Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Teraz tak pierdolisz że tak sobie byś ze wszystkim dała radę a wzięłaś pod uwagę że nie wszystkie dzieci rodzą się zdrowe.Nie bądź taka pewna bo to lubi się mścić. Tak, tak- TYLKO TO WASZE DZIECI! Macie dość waszych dzieci? Po pierwsze to nie słyszałam o samozapłodnieniu na bardzo szeroką skalę.po drugie tak mamy prawo mieć dość naszych dzieci,mamy prawo być zmęczone,sfrustrowane,chore,wiesz dlaczego paniusiu bo też jesteśmy ludźmi nie robotami do odwalania roboty za ojców tychże dzieci. Nie masz ochoty zajmować się jego dzieckiem to się nie zajmuj niech się wyniesie na dwa tygodnie w miesiącu do hotelu albo wynajmie sobie mieszkanie,co to kogo obchodzi.Prawnie jest możliwość obciążenia go tą opieką,prawo już daje takie możliwości i szkoda że sąd tak rzadko orzeka.Wtedy okazało by się kto jest ojcem a kto bezdusznym bankomatem.Płaci te swoje nędzne 700 zł i jest zadowolony z życia uważając że wszystko jest ok. Chcesz znać drugą stronę mój syn nigdy nie zagrał z ojcem w piłkę,nigdy nie pojeździł na rowerze,nigdy nie wbił gwoździa,nigdy nie