Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zlotowlosa Kobieta

Dostałam tani pierscionek zareczynowy czuje sie rozczarowana.

Polecane posty

Gość blueberrry
w11. dobrze ze powiedzialas "nektóre" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za bzdurny watek..świadczy tylko o poziomie autorki... na czym ci dziewczyno zależy ? co ty tak naprawdę kochasz?biżuterię i możkliwość pochwalenia się czy swojego chlopaka ?? żałosne. szkoda że on nic o tym nie wie. pewnie powinien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueberrry
*niektóre"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredniak, to zacznij składać, bo jak tu jedna "światowa" napisała, NA ZACHODZIE to norma, że pierścionek to równowartość CO NAJMNIEJ trzech miesiecznych pensji... (cholewcia, brutto? netto?) Złotowłosa, mogłaś go sobie sama wybrać... Tak cię tymi zaręczynami zaskoczył? Nie mogłaś wcześniej zaciągnąc go do sklepu i powiedzieć "Misiu - ten by mi się podobał?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlotowlosa Kobieta
no moze go za mało kocham to mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlotowlosa Kobieta
pokazywałam rozne nie wiem czemu to wybrał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Wredniak_
__o rany - a w niektórych krajach arabskich (czy może afrykańskich) za żonę płaci się rodzicom krowami, wołami czy owcami (wielbłądami). Co kraj, to obyczaj. Ale póki co ja w Polsce jestem i wartość pierścionka wyceniłbym na 0.5 do 1.0 wartości netto mojej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chryste, tyle rozważań, a to jest całkiem proste. Kobicie nie jest przykro, że ma pierścionek za 100 zł tyle dlatego, że podejrzewa, ze skoro taki tani, to kupiony \"na odwal się\". Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, jaka różnica. Dla mnie to dość drażliwy temat, bo mój był upiornie drogi I GO ZGUBIŁAM po 1,5 miesiąca:( Kocha Cię, chce się z Tobą żenić a jak nie zadbałaś wcześniej, żeby dostać taki o jakim marzyłaś to nie kłopot - przed urodzinami wyślij mu linka z właściwym...;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszka
Na początku tez tak myślałam, ale teraz przecież sama pisze, "jaki taki" byleby droższy...Bo za 500 zł są "już" ładne...Jak nie wiadomo o co chodzi..._O rany dobrze ją scharakteryzowała 2 strony wyżej, z ta fryzurą, weselem i wózkiem...Kasa, kasa i jeszcze raz kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredniak, nie będę wnikać, ile zarabiasz... :P Ale gwoli ciekawostki powiem jeszcze jedną rzecz. Dla mnie oświadczyny nie były zaskoczeniem, zresztą obyły się bez pierścionka, który wybieraliśmy później. Toczyły się o to dzikie awantury, bo ja co i rusz wybierałam takie, które w odczuciu mojego narzeczonego na zaręczynowy się nie nadawały (do dziś z łezką w oku wspominam piękny srebrny z bursztynem). Wreszcie, po męsku, zaciągnął mnie do jubilera i kazał sobie pokazać gablotę z pierścionkami ZARĘCZYNOWYMI. Przedział cenowy od 1500 w górę. Aż skrzyło, gablota na pół lady. I... nie znalazłam nic. Nic, co by mi się podobało i co chciałabym nosić. Wszystkie wyglądały paskudnie, jak żywcem wyjęte z "Mody na sukces". Albo cieniutkie i lichutkie takie, że ledwo je widać (niższy przedział cenowy, oczywista), albo z tandetnie wybrzuszonymi kamolami wielkości orzecha. Koszmar... Skończyło się, jak się skończyło, czyli na słodkim kompromisie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlotowlosa Kobieta
Wlasnie mi nie zalezy na zadnym weselu bo tyko najblizsa rodzina czyli ok 20 osob. Zauwazyłam ze prawie wszystkie dziewczyny pisza ze jestem materialista ze to nie wazne ze taki tani ale ja to miałam z 10 ray drozszy czytaj lepszy. W paru wypowiedziach juz tak przeczytałam liczy sie milosc itd ale moj był o cos drozszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Złotowłosa - co Cię w sumie obchodzi, co kto ma? Czy nie ważne jest, co Ty masz? Nie mówię o pierścionku teraz, tak dla ułatwienia dodam... niejedna z pierścionkiem za 4000 na palcu jest nieszczęśliwa. Bo wypisac czek czy wyciągnąc kartę to w związku najmniejszy wysiłek... Zmykam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlotowlosa Kobieta
nie obchodz mnie kto co ma ale po co tak pisac ze wymyslał jestm taka czy siaka a potem dodawac ale ja mam 10 razy drozszy nie wiem po co tak pisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, nie sztuka wydac jakas tam kwote na prezent (tutaj pierscionek zareczynowy). W zwiazku liczy sie np. to, zeby ON bez problemow poszedl po zakupy, niz zeby zaplacil za te zakupy (ktore TY sama bedziesz musiala zrobic). Nie szastanie pieniedzmi sie liczy, ale podejscie do zwiazku, do partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje temu biedakowi
