Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

U mnie byla na tyle bardzo dosyc malokomfortowa sytuacja, bo moja corka od malunkiego z natury byla bardzo grzecznym dzieckiem, i spokojnym, az za bardzo spokojna i cicha,nie klocila sie z nikim, meza corka to autentycznie diabel wcielony,nawet diabla by zdegradowala z jego stolka, taki miala niepokorny temperament .To mnie oslabialo i czasami tez opadają mi rece ale już nauczylismy sie ze sobą zyc wspolnie pod jendym dachem. Ja mialam swoje zasady i na glowe sobie wejsc nie daje,, ale ona tez sobie nie daje w kasze nadmuchac. Nie ma takiego dystansu jak kiedys byl, z czasem jakos naturalnie te relacje wzajemne sie wysuwają na przod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaja 28
wlasnie czas...a narazie poprostu trzeba gdzies sie nawet wygadac... u nas jest tyle trudniej ze partner ma problemy z kontaktami z dzieckiem, nigdy nie utrudnialam wrecz przeciwnie... wszystko sama przygotowywalam na jego przyjscie i dalej tak jest...poprostu poddalam sie z szukaniem jakiegos kontaktu, przynajmniej na razie, pewnie ze chcialabym zeby bylo inaczej/...ale dziecko jest male, buntowane przez mame(powtarza co mowi) plus tata stara mu sie wszystko wynagrodzic (czyli poprostu nie zwraca na nic uwagi) ... niech robi co uwaza.... choc na dluzasza mete zle na tym wyjdzie dzieko wlasnie... tak jak bylo przy tamtym poscie(chwile wyzej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjaas
jaga---nie zgodze sie z Toba,wcale jej w tylek nie wcodzil,po prostu pamietal o jej urodzinach,mikolajkach,imieninach,sama zapytala mamy czy on jej nie pomoze w lekcjach to sie zgodzil,bylam u nich pare razy i widzialam,ze ona strasznie byla nastroszona ,wszystko na nie,nie pasowalo jej nic,on nie wlazil jej w tylek,kochal partnerke swoja i zaakceptowal jej dziecko .. jak czytam to mi tez rece opadaja,bo jest tu atak na te ktore nie interesuja sie dziemi partnera a jak juz jest zainteresowanie to tez zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest wina matki tej dziewczyny,ze na to pozwolila, jak traktowala tego męzczyzne.To ona powinna smarkule ustawic do pionu.Moj mąz zawsze reagowal ,gdy jego dziecko do mnie przykro sie zachowało, przez mała( wprawdzie juz nie taka mala) widziala co jest grane i takie fochy nie bedą popłacać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facio macho
Idiotki! Gdyby którykolwiek z waszych mężów poczytał te wasze żale na temat jego dziecka to by was kopnął w te wredne zazdrosne dupska w pizdu! Wy kobiety jednak jak kochacie mężczyzne pokochajcie dziecko bez wymyślania,że jest złe,knąbrne czy alimenty ! Żeby te byłe żony wiedziały jakie jedteście samolubne i ci mężowie to by do nich prędzej wtócili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facio macho
Przefewszystlim macie kompleks mniejszego kochania was nad dziecko! Ja kopnołem w wredną dupe taką dobrą macoche bo JA jestem biedna.A rak naprawde mało brakowało,a bym urwał kontakty z dzieckiem i jego mamą.Chciała i skłóciła . A prawda jest taka,że dziecko musi sie w każdym domu czuć kochane,a wy jestescie lisuce,aby wam dobrze.Ogląfałyscie kopciuszka,pokory samolubne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabio, niedojebie
