Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jużnigdysama

grube singielki-razem walczmy o linie i szczęście

Polecane posty

Gość jakatamman
waga nie zawsze decyduje o szczesciu, niektore moje grube kolezanki juz dawno sa mezate i dzieciate, a ja choc szczupla, wciaz nie moge trafic na milosc. Owszem, mam powodzenie, ale tak naprawde co z tego? Moge jedynie podbudowac sobie swoje ego, ale trudno znalezc partnera na cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LALALAaaala
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi cambell
To jest kwestia samoakceptacji. Też mam pełno koleżanek, które choć figury modelek nie mają są w stałych związkach, ale znam też jeden przypadek, kiedy ona po ślubie i po ciązy bardzo przytyła, a tak to zawsze na diecie, zadbana, nie było faceta, aby za nią się nie obejrzał. A teraz mam z nia problem, bo jej facet ogląda się na młodszymi i szczuplejszymi. Kiedy jej to delikatnie sugeruje, że mogłaby coś ze sobą zrobić, to ona na mnie oburzona, przeciez nie musi się dla nikogo stroić, bo już mam męża. A jej mąż pracuje na reprezentatywnym stanowisku, często ma wyjazdy, na które kiedyś często ją zabierał, bo fakt, każdy mu jej zazdroscił. Ostatnio na targach widziałam go z młodziutką i szczuplutka kobietą. Zamurowalo mnie a ona nie widzi problemu. A ja nie wiem jak już jej pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazazula
podnoszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje drogie, a co tutaj tak cichutko?? przepraszam,że się nie odzywałam,ale nie miałam netu w domu,potem urlop,a w pracy nie da rady. Musze sie pochwalić moim małym sukcesem, schudłam 9 kg. nie ma wiszącej skóry itp rzeczy. Jeszcze tylko 6 i będzie super:) A co u Was kochane,dlaczego się nie odzywacie????? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laskanebeskaaaaa1
jużnigdysama-gratuluję i podziwiam takiego samozaparcia. Ciesze się,że nie stosujesz racji głodowych dla anorektyczek,tylko postawiłaś na aktywność fizyczną. Oby tak dalej. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę proszę:) gratulejszyn! myślałam, że topic umarł śmiercią głodową :) atu proszę:) a ja grzeszę i to ciężko, diety nie przestrzegam restrykcyjnie, wcinam zakazane potrawy ale nie utyłam, bo dużo pedaluje, więc spalam na bieżąco, a pomyśłeć, że jakbym trzymała sie diety na pewno moje ciało by zyskało:( ehhhnic trza sie wziąć w garść:( przy waiderze porażka - chyba znów się skuszę :( ale nie chce mi sie cholernie, ale nic trzeba pocierpiec aby pięknie wyglądać:( dziś bylam na zakupach, w końcu jestem zadowolona o ile tak to można nazwać:) tylko ten brzuch - kurde coś musze z nim zrobić, jest ohydny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklanka mleka - witam Cię miło, widzę,że jednak choć Ty wróciłas na stare \"śmieci\";) U mnie wszystko ok, jem normalnie tzn bez przesady-zero smażonego mięska,tylko gotowane, drobiowe, warzywka, owoce, chudy nabiał,pieczywo tylko rano 1 kromka żytniego chlebka i dużo wody, a na kolację 40 min na rowerku stacjonarnym :) Po 18 zeero jedzenia. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem pełna podziwu i cieszę się, że się udało:) fajne uczucie co nie:) na pewno jesteś z siebie dumna:) Pamiętamjak schudłam pierwszy raz 20kg, w pierwottnych planach miało być tylko 5kg ale jak schudłam 10 to sobie powiedziałam skoro schudłam 10 to czemu mam nie schudnąć 20? i tak to leciało w dół, fakt potem nie chudłam tak szybko jak na początku ale chudłam i to się tylko liczyło:) A potem świat stał się różowy:) Mnie do szczęścia brakuje 11kg, a może i mniej bo nie wiem ile obecnie ważę, ostatnio ważyłam 66kg, a pomyśłeć,że rok temu ważyłam grubo ponad 80:( czułam sie strasznie, teraz jest już lepiej ale nieidealnie (jestem perfekcjonistką) :) dlatego zacięcie walczę! Miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×