Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anulka5

szukam przyjaciół

Polecane posty

Witam, i o zdrowie pytam...... Ja dziś byłam na zebraniu w szkole. Jakoś udało sie uniknąć konfliktu z wychowawczynią. Co do mojego małego leniuszka, to tragedii nie ma . Zachowanie nawet w miare jak na taka gadułe. Oceny cząstkowe nawet niektóre mnie miło zaskoczyły, no a matma......... Pani mnie pocieszyła, że korepetycje jeszcze nie sa potrzebne, ale pracować trzeba. Każdy chyba ma jakis słaby punkt, a większości dzieci z naszej klasy to właśnie matma. Chłop po długim weekendzie wreszcie poszedł do pracy na nocke, więc mam luz. Choć te cztery dni minęły w względnym spokoju. Może wreszcie doczekam sie fachowców od ogrzewania, i w poniedziałek zaczną działać. Deletko zazdroszcze twojej córce tych tańców. Ja zawsze chciałam tańczyć, ale jakoś nie wyszło. Niestety chba mam dwie lewe nogi. Dlatego tez uwielbiam programy z tańcem związane. Ja w dzieciństwie uczyłam sie gry na gitarze, no i spiewałam w szkolnym i kościelnym chórze. Chociaz głosem Bozia mnie obdarowała. Do dzis uwielbiam śpiewać. A taniec tylko oglądam. Mój syn niestety nie chodzi na nic dodatkowego. Sam tak zadecydował. Ma zazwyczaj słomiany zapał. W zeszłym roku chodził prywatnie na basen. Trzy razy w tygodniu, ale po pieciu miesiącach mu sie znudziło. Więc w tym roku niczego nie wybrał. Może to i dobrze, jest tyle nauki, a dzieciństwo mija bezpowrotnie, a gdzie ten czas wolny dla nich?? Trzymajcie sie cieplutko, miłego czwartku,papa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deletka
cześć!Powiem Wam że SSSSSTRASZNIE się wczoraj na tych tańcach wkurzyłam.Jak ją zapisywałam to wiedziałam że to nauka poczucia rytmu,nauka różnych ukladów ,nauka po trochu różnych gatunków tańca.Chodzi na nie 2 miesiące.Wczoraj wyszła pani i mówi że na następne tańce mają wejść rodzice pooglądać,a za pare dni ona ma dzwonić do każdego i mówić kto ma tańczyć dalej a z kim się pożegnamy.Normalnie szczęka mi opadła.Przecież zapisałam ją na tańce a nie jakiś egzamin kto sie nadaje a kto nie!Wkurzona jestem bo już widzę te przeżywające i płaczące dzieciaki które sie nie dostaną.Poczują się beznadziejne i nic nie warte.Wiem jaki płacz ewentualnie będzie u mnie.No nie!!!!Jak się zapisuje na tańce to sie chodzi do cholery na tańce a tu taka faza.Gdybym wiedziała że tak ma być to bym ją zapisała gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deletka
ja za młodzieńczych czasów chodziłam ze 3 razy na kursy tańca towarzyskiego,ale to był tez słomiany zapał.Pochodziłam raz tu raz tu i mi się potem nie chciało.Należałam tez do szkolnego chóru:).Wogóle to wolałabym żeby córka poszła na coś wokalnego bo tak fajnie śpiewa,czasem bierze udział w konkursach piosenek.Raz jak zaśpiewała to stałam pod drzwiami sali gimnastycznej(nigdy nie chce abym ją ogladała bo twierdzi ze ja rozśmieszam)to dosłownie mi łzy leciały-normalnie szok.Pieronek jednak woli tańcować co bardzo wkurza (jak zwykle)tatusia który twierdzi że tańce jej jeść nie dadzą.Kurcze co za człowiek.Wszystkie pasje w niej zabije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deletka
