szukam przyjaciół

Aniko nie poddawaj się napewno się uda.....,moje marzenia się spełniły zawsze marzyłam żeby miec bliźniaczki i udało sie,choc w naszej rodzinie nigdy wcześniej nie było bliźniaków.....więc jeśli czegos bardzo chgcesz to napewno to osiągniesz,życze Ci tego z całego serca,trzymaj się i pisz ile tylko chcesz napewno nas nie zanudzasz ;) Deletka chyba mijamy sie życze wszystkim miłego dnia i dużo zdrowia bo przy takiej pogodzie nie trudno o jakieś przeziębienie

no hej dziewczyny to znowu ja sips dzięki za pocieszenie i wsparcie cieszę się że mogę sobie tutaj z wami pogadać i zwirzyc się z kilku problemów

no to nie pozostaje mi nic innego do powiedzenia jak tylko... Aniko witaj w naszym gronie :)

Kochane, jestem zła, bo komp nam siadł, jak go naprawili, to nie możemy zainstalować internetu, jak się wali to wszystko. Nie przedłurzam, bo nie pisze od siebie, pozdrawiam, i napisze jak mój internet wróci do normy. Bardzo mi brakuje was i tych wpisów, chyba się uzależniłam od wirtualnego świata. No to pa, myśle , że jestem usprawiedliwiona. :):):)

CZESC DZIEWCZYNKI! CO U WAS NOWEGO SLYCHAC,BO WIDZE,ZE NA FORUM CISZA JAK MAKIEM ZASIAL!!.JA MAM WOLNY WEEKEND,JUTRO SPIE DO POLUDNIA,A POZNIEJ JADE DO SALONU BLEK-RED-WHITE OGLADAC MEBELKI,BO PO MALOWANIU MAM ZAMIAR KUPIC COS NOWEGO DO POKOJU.OD PONIEDZIALKU,BEDE MIALA TOTALNY BAJZEL,BO MALARZ ZACZYNA ROBOTE. JAK SIE DZISIAJ CZUJECIE?-MNIE STRASZNIE BOLI GLOWA.NIE WIEM CHYBA SIE JUZ STARZEJE.OSTATNIO OGLADALAM SWOJA BUZIE W LUSTRZE I ZAMARŁAM Z PRZERAZENIA!.MÓJ DEKOLT ZACZYNA SIE JUZ MARSZCZYC!!!!.POWIEDZCIE JAK TO U WAS JEST/POCIESCIE MNIE CHODZ TROSZKE!BUZIAKI.

No juz wzsystko wróciło do normy. Anulko, mnie też dziś strasznie bolała głowa. Wzięłam tabletke, ale mi nie pomogła, i musiałam brac kolejna. Teraz jest juz lepiej. Myśle, że to ciśnienie, bo dziś był dośc niskie. Nawet tak nie pisz, że sie starzejemy!!!!!!!!! Jeszcze mamy czas. Choć powiem ci, że jak pztrze w lustro, to widze wokół oczu małe zmarszczki, i też czase jestem przerażona. Najlepiej sie z bliska nie przyglądać. Mamy tyle lat na ile się czujemy, i tego sie trzymajmy. Podobno kobiety po trzydziestce są najbardziej atrakcyjne, znają już swoją wartość i sa najlepszymi kochankami, bo doskonale znają swoje ciało. Więc głowy do góry, piersi do przodu ( jeśli macie co wypiąć, bo ja niewiele tam mam:):) ) i tak trzymać. Jesteśmy piękne!!!!!!!!!!!! Kolorowych snów laseczki!!!!

Czesc dziewczyny:)Jestem tu pierwszy raz ale poczulam sie swojsko i milo:)Bede tu zagladac bo dobrze pogadac z normalnymi kobietkami!

Witam :) Monini ciesze się że nasz klimat ;) Ci odpowiada,zagladaj bo coś ostatnio mało osób tu bywa :( pozdrawiam i przesylam buziaczki

Jestem wkurzona, bo jak mój chłop jest w domu, to nie moge dostać się do komputera. Dziś chyba pobił sam siebie siedział tu od 15 aż do teraz??????? Osiem godzin, jak w pracy, tylko nikt mu za to nie płaci, a prąd kosztuje. Jeszcze się wielce obraził, bo mu kazałam wreszcie stąd wyjść. Masakra!! A ja dziś nie czuje się szczególnie, boli mnie gardło i z nosa kapie. Chyba dopada mnie przeziębienie. Ale jak zwykle poradze sobie z nim sama. Cherbata z malinami i panadol, choc katar pewnie będzie mnie trzymał przez jakiś tydzień. Witam również nową koleżanke, pisz kochana, tylko dużo. Napisz coś o sobie. Pozdrawiam, miłej niedzieli, pa!!!

