Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość colour boost

jestem rozczarowany - okazalo sie ze laska z netu ma nadwage

Polecane posty

Gość ostra sukaaaa
nie ja zaczelam wyzywanie,mozesz miec pretensje do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
Jacek , no inaczej sobie nie pomyślałm :D ostra suka sorry , poniosło mnie , poleciałam stereotypem , patrząc na twój nick , a przecięz ty możesz byc całkiem spoko laska :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz k....
Jacek1982 ---no cóz ty byś robił z inteligentną , wiemy , że wolisz puste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra sukaaaa
no raczej nie da sie nie zauwazyc ze wciagnely cie mocno stereotypy ;) chociazby z tym cycem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka wegierka .
apostole nienawisci --- "Zmień "i" na "a". Śpieszę się więc mogę wyrażać się nie precyzyjnie " --- to ze robisz bledy ortograficzne tez wytlumaczysz tym ze sie spieszysz ??? mialam cie za kogos lepszego, na szczecie powiedzenie "lepiej byc cicho i wygladac na glupka niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci" dalo mi pelny obraz ciebie od tej pory ignor :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozzy.
"wolałbym mieć pusta lale niz paszteta " ---- wiadomo :D dla pustakow pustaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobut
lepsza pusta niz pasztet a boziu kto tu siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląd sie liczy
Wygląd sie liczy, ale każdy ma swoje kryteria tego, co go kręci. Najtrudniej zrozumieć, że to, co mnie kręci, dla drugiego może być kompletnie aseksualne. Większość ma dość duży margines tolerancji sylwetki, ale dla każdego inny zestaw cech jest ideałem. Braki sylwetki, np. niski wzrost, nadwaga, jakieś niedoskonałości cery czy włosów moga zostać zrównoważone przez zalety umysłu i charakteru, a gdy się zakochujesz, sprawa wyglądu nie ma aż takiego znaczenia. Myślę autorze, ze powinieneś się zastanowić, czy ta dziewczyna w ogóle cię odrzuca, czy kręciłaby cię bardziej, gdyby była szczuplejsza? I po drugie. Czy twoje obiekcje biora się z patrzenia na jej wygląd (wiem, ze tylko na zdjęciach) , czy kieruje toba przekonanie, ze atrakcyjna dziewczyna powinna przy takim wzroście ważyć w takich a takich granicach. Wbrew pozorom stosunek wagi do wzrostu nie tak wiele mówi o sylwetce. Mój znajomy sie odchudzał. Typowy misio z brzuchem piwnym. Intensywne ćwiczenia na siłowni plus umiarkowana dieta, waga szła w górę, a brzuch znikał. Dopiero po pewnym czasie ubyło kilogramów, ale i tak nie za wiele. Dwie dziewczyny przyszły do lekarza zakładowego na badanie okresowe. Kazałam im wejść na wagę. Jedna była dość wysoka - prawie 180 cm. Z wyglądu pulchna dziewoja, nogi stosunkowo szczupłe, ale wielki brzuch i pupa, wałki tłuszczu pod bluzką, potrójny podbródek. Ważyła 79 kilogramów. Druga sporo niższa, umięśniona, sylwetka typu gruszka, mocna budowa, dość szerokie biodra, niewiele tłuszczu na brzuchu, więcej na udach. Wzrost 164 cm, waga 76 kilogramów. Ta pierwsza wyglądała zdecydowanie grubiej i bardziej ociężale od tej drugiej. Różnica była nie tylko w wyglądzie, ale i w sposobie poruszania się, szybkości, energii. To tyle Apostoł na temat ciężkich kości i ubitego ciała. Sam stosunek wagi do wzrostu niewiele mówi o wyglądzie, drogi autorze. Tak naprawdę nie wiesz, jak naprawdę wygląda ta dziewczyna, na ile ciało zatraca już swoje proporcje. Jeszcze jej nie widziałeś, nie wiesz, jak na ciebie będzie działać, a już kazałbyś sie jej odchudzać. Podobnie jest z charakterem. Człowieku. Na podstawie rozmów wnioskować, że ma cudny charakter??? To raczej można stwierdzić przy bliższym poznaniu i to w różnych okolicznościach. Żyjesz iluzją. Dopiero po spotkaniu możesz sie przekonać, jak naprawdę odbierasz ją w realu. A druga sprawa to to, że dla każdego inna sylwetka jest szczupła, inna w sam raz, a inna gruba lub monstrualnie gruba. To co dla jednego szczupłe i seksowne, dla drugiego jest za chude i kompletnie aseksualne, a dla innego za grube i obleśne. Problem autora jest w tym, ze zauroczył sie w dziewczynie