Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość balbiina
mama3 a co teraz nie szkodzi wczoraj ogladalam program powtorke uwagi i bylo ile jest miesa w szynce albo w jakis mielonkach w jednej tyrolskiej oile pamietam miesa bylo 14% a reszta tluszcz konserwanty szok i wlasnie jak tu jesc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieczyny pijecie soczki z marchewki?? ja sobie przywiozlam z polski kubusie i pije jedego dziennie chce zeby dzidzius mial ladna karnacje po urodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
ja pije tylko takie z marchwi wyciskane w sokowirowce co 2 dzien staram sie szklanke minimum ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widzialam ta uwage juz wczesniej ta wczorajsza musi byc powtorka i powiem tyle ja na jedzeniu nie oszczedzam jesli ktos kupuje tanio jakas szynke to niech sie nie dziwi ze ma ona 10% miesa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam sokowirwke ale jestem za leniwa hehe moze to kwestia tego ze mam taka co zostaja resztki marchwi i trzeba ja dokladnie myc musze kupic sobie jakas lepsza co wyciska do ostatniej kropli sok i potem te resztki sa suche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie was zdziwie ,ale ja sie lecze prywatnie.w super klinice o nozawie lux med...i naprawde nigdy nie bylo z nimi problemow tylko ostatnio wszytko staje sie dla nich problemem.mam wrazenie ,ze kobieta ciezarna to jakis podgatunek dla nich.... Cudowny to moj,jakby to w polskim prawie urzednik nazwal KONKUBENT i zostanie nim do konca zycia bo my nie zamierzamy barc slubu, no chyba ze nas dzieci poprosza lbo wyniknie jakas tak sytuacja zyciowa ,ze bedziemy musieli ale tak z wlasnej woli nie widzimy potrzeby.Cudowny niedawno na odczepnego swojemu tacie, ktory twierdzi ze dziecko bedzie szczesliwsze po naszym slubie(gdzie sens i gdzie logika?)powiedzila ze dziecko juz dostatecznie nas zlaczylo i nie potrzeba na szopek.Wiem ze do malego procentu w naszym spoleczenstwie naleze ,ale ja nie potrzebuje paireka na to zeby byc szczesliwa kobieta ani bialych sukienek i przyjec na 100 osob...a Pan Bog i tak widzi,ze sie kochamy bo poblogoslawil na malenstwem. czy tonie wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie was zdziwie ,ale ja sie lecze prywatnie.w super klinice o nozawie lux med...i naprawde nigdy nie bylo z nimi problemow tylko ostatnio wszytko staje sie dla nich problemem.mam wrazenie ,ze kobieta ciezarna to jakis podgatunek dla nich.... Cudowny to moj,jakby to w polskim prawie urzednik nazwal KONKUBENT i zostanie nim do konca zycia bo my nie zamierzamy barc slubu, no chyba ze nas dzieci poprosza lbo wyniknie jakas tak sytuacja zyciowa ,ze bedziemy musieli ale tak z wlasnej woli nie widzimy potrzeby.Cudowny niedawno na odczepnego swojemu tacie, ktory twierdzi ze dziecko bedzie szczesliwsze po naszym slubie(gdzie sens i gdzie logika?)powiedzila ze dziecko juz dostatecznie nas zlaczylo i nie potrzeba na szopek.Wiem ze do malego procentu w naszym spoleczenstwie naleze ,ale ja nie potrzebuje paireka na to zeby byc szczesliwa kobieta ani bialych sukienek i przyjec na 100 osob...a Pan Bog i tak widzi,ze sie kochamy bo poblogoslawil na malenstwem. czy tonie wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie was zdziwie ,ale ja sie lecze prywatnie.w super klinice o nozawie lux med...i naprawde nigdy nie bylo z nimi problemow tylko ostatnio wszytko staje sie dla nich problemem.mam wrazenie ,ze kobieta ciezarna to jakis podgatunek dla nich.... Cudowny to moj,jakby to w polskim prawie urzednik nazwal KONKUBENT i zostanie nim do konca zycia bo my nie zamierzamy barc slubu, no chyba ze nas dzieci poprosza lbo wyniknie jakas tak sytuacja zyciowa ,ze bedziemy musieli ale tak z wlasnej woli nie widzimy potrzeby.Cudowny niedawno na odczepnego swojemu tacie, ktory twierdzi ze dziecko bedzie szczesliwsze po naszym slubie(gdzie sens i