Witam :) M33 wiesz podziwiam ludzi,którzy potrafia tkwic godzinami przy komputerze,ja oczywiscie lubie poklikac ale żeby tyle godzin. Przykro mi że sie tak rozchorowalas ja tez bylam pociagajaca kilka dni ale teraz jest oki,życze Ci zdrówka,trzymaj sie cieplutko i wracaj szybko do formy. Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco miłego dnia

Dzięki sips, ale to chyba szybko sie nie skończy. Dopiero się rozkręca. Dziś przeleżałam coły dzień w łóżku, wypiłam sto cherbat z malinami i zjadłam sto panadoli i wyssałam sto cholinexów, nawet zjadłam jeden ząbek czosnku, czego niecierpie. A teraz boli mnie żołądek. A le jakos sobie poradze. Dzięki Bogu, że nie musze iść do jakiejś pracy, bo to koszmar. Nigdy nie brałam chorobowego jak pracowałam i często stałam za ladą z temperaturą, a raz z zapaleniem oskrzeli. Ale człowiek był głupi.....po co tak sie poświęcał, a i tak to nigdy nie było docenione. Nie popełniajcie tych błędów i jak jesteście chore, to na L4 i koniec . Spadam, bo stary juz mi stoi nad głową, ten to ma kondycje, papa!!!

Gdzie wyście się podziały??????????? Sama tego topiku nie udzwigne, wracajcie, zostawiłyście tu chorą i słabą M33, ledwie pisze........................z nosa mi kapie na klawiature, ale nie uciekam z placu boju, wracajcie!!!!!!!!!!!!

jestem,jestem,biedna M33 pomimo choroby taka dzielna i dzwiga ten topik ;) dużo zdrówka Ci zycze,trzymaj sie dzielnie. Zawsze myślałam,że jesienią jest wiecej chętnych do pisania na topikach,pogoda byle jaka,wieczory coraz dłuższe,a i w telewizji nic ciekawego nie ma,no cóż pomyliłam sie,ale mam nadzieje że ktos tu czasami jeszcze zagladnie prawda M33. Pozdrawiam i zgonie z M33 wołam WRACAJCIE!!!!!!!!

ja też tu codziennie jestem ale Was nie ma to co tu bede pisac samiusieńka.M33-zdrówka życzę ja tez dopiero co wyzdrowiałam bo tez był ze mnie straszny zdechlak.A wczoraj coś mi sie brzuchowego dzialo bo co pół godz tak mnie zarzynały kiszeczki ze musiałam siadac

No ciesze się, że moje wołanie coś pomogło. Dziękuje, za miłe słowa. Dziś czuje się już troche lepiej, choć jak to mówią to katar trwa 7 dni lub tydzień. Na dworze pochmórno, ale o dziwo nawet ciepło. Na termometrze mam 16 stopni. Zapowiadają złotą polską jesień, oby się sprawdziło, bo czekają mnie jeszcze przedzimowe porządki na działce. Miłego dnia dla wszystkich, pa!!

hej dziewczyny dawno mnie nie było pszepraszam alr ciągle goni mnie praca nie mam na nic czasu sips i anulka naprawdę was podziwiam jak wy możecie wytrzymywać tak długo bez waszych facetów ja siedzę dopiero godzinę sama bo moj mąż na nocce j już się nudzę u was trochę inna może srawa bo wy macie jeszcze dzieci a ja niestety jeszcze nie

M33 jak tam twoje zdrówko? dbaj o siebie aby nie było gorzej i wstrzymaj sie jeszczę trochę z tymi porządkami bo zobaczysz rozchorujesz się do końca nie lekceważ przeziębiena ja też zawsze chodziłam do końca do pracy aż któregoś roku tak się dowaliłam że wylądowałam w szpitalu

Aniko kochana, już lepiej sie czuje. Czosnek działa cuda, jednak mamy i babcie mają racje. Do weekendu będe jak nowa. Pozdrowionka, i sie tak nie przepracowuj, dbaj o siebie, a to dla ciebie i buziaczki :):)

Cześć dziewczynki! Jak tam u Was?.U mnie totalny bałagan z powodu remontu.Wszędzie biało po cekolu.Mam do Was prośbe!-podpowiedzcie mi jaki kolor zrobic w pokoju,bo ja już wariuje.Nie mogę się zdecydować.Mam ciemno brązowe meble,a kanape bezową z brązowymi poduszkami.Liczę na Waszą pomoc!!!!!!!!!

