Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SYLWIA1992

kto ma od 15 do 18 lat i chciałby się odchudzić? zapraszam. wymienimy się porada

Polecane posty

andrey mał0:) ja na kolacje galaretke z kurczakiem gotowanym i jeden kawałek chlebba:) zerooo słodkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grubaaaa to też malutko zjadłas;) Ja mam nadzieje, ze jutro na nic słodkiego nie skusze:) Zrobiłam taką zasadę, że słodycze zapakowane typu batoniki etc. wkładam do specjalnie przygotowanego przeze mnie pudełka:P jak narazie się to udaje, ale mama zrobiła mi dzisiaj kawe i wypiła ze mna więc musiałam zjeść tych kilka okropnych ciatsek:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedactwo godzbal.Wiem jak to jest.U mnie zaczynają się domysły.Bo chyba zauważyli,że mało jem ,nie wiem czy widać to,że schudłam.Czepiają się,że piję bez przerwy wodę i ,że wypadają mi włosy.I pytają co zjadłam.Szczerze mówiąc to czuję się bardzo najedzona....:)Dlatego zapytałam czy tak dużo zjadłam.Zastanwiam się co jutro zjeść na sniadanie by miało mało kalorii ale było trochę pożywne.Mam w lodówce jaogurt danona z płatkami ale nie wiem czy zjeść na śniadanko bo wydaje mi się,że ma dużo kalorii chyba 190 to lepiej coś co ma mniej.Kawałek chleba np.Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
audreysięodchudza mów mi Gosia:) Wszyscy tak mówcie, bo godzbal tak śmiesznie brzmi:P audreysięodchudza według mnie to na śniadanie zjedz kawałek chleba ewentualnie ten Wasa bądź ryżowy z czyms:) Ja na sniadanie jutro zjem jabłko a potem to sie zobaczy:) No ja sie wymiguje od obiadów mi rodzice nic nie mówią, z,e się odchudzam, ael moja mama niestety nie dała zawygrana w sprawie ciaqstek;/ Ale jutro będzie na pewno lepiej:) Przede mna jeszcze ćwiczenia, ale dam radę, muszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama jeśli chodzi o słodycze to mi odpuszcza bo wie,że nie jem.I większość osób też,tylko nie moja przyjaciółka.Chyba,że jest jakaś większa impreza to wtedy rodzinka mnie zmusza.Od obiadów trudno się wymigać...:(Ale jakoś daję radę.Gosia,wasa mi się skończyła...:(Mam tylko zwykły chleb.Zastanowię się rano jeszcze co zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zjedz zwykły:) nie zaszkodzi Ci, zreszta śniadanie jest najważniejsze, więc jak zjesz kawałek chleba to zaspokoisz głód na dłużej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:) Pisze wieczorem, bo nie mialam czasu wczesniej, mam duzo nauki teraz.Postanowilam, ze musze sie bardziej wziac za siebie, bo wielkosc mojego brzucha mnie przeraza...Od jutra do konca tygodnia glodoweczka, taka zdrowotna, a potem nadal zdrowe odzywianko.:) Pozdrawiam wszystkei:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej piękne:*:) Ja dopiero wstAłam:P machnełam 100 rowerków w powietrzu i 200 brzuszków a teraz wcinam jabłko:) i pije herbate czerwoną. W nocy się obudziłam i tak mnie żołądek ssał, że coś niespotykanego dosłownie:D Ja postanowiłam od poniedziałku na głodóweczke przejsc do poatku i potem znowu takie nic nie jedzenie praktycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie chyba dzisiaj katastroficznie... śniadanie to mały kawałek chleba z pomidorem(cieniutki plasterek) obiad(uuuuu) gołąbek,trochę ziemniaków,trochę mizerii,i potem troszkę truskawek. Na tym zakończę.:)Wypiję herbatkę czerwoną.Naprawdę bardzo dużo zjadłam dzisiaj?Jutro będzie znacznie mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiad powinien być solidny. u mnie na śniadanie kawałek kiełbasy na ciepło z ketchupem, na obiad warzywa na patelnie i ryż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie tam katastroficznie:) Normalnie:) Ja zjadłam dzisiaj jabłko, 2 pomidory, pół ogórka kiszonego i zjadłam pół rożka waniliowego:) aha i wypiłam juz 1l herbaty czerwonej, mam niestety ta w torebkach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie koniec świata
mam 16 lat, waże 48 kg i mam 166 wzrostu. Chciałabym zrzucic z 4-5 kg i pozbyc sie oponki na brzuchu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie koniec świata
