Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarnulka1906

Nastoletnie mamy czas na smiech i lzy

Polecane posty

ciąży w tym wieku nikt nie pochwala, wpadek tez nikt... ale gdy ta wpadka zdarzy sie kobiecie w wieku 30 lat to juz nikt nie robi z tego tragedii i afery... Dejzi a czy mlode, nastoletnie mamy maja więcej lez to bym sie nie zgodzila... Mają zapewne wtedy gdy ciąza wali im caly świat, ale kiedy potrafia sobie z tym poradzić, tak jak wlasnie micheeela to jest to samo szczęście, może z taka nutką chęci innego zycia ale zawsze szczęście... Myslę, ża żadna dziewczyna nie zdobyla by sie na slub w tym wieku gdyby nie byla szczęśliwa... ale moge sie mylić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze co do zachwalania ciązy w mlodym wieku... Tego też nikt tu nie robi... choc nikt tu ciązy nie żaluje z tego co widzę i czytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kenta nie reaguj na nią ,bo nie ma po co się jej tłumaczyć ona jest rozgoryczona i siedzi tu od samego rana przez prawie cały dzień i wszystko jej nie pasuje Tak z ciekawości przejrzałam ostatnio topiki na których się wypowiadała i zawsze jest nie w sosie Z takimi osobami się nie rozmawia bo mogla tylko pogorszyć samopoczucie poco?? A tak wogóle Dzień dobry dziewczynki:D Jak wam mija dzionek??Ja dziś zabieram się do prasowania no i pakowania torby do szpitala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh wogole za 4 dni mam 19 Wszyscy mi o tym przypominają Mamusia wręczyła mi już dziś bransoletkę A ja jestem jakoś tym faktem przybita Tylko nie wiem czemu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Dejzi chyba jednak Cie los skrzywdził Skoro plujesz na odległość jadem Kiedyś w Miodowych latach Karol opowiadał Tadziowi super kawał o jadzie zmiji Akurat pasuje idealnie do Ciebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnula ja już się z Dejzi nie raz spotkalam także wiem co potrafi... Ale czasem potrafi tez być mila mimo wszystko i zrumiec pewne rzeczy więc czasem można poświęcić jej chwilę :) Jasne że w wieku 17 lat się dziecka i ślubu nie planuje... Ale jesli juz ma się pojawić to dziecko to zajebiście jesli taka 17 latka potrafi się na to przygotowac chociaż psychicznie... a nasza Micheeela bierze ślub co znaczy że jest tez przygotowana do prawdziwego już życia... może jeszcze nie na wlasny rachunek bo to tez malo realne ale na pewno do prawdziwego życia... Nie mozna jej tak atakować i twierdzić że ten facet i tak ja zostawi... to samo możesz Dejzi napisać o tej co wpadla jak miala 30 lat i dlatego bierze ślub... Takie wkladanie wszystkich do jednego worka staje sie już tu na kafe żalosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mija dzionek... Hmmm... Drętwo... Nuda... Do tego mój kochany nadal w pracy... Od wczoraj od godziny 8 rano... :( Teraz ja się żale... Przepraszam... ale wiecie co jest w tym najgorsze...? Że On ta pracę lubi... Ręce mi opadają... Mial fajną, normalną po 8 godzin dziennie ale i tak wrócil do ochrony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty co bys zrobila? usunęla bys i zyla dalej beztrosko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to wszystko tak prosto wygląda jak się nie jest w ciązy... Myslisz że gdybyś byla w ciązy tak latwo byloby Ci zabic wlasne dziecko? to nie jest takie proste, nawet w takiej sytuacji... Poza tym to koniec świata... ale jak widac Tobie jednak zdanie nawet troszke się nie zmieni... nie zycze ci tylko żebys miala dzieci wogóle, bo po pierwsze dla Ciebie to wielki problem a po drugie niech by kiedys przyszlo i powiedzialo mlodo że jest w ciązy bądź będzie ojcem to je wyzwiesz od dupodajek i naciągaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahaha Dejzi ale dajesz popalić może przytoczę Ci parę Twoich wypowiedzi jak to czytałam i porównał z tym co tu wypisujesz to miałam ubaw:D\"tak,i mieszkania tu maja chore ceny,kredytu napewno nie wezmiemy,wynajem tez raczej odpada,bo wszystkie pieniadze na to pojda,a nie wydam swoich zarobkow zeby kous dac zarobic,mamy ladne mieszkania z rodzicami i za takie warunki trzeba dac za wynajem u nas min.2,5 tys.pracujemy,ale kredytu napewno na ta chwile nie dostaniemy,zreszta i tak nie chcemy brac,bo nam sie to nie oplaca.jak masz zje..tesciow to ci wspolczuje.to,ze ty masz,to nie znaczy,ze inni.