poznanej w sieci tylko na podstawie rozmów. Zauroczył się na tyle, zeby dążyć do spotkania. Zaczęły sie nawet rozważania, co dalej. Gdyby byli na etapie luźnej znajomości, nie przejmowałby się tym, ile waży. Ale znajomość już sie rozwinęła w pewnym kierunku. Głupio sie teraz wycofać. Uświadom sobie, ze jesteście teraz na etapie "stroszenia piórek " i wersji demo. Eksponujecie zalety, maskujecie wady. Robicie to często nieświadomie, niekoniecznie kłamiąc. Czasem przemilczajac niektóre fakty, czasem ubarwiając rzeczywistość. Nie przyszło ci do głowy, ze ona może przy bliższym poznaniu solidnie sie rozczarować twoja wersją demo? A ty wręcz odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum beeee
problem autora tkwi w nim samym waga 73 kg przy wzroscie 170 do jest normalna waga. jak tego nie akceptuje to niech innej poszuka przez takich dupkow dziewczyny sie wiecznie odchudzaja i nie akceptuja siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie w ogóle dyskusja bez sensu. Słusznie i bardzo mądrze napisała pani powyzej(a może pan?:) jak na podstawie rozmów na gg/skype/czy tel kom można poznać drugą osobe nie znając jej?nie wiedzieć jak sie smieje ? jak wyglada kiedy płacze?... jakoś nie wierze do końca w te miłości internetowe... podobacie sie sobie...planujecie juz nawet pryszlosc razem..i idizesz na spotkanie i masz wszystko jak na dłoni.. gdzie te magiczne spojrzenia rzucane na siebie w pracy/na szkolnym korytarzu? kiedy widzisz jak dana osoaba sie porusza jaki ma usmiech,krok...energiczny? niepewny? te malutkie kroki..poznawać się w realu jest o stokroć lepiej niz w netcie gdzie każdy zyje w iluzji...zakłamaniu...wybujałej autoprzestrzeni... co do wagi...to mysle ,że powinienes sie skupic na innych aututach-ma świetny wzrost 170 cm- ile kobiet by chcialo taki mieć... ładna buzie... wage można zrzucic. Ja myślę ,że nie zadurzyłes sie w niej-to błedne mysli...ty na siłe zbudowałes jej obraz w swojej głowie..i jakies nawet minimalne odstepstwo od tego wykreowanego obrazu..bedzie Cie od niej odpychało... mysląc a bo wczesniej to była taka lub taka człowieku ocknij się!!!! to zycie.świat raelny-nie zmodyfikowany przez photo shop na rozkładówce Playboya.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czemu ta krytyka
ładnie i łatwo się gada, że nie powinien zwracac uwagi na wyglad, bla bla bla, ze wazna jest dusza, wnetrze, intelekt gownoprawda. i w realu i przez internet dokonujemy selekcji, i nie ma sie czego wstydzic. Ja nigdy przez internet nie szukalam faceta, ale gdyby sie tak zdarzylo (zaden wstyd, tylko ciezko cos znalezc chyba) ze gadam z interesujacym gosciem, zaczynam myslec o czymś więcej ewentualnie, a otrzymuje fotkę 100kg spaślaka, to też bym zrezygnowała, choćby był szalenie inteligentny. szalenie inteligentnego kolegę mogę mieć. na faceta trzeba wszystkich zalet charakteru plus pociąg fizyczny. Przecież nie z każdej znajomości musi coś 'wyniknąć', i o co tu sie ludzie obrazacie, ze taka mu nie przypadła do gustu? Nie lubi grubych i tyle. Ja tez nie lubie. Wy mozecie nie lubić rudych albo zezowatych, i nikt wam takich wciskać nie będzie, a na faceta najeżdżacie, bo nie chce spasionej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum beeee
ale jak mozna mowic o osobie z normalana waga ze jest gruba :o bez przesady ja wole zyc realnym zyciem, nawet z kilkoma kilogramami wiecej u mnie czy u mojego partnera niz wodzic oczami za postaciami z okladek, plakatow, internetu no i skoro dyskusja jest bez sensu, to po co argumenty uzasadniajace twoje zdanie, po co autor umiescil swoj problem na forum??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale dla 170 cm
normalna waga konczy sie na 60 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla wzrostu 170 prawidłowa jest waga nawet 70 kilo, 73 to BMI 25.3, a prawidłowa waga jest od 18,5 do 25, tak więc 73 kilo to jedynie lekka nadwaga i nie ma co histeryzować, wystarczy że zrzuciłaby 3-4 kilo i mieściłaby się w normie z palcem w oku. poza tym panowie ekscytujący się wagą (i panie) zapominacie, że mięśnie są cięższe niż tkanka tłuszczowa i osoby intensywnie ćwiczące mogą mieć wyższą wagę pomimo szczuplejszej sylwetki, tak więc ocenianie po wadze jest wyjątkowym debilizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawidlowa waga
