Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

ja tez koteczki nie wywale bez przesady co do diety ja nie jem rzeczy ktorych jesc w ciazy nie mozna .jem owoce,warzywa ,mieso przewaznie drob i wieprzowine ,rybki smazone,jogurty ,wedliny ,slodyczne ogolnie to na co mam ochote staram sie nie jesc gotowych potraw chociaz czasami mam na to smaka to zgrzesze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka co do owocow to tez zjadam multum dzienie jak nie zjem brzoskwini,nektaryny i winogronu to jestem chora jeszcze mandarynki wprost uwielbiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas na drzemke.Zycze Wam i sobie kolorowych snów :) Szkoda że w piatek juz do pracy....MOże sobie wezme jeszcze ten jeden dzien wolnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czasami sie coli napije ale serow plesniowych wcale bo mam napisane ze nie wolno wiec wole nie ryzykowac .ja uwazam ze jak jest napisane ze tego sie nie powinno jesc to cos w tym jest i moge sie poswiecic i nie jesc tego dla dobra dziecka .bym sobie nie wybaczyla jak by cos bylo nie tak przez to co jadlam w czasie ciazy.alkoholu nie pije ,papierosow nie pale,kawy tez nie pije wypilam w sumie od momentu gdy sie dowiedzialam o ciazy 5 kubeczkow kawy z mlekiem wczesniej prawie codziennie pilam,retbuli wcale nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piję kawę zbożową, jem wszystko na co mam ochotę, najbardziej żałuję suszi, ale i to da się obejść, suszi bez surowej ryby też nie jest najgorsze, Mc donalds czy KFC od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
redbuli,kawy papierosow tez nie ale co do alkoholi to raz wypilam normalne piwko lecha z sokiem bo tak mi sie chcialo a raz redsa jablkowego to narazie mi sie tyle zdarzylo przez 4 miesiace ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o psy to ja mam owczarka niemieckiego-to bardzo madra rasa,szybko sie ucza,ale niestety tez tych zlych nawykow.Moj nigdy nie wchodzil na kanape czy bron Boze do lozka,jesc dostaje zawsze po nas,pierwszy po schodach nie wchodzi-niby duperele,a swiadcza o hierarchii psa w stadzie.Nie boje sie o dziecko,nie boje sie,ze poczuje sie odrzucony,bo zna swoje miejsce w domu i pod tym wzgledem niewiele sie zmieni,fakt kocham go bardzo,ale zdaje sobie sprawe,ze to wielki samiec ze sklonnosciami do dominacji.I szczerze mowiac balabym sie o meza i siebie,gdybym pozwolila mu spac na kanapach.A uwazam,ze ani psa,ani kota nie zostawia sie samego z dzieckiem. I jeszcze jedno:mialam 9 lat jak nasz kot w nocy skoczyl na mnie.Do dzis mam pod okiem blizne i dziekuje Bogu,ze nie trafil w oko.Z psem nie mam zlych doswiadczen,a mialam je od dziecinstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piwa nie, ale zdarzyło mi się ze 3 razy wypić lampkę wina wytrawnego, papierosów nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazyczaj tez jem wszystko na co mi tylko chec przyjdzie tylko z umiarem zaspokoje pypcia i juz ;-) kfc,mc donalsds tez sie zdazy od czasu do czasu bo ja nie jadalam tego wczesniej moze raz na 2 lata sie zdrzylo a teraz kurcze w ciazy to bym mogla jesc i jesc fast foody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umiem teraz na szybko znalezc ,ale z tego co pamietam to nie wolno alkoholi wcale ,napoje gazowane ograniczyc,kawe tez ograniczyc,surowego miesa (tatar ) lub niedogotowanego wcale ,surowej ryby (sushi )lub niedogotowanej,owocy morza wcale, nie umytych warzyw lub owocy wcale,nie pasteryzowanego mleka i jego przetworow wcale,serow plesniowych wcale, owoce w puszkach ograniczyc ,gotowe produkty z glutaminem sodu ograniczyc jak znajde ta ksiazeczke to dopisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owocow wcale jak to moj ginek to mi karze duzo jesc owocow i jablek na dobre trawienie zeby zatwardzenia nie miec ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sushi,tatar,owoce morza odpadaja nie jadam ;-) sera plesniowego tez nie ;-) czyli jak narazie dobrze a co do ryb ogolnie to podobno kobitki w ciazy nie powiny jesc PANGI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim należy unikać: - alkoholu, nawet sporadyczne picie napojów alkoholowych zwiększa ryzyko poronienia, odklejenia łożyska, urodzenia dziecka o bardzo małej wadze. - palenia papierosów, - nadmiaru słodyczy, gdyż zawierają tylko �puste kalorie� i sprzyjają nadmiernemu