i poszalałam sobie w życiu ;) Ale to nie znaczy, że nie potrafię kochać, być wierną i lojalną partnerką! Powiem więcej. Bardzo często kobiety, które w dniu ślubu są dziewicami i nie mają porównania, po kilku-kilkunastu latach małżeństwa zaczynają się zastanawiać jak byłoby z innym! Zwłaszcza, kiedy facet miał przed nimi inne kobiety. Zaczyna się zwykła zazdrość, że on miał, a ona nie. I zaczyna się kombinowanie. Ja przynajmniej wiem czego chcę, nie muszę szukać wrażeń i mój partner ma pewność, że inni mnie nie interesują, miałam ich już dość, teraz chcę tylko Jego :)

że miał inne kobiety przed nią a mu przeszkadzałoby to

oj nasłuchałam ja się historii różnych od znajomych kobiet ;) nie przeszkadza jej teraz, bo jest młoda, zakochana i zapatrzona w niego jak w obrazek. jak będzie go miała na codzień, rzeczywistość jej zaskrzeczy, zacznie się chodzenie po domu w gaciach i olewka, ona zacznie się zastanawiać, co straciła :) prawo natury :P