a to dopiero początek. mam wrażenie, ze trafiła mu sie kobieta wiecznie niezadowolona.Może lepiej nie wychodź za niego, nie rokuję długiego pożycia. Tylko papiery sobie zaszargacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlotowlosa Kobieta
ale on ma niekoncząca sie cierpliwość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulula
Złotowłosa, to się zdecyduj, przeszkadza ci kolor, kształt, kruszec, ogólny wygląd czy CENA. Bo nie wiem, co dla ciebie jako idealistki oznacza "Wyjątkowy". Dla mnie pierścionek zaręczynowy jest dlatego wyjątkowy, że jest zaręczynowy, a nie dlatego, że kosztuje w przedziale 500-1000 zł. To znaczy, że taki za 100 zł już nie jest wyjątkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"tagi do poczytania http://www.we-dwoje.pl/pierscionek ;zareczynowy,artykul,73.html http://kobieta.gazeta.pl/slub/1 ,67666,3231332.html A potem się zastanówcie nad pierścionkim - bublem\" A ty całe życie czytaj \"mądre\" internetowe poradniki, i nimi się kieruj. Wilde napisał kiedyś - \"Skoro tak bardzo obchodza nas opinie innych - co nam po własnej...?\" EOT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlotowlosa Kobieta
jakos najbardziej mi przeszkadza cena. Sory ale tak czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhmmmhmhmhmh
bo jestes pustak i tyle, szkoda mi twojego faceta marnuje swoj czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
ciesz sie ze wogole dostalas ... czyzbys byla materialistka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
materializm materializmem ale dzisiaj uznał, że wytarczy 100zł jak stawka bedzie się ksztaltować za 20 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumburakk
ten pierscionek ma grubosc 1mm, toz to blaszka co sie zaraz wygnie. nie pomyslal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlotowlosa Kobieta
Wlasnie jak dac do zrozumeinia ze mnie byle co nie zadawala. On sam widzie ze jestem raczej idealistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulula
coś dla idealistek w stylu złotowłosej: CENNIK PIERŚCIONKÓW z przymrużeniem oka ;) do 100 złotych - w ogóle cię nie kocha, a poza tym jak on śmiał! Startować do ciebie z byle czym, mającym wartośc kilku piw w dobrym klubie? Nie życzysz sobie stanowczo, skreślasz, starasz się jak najszybciej zapomnieć o nim i o tym, jak strasznie cię obraził. do 500 złotych - smętny leszcz, nie wie, że na wyrazach miłości wobec ciebie nie wolno mu oszczędzać? Jeżeli natychmiast pobiegnie i kupi ci brylantowe kolczyki, łaskawie możesz mu darować. do 1000 złotych - nie wysilił się. Byle jaki brylant, żółte złoto, a przecież wie, jak bardzo kochasz platynę... A gdzie certyfikat?! No cóż, z cięzkim westchnieniem wybaczasz i liczysz, że kiedy urodzisz mu dziecko, bardziej się postara. Na razie tylko uświadamiasz mu cały nietakt, jaki popełnił. do 2000 złotych - szlif nienaganny, brylant ładny, choć może nie za wielki, facet może nie okazał się przesadnie hojny, ale wiesz, że oszczędzał na ten pierścionek przez pół roku... Może jednak cię kocha?.. do 3000 złotych - wziął kredyt, żeby ci pokazać, jak wiele dla niego znaczysz! Więc mimo, że pierścionek jest według ciebie wciąż za skromny (w końcu potrafisz się cenić) przyjmujesz łaskawie. Przecież cię kocha... Powyżej 5000 złotych - kocha! On mnie kocha! Jaki cudny pierścionek, dokładnie taki, o jakim marzyłam! I jaki ma piękny certyfikat... Boże jaka, jestem szczęśliwa! On mnie naprawdę kocha!.. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieeecie co
wydaje mi się, że przemawia przez was hipokryzja nie bez przyczyny ludzie nadali wartość metalom kruszcom, rzeczy długotrwale i do tego piękne muszą kosztować stworzyliśmy pewne umowne zasady, że szczególne momenty podkreśla się w szczególny sposób pierścionek zaręczynowy ma być do końca życia, a najlepiej wlaśnie jak jest przekazywany z pokolenia na pokolenie tu nie chodzi o to ile dokladnie ma kosztować, tylko że ma być ze szlachetnym kamieniem i ze złota czy platyny, bo wtedy mamy gwarancję, że będzie mógł być noszony latami a wy chcecie, żeby cyrkonia była warta tyle co diament cyrkonie to się kupuje siostrze na prezent zaręczyny to szczególny moment i powienien być w odpowiedni sposób potraktowany jak facet kupuje jakąś taniochę, to jak on jest przygotowany do małżeństwa? skoro nie stać go na kupno, to on jest w takim razie wogóle finansowo nie przygotowany do roli męża i ojca - jak on ma was utrzymać i dzieci, które będziecie mieć - myślcie kobiety: jakie zaręczyny, takie małżeństwo! na suknie i wesele, obrączki też wydaje się majątek i nikt tego specjalnie nie podważa - dlaczego? bo to moment szczególny, i zasługujący godnej oprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale w dzisiejszych czasach, kiedy są rozwody, a statystyczny związek pewnie trwa 2-3 lata :P to trochę idea zaręczyn się zestarzała... na całe życie :D dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×