Aniko-muszę Ci powiedziec,ze życie bez męża ma swoje dobre i złe strony.Ja sobie kiedyś nie wyobrażałam zycia w pojedynkę,ale przyszedł dzien i mąż musiał jechać w delegację.Trwa to już 7m-cy,ale z każdym dniem jest coraz lepiej.Na początku popłakiwałam sobie,a teraz gdy mąż zjeżdza raz na 3tyg,to nie umiem znależć sobie miejsca w domu.Dosłownie jak on przyjeżdza,to jest taki szaszor w domu,ze każdy drze sie na siebie,a mój rozkład dnia legnie w gruzach.Buziaki

Witam Was :) Aniko naprawde nie jest tak źle,a jak czasami nam smutno to poprostu wchodzimy na topik,gdzie zawsze można liczyc na miłe słowa :) i wsparcie. M33 pozdrawiam i dużo zdrówka życze. Anulko znalazłam to gdzieś na stronce może Ci pomoże wypowiedz eksperta. Proponuję odważne, lecz ciekawe zestawienie brązu drewnianych mebli z turkusem ścian. W tym przypadku lepiej jednak wyglądałaby ściana z delikatna fakturą, lub farba z widocznym ziarnem piasku np. firmy Zolpan. Dwie wspomniane barwy pięknie się dopełniają, tworząc eleganckie, intrygujące wnętrze o wyraźnym charakterze. Jeśli turkus do Pani nie przemawia, proszę spróbować spokojne szarości, beże, oliwki. Pozdrawiam pa.

ANULKA5 PRZYZNAJĘ CI RACJĘ ŻE BYCIE W DOMU SAMEMU MAJĄ DOBRE I ZŁE STRONY MY Z MĘŻEM TEŻ CZSAMI SIĘ MIJAMY BO CHODZIMY DO PRACY NA RÓŻNE ZMIANY I IM MNIEJ SIĘ WIDZIMY TYM MNIEJ SIĘ KŁÓCIMY A WIĘCEJ KOCHAMY

M33 CIESZĘ SIĘ ŻE CZUJESZ SIĘ JUŻ LEPIEJ PODZIWIAM CIĘ ŻE JADŁAŚ CZOSNEK BO JA BYM TEGO NIE PRZEŁKŁA Z CHARAKTERU JESTEŚ CHYBA DO MNIE PODOBNA BO GDY PRACOWAŁAŚ ROBIŁAŚ DOKŁADNIE TAK JA CHODZĘ TAK DŁUGO AŻ NIE PADNE MÓJ MĄŻ NIE MOŻE TEGO ZROZUMIEĆ I ZAWSZE MNIE WYZYWA ŻE PRACODAWCA I TAK TEGO NIE DOCENI DOKŁADNIE TAK JAK TY MÓWISZ

ANULKO5 WIEM JAKI TO PROBLEM JAK NIE WIE SIĘ NA JAKI KOLOR WYMALOWAĆ MIESZKANIE NIEDAWNO TAŻ TO PRZECHODZIŁAM ALE W KOŃCU POKOJE MAM JUŻ ZROBINE TERAZ CZEKA MNIE JESZCZE REMONT KORTARZA JA NA TWOIM MIEJSCU WYMALOWAŁABYM NA KOLOR KAWY Z MLEKIM WYDAJE MI SIĘ ŻE TE CIEMNE MEBLE ŁADNIE BY ODBIJAŁY PRZY KOLORZE TAKICH ŚCIAN

Witam Dziękuje za odzew dziewczynki.Wiedziałam,ze moge na Was liczyc.Teraz dopiero siadłam przed komputer,bo wczesniej ogarniałam troche chałupę. Wiecie jestem bardzo dumna z mojej córki,Na razie ma same 4,5 z ocen w szkole,a ze mnie był taki matołek.Mój mąz tez do orłow nie należał,a tu takie mądre mam dziecko.Uwierzycie,ze ona teraz w szkole codziennie ma kartkówke lub sprawdzian?!-przecież to jest chore!.Na angielskim pani podzieliła klasę na dwie grupy-na osłów i orłów.Ja myślę,ze to jawna dyskryminacja tych naszych dzieci!.Pomyślcie sobie co te dzieci musza czuć jak sa w słabszej grupie,a kolezanki z tej lepszej sie z nich naśmiewaja!.Tak nie powinno być!!!.Napiscie co o tym sądzicie?.Pa.pa