A wogóle muszę już spadać bo mnie czeka teściowy nalot 😭😭😭😭😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Deletko nie martw sie na zapas,może wszystko bedzie dobrze a Ty niepotrzebnie sie stresujesz,wiem że się martwisz to normalne,ja tez bym sie bała,zeby moja córka nie cierpiała to oczywiste,ale nie mozna od razu zakladac najgorszego......a swoja drogą u nas przy zapisach sa już elininacje kto sie nadaje akto nie,myśle że to lepsze rozwiazanie..... piszesz że córka ładnie śpiewa,to może niech zapisze sie do chóru szkolnego,moje pociechy spiewają i w szkolnym i w koscielnym,często maja partie solowe,cos pieknego naprawde łzy same płyną......... M33 no prosze widze że i Ty zadowolona z pociechy i tak trzymaj.... ciesze sie ze tu zagladacie,fajnie mi sie z Wami pisze,pozdrawiam buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deletko, uważam tak jak ty, że to nie sprawiedliwe. Takim czymś zabijaja w dzieciach pasje, i zniechecaja do działania. Mysle jednak, ze twoja córka dostanie sie bez problemu. Więc uszy do góry. Ja dziś dokończyłam jesienne porządki na działce. Tak mi żal, że to już koniec sezonu. Mam taki zapał, że mogłabym siać i kopać i patrzeć jak rośnie, no ale musze poczekać do wiosny........a to tak długo!!!!!!! Zima zawsze się tak wlecze. Dla Was po 🌼 🌼 , aby do wiosny........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deletka
u nas nie ma chóru szkolnego a w Kościele jest taki malutki a ona na kosciół ma alergię jakąś.Nie lubi chodzić i już.Ogólnie to lubi spiewać solo ewentualnie w duecie.Co do tych tańców to chodzi mi o to że nie bylo mowy wcześniej o jakis eliminacjach tylko miały być zajęcia taneczne i już.I właśnie to mnie wkurzylo że nic nie mówili.Znajomej córka w zeszłym roku chodziła -normalnie tzn prawie cały rok szkolny.Niektórzy sie sami wypisywali jak im się znudzilo i juz.Ech nie będę juz marudzić.Albo jeszcze chwilkę sobię marudnę,że córka znowu mnie wkurzaaaaaaaaaaaaaaaa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,po wczorajszym ciężkim dniu dzis mam troche wolności,dziewczyny pojechały na rozgrywki (piłka ręczna) do domu zawitaja po 20stej,mąż nadal w trasie....a ja samiuteńka ;) M33 masz racje ta zima wlecze się niesamowicie,zawsze z utęsknieniem czekam na pierwsze promyki wiosennego słoneczka :) Deletko co na to poradzisz ? nic, takie czasy,możemy sie tylko wspierac aby było nam łatwiej radzic sobie z niesprawiedliwością....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej. Co do kościoła, to mnie pocieszyłaś deletko, bo myślałam, że tylko mój ma uczulenie na tą instytucje. Juz nie wiem co robić, nie chce go zmuszać, ale ja mam wyrzuty sumienia. Moja rodzina jest bardzo religijna. Ja też byłam do czasu jak mój mąż się zbuntował i przestał chodzić , powiedział, że zraziło go jakieś polityczne kazanie. Uważam jednak, że to tylko wymówka. Ja mimo to z małym nadal chodziłam co niedziela. A teraz to może dwa razy w miesiacu. Wszyscy razem idziemy tylko na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Powiem wam, że jest mi z tym zle. Może to śmieszne, ale ja wierze, że jest niebo, i po śmierci chciałabym tam trafić. Zawsze mówie, że tu wycierpie tyle zła, że po śmierci nie chce już cierpieć w jakimś potępionym miejscu. Niestety nie pomagam sobie w osiągnięciu tego celu..