jak jestes taki madry, wroc do eks zonki i razem wychowujcie dziecko. wtedy bedzie sie czulo najbardziej kochane. nie chcesz? to badz sam albo chodz na dziwy, bo zadna, ZADNA kobieta nie zaakceptuje tego, ze cudzy bachor jest wazniejszy od niej. ak ci sie to nie podoba, trzep kapucyna do smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facio macho
a właśnie jestem od 2 lat z kobietą,która miłością obdarzyła mnie i mojego syna kocha bardzo sie angażuje,i twierdzi że jestesmy jej facetami życia.i co łyso wam charde suczki! I na dodatek z moją eks czasem pogadają co dla małego dobrac,jakie wakacje,jakie sporty.alimenty płace z przyjemnoscią bobwiem ze nic nie może mojemu dziecku zabraknąć plus jego mamie gdyż jest mu najdroższa.ZLATUJCIE SIE TERAZ W DOWALENIU MI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
"I katarynka napisałaś właśnie ile to nie znasz par co nie mogą mieć dzieci i jakie brednie opowiadają by się bronić i to pół biedy a ja jeszcze do tego jestem w pozycji macochy. Znowu wyrwałaś kilka zrozumianych po swojemu słów i się cieszysz?" A gdzie ja napisałam o parach które nie mogą ? "czytam i dochodze do wniosku ze normalne kobiety to xxx79,99cos tam i malajka,sa szczere,inteligentne i konkretne,katarynka i inne jej podobne to jakies ograniczone umysly,nie czytaja co ktos pisze tylko na oslep strzelaja argumentami ni z gruszki ni z pietruszki,nie wiadomo co do czego dopiac,ja tez uwazam ze nie trzeba spedzac czasu z dziecmi partnera ,one sa partnerkami faceta a nie jego dzieci,racja ze te dzieci maja babcie,ciotki,dziadkow,bez przesady" ślepo rzucam argumentami ? przyszłaś i oceniasz a poczytałaś trochę pewnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajka.najka
Bo widzisz facio tylko nieliczne kobiety powinny wchodzić w związki z facetem z dzieckiem. A prawda o babach jest taka że obłudne i zakłamane na początku gdy chcą zdobyć faceta to udają jakie to one super jak im dzieci nie przeszkadzają. Tylko jak długo można udawać w końcu wychodzi i robi się wielkie larum. I tu już w grę wchodzi facet bo na prawdę dobrego ojca żadne babsko od dzieciaka nie odsunie,z h....m nie będzie problemu. Prawda taka że całkiem sporej grupie te dzieci zwisają,a tym babom to na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
Dokładnie, nie każda powinna się wiązać z facetem z dzieckiem. FaCIO gratuluję kobiety z którą jesteś. XXX - jest przykładem kobiety która związała się z facetem z dzieckiem i usilnie pokazuje jak tego dziecko nie akceptuje i mówi o tym otwarcie a później się tego wypiera. A najlepsze co powiedziała to że ona wiązała się z facetem wolnym no i koniec kropka ona jest najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facio macho
Mnie nigdy żadna kobieta nie przesłoni dziecka mi najważniejszego.Szczęście,że mam wsparcie kobiecie,że angażuje sie w wychowanie.Bardzo mnie to cieszy i pochlebia,że ona potrafi rozdzielic milosc między mnie a dziecko,wręcz staje sie zazdrosny jajk ona z nim więcej sie bawi niż ja,bo ja prace przenosze do domu . I bierze małegobzabiera do sióstr swoich z dziecmi,świetnie sie bawią.Moja była żona bardzo sie cieszy że sie dogadują;)Niewiem,ale wychowujemy dziecko bez nienawiści i problemów gdzie kogo miejsce.Moja obecna kobieta potrafi sama z suebie rozpieszczac mi dziecko zabaejami,ale sie wycwanili bo kupują pokryjomu przede mną,bo ja nie lubie. Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kataryniarzu- zakochałaś się, cały dzień mnie nie ma a ty z nikim nie porozmawiasz tylko xxx i xxx... No to widać po co tu jesteś. Nie do rozmowy, tylko uczepiłaś się by prowokować i wyzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaja 28