ja dzisiaj zjadłam 2 kanapki z sałata pomidorem ogorkiem i serem żoltym, pozniej zupe ogorkowa i truskawaki:P a teraz zjadlaam marsa:( musze sie ograniczyc i wyrzucic te slodycze z diety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie koniec świata. u ciebie wystarczy tydzień solidnie poćwiczyć i brzuszek zniknie, i słodycze wyeliminować- ty już masz niedowage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia1992 dokadnie tak jak mówisz. Tydzień ćwiczeń i oponka Ci spadnie to nie koniec swiata:) Ja mam nadzieje, ze 30 czerwca bede wazyc te 50kg, bo juz mnie szlag trafia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chciałabym wazyc poniezej 70 kg...tak do 1 czerwca ale nie wiem czy się uda ;| zostały 3dni :( ale baaardzo chcę... tak mnie kusi dzisaij na słodkie ale mam nadzieje ze wytrzymam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grubaaaa na pewno Ci sie uda, zobaczysz:) mnie tez ciągnie do słodyczy, ale jakoś sobie radzę, najgorsze jest to, że jestem przed okresem, a wówczas najbardziej chce mi się słodkości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie do słodkiego nie ciągnie. zjadłam jeszcze kilka truskawek, jak myslicie czy galaretke owocową moge jeść gdy się odchudzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne,że galaretke możesz.:) Ja mam jakąś deprechę.Wydaje mi się,że dużo zjadłąm.Za dużo...Ach jestem wykończona ,na dodatek jutro ciężki dzień.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski :))) GODZBAL-------> no ja tez glodoweczka ale od jutra nie odkladam niczego na potem juz:) Nie wiem ile bede glodowac od 3 do 7 dni tak cos bedzie:) Pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta16 no ja od poniedzialku:) teraz musze się jakoś przygotować powoli:P audreysięodchudza witaj w klubie:( tez chyba cos ze mna jest, bo niedosc, ze czuje sie ogromnie najedzona, to wydaje mi sie, ze zjadłam tone:( a zjadłam dzisiaj: 2 pomidory, jabłko, 4 rzodkiewki, pół ogorka kiszonego, loda, 1 litr herbaty czerwonej wypiłam i 2 szklanki soku marchwiowego.. niby same warzywa i ten jeden lód a po prostu czuje się jak świ*ia:( ehh:( jutro mam andzieje, ze zjem o wiele mniej. Teraz wróciłam ze spaceru z psem i jakos jeszcze tak ciężko mi sie na duchu zrobiło.. chyba przez te rzodkiewki ostree:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia,mało zjadłaś.Gdyby nie ten lód to w ogóle rewelacja,ale pewnie spaliłaś na spacerku:).W niedzielę rano się zważę, jestem bardzo ciekawa co tym razem mi wyskoczy...:)Mam nadzieję,że ponieżej 55kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
audreysięodchudza no jakos tak otwierAM zamrazarke by wziąśc jogurt patrze lód:D i co?? moja głupia pazernośc i go zjadłam wrr:( ja się zważe we wtorek dopiero:) mam nadzieje, ze z kg mi ubędzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkusiaaa
No widze dziewczyny,że ładnie dietujecie :) moge sie do was dołączyć? mam 16 latek(w lipcu:P) schudłam już z 69kg na około teraz mam z 64kg,bo osotniomi sie przybrało dzisiaj 1000kcal,tylko że dużo tego jedzenia,ale nwet zdrowo :) od poniedziłku ruszam z aerobickiem Razem damy rade,co nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynkusiaaa heeej:) jasne, ze damy rade razem:* to ładnie schudłas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden lód to nie koniec świata:). Wydaje mi się,że nikt nie widzi tego jak chudnę :p Ale sama widzę,że są efekty.Nie spodziewałam się tego.:) Dąże do 50,a w dalszej przyszłości do 48.Jestem tylko ciekwa czy mi się to uda i ile zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
audreysięodchudza mAMY ten sam cel:P hehe ja sobie tak uzgodniłam wraz z moją duszą (joke:P) hehe, że 48-50kg to mój cel:P zobaczymy czy mi sie uda:) mam jeszcze miesiąc i mam andzieje, ze zgubie te pierunskie kg:) audreysięodchudza zobaczysz, ze tak Ci to syzbko minie, ze nie spotrzegniesz jak bedziesz wazyc 48kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję Gosia,że obie niedługo zobaczymy na wadze 48:).Słuchaj,ja mam na to miesiąc.23 jadę na obóz sportowy ale tam też mam zamiar się odchudzać.:)Bez jakiś kontorli rodziców. Mów mi poprostu Audrey.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×