Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

sie nie obrazam. Ja jestem wrazliwa no coz taka jestem... P prostu nie chce mi sie teraz siedziec i tyrac tym wszystkim..... Czasem lepiej odpuscic niz brnac w cos co generuje cisnienie. Matko serio ta dyskusja nie ma sensu. To taka burza w szklance wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie to rozkminiając jeszcze ten temat, to wiadomo, zawsze wina leży gdzieś pośrodku. Ktoś tam nieświadomie coś palnie, potem ktoś inny zbyt ostro i rozwlekle to skomentuje czy opacznie zrozumie i wiadomo, burza się rozpętuje i człowiek się wtedy niejeden zraża i odechciewa mu się uczestniczyć dalej w całej farsie. Ale ja powtórzę jeszcze raz, to tylko forum, ciężarna nie powinna się denerwować i zawracać sobie głowy tego typu sprawami, tylko cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie:) ciesze sie:) pytalas o objawy? zaczelo mi sie dwa dni temu krecic we lbie ale tak dosc ostro...mysle czy to nie od wypadku jeszcze i czy moze ta ciaza to wzmocnila...ale jest ok wiec nie panikuje. Mam wzdecia masakryczne, piersi obolale, spac mi sie chce i rano mam leciutkie mdlosci ale generalnei jest ok. Siedze wlasnie w robocie i zamulam....po prostu nic chyba nie zrobilam konstruktywnego dzis;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala będzie dobrze nie przejmuj się niczym. Fajnie będzie znowu posłuchać o pierwszych objawach i wogóle o rozpoczęciu ciąży ;) Bo juz nasze "stare- zaciążone" to juz niedługo rodzić będą ;P więc potrzeba świeżyzny :) Ja bym tylko jeszcze chciała zwrócić się do szanownych koleżanek o TRZYMANIE KCIUKÓW za mnie na tym wyjeździe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarino ja już zakupiłam worek super glue, żeby mi się kciuki przez sen nie odkleiły :) Ja mam dziś cały dzień wkurwa...sama nie wiem o co chodzi. Chyba o wtorek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarina no obowiązkowo będziemy kciuki trzymać, jak chcesz to mogę z wami jechać i przypilnować czy odpowiednią ilość razy się gzicie:) że tak powiem poświecę się dla waszego dobra, tylko opłaćcie mi wyjazd:) no to marzenie Ci powiem, że nie zawsze wina leży po środku, czasami winny jest winowajca:) a co do zdenerwowania to ani ciężarna ani przyszła ciężarna nie powinna się denerwować... tralalala ja tez pytałam o objawy, i czy robiłaś kolejna betę? jak zauważyła bystro Katarina i nie tylko pisz więcej o objawach itp. wiesz im więcej objawów tym lepiej, można się podkręcić przy następnej @ bo widzisz marzenie nie ma żadnych i nawet czlowiek nie ma stymulacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe kolezanki! i witam kolezanki ktore byly ale sie zmyly i teraz wrocily :) przykro mi Was tu spotkac :( szkoda ze nas coraz wiecej zamiast coraz mniej ... mam malo czasu bo robota goni, ale widze ze dyskusja ostra wiec nie bylabym soba gdybym i ja sie nie wypowiedziala. najwazniejsze: Katrina, ja bede sciskac! i znow bede klykciami pisac na klawiaturze ale nie puszcze tych kciukow. Trolewna (OMG - uzylam starego nicka dobrze ze w pore sie zorientowalam i poprawilam, hehe) , won od Katrinowych wakacji! Dajze babie spokoj, niech se z chlopem poszaleje ;-) teraz temat drazliwy: czyli wypowiedz Tralali ktora czesc z nas zdenerwowala, czesci sie zwyczajnie nie spodobala, a czesc probuje zalagodzic choc na poczatku zgadzala sie ze Tralala pojechala za swobodnie :) Tralala, otoz ja Twoja wypowiedz odebralam rownie niemilo jak dziewczyny, w sensie: poztywne nastawienie, schudniecie oraz determinacja - i pyk ciaza jest. I nie ukrywamn, ze spodziewalam sie takiej wlasnie Twojej wypowiedzi predzej czy pozniej ... I powiem Ci ze mialam ochote wysmarowac posta co tym sadze, ale siadlam zastanowilam sie i mi przeszlo :) Musisz miec dziewczyno swiadomosc na jakim forum jestes: sa wsrod nas dziewczyny ktore staraja sie dlugimi latami, ktore maja powazne problemy (lub ich faceci je maja), i to o czym piszesz moze podzialac jak plachta na byka. Bo to tak wlasnie moze i zostalo odebrane. Ale przeprosilas, dotarlo do Ciebie ze walnelas cos co moglo inne dziewczyny (w tym i mnie) zranic, i dla mnie jest git. No prawie bo jakis tam niesmak pozostal z drugiej strony piszesz ze jestesmy hermetyczne: moze cos w tym jest, ale generelnie rekacja na to co napisalas spowodowana byla tym co napisalas a nie Twoja osoba. Bo widzisz - topik istnieje od poltora roku, osoby przychodzily odchodzily, lecz po czasie wytrzworzylo sie jakies tam grono lasek - ze tak to ujme - "ze wspolnym klimatem". i one tu uskuteczniaja swoje sprawy a takze przyjmuja i przyjmowaly nowe osoby - w tym np. mnie - bo ja dolaczylam do dziewczyn w lipcu dopiero. gdzie tu hermetyczne towarzystwo? chodzi o to, ze dzielac sie swoja radoscia wykazalas sie jednoczesnie calkowitym (lecz czasowym mam nadzieje) brakiem empatii ... i przeciez wiesz, ze byly dzieki bogu ciaze na topiku, i sa juz nawet dzieci :) no przynajmniej z tego co pamietam to jedno :) i nikt tu na nikogo nie najezadzal czy nikogo nie wykluczal z tego powodu wiec i Ty wyluzuj bo jak piszesz .. szkoda nerwow prosba z mojej strony: pisz o swojej radosci i odczuciach, wszystkie bedziemy Ci kibicowac, miej tylko prosze na uwadze by nie pouczac nas i nie pisac z pozycji osoby ktora tyle w tych staraniach przeszla i teraz moze innych pocieszac ... boc zwyczajnie nie jestes w tym wiarygodna. a co do ciezkich doswiadczen zyciowych: super ze masz takie nastawienie do zycia i cieszysz ze Wam sie udalo, ale nie rob prosze mega ofiary z siebie. Oczywistym jest ze dla kazdego jego problem/problemy sa najwazniejsze i najbardziej dotkliwe: ale czy uwazasz ze my tu np. nie zostalysmy doswiadczone przez zycie inaczej niz problemami ciazowymi, ze zadnej z nas nie spotkala tragedia czy ciezkie przezycia jak wypadki, smierc w rodzinie ... ? odpowiedz przeciez znasz ... i fajnie ze wierzysz w siebie i powodzenie Waszej rodziny! Gratulacje! Tylko jak pisalam wiecej empatii i delikatnosci ... czasem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany lucy ale mnie zatkało, nie wiem czy się szybko odkorkuje:) kurde nie chciałam dalej ciągnąć wątku, ale jak już tak się staracie, żeby nie umarł to mam nowe przemyślenie:) tralalala cieszę się, że jesteś w ciąży, może mam coś z garem ale mnie czyjeś ciąże cieszą, te wyczekane bardziej czy te mniej, nie wydaje mi się, że czas ma tu takie znaczenie, jedna się cieszy szalenie jak zaciąży zaraz po tym jak pomyśli o dziecku a inna po 5 miesiącach czy 5 latach... zawsze gdy kobieta pragnie dziecka i zaciąży będzie się cieszyć i tu napiszę, że jest to moje prywatne zdanie (żeby nie było, że kogoś pouczam) napisałaś głupio i to sama zauważyłaś bo przeprosiłaś ale nie pisz, że jesteśmy hermetycznym środowiskiem i Ci zazdrościmy bo tak nie jest, gdybyśmy były hermetycznym środowiskiem to byśmy z Tobą nie rozmawiały:) i tak z innej beczki, tralalala czy ty już tutaj nie byłaś pod innym nickiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_73
Ależ dyskusja dzisiaj. Chyba dla każdej z nas każdy dzień to wieczność. Im więcej dni tym dłuższa droga..... Ja nikogo nie oceniam na tym forum, ale miło jak się Was czyta, chyba każda z nas ma ten wrażliwy punkt-brak ciąży. Cieszmy się z tych co już zaciążyły. Napiszcie dziewczyny co tam u Was po weekendzie. Ja osobiście łapię coraz gorszy doły i nie mogę do 1 w nocy zasnąć, a rano cóż do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zawrzało dzisiaj:) Monia ja to budzę się tak o 4 rano i nie mogę zasnąć a jak zasnę to potem zwlec się nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje drogie Panie🖐️🖐️ Oj widze, że ostro było, ale na szczęście wszystko wyjaśnione:-) Byłam dziś na usg 12dc - oprócz tego , że wiele policystycznych pęcherzyków, zostały wykryte 2 o wymiarach 11x10,8 oraz 12,5 x11mm. Jak na 12 dzień to chyba malutkie co ?? jak to u Was wygląda?? Monia🌼 ja też z tym spaniem tak mam , że albo mi ciężko zasnąć wieczorem, albo się obudzę i nie mogę usnąć. Okropieństwo:-( katarina🌼 palce już przygotowane do kciukania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski ja śpię jak niemowlę po awiomarinie, wstać nie mogę, sny mam szokujące to fakt, ale to dlatego , że jem na noc od paru dni :( Nie wiem jak z pęcherzykami bywa bo nie miałam monitoringu, ale laski tu miewały więc Ci na pewno smerfetko coś mądrego powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka a bierzesz coś dodatkowo?? czy na naturalniaka łazisz?? i jak długi masz cykl??? z tym pęcherzykami to bywa różnie, jeszcze Ci mogą urosnąć, mają czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cykle mam różnie, ogolnie bardzo nieregularne, ale min to ok 32dni. Biore CLO. Dzis nawet nie mam sily plakac.... wyancza mnie to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam już i jaka niespodzianka! Gratulacje tralalala! Rozpoczęłaś nową falę zaciążeń mam nadzieję :) Katarina trzymam już kciuki za Twój wyjazd. Ja super odpoczęłam i wykotasiłam się z mężusiem za wszystkie czasy :) A co do wypowiedzi tralali to ja się tam nie dopatrzyłam żadnej złośliwości a sama staram się już ponad 3 lata i coraz bardziej drażliwa jestem, pisała ze swojego punktu widzenia. Nie ma co sobie psuć atmosfery na naszym topiku cudów :) no i witam nowe koleżanki...obyście poszły za tralalalą i utrzymały tą nową falę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie,wspaniałej atmosferze grozi nadpsucie. Zawsze było tu miło, profesjonalnie, dojrzale i przyjaźnie, lepiej by tak zostało. I choć już tu niewiele się udzielam, to z czasów gdy się udzielałam pamietam to forum jako wpaniałą przygodę w swym życiu, jako duże wsparcie w niepłodności i niech ta magia zostanie dla tych, którzy tu piszą czy dalej będą pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi poza tym wszystkim o czym piszesz Marzenie podobało się i podoba również to, że można tu pogadać na różne tematy z różnych punktów widzenia i otwarcie mówimy sobie co myślimy. Gdyby tak nie było, to forum stałoby się kolejnym słodkopierdzącym pamiętnikiem oczekujących fasolinek by w różowych kokardkach je wystrojone husiać. Jestem za tym, by różnice zdań wypowiadać na głos, a nieporozumienia wyjaśniać, co zresztą zostało uczynione. Wiecie czego nie lubię często właśnie w kobietach (czego tu praktycznie nie spotkałam?)-owijania w bawełnę i chowania głowy w piasek, otwarta rozmowa jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Otwarta rozmowa poszerza horyzonty. Madzix- to wspaniale, że taki wypas był, to co, może teraz dołączysz do nowej fali? A propos nowej fali- w pt idę do gina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm myślałam, że forum jest od wyrażania własnego zdania, jedna napisała coś co nie spodobało się innym i już, zostało to wyjaśnione... myślę, że to co piszesz marzenie jest ciekawe i proponuję takie o to zasady zaprowadzić:): 1. forum jest od tego, żeby przytakiwać zaciążonym, 2. jeśli zaciążona wymusza przeprosiny za to że nabroiła to ją przeproś, 3. nie zależnie kto ma rację przeproś zaciążoną, 4. każdy kto się nie zgadza z zaciążoną nawet w kwestii nie związanej ze staraniem jest zazdrosny i powinien być wywalony z forum...albo po prostu: zgadzaj się ze wszystkim co powie zaciążona, przecież już sama ciąża daje jej takie prawo... ps Tralalala to nie do Ciebie, ino do marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dla dziewczyn, które się obawiają nadpsucia atmosfery, jeśli któraś uważa, że psuje się atmosfera, to może powinna się zastanowić co zrobić, żeby tak się nie działo a nie szukać winnych... proponuję zacząć od siebie naprawę... padło też w rozmowie trudne słowo empatia, może te które nie znają tego słowa się nad nim zastanowią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra nie ma co gadac o bzdetach:D Ja nie mialam objawow typowych zeby robic test. Nawet nie bylam pewna czy owulacje bede miala bo przez kilka miesiecy nie mialam wcale jajniki mialam niczym kurna kisc winogron i nie widzialam dla siebie nadziei. Robilam testy owu liczac ze jesli ostatni cykl mialam 21 dni to moge zaczac tak celowac w owu. Niestety kazy test wychodzil negatywny az sie skonczyly. Potem sobie zrobilam test ciazowy w 28dniu (nie wiem po jakiego grzyba?)i wyszedl negatywny. Potem jeszcze zeby wykorzystac ostatni allegrowy zrobilam w 32 dniu i pisalam wam ze z jednej strony spoko bo bede mogla isc na operacje kolana w poniedzialek i na browara, ktory sie okazal potem drinkami z kolezankami. I taka neiswiadoma sie tak przygotowalam do picia i lezenia z kolanem rozwalonym po operacji. Ale nie wiem skad mis ei wzielo, chyba z obserwacji sluzow i innych obrzydlistw, ze mogla mi sie owulka przesunac i sobie policzylam ze moj super extra cykl moze a nuz widelec sie wydluzyl na maxa do 40 dni i owulka przyjdzie pod koneic pazdziernika. Pocisnelam meza i w 37dniu cyklu cos mnie podkusilo do testu. wyszedl podobny do marzenie, nie mialam objawow piersi tylko pobolewaly jak na @ i troche jajniki pobolewaly. Modlilam sie zeby @ nie dostac na 16 bo mam wtedy operacje;) ak czy siak bylam z ginem umowiona bo mial mi kuracje na zajscie w ciaze wyznaczyc bo to PCO to dla mnie byl koszmar. Oczywiscie wspomnialam o tescie i doszlismy na poczatku do wniosku ze to mogly by zaburzenia hormonalne. Wzial mnie na stol, zrobil USG, prqwy jajor spochniety dlatego boli, lewy ja sie dre do niego ze torbiel a tu sie okazalo ze to cialko zolte i owulacja byla. Ja szczesliwa ze jajony zadzialay a ten mnie na Bete wysyla bo jak mam miec w pon operacje to lepiej wiedziec zeby odwolac. No wiec zrobilam u niego ta bete. Na drugi dzien dzwonie zweby soe dwoeidziec a oni mi mowia ze beta 109 wiec ciaza 1-2 tygodniowa. I tak niz tego ni z owego po prostu sie zdarzyl jakis cud. A tak przed ta wiadomoscia to nie mialam objawow innych jak na zblizajacy sie @. Dopiero teraz zaczynam cos odczuwac ale mozliwe ze dlatego ze jestem swiadoma co sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie :) to ja Wam powiem, że wracam do tematu mojego ulubionego- sytuacja na drogach. czemu do jasnej dupy tworzą się korki, gdy na drodze jest stłuczka, a samochody spokojnie stoją sobie na poboczu oczekując na holowanie np??? Bo wszyscy ciekawscy kierowcy przejeżdżając obok muszą zwolnić do 5/h, żeby zobaczyć co się stało, czy nie ma trupa, jak rozbite auto itp. Starsznie mnie to wkurza- wczoraj o mało nie przyładowałam w zad takiemu kapeluszowi w tico, co jadąc lewym pasem zwolnił z ok 90/h do 20/h i rozglądał się spod ronda co to tam na poboczu muruga (i nie mam na mysli ronda drogowego). Wrrr... Zobaczyło dziecko lampki jak na choince to trzeba stanąć, wywalić jęzor i oblawszy go śliną wyruszyć w dalszą drogę ze mną w dupę wbitą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala, no to fajnie, że tak poszło :) I Twój przypadek jest przykładem, że i z PCO można zajść :) To kiedy masz teraz jakieśUSG? To chyba juz serce będzie widać, co? :) Ale napisz chociaż, że Ci niedobrze czy coś bo wiesz, zazdrosne będziemy ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedobrze mi:D ale tylko troche;) A serce jeszcze nie bo ten cykl sie wydluzyl, i teraz w poniedzielk nausg bylo widac ze ciaza mlodziutka i jajo plodowe widac a w srode sie dowiem czy jest tam zarodeczek i wierze mocno i czuje ze jest!, i dopiero po 2 -3 tygodniach bede mogla pojsc sprawdzic czy jest serduszko bijace. Wczesnie bardzo to wszystko odkrylam wiec czas oczekiwania na wszystko strasznie mi sie dluzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralalala jest nadzieją dla naszej 4 mala, i jak mówią stare porzekadła pukać się ile wlezie non stop:) pisałaś o śluzie, że miałaś inny w terminie @ jaki?? sory że tak wypytuje, chcę znać wszystkie objawy ciąży coby oszczędzić na testach:) Daisy coś jest z tymi wypadkami:) wszyscy ciekawscy... ja jak miałam wypadek to pełno pozwalniało ale świadka jednego nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja sobie wyobrażam, ja pewnie siedziałabym jak na szpilkach :) Kaziko, a mi się kiedyś przytrafiło, że miałam stłuczkę i kierowca cham na mnie jeszcze mordę darł (choć była jego wina) i dwóch panów do mnie podeszło z własnej woli, podali mi nr tel i że mogą świadczyć, a jeden powiedział, żebym sobei nie dała wmówić, że to nie moja wina i on to potwierdzi. Uratowali moją wiarę w to, że są jeszcze bezinteresowni, życzliwi ludzie na tym świecie i raczej nie łączę z tym faktu, że tego dnia miałam krótką spódniczkę i wysokie obcasy (pamiętam, bo było -10C a ja sie śpieszyłam na randkę- skończyło się 3h oczekiwaniem na policję i paczką spalonym zgarbiałymi palcami fajek) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właściwie bez sensu, że niby palce te papierosy paliły? :D paliłam ja a podpalała zapalniczka. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazika sluz mialam taki wygladajacy na plodny co mi dalo jakas mysl ze moze owulka jest. Teraz tez mam inny sluz nie jest tego duzo ale jest i jest inny niz w czasie cyklu normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie boje samochodow....mam traume powypadkowa, bo mi meza w sierpniu na tamta strone prawie zabralo...najbardziej nie ufam innym ludziom zqa kolkiem, a mam jedna zasade nie spac w aucie jako pasazer!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello widzę temat wypadków tralala ja też mam traumę powypadkową, też boję się innych kierowców.. wiecie dziewczyny mnie to przeraża, jak jest jakaś imprezka rodzinna i ktoś namawia kierowcę do kieliszka, że jeden nie zaszkodzi.... a najbardziej mnie wkurza, że to są starsze osoby.... wiecie, że przecież będzie jechał za dwie godziny to wywietrzeje... kurde dla każdego jeden kieliszek znaczy co innego, dla jednego to kropla w organizmie dla innego to rozluźnienie i spowolnienie reakcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×