mam takie wrazenie ze sie napisze "a" i reszta dopisuje abecadlo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas temu starałam się być teką kobietą o jakiej pisze facio... Ale to nie było łatwe. Jedne kobiety są super bo są. Inne są po przejściach(dużych w młodości) i są trudniejsze. Do tego nasz związek od początku nie był sielanką. Mój mąż zostawiając tamtą Panią wziął na siebie wszystkie spłaty, pożyczki- kredyty, wszystko zostawił dziecku i stracił prace, a ja miałam problemy zdrowotne, sytuacja była tragiczna. Mieszkaliśmy razem i zmagaliśmy się z losem. Przez jakiś czas dziecko przychodziło- tak do wtedy jeszcze mojego małego mieszkania (bo miałam je zanim się poznaliśmy i jeszcze nie byliśmy małżeństwem) Było bardzo absorbujące. Nie chciało samo spać. Nie chciało 5 min, zająć się sobą. W niczym się nie słuchało. I zawsze na koniec- bo już nie było czym je zająć obrażało się i takie wracało do domu. Jak byśmy mu krzywdę u siebie robili. A naprawdę wypruwało się flaki. I to oboje na zmianę. Wyjeżdzaliśmy. Zabieraliśmy koleżanki. (Pierwszy raz nocowała z koleżanką u mnie nie u siebie) Zabawialiśmy. Starałam się. Siedziałam całe noce by nauczyć samą spać. Opowiadałam różne historie. A potem nie słyszałam nawet do widzenia. A na drugi raz nawet się nie witała.( Nie była do mnie nigdy jakaś bardzo nie miła. I kilka razy zrobiła gest który był dla mnie bardzo ważny). Nie napisałam tego by krytykować. Wiem że to tylko dziecko. Po prostu opisałam te kilka lat gdy się spotykaliśmy we 3. Dziś nawet za nią tęsknie. Nie CZUŁAM SIĘ NIKIM ISTOTNYM i uznałam że ONA nie potrzebuje w tym trójkącie MNIE. Albo jak będzie chciała pogadać to się odezwie. Mamy swoje nr. i mamy klasy i facebooki. Kiedyś pisałyśmy. Jak ją zaczepiałam. PODDAŁAM SIĘ! Ja tak tak- do tego nie mogłam ciągle zajść w ciąże. Powodowało to dużo stresów i frustracji w naszym małżeństwie- to normalne. NIGDY NIE ODCZUŁO TEGO DZIECKO. NIGDY NIE ZWRÓCIŁAM SIĘ DO NIEJ ŹLE. Potem wyprowadziliśmy się dość daleko i to na razie do kogoś i wtedy spotkania stały się rzadsze i dla swojego spokoju zaproponowałam by mąż jeździł sam. ZABRAKŁO MI SIŁ!!!! A teraz. Gdybym tu nie pisała. Znaczyło by że jest mi super i guzik mnie to dziecko obchodzi. A ja się miotam. Tęsknie. Szkoda mi jej. Sama sobie próbuje wkręcić, ŻE MI TO WISI. Z jednej strony bym chciała być dla niej ważna. Z drugiej tak jestem SFRUSTROWANA-bo kto by nie był po tylu latach starań. A to dziecko NIGDY NIE ZASTĄPI MI MOJEGO! Z jednej strony CHCIAŁA BYM BYĆ TAKA ZIMNĄ BABĄ CO MA WSZYSTKO GDZIEŚ i się niczym nie przejmuje. Takim jest łatwiej! Ale nie zmienia to faktu, że nie mamy żadnego obowiązku w stosunku do dzieci partnera. Szacunek- bo to człowiek. I nie znoszę kobiet które nas obrażają, poniżają, robią z nas jędze itp.A wymagają! Bo to są wasze dzieci! I nie ważne jak byśmy się starały, będą kochać was nie nas. Więc nie oczekujcie od drugich żon by były lepsze od pierwszych!!! Bo JAK MI SIĘ WYDAJE to tylko matka umiała by zrezygnować z siebie dla SWOJEGO dziecka. A i jak widać w wiadomościach NAWET MATKI CZĘSTO MAJĄ WŁASNE DZIECI W D... To tak w ogromnym skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