Witam :) Anulko brawo dla córki no i oczywiscie dla rodziców bo napewno macie wielki udział w sukcesie swojej pociechy.Wiem ile trzeba sie nasiedziec przy lekcjach,moje córki też uczą sie bardzo dobrze,więc doskonale to rozumie. Smutne jednak jest to co piszesz o dzieciaczkach slabszych,jak można tak traktowac inne dzieci.przeciez doskonale wiemy że nie wszyscy musza byc orlami,czego uczą nauczyciele stawiajac sprawe w ten sposób. W klasie moich dziewczynek są słabsi uczniowie,chcąc im pomóc nauczyciele na lekcji organizują grupy,znajdują sie w nich i dobrzy i slabsi ucznoiwie,maja podany jakis temat i musza go wspólnie przygotowac i przedstawic.W ten sposób cala grupa daje z siebie wszystko bo pracują na wspólną ocene.Myśle że takie podejście mobilizuje wszystkie dzieciaki do wspólpacy,bo słabsi staraja sie dorównac tym lepszym,maja odpowiednia motywacje i to im pomaga. No ale chyba zabardzo się rozpisalam,juz uciekam trzymajcie sie dziewczyny zdrowo i wesolo,milego dnia pa.

Kochane, temat szkół to masakra. Mój nie jest takim orłem jak wsze córeczki, no ale to chłopak, wybaczam mu, szczególnie, że trzyma sie w granicach 4 i 3, a jak juz pisałam to mi wystarcza. Uważam, że ucza rzeczy zupełnie w zyciu niepotrzebnych, więc jest to zasada trzech z, zakuć, zdać i zapomnieć. U mojego syna też codziennie są kartkówki. Zauważyłam, że nauczyciele przyjeli taki styl, bo im sie nie chce odpytywac przy tablicy jak to było w naszych czasach. Wtedy mogło się udać nawet jak ktoś sie nie nauczył, a teraz 20 minut i z trzech ostatnich lekcji wszyscy sa przepytani. Jeszcze troche, a im kratek w dzienniczkach zabraknie na wpisywanie ocen. Nie dość, że w szkole nawał, to jeszce do domu tyle zadawane, masakra. Zadania pisemne zajmują dwie trzy godziny, a gdzie tu nauka, a gdzie czas na odpoczynek i zabawe. Uważam, że maja zabierane dzieciństwo, a państwo chce jeszcze oniżyć wiek obowiązkowej szkoły, ja jestem zdecydowanie przeciwna. Kto będzie chciał sie uczyć, to bedzie się uczył, a niektórym wystarcza zawodówka i tez daja sobie świetnie rade. Uważam nawet, że zawodówka jest bardzo wazna, bo uczy praktyki, a licea, czy technika tylko teorii. A co sie liczy teraz przy szukaniu pracy??? Praktyka i doświadczenie w zawodzie. Ja mam i szkołe zawodowa i liceum zawodowe. Ale się rozpisałam, troche mnie poniosło, ale temat szkół zawsze na mnie działa jak płachta na byka. Trzymajcie sie i poświęcajcie czas swoim małym geniuszom, pa!!!

MOJE DROGIE KOLEŻANKI JA NIE MAM JESZCZE POCIECH ALE UWAŻAM ŻE NAUKA W DZISIEJSZYCH CZASACH TO MASAKRA DZIECI UCZĄ SIĘ NAPRAWDĘ NIE POTRZEBNYCH RZECZY NIE WYOBRAŻAM SOBIE CO BĘDZIE ZA 10 LAT GDY MOJE PÓJDZIE DO SZKOŁY JA MU JUŻ NAPEWNO NIE POMOGĘ A MÓJ MĄŻ WCALE

PRZEPRASZAM ALE MUSZĘ JUŻ POWOLI KOŃCZYĆ GONIĄ MNIE OBOWIĄZKI MUSZĘ PODAĆ MOJEMU MĘŻOWI OBIAD BO ŚPI PO NOCCE A TAK POZA TYM POWOLI MUSZĘ SZYKOWAĆ SIĘ DO PRACY MAM DZISIAJ TAEGO NYGUSA ŻE SZOK TO CHYBA TA POGODA TAK MNIE DOŁUJE U NAS JEST ZIMNO I BARDZO SZARO ZAJRZE DO WAS PÓŻNYM WIECZOREM ALBO DOPIERO JUTRO RANO PA