gdzie logika?)powiedzila ze dziecko juz dostatecznie nas zlaczylo i nie potrzeba na szopek.Wiem ze do malego procentu w naszym spoleczenstwie naleze ,ale ja nie potrzebuje paireka na to zeby byc szczesliwa kobieta ani bialych sukienek i przyjec na 100 osob...a Pan Bog i tak widzi,ze sie kochamy bo poblogoslawil na malenstwem. czy tonie wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pod koniec ciązy w szpitalu sporo marchwi jadłam duszonej do obiadów, soki nie bardzo mi wchodziły - zgaga. Po porodzie pilam jeden malusi dziennie, nie mozna przesadzać. Mi w szpitalu powiedzieli, polozna potwierdziła (srodowiskowa) i wyczytałam gdzieś, ze koloryt skóry dziecka niekoniecznie świadczy o super zdrowiu. Była jakas informacja, ze jesli dziecko jest od soków nie tyle śniade, to żółtawo-brązowe to nie znaczy, ze jest ok, ale to, ze jego organizm nie radzi sobie jeszcze z betakarotenem w nadmiarze. Mi położna i lekarze neonatolodzy zalecili osrożność w ilości tych soków. Mało tego, jedną z młodych mam lekarka opier****a jak zobaczyła małe dziecko rasy białej koloru żóltego. A moja mała miała śniada cerę do 3 miesiąca, potem zrobiła sie normalna, ze tak powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
Przyszla ja tez nie ale jak wychodze na hale po zakupy bulki albo cos tam to zawsze sobie kupie i soczek a mam rzut beretem na hale do siebie ;-) ja tez nie oszczedzam bo wole zjesc mniej a lepiej ale szynki tez zawierja okolo 50-60% miesa ;-) a zreszta ilez to mozna jesc szynek ja przez wakcje to tylko warzywa kanapki ser zolty jajko pomidor ogorek zioelony i kiszony szczypior majonez i ketchup uwielbiam tylko mezowi kupowalam wedline no i tak zeby byla bo zawsze ktos nas odwiedzi niespodziewanie wieczorkiem hiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
no halasliwa taka sytuacja w prywatnej klinice to dziwne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
zabajona ja tez slyszalam ze najlepiej nie przesadzac ale ja to pijam bo tak go uwielbiam i od zawsze nawt jak w ciazy nie bylam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za soczkami nie przepadam, wolę nektary, ale nie słodkie tylko np. grejpfrutowy, albo lemoniadę, tylko zrobioną na domowy sposób, woda, cytryna i cukier :) też jestem serowa babka, wędliny dla mnie mogłoby nie być, ale jogurty, sery białe, żółte, mleko, maślanka, kefir... uwielbiam i mogłabym jeść codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy zyje jak chce ,slub to dla mnie nei tylko papierek lecz przysiega w kosciele przed bogiem i nasza najblizsza rodzina .ja tez nie potrzebuje przyjecia na 100 osob nigdy to nie bylo moim marzeniem.my z moim mezem mamy narazie slub cywilny ale chcemy koscielny teraz jak pojawilo sie dziecko bedziemy musieli odlozyc go na pozniej moze zrobimy razem z chrzcinami lub pozniej .ale napewno byc musi ,mi tego brakuje .uwazam ze bardzo dobrze ze mielismy juz slub cywilny przed poczeciem dziecka dlaczego? poniewaz bez slubu nie mialabym ubezpieczenia zdrowotnego ,pozwolenia na prace w niemczech ale tez jak by moj maz nie daj moze umarl a ja jestem w ciazy to co wtedy?? latanie po sadach ustalanie ojcowstwa nic mi sie nie nalezy a jako zonie automatycznie dziecko jest uznane jako dziecko meza przysluguje mi renta po mezu ,spadek ,ubezpieczenie.Milosc miloscia ale musze byc zabezpieczona w sytuacji gdy jestem w ciazy lub na swiecie jest dziecko .Musze myslec o nim i dlatego mysle ze slub chocby cywilny daje wieksze poczucie bezpieczenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbina 50-60% to zawsze wiecej niz 10 % hehe ja lubie szynki ale patrze zasze ile procent maja kupuje cale takie z calej pupy duze plastry juz w opakowaniu i one maja ok 89% to duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie ślubu... Nie jestem osobą wierzącą, mój małżonek też, dlatego postanowiliśmy, że związek zalegalizujemy tylko cywilnie, bo reszta nam nie potrzebna, moja pierworodna nie jest ochrzczona jak dorośnie, proszę bardzo. Tylko nie podobała mi się pewna sytuacja w szpitalu jak rodziłam, już po wszystkim chodził ksiądz i błogosławił, chciał pobłogosławić naszą maleńką, ja zmęczona, to nie miałam ochoty się już bulwersować nawet, ale mógłby zapytać się czy sobie życzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Balbinko zaczernij się, bo ktoś moze się pod Ciebie podszyć. A my nie ignorujemy Cię tylko czasami tak trudno spamiętać do wszystkie posty i zapytania. Hałaśliwa współczuje przygód w swojej przychodni. Może następnym razem jak coś się nagłego będzie działo, to warto iść na pogotowie. Ja też mam żylaste piersi, a wczoraj myślałam, że sobie wydrapię prawą brodawkę. Co do balsamów i oliwqek, to smaruję się odkąd dowiedziałam się,że jestem w ciąży. Ja też wczoraj oglądałam program o mięsku. Pomarańczowy, który czepiał się przepisów. Czy ty tak naprawdę zastanawiasz się co jesz? Oglądała w TVN STYLE program \"Mamo to ja\" i tam był ortopeda, który wypowiadał się na temat chodzików. Mówił,ze to bardzo szkodzi kręgosłupom dzieci. Zatem chyba warto coś o tym więcej poczytać, zeby później krzywdy naszym dzieciaczkom nie zrobić. Ja też już mam trochę ubranek dla dziecka. Sama nic nie kupiłam. Ciocie przyszłe zaszalały. A we wrześniu przywiozę od siostry trochę sprzętu dla Bebusia, czyli:wózek, fotelik, spacerówkę, łóżeczko,przewijak itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie marzy domek z ogrodkiem wlasne roslinki przynajmniej pomidorki ,szczypiorek marchewka salatka moze 2 drzewka owocowe i 2 kury i jeden kogucik takie ladne zeby byly jako ozdoba i dla jajeczek .domek gdzies za miastem ale gora 10min autem do miasta zeby bylo zielono i slicznie .chcemy za rok sie z mezem przeprowadzic do szwajcarii tam jest slicznie .takie szynki i kielbasy domowej roboty napewno sa pyszne ale nie bede nigdy takich robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj oglądałam Uwagę, było właśnie o % szynki w szynce i rzeczywiście wszystkie etykiety trzeba sprawdzać, bo często oszukują używając jakiś stymulantów, ja mam mamę mieszkającą na wsi, prowadzi gospodarstwo i zawsze miałam świeże mięso, ale zdecydowałam, ze będę brała na raty, bo co ja z połową świniaka zrobię? nie mam głowy do pitraszenia, zresztą nie lubię tego a nie będę wymagała od mamy żeby mi wszystko na tacy podała, dlatego od czasu do czasu wezmę kawałek surowego i ugotuję, czy boczku zrobię, ale to taki swoiski, dobry i ma 100% mięsa w mięsie, bez konserwantów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
Igmik ale tak czarno bedzie hihhhhih a takto wiem gdzie skonczylam i gdzie nadrabiac hiiiiii latwiej olesc hiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzyszłaMamo - mam identyczne podejście w tej kwestii. Ślub nie dla ludzi, nie dla szopki, ale dla nas. W dzisiejszych czasach po prostu zabezpiecza (cywilny) drugą osobę i dziecko przed problemami w razie nieszczęscia. A kościelny - to oczywiście dla tych, którzy nie przed ludźmi i nie dla białej pieknej sukni, całej oprawy i fety, nie dla księdza, ale przed Bogiem chcą sobie obiecac, ze będą ze sobą do konca. Każdy ma swój wybór, ale czasami warto pomyśleć, czy w razie mojej śmierci/czy śmierci męza druga osoba nie zostanie z niczym. Sama znam takie przypadki , gdzie partner (nie lubie \"słowa \'konkubent\") i wspólne dziecko zostają z niczym po smierci jednego rodziców. Nigdy człowiek nie chce, ale jak przewidzieć zycie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz na wypadek smierci jestesmy poubezpieczeni i nawzajem sie uposazylismy...to tyle..reszty uznawania ojcostwa takich tam spraw nie boje sie..wcale o tym nie mysle...bo wszytko ma byc pieknie i optymistycznie ,ubezpieczenie bylo tylko czystym wyrachowaniem i zabezpieczeniem ise wzajemnie i niechcialabym zeby osoby w zwiazkach malzenskich odczytaly mnie za taka co nie szanuje ich decyzji...bardzo szanuje, tylko ja nie czuje takich potrzeb...i nie jestem w stanie zrozumiec czemu osoby np."tesc"chce narzucic mi swoja wole...powiedzial mi ktoregos dnia ja mam slub wy tez powinniscie...na co ja pomyslalam: a ja mam dredy to znaczy ze ty tez powinienes?mysle ze kazdy ma wolna wole i moze czynic wybory ja dokonuje takich inni innych i nie powinnismy sie do niczego wzajemnie zmuszac...wszyscy jestesmy inni i mmay inne potrzeby i inne marzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
gryzmol napewno taka wedlina jest super czasami tez cos nam skapnie od rodzinki ze wsi ;-) My tez chcemy domek planujemy na przyszly rok sobie postawic domek kandyjke bo dzielke juz mamy tzn tesciowa ma ale powiedziala ze przepisze na meza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w domku, ale co to za domek, jak nawet ogródka nie ma i jest w centrum wielkiej metropolii, ale cieszę się z niego :) Park mam zaraz przy domu, więc sobie odbijam za brak ogródka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabajona :) ja tez znam niestety takie wypadki gdzie zyli bez slubu i dziewczyna musiala po urodzeniu dziecka zalatwiac badania dna zeby uznac dziecko jako jej partnera po jego smierci .musiala wyproadzic sie z mieszkania wlasnosciowego jej partnera nic po nim nie dostala bo wszytsko dziedziczy w przypadku braku zony rodzina i nawet jej meble i rzeczy sobie zatrzymali a ona z dzieckiem na bruk smutne ale prawdziwe ja sie boje i dla mnie slub cywilny mnie zabezpiecza a slub koscielny jest dla mnie prawdziwnym slubem gdzie przed bogiem obiecujemy sobie ze bedziemy razem do smierci w zdrowiu i chorobie to ma dla mnie duze znaczenie i tego potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
halasliwa zgodze sie z toba kazdy zyje jak chce moze z czasem stanie sie tak ze zechcesz sie hajtnasc i to zrobicie koscielny itd . ja jestem po koscielnym i wsumie tez jestem zdania ze jak mamy byc ze soba to i tak bedziemy ze slubem czy bez ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO do swojszczyzny ... mnie tez sie marzy mały domek na uboczu, nie w mieście, ale tak lekko pod nim, duzy ogródek, zeby i miejsce na relaksik bylo (parasol, hustawka ogrodowa, basenik dla dzieci, jakaś piaskowniczka), a i kącik, gdzie postawię małą szkalrenkę, w której i pomidorka wyhoduję, ogórka, może papryczkę, kawałek ziemi na świeże marchewki, sałatę, rzodkiewkę, szczypiorek, jakieś drzewko owocowe krzewy ozdobne. Ech , ale to tylko marzenia, na które obecnie mnie nie stać. Więc koniec tematu;) A szyneczki, boczusie i takie różne to ja mam swoje. Nauczyłam się przygotować do wędzenia, raz, dwa razy do roku organizujemy sie całą rodziną, no i hurtem wędzimy. Potem owijam w folię aluminiową i mrożę. I jak chce mi sie szynki, czy boczku, czy karkówki - odmrazam. DOkupuję głównie kiełbaski robione i to nie wszystkie, mamy u nas sklep mięsny przy rzeźni, gdzie są swojskie kiełbaski i wędzonki jak domowe, bez konserwantów, idą w mig i trzeba jak za daaawnych czasów wczesnie wyjść z domu w kolejke (nawet 5 rano), zeby załapac sie na nie. Jedyne co sie z nimi dzieje, to najwyzej sie zeschną. A te sklepowe pożal sie Panie, na drugi dzien po przyniesieniu sliskie sie robią. Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
To poprostu zajebista ta rodzina byla skoro wyrzucila ja bez niczego ano tacy ludzie coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, gdyby nie defekty prawne, to byśmy nie brali w ogóle ślubu, ale trzeba myśleć o przyszłości, dlatego postanowiliśmy, że cywilny weźmiemy, ale tylko, bo reszta nam nie potrzebna, chociaż ile przejścia z tym mieliśmy, wiadomo i nasi rodzice i teściowie wierzący, więc chcieli zobaczyć nas w kościele, przysięgających przed bogiem, ale to nie miało sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×