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Prosiłem o siłę… Bóg dał mi przeciwności losu, aby uczynić mnie silnym. Prosiłem o mądrość… Bóg dał mi problemy do rozwiązania. Prosiłem o dobrobyt… Bóg dał mi mózg i krzepę. Prosiłem o odwagę… Bóg dał mi przeszkody do pokonania. Prosiłem o miłość… Bóg dał mi ludzi w kłopocie, aby im pomóc. Prosiłem o przychylność… Bóg dał mi okazje do wykazania się. „Dostałem nie to, co chciałem… Ale dostałem wszystko, czego było mi trzeba. miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leje, wieje, czy was wywiało ??????? Co tu się dzieje, mam nadzieje, że po weekendzie wrócicie na topik, miłego poniedziałku 🌼 🌼 🌼 :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,co ja widze 😭 strasznie pusto tu ,zagladajcie czasem na forum bo straszenie się za Wami stęskniłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj koleżanko, która tu jeszcze zagląda. U mnie gorący okres, wreszcie zaczęli mi zakładać ogrzewanie, ale robia to tylko wieczorami od 17 więc potrwa to jeszcze pewnie ze trzy dni. Na dworze zimno, ale świeci słoneczko. Teraz to sie słońce docenia, a latem narzekałyśmy. Wczoraj padał deszcz ze śniegiem, więc zima coraz bliżej. Synus ma trzy dni rekolekcji, to i odpoczynek od szkoły i zadań domowych. Tylko za wczesnie w domu jest i marudzi, że się nudzi. Pouczył by się troche, to gdziesz tam. Same wiecie jak to jest. Kończe, bo obiad mam jeszcze w lesie, buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deletka
Ja jestem ale dziewczynki nie mam siły pisać.Jest mi strasznie ciężko.Pisałyśmy niedawno o naszych dzieciakach dojrzewaniu i tych pyskówkach buntach.Ja teraz tęsknię za wrzaskami pyskowaniem buntowaniem.U nas nastąpił jeszcze gorszy czas.Czas histerii fobii płaczu paniki.Zdecydowałam się nawet na wizytę u psychologa dziecięcego tzn mam iść.Córka ciągle beczy o głupstwa ktore jeszcze miesiąc temu mialaby mocno gdzieś.Fobistycznie i panicznie zaczęła bać się wiatru.Rozmowa o wietrze jest w domu od rana do wieczora,połączona z płaczem.Wmawia sobie tez różne głupoty i sama siebie sie boi co jej do glowy może przyjść.Ja jestem załamana przerażona i psychicznie przy niej też wysiadam.Czasem tłumacze (pół dnia)czasem rycze a czasem tak wrzeszcze że chyba całe osiedle mnie słyszy.Nawet do szkoly nie chce chodzić bo może będzie wiatr..........Mam dość.Dziś rano z nerwów sie pożygała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deletko tak mi przykro,naprawde wiem co przezywasz,moja córka jakis czas temu,wymyśliła sobie że strasznie sie czegos boi nawet nie potrafila tego określic,na noc musiała miec zapalone swiatło,często spała razem ze mną.....to był koszmar.....poszłam z nią do naszej pani doktor,która przepisała jej jakąś dziwną miksture,podawałam to mojej córce pół roku,rano i wieczorem.....pomoglo.Pytałam oczywiscie dlaczego tak sie dzieje,usłyszałam,że dzieci maja teraz ogrom obowiązków,wymaga się od nich coraz wiecej,szkoła,dodatkowe zajecia,napiety plan zajec.....no i niestety to wszystko je przerasta...w dodatku,dzieciaki maja coraz wiekaszy dostep do mediow....naczytaja się,naogladają.....moja córka dostała kiedyś łańcuszek szcześcia jak go przeczytałam to sama nie spałam kilka nocy....Deletko musisz byc teraz bardzo silna,okazywac wiele uczuc córce,rozmawiaj z nia duzo.....trzymam kciuki,bedzie dobrze ...Masz w nas wsparcie prawda M33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześć dziewczynki!Dawno mnie nie było,ale biegałam po lekarzach,robiłam wyniki,ale cieszę sie ,ze mam to już za sobą i wszystko ze mna ok. Piszesz Deletko ,że masz problem z córcią-idz koniecznie z nią do lekarza,bo to może byc nerwica,a czym wczesniej to cholerstwo wyleczysz,to odzyskacie równowagę.Macie rację,ze szkoła powoduje nerwicę u naszych dzieci ten wyścig szczurów-kto by to wytrzymał!?.Musisz być teraz silna,dla niej,bo mała bardzo Cię potrzebuje,a krzyki tu nic nie pomogą. Sips-jesteś już po zabiegu?