\" Sama żyjesz z rodzicami wiec przestań pierniczyć do innych A to\"mi mala znam,bo tam mam 1 mieszkanie po ciotce,poza tym czytam regularnie raporty,bo nams ie na nieruchmosciach,interesuje sie tym,kiedys je moze sprzedam i kupie cos w sz-n.\" Żerowałś na ciotce hahah ja Ci tego nie wytykam ale widać twój hopokrytyzm Dużo Twoich wypowiedzi nie zgadza się z tym co tu piszesz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moj ma 21 lat,wiec jeszcze dlugo bysmyn ie mieli swojego,WIEC ZANIM BEDZIEMY JE MIEC za 4/5 lat RRACZEJ Z TESCIAMI ZAMIESZKAMY.mi rodzice zasponsoruja polowe,ew.sprzedam jedno mieszkanie i bedzie na mnie,nie na meza.chyba,ze wezmie kredyt na swoja polowe,bo jego rodzice nie sa w stanie sie zrzucic niestety ew.eyjedziemy za granice. A na to co powiesz Dejzi i co ty niby rodziców naciągać nie chcesz walnij się w głowe!!Myślałam ze chociaż nie jesteś taka hipokrytka ale się mylilam jesteś i Twoje wypowiedzi są dla mnie denne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z teściami zamieszkamy Mi rodzice zasponsorują polowe a to to co to ma być centralnie hipokrytyzm!!Wszystkim wszystko wytykasz a sama wcale nie jesteś lepsza Żal ci dupę ściska ze ty własne mieszkanie będziesz miała dopiero w wieku 30 lat a innym się lepiej powodzi Dla tego na wszystkich topikach krytykujesz osoby którym w życiu się powiodło Schowaj się bo brak slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd ty możesz wiedzieć czy by mial czy nie Ty planujesz z głowa nie rozśmieszaj mnie Nam np gumka pękła ,czasem antykoncepcja zawodzi Co nie wiedziałaś o tym Weź się schowaj!!Jeśli będę szla twoim tokiem myślenia to tez mogę dojść do wniosku, ze przez twoja upierdliwość i zgryzotę narzeczony cie porzuci Jesteś chora z zawiści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sensie ze
tobie sie powiodlo? :D Nie no super, byc 18-letnia niewyksztalcona mamuska na utrzymaniu rodzicow i tesciow, bez perspektyw, zgrywajaca dorosla, jest czego zazdroscic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co myślenie aż Ci tyle zajmuje Pewnie zastanawiasz się jakich argumentów urzyć by wyjść z tej sytuacji z podniesiona głowa Takie jak ty zawsze będą nieszczęśliwe a to z prostego powodu Cieszy ich cudze nieszczęście a gdy ktoś już jest szczesliwy kombinują jak tylko można by to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sensie ze ja po pierwsze nie mam 18 lat po 2 nie pisałam tu osobie jakbyś nie zauważyła tylko o wszystkich osobach które piszą tu o swoim szczęściu a Dejzi je krytykuje Co mamy problem z zrozumieniem tekstu??Zresztą bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sensie ze
wiesz, mam ciekawsze zajecia niz niekonczace sie przesiadywanie na kafeterii i pisanie o tym ze wlasnie ide zrobic sobie kolacje a za kilka minut ze wlasnie ja zjadlam, wiec znajomoscia calego topicu "pochwalic sie" nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sensie ze
niemniej jednak zycze Wam wszystkiego dobrego, dalszego zadowolenia z zycia, dziecka i optymizmu, ktorego mozna Wam pozazdroscic tak naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaronacka
Tak sobie ten topik poczytalam i zastanawiam sie ile czarnulko u Ciebie prawdziwej radosci a ile udawania. Przed toba porod, polog, nieprzespane noce (bo rozumiem, ze jako dorosli i odpowiedzialni ludzie ty i twoj partner zamierzacie sie zajac dzieckiem). Jako mlodzi ludzie nie macie nic swojego - owszem rodzice moze i dadza ale gdzie satysfakcja z wypracowania i zarobienia swojego? A dziecko to nie tylko ladne ciuszki, wozeczek i spacerki. To kolki, to choroby i strach co dalej, to zabkowanie, to pierwsze kroki, kiedy czlowiek nie ma czasu na tylku usiasc, to w koncu rodzina i prowadzenie domu.Jestes naprawde na to gotowa? Kiedy twoje kolezanki na dyskoteki i na randki beda chodzic a ty bedziesz zmieniac nastepna pieluche, sluchac wrzaskow dziecka, ktoremu zabki wychodza. Wychowanie dziecka nie wyglada jak na reklamach pampersow - mamusia z pelnym makijazem, dzidzia usmiechnieta, dom czysciutki. Zycie jest nieco inne. Bolace piersi, mleko kapiace w najmniej spodziewanym momencie, brak czasu dla siebie - tak wygladaja pierwsze miesiace. Nie strasze.Taka jest prawda. Dziecko to wielki obowiazek i duze wyzwanie. Jezeli jestes na tyle dojrzala i samodzielna aby temu podolac to GRATULUJE!!!!!!! I chyle czola. Jezeli dzieckiem beda sie zajmowac dziadkowie to :O szkoda slow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sensie ze
olaronacka, dokladnie to samo mialam na mysli... nie ujelam tego tak jak Ty, bo najzwyczajniej w swiecie nie znam sie na macierzynstwie, jak to tak naprawde wyglada. Ale nie wierze, ze w wieku 17-19 lat mozna sie cieszyc tym, ze zostanie sie matka... to jeszcze nie ten czas, nie ten wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy przesadzacie
w dzisiejszych czasach "dorobić się najpierw" a potem zakładac rodzine to wręcz nieralne. Wiecie w ogóle ile kosztuje mieszkanie? W życiu tyle nie odłożysz nawet zarabiając 5 tyś mc. Takze pozostaje albo kredyt i uwiązanie przez jakies 30 lat albo pomoc rodziców jeśli mogą ewentualnie można czekac na jakiś cud a ten tez zdarza sie jeden na milion tak wiec same wiecie ze wrecz niemożliwe jest to o czym piszecie. Ja nie widze nic złego w mieszkaniu z teściami czy z rodzicami na początku bo wiadomo że jest ciężko kazdemu i to bez względu na wiek. Osobiście znam pary znacznie starsze niz czarnulka i nadal mieszkają z rodzinami bo mimo wszystko nie stac ich na mieszkanie. Znam tez takich ktorze namiętnie od kilkunastu lat się dorabiają i mają wielkie gówno a już po 38 lat. Zawsze nie jest czas na dziecko bo własnie myślą takimi kategoriami jak wy. ŻE PRZECIEŻ SĄ RATY I INNE RACHUNKI I JESZCZE NIE PORA NA DZIECKO!!!! To kiedy będzie pora jak będą mieli po lat 50? Wtedy moje drogie to powinno sie juz byc dziadkiem a nie rodzicem 5 letniego dziecka. To jakaś paranoja. Gdybym miała czekac az sie dorobie to musiałabym urodzic po 70 tak wynika z moich obliczeń więc sory ale to w gre nie wchodzi. A poza tym można zarówno sie dorabiac jak i opiekowac sie dziecmi czy domem. Ja pracuje mąż pracuje mamy swoje mieszkanie " spadek" a wszystkie wieksze zakupy robimy na raty mimo że nasz dochód to jakieś 6 tys mc to i tak nie wystarcza by sobie coś kupic za gotówke. Np lodówke i zmywarke przeciez na to musiałabym wydac 5 tys wiec życ musiałabym za 1000 tys gdzie same opłaty to ponad 1500 zł. Wcale sie nie dziwie młodym dziewczynom że są takimi optymistkami bo ja byłam taka sama i nie żałuje. Mam zdrowe dzieci mieszkanie zaopatrzone w konkretne rzeczy " ale na raty" i trochę oszczędności jakby co. Rodzice czy teście o ile chcą lub mogą to pomagają wszystkim bez względu na wiek więc piprzenie ze tylko młodym sie pomaga jest błędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy przesadzacie
a i dlaczego uważacie ze nie można byc szczęśliwą mamą w wieku lat 19?????????????? to że większość nie chce w tym wieku dzieci to nie znaczy ze wszyuscy muszą niechciec. Jedni lubią piwo inni piją wódke i co i teraz gorszuy ten bo lubi piwo czy ten co pije wódke? Może to durne porównania ale to nie znaczy ze macie racje. Owszem wiele mlodych dziewwczyn mimo wpadki nie cieszy sie z macierzyństwa ale są tez takie które chcą i to bardzo a wam nic do tego. To nie wy bedziecie ją karmic czy kupowac pieluchy i zrozumcie w koncu ze jedni wolą to inni tamto. Wiecie jaki swiat byłby pusty gdyby wszyscy robili dokładnie to samo??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sensie ze