ale chyba dla faceta. zreszta nawet jak to jeszcze nie jest niezdrowe, to już niestety jest brzydkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalezy odróżnić względy medyczne od tych estetycznych nie można oczekiwać, aby niski lub szczupły facet zaakceptował taka wagą u kobiety - 70 kg, kiedy sam być może waży podobnie lub nawet mniej niestety tak jest, że szczupły mężczyzna przy kobiecie przy kości czuje się jeszcze mniejszy i chudszy działa to w obie strony - kobieta czuje się wielka i o wiele grubsza niż w rzeczywistości ktoś kto ma sam ze sobą problemy i kompleksy nie powinien wiązać się z osobą, której \"dolega\" coś podobnego, gdyż te problemy tylko się nałożą na siebie Ta kobieta może nie mieć kompleksów, wystarczy, że autor czuje się nieswojo! skoro autorowi waga kobiety nie odpowiada - powinien ją zostawić i szukać dalej szkoda jej czasu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzankaaaaaaaaaaa
Do poprzedniego wpisu wyżej... tak jest dużo racji w tyn co piszesz. jestem raczej niewysoka dziewczyna-167 cm wzrostu i 55 kg wagi -przez 3 lata miałam faceta wysokiego i bardzo szczuplego-188 cm i 75 kg wagi teraz mam faceta 180 cm i 82 kg wagi..i muszem powiedziec ,ze przy tym 2 w ramionach mimo wzrostu nikne...czuje sie drobniejsza mniejsza seksowniejsza... uczucie bycie "wieksza" od faceta jest straszne ...i sama tego doświadczylam mimo,ze jakas gruba nie jestem... trzeba dobrac sie tez wzg sylwetek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co autorze lepiej zostaw ja juz teraz, co z tego ze nawet dla ciebie by schudła...a jesli w przyszłości znów przytyła czy straciła urodę w inny sposób lub zdrowie to zostawiłbys ją?? Wiec jesli dla ciebie 3 kg robią taką róznicę ze az musisz zakładac topic na kafe i tak to przeżywasz, to lepiej daj jej spokoj i nie marnuj jej czasu. Co z ciebie za facet ze wogole takie topiki wymysla i tu ubolewa nad paroma kg. I jak ci powiemy ze masz z nią byc to bedziesz a jak nie, to nie bedziesz? Nie umiesz sam podjąc decyzji? Załosne to jakies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfteka21
ja pieprze facet ja po opisie myslam ze kobieta waży nie wiadomo ile a tu kurcze lekka nadwaga nic wiecej poza tym dziewczyna jest wysoka pewnie wcale sie tak kilogramy zle nie rozkladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vito
Moja też ma i w dodatku jest niska i głupia i mieszka daleko :(:( A poprzednia , już mnie nie chce :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co vito
spadaj! Zerwij z nią, zrobisz jej przysługę, nie będzie się z jełopem musiała męczyć. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
73kg przy 170 to juz dużo.. na kobietach wyskich kg bardziej znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
chuuuuda => gdybyś pomyślała (choć rozumiem, że to dla ciebie problem), logiczniejszym byłoby, żeby to sama skóra i kości miała więcej luzów :o. Nie dość że gruba to głupia. Czyli standard. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sliwka wegierka => Więc nie będzie NAS? Nie będzie gorącego romansu, aktów miłosnych na żywo na skórze przed płonącym kominkiem; spacerów pod gwiazdami; wspólnych dzikich tańców na deszczu? Nie dasz więc mi nosić się na rękach, spoglądać w twe oczy i szeptać słodkie pieśnie chwalące twą urodę i inteligencję? Nie? Jaka szkoda :P Ad meritum. Nie ortograf, nie ortograf, jak już to błąd semantyczny. I graficznego zaznaczenie dwóch materii, czyli stylistyczny. Takich drobiazgów nie wiesz? \"szczecie\" A duże litery na początku zdania a znaki diakrytyczne? Czym ty usprawiedliwisz swoje pisanie? Wielkim oburzeniem z powodu mojego? :P Ergo: nie wydaje mi się, bym, ze względu wątpliwe przymioty umysłu i ducha ignorującego, ignorem musiał się przejmować. :) Vale et me ama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ehh. "I brak graficznego zaznaczenia dwóch różnych etc."*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×