-i jak było prawda,że strach ma wielkie oczy! M33-gratulacje,ze dopiełaś swego i robią ci to ogrzewanie jesteś super kobitka. Pozdrawiam Was gorąco,chodż za oknem ziąb okropny.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deletko dziewczyny maja racje, wizyta u lekarza i spokój w domu powinien załatwic sprawe. Wprawdzie mój syn nigdy nie przeżywał czegos takiego na dłuzszą mete, ale miał czasem noce gdzie budził się z takim wrzaskem, że nie słyszałam czegos takiego nigdy wcześniej. Podejrzewam, że to było efektem obejrzenia jakiejs sceny w tv. Nie zawsze jesteś my w stanie ustrzec ich przed tymi scenami, skoro juz w bajkach nie dzieje sie dobrze. A szkolna nerwica, to druga strona medalu. U mojego syna w klasie sa blizniaki, chłopiec i dziewczynka, i tak się boja szkoły, że mama kupuje im na uspokojenie jakieś syropy. Nawet się jak sa w domu po szkole to sie nie moga wyluzować i taja się mówiąc. Myśle, że musimy wspierac te nasze pociechy i nie wymagać od nich samych piatek. Trójka czy mierny też daja promocje do dalszej klasy, a w życiu czeka ich tyle stresów, że teraz powinny sobie odpuścić. Nie mówie, że maja się nie uczyć, ale jeśli cos im gorzej idzie, to zdać o olać. Pewnie każda z was chciałaby, aby jej dziecko poszło na studia i zrobiło sto fakultetów, a ja wole żeby mój syn poszedł do zawodówki i wyuczył sie dobrego zawodu, tego co go interesuje, bo uważam,że pracownik po zawodówce jest lepszy niz ten z matura czy po studiach i bez praktyki. Moje marzenie, aby mój syn nigdy nie kiblował w tej samej klasie i aby w życiu robił to co lubi i co mu sprawia satysfakcje. Trzymajcie się mamusie.......deletko mój dzidek mówił \" tylko spokój może nas uratować\" więc spokoju ci życze. {kwiatek] 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześć dziewczynki!-gdzie sie podziewacie w te coraz chłodniejsze dni?!.U mnie nad morzem zimnica jak pierun,ślizgawica na chodnikach,a jak u Was wygląda sytuacja pogodowa?.Ja dopiero wstałam i pije gorąca kawkę,ale czuję,że dzien będzie do kitu ,bo zaczyna bolec mnie głowa.Mój stary zjechał na weekend do domu,i zacznie sie marudzenie.Wpadnę do tu jeszcze wieczorkiem,może ktoś sie odezwie-pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Gniewam się na Was dziewczynki!-czyżby Was zasypał śnieg,albo spotkało coś bardziej groznego!.Wchodzę dzis na topik,a tu żadnych wpisów!,same pustki!!.Szkoda,ze nie macie czasu,żeby nabazgrać kilka słów ,co u Was nowego słychać. Sips,a Ty już po zabiegu?-jak się czujesz biedactwo?.Widzę,ze wczoraj się odezwałas,ale jak pisałaś byłas taka słaba....Myślę,że u Ciebie wszystko ok,a z biegiem czasu będziesz coraz silniejsza.Napisz jak przeżyłaś zabieg?=pozdrawiam Cię bardzo gorąco.Bużki,pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Anulko chyba na mnie się nie gniewasz???? :) Tak jestem po zabiegu,troche mi brak sił,ale najwazniejsze ze juz po wszystkim,teraz tylko czekam a wyniki badań histopatologicznych,chyba tak to brzmialo.....spało mi sie bardzo dobrze,jak się obudzilam to byłam troche zła że każą mi juz wstac....wiele nie pamietam,mam jakies przebłyski świadomosci,ale jakos nie sklada mi sie to w całośc,nie pamietam jak sie ubrałam,jak dotarłam do domu,czówał przy mnie cały czas mąż ....teraz pozostło