Ja przeciez nie twierdze, ze pomoc rodzicow jest czyms nagannym i nalezy to krytykowac! Przeciwnie, to naprawde wielkie szczescie miec bogata rodzine, ktora nam zasponsoruje mieszkanie. Pozazdroscic, wiekszosc osob nie ma tak lekko i sama musi do wszystkiego dojsc. Natomiast nie mozna niestety mowic, kiedy ma sie kilkanascie lat, o zakladaniu swojej rodziny - moim zdaniem z postow tego topicu wynika, ze dziewczyny powiekszaja tylko rodzine stworzona przez ich rodzicow. Od siebie dodaja jedynie ciezary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sensie ze
Oczywiscie ze nic mi do tego, do ich dzieci i zycia. Wyrazam tylko swoje zdanie, od tego chyba jest forum publiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy przesadzacie
ale zrozum ze one będą miały jeszcze czas na dawanie czegoś od siebie. Wiesz co ci powiem wolałam być nastaletnią mamą niż mamą po 30. W wieku 23 lat moje strsze dziecko chodziło do przedszkola a ja pracowałam po 8 godz. Nie miałam mamy ktora by mi pomagala sie nim zajmowac nie mieszkałam z nikim - byłam tylko ja mąż i dziecko a mimo to świetnie sobie radziłam. Gotowałam, prałam itd oprócz tego byłam i jestem dobrą matką, szczęśliwą żoną i cudowną kochanką. A moja rodzina dziekuje mi za to codziennie. Świetnie radziliśmy sobie z problemami tylko we dwoje i wszystko sie udało. Na nic niemogę narzekać. Teraz dzieci są wieksze a ja nadal jestem młoda i pełna energii, pracodawca zadowolony poniewaz mimo młodego wieku świetnie się sprawdzam i radze sobie ze wszystkim i wcale nie jest powiedziane ze młoda mama to beznadziejna mama z przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy przesadzacie
no wyrażasz zdanie ale nie swoje bo wyrażnie piszesz że żadna młoda dziewczyna nie chce byc matką a to nieprawda. Twoje zdanie powinno brzmiec tak : ja nie chciałabym w tym wieku byc matką " a ty wypowiadasz sie tak jakbys zabrała głos wszystkim dziewczynom i mowiła za nie że wszystkie są na NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaronacka
w sensie ze 🌻 wszyscy przesadzacie Zgadzam sie, ze zarobienie w Polsce na wlasne mieszkanie (tak od zera) jest bardzo trudne. Ja nie o tym pisze i nie neguje pomocy od strony bliskich - rodzicow, tesciow. Moje pierwsze mieszkanko to byla klitka - pokoik z kuchnia. Troche sprzetow dostalismy w prezencie slubnym i juz bylo nam latwiej - na pewno! Pralke kupili tesciowie, moi rodzice lodowke. Potem my sobie kupowalismy meble do naszego "gniazdka" - najtansze wyrko (rozpadlo sie nam po dwoch latach :D ), najtanszy regalik, lozeczko dla dziecka dostalismy od mojej kuzynki, wozek kupili nam moi rodzice. Oboje jednak mielismy juz "cos" - wyksztalcenie, prace (pomalu awanse i coraz wiecej pieniedzy).Pomalutku, krok za krokiem na bazie tego co wczesniej zdobylismy, wspinalismy sie do przodu i w gore! :D Opieka nad dzieckiem sie dzielilismy - chociaz przez pierwsze miesiace synek wisial mi na cycku i maz jedynie mogl go kapac i zmieniac mu te nieszczesne pampersy. A "smarkul" domagal sie cyca co 2 godziny - i mial w nosie czy to dzien czy noc :O. Jakos dalismy sobie rade ale mielismy pewne WLASNE podstawy - jak wyksztalcenie, zawod, prace. Nie neguje, ze majac 19 lat mozna byc dobra mama (mozna nawet lepsza niz nie jedna 30) ale w zyciu chodzi nie tylko o reprodukcje. Utrzymac i wychowac dziecko to nie lada sztuka - wierzcie mi. Bo wychowanie to nie tylko kanapka na sniadanie, to pokazanie swiata, to rozmowa, to zainteresowanie kims (dzieckiem) nawet w momencie jak boli glowa. Zycze Czarnulce i jej mezowi jak najlepiej a przede wszystkim ich dziecku! Byc moze to odpowiedziana i rozsadna dziewczyna - ja na pewno w jej wieku taka nie bylam! Oby sie im ulozylo, oby dziecko bylo zdrowe i szczesliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×