" Dziś nawet za nią tęsknie" a za chwilę "tęsknie" no to się zdecyduj :D Frustratko. Tak tak życie u was było takie super przez te weekendy i dlatego dziecko się odsuneło. Może dla Ciebie z Twojej perspektywy było fajnie ale nie ze strony dziecka. Nie uczepiłam się tylko Ty piszesz najwięcej bzdur a w dodatku tak śmiesznie się irytujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
Fakt w ogromnym skrócie to napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ma taką mamusię jak ty co jej w domu do głowy kładzie że druga żona taty to zło wcielone i nawet jak zaczniesz lubić to mi będzie bardzo przykro jak ją będziesz lubić bo ja jej nie lubię więc samo wybierz! Daj mi kataryniaro spokój. Nie pisze do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Dziś nawet za nią tęsknie" a za chwilę "tęsknie" no to się zdecyduj Frustratko.- na co mam się zdecydować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to skrót. Przez 6 lat wydarzyło się dużo dużo więcej. Starałam się uchwycić sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...to świadczy o niskim poczuciu własnej wartości, dlatego ludzie obrzucają błotem innych. TO KTOŚ NAPISAŁ NA INNYM TOPIKU- ale pasuje do nie których z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
Od ojej mamy Ty głupia staraczkowa frustratko to trzy w bok. Ja za duża byłam żeby mama mi dogłowy kładła i wyobraż sobie że wikszość matek nie kłądzie do głowy dzieciom nic na temat nowych paniusiek tatusia. Bo nie chcą żeby ojcowie tracili w oczach dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
Na co masz się zdecydować sama wybierz bo już Ci się w ty łpie po... i sama nie wiesz co piszesz a chciałaś jak najwiecej napisać jaka Ty jesteś dobra bla bla a wyszło jak zawsze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaja 28
katarynka ...tak z ciekawosci ..ile masz lat? i rozumiem ze jestes dzieckiem rozwodnikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja mam do Twojej mamy- chodziło mi o mamę dziecka, że może jest taka jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaz to zostawiona
zonka, ktora wylewa swoj jad na nowych zonach :D nie, produkt waszych ledzwi, szanowne mierne-bierne eks nie bedzie kochany, a my nie bedziemy sluzacymi waszych bachorow. zaplaccie opiekunce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
katarynkaz to zostawiona zonka, ktora wylewa swoj jad na nowych zonach nie, produkt waszych ledzwi, szanowne mierne-bierne eks nie bedzie kochany, a my nie bedziemy sluzacymi waszych bachorow. zaplaccie opiekunce. hahaha no takie wpisy są najlepsze :D nie poczyta tylko napisze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
Czy Ty x nie umiesz czytać pisałam już że znam sporo par które mają dzieci w systemie naprzemiennym i dobrze się w tym dogadają i radzą sobie. Znam też takich ojców co mają gdzieś dzieci tak jak Twój mąż i znam takie kobiety które nie są dobrymi matkami więc nie oceniam ogółu ludzi tylko pojedyncze osoby. Dlatego juz Ci tez napisałam że większość matek nie kładzie do głowy dzieciom że tatuś albo jego nowa pani są tacy czy inni, chyba że trafi się jakaś faktycznie złośliwa matka. Ale tak jak widać macoszki są jakie są i matki są jakie są. Do osób które oceniają po przeczytaniu jednej wypowiedzi radzę poczytać dokładnie później wystawiać opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarynkaZ
w dalszym Ciągu nie odpowiedziałaś to tęsknisz za nią czy nie bo w jednej wypowiedzi napisałaś dwie sprzeczne rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×