przyrostowi masy ciała w czasie ciąży, a potem otyłości. Mają również wpływ na powstanie próchnicy, na którą kobiety w ciąży są szczególnie narażone. - nadmiaru tłuszczów pochodzenia zwierzęcego, które sprzyjają otyłości, miażdżycy, chorobie wieńcowej. Wskazane są zamiast nich tłuszcze roślinne zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe � niezbędne dla prawidłowego rozwoju płodu. Dzienne zapotrzebowanie to 2 łyżki margaryny lub oleju najlepiej słonecznikowego, sojowego czy kukurydzianego. - nadmiaru soli kuchennej, która nasila obrzęki, a także sprzyja nadciśnieniu tętniczemu. - wypijania dużej ilości kawy (powyżej 3 filiżanek), gdyż może spowodować poronienie, poród przedwczesny, przedwczesne pęknięcie błon płodowych, urodzenie noworodka o małej masie. Zamiast białego powinno się jeść czarne pieczywo, gdyż zawiera duże ilości witaminy B1, PP, żelaza i błonnika. Wskazane są również gruboziarniste kasze, ryż, płatki owsiane. Powinno się jeść minimum 4 porcje dziennie. Jedna porcja to: 1 kromka czarnego pieczywa lub 1 herbatnik lub 1/2 - 3/4 szklanki płatków, ryżu, kaszy. Codziennie należy wypijać około 4 szklanek mleka, gdyż zawiera ono pełnowartościowe białko, wapń, witaminy B2 i B12. Dotyczy to nie tylko kobiet w ciąży, ale i matek karmiących. Jeżeli kobieta nie przepada za mlekiem, powinna zastąpić je innego rodzaju nabiałem. 1 szklanka mleka to równowartość 2 plasterków żółtego sera lub jogurt lub budyń. W codziennej diecie nie powinno zabraknąć chudego mięsa, ryb, drobiu, nasion roślin strączkowych. Kobieta w ciąży powinna jeść 3 porcje białka dziennie. Jedna porcja to 100 � 150 g wędliny, mięsa, drobiu lub 2 jajka lub 1-1,5 szklanki gotowanej fasoli, groszku. Posiłki powinno wzbogacać się dużą ilością warzyw i owoców, które zawierają witaminę C (zwiększa wchłanianie żelaza) Mięso zawiera duże ilości dobrze przyswajalnego żelaza, którego zapotrzebowanie wzrasta w ciąży dwukrotnie. Kobieta w ciąży powinna jeść dziennie około kilograma warzyw i owoców (obowiązkowo 100 g marchwi i 4 duże owoce np. jabłko, banan lub więcej mniejszych), gdyż zawierają duże ilości witaminy C , beta-karotenu (marchew, pomidory, ciemnozielone warzywa), kwasu foliowego, błonnika i składników mineralnych Prawidłowa zróżnicowana dieta w większości pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminy i minerały dla przyszłej mamy i dziecka. Jeżeli jednak kobieta chce przyjmować preparaty wielowitaminowe, dostępne w dużym wyborze w naszych aptekach, powinna najpierw zapytać swojego ginekologa., gdyż bardzo niebezpieczne również dla dziecka może być ich przedawkowanie. Wszystkie kobiety przed planowaną ciążą powinny przyjmować 0,4 mg kwasu foliowego dziennie, by zapobiec powstawaniu wrodzonych wad mózgu i rdzenia kręgowego u dziecka. Natomiast 4,0 mg kwasu foliowego powinny przyjmować przed kolejną ciążą te kobiety, które już urodziły dzieci z wadami układu nerwowego. Tabletki zawierające kwas foliowy należy przyjmować po konsultacji z lekarzem, minimum do 12 tygodnia ciąży. W pierwszym trymestrze ciąży pojawiają się zaburzenia żołądkowo-jelitowe, nudności, zgaga, kobieta wtedy powinna jeść posiłki lekkostrawne, unikać potraw smażonych, o intensywnym zapachu, nie należy pić kawy. Może jeść mniej podczas jednego posiłku, ale częstość posiłków może być większa nawet 7-8 dziennie. Nie należy pić bezpośrednio po posiłku, dopiero po 20-30 minutach. Najlepsze są sałatki wielowarzywne, gdyż zawierają duże ilości witamin i mikroelementów, a jednocześnie są lekko strawne. W drugim trymestrze ciąży nudności i wymioty ustępują, więc ilość posiłków można zmniejszyć do 4 �5 dziennie. Dieta powinna zawierać większe ilości białka, głównie tego o dużej zawartości wapnia i żelaza. Nie wolno zapominać o owocach i warzywach, a także o wypijaniu dużej ilości soków owocowych głównie pomarańczowych i grejpfrutowych. W trzecim trymestrze ciąży za pomocą diety można zmniejszyć niektóre dolegliwości. W przypadku zaparć należy jeść więcej jabłek, sałaty, marchewki, wypijać duże ilości świeżo wyciśniętych soków owocowych i warzywnych, zrezygnować z jasnego pieczywa a jeść tylko ciemne, pełnoziarniste. Zamiast kaszy perłowej, manny czy ryżu polecam kasze gryczaną, pęczak i płatki owsiane. Dobrze wpływają na przewód pokarmowy suszone śliwki, rodzynki, morele, pestki dyni. Zaparciom można również zapobiegać poprzez regularną gimnastykę i codzienne spacery. Nie wolno zażywać środków przeczyszczających. W przypadku zgagi należy ograniczyć ilość spożywanych owoców i soków owocowych zawierających dużo kwasów organicznych np. pomarańczy, grejpfrutów, cytryn. Jak również warzyw, które drażnią przewód pokarmowy tj. pory, cebula. Niewskazane są również smażone, tłuste i pikantne potrawy. Zgaga najczęściej pojawia się podczas leżenia na wznak i gwałtownego pochylenia się do przodu. Najlepiej więc leżeć na boku, pod głowę poodkładać poduszkę. Zgagę można złagodzić kilkoma łykami mleka czy gorącej herbaty, pożuciem gumy, zjedzeniem migdałów. Jeżeli kobieta ma wzdęcia powinna zrezygnować z kapusty, grochu, fasoli, wody gazowanej a także świeżego pieczywa. W przypadku obrzęków należy wyeliminować sól i potrawy zawierające duże ilości soli np. ryby morskie, buliony, żółte sery, kapusta i ogórki kiszone, rzodkiewki, seler. Zamiast soli można stosować żurawiny, sok z cytryny, tymianek, szałwię, estragon. Źródło: medporady.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie pasteryzowanego mleka i jego przetworow wcale,serow pleśniowych wcale" ?? Nasze mamy nie miały mleka UTH a maślanka była jednym z najpopularniejszych środków na zaparcia - to chyba przesada ze w ogóle nie można :) Sery pleśniowe można - byle by były właśnie z mleka UTH - o te prawdziwe trudno nawet w hipermarketach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale kiedys to byly inne czasy czystsze powietrze mniej chemii w uprawie warzyw i hodowli zwierzat no i przeciez nie robiono tyle badan co teraz stad wiadomo ze moze jednak takie nie pasteryzowane mleko zaszkodzic .co do serow chodzi o takie prawdziwe plesniowe ale ja nawet takich jak camembert nie jem bo wole nie ryzykowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dokladnie nasze mamy jadly i pily wszystko i jakie zdrowe dzieci powyrastaly ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem jakie to zycie niesprawiedliwe takie niektore larwy to pala pija pierdola w ciazy i takie zdrowiutkie sliczniutkie bobaski rodza a te mamy ktore dbaja huhaja juz wciazy to zawsze cos nie tak ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stosuję się do zaleceń żywieniowych i skoro wszędzie jest napisane, żeby mleko było pasteryzowane, to wolę nie ryzykować. Mychka wiesz jak to jest, nasze mamy od dziecka piły to mleko i ich organizm uodpornił się na co trzeba. Jeśli Ty przez całe życie spożywasz mleko niepasteryzowane, to pewnie Ci ono nie zaszkodzi. W ogóle wiele się zmieniło od czasu, kiedy to my byłeśmy w brzuchach- nie było np. USG, badania na tokso ,etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja palilam przed ciaza ale teraz wciazy samo tak odeszlo nie moglam palic i nie pale ;-) jak sie objaralam na poczatku ciazy to rzygalam jak kot ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbina ja tez tego nie rozumiem znam takie matki pijaczki z widzenia (jak mieszkalam jeszcze w pl) pily palily nie sadze zeby przestrzegaly jakis wskazowek zywieniowych czy braly witaminy i regularnie do lekarza chodzily a dzieci zdrowe maja a takie co sie staraja chuchaja na zimne chore nie umiem tego wytlumaczyc .moze to jest tak ze takie chore dziecko przy matce pijaczce nie mialo by zadej szansy na przezycie a zdrowe sobie nawet w takich warunkach poradzi . karella zgadzam sie z toba jest napisane ze nie jesc tego i tego to nie jem dla dobra dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to mleko w kartonach to pasteryzowane jest - bo ja nawet nie wiem, można je pic bez gotowania? Ja lubie mleko, a co do serów pleśniowych to tez slyszałam, ze nie można nad czym ubolewam bo uwielbiam i teraz mam jeszcze większego smaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze żeby postępować zgodnie z "sumieniem" ;) matczyna intuicja ma niepojęte możliwości! Ja raczej do wszystkiego podchodze z dystansem. A co do toksyn - niestety żyjemy w takim a nie innym świecie i trudno uniknąć "zanieczyszczeń". A skoro tak - to rozsądne ich dawki powodują ze organizm uczy się z nimi walczyć. Aha - uważajcie na ryby - te z bałtyku niestety mają bardzo duże stężnie metali ciężkich - a one są bardzo toksyczne, ze względu na to ze nie są z organizmu wydalane. Rybki najlepiej z otwartych mórz kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×