mi tylo czekac i nabierac sil... pozdrawiam i zycze spokojnej niedzieli 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Sips jestes dzielna, życze szybkiego powrotu sił. U nas zimno, ale bez śniegu. Padał wczoraj, ale znikł. Ja słabo sie czuje, znowu sie zawaliłam przez te remonty, ale juz naszczęście koniec. Ogrzewanie dział, choć bez problemów się nie obyło. Spadam do łóżeczka, bo jutro jeszcze kupa spraw do załatwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M33 dzieki 😘 🌼 U nas tez bez sniegu jest tylko lekki mrozik,ale doszły mnie wiesci że od jutra ma padac deszcz ble mam nadzieje że to tylko jakas pomyłka. M 33 odpocznij troche,zapraszam wszystkich na goracą kawke... Anulko gdzie sie podziewasz? 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deletko odezwij sie martwie się o Ciebie,pozdrowionka 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześć Wam dziewczynki!. Strasznie sie cieszę,ze już jesteś Sips po zabiegu.A to czekanie na wynik może człowieka dobic,bo pamietam jak ja czekałam na swój wynik,jak wycinali mi woreczek.Myślę,ze i u Ciebie Sips będzie wszystko ok.Trzymam kciuki,bądz dzielna. Ja dzisiaj nie poszłam do pracy,bo jestem chorutka.Od wczoraj wymoituje,jest mi niedobrze i wogóle jestem taka słabiutka-pewnie jakis wirus mnie dopadł.Piję ciepłą herbatkę i leże sobie w łóżeczku. U mnie śniegu po kostki,a na dworzu zimota,a do tego jeszcze wieje wiatr. Faktycznie Sips masz racje!-gdzie nasza Deletka sie podziewa?-czyżby te problemy z córką..... Zycze miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulko tak mi przykro,to pewnie jelitowka tak to u nas nazywają,musisz zaopatrzyc sie w syrop o nazwie Diphergan,jest niezawodny,niestety na recepte :( leż kochana wypoczywaj i wracaj do zdrowia 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki. Anulko, trzymaj się, najgorsze masz już chyba za sobą, choć najczęściej to świństwo trzyma trzy dni. Ja zawsze zaczynam od chrupek kukurydzianych, kiedy już żołądek coś zaczyna przyjmować no i dużo cherbatki. A tak wogóle, to miło polezeć w łóżeczku z gorącą cherbatką, gdy na dworze wieje, pada śnieg czy deszcz, oczywiście jak sie jest zdrowym. Wtedy jeszcze dobra ksiązka i relaks pewien. Ja ostatnio kupiłam sobie dwie książki. Nie jest to żadna ambitna literatura, ale tak odpręża i przymyka oczy na kłopoty. Niestety nie mam zbyt wiele czasu na czytanie, bo choć ogrzewanie już mamy założone, to teraz ja sie spełniam w malowaniu ścian. Mój mąż dziś wielkodusznie zagipsował dziury jakie pozostawili instalatorzy i jak to wyschnie ja wkraczam do akcji. Już dziś dwie ściany pomalowałam. Jak to wszystko skończe, to domek bedzie jak nowy. No łóżeczko wzywa, trzymajcie sie w te zimne dni, papa!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) M33 podziwiam,naprawde,zbliza sie zima wielkimi krokami a Ty pełna energii "wkraczasz do akcji" brawo tak trzymaj :) Anulko zdrówka i jeszcze raz zdrówka zycze..... Deletko????? Kotek...odwagi czekamy na Ciebie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deletka
ja tylko dam znak życia Czekam na wizyte u psychologa ale to DOPIERO w poniedziałek.Nie wiem czy mąż załatwi sobie wolne aby z nią zostać .Ja narazie chcę iść sama.Nie mam nawet wyznaczonej wizyty ale jest jakiś dzień otwarty i można pójść.Boziuuuuuu żebym sie tylko dostała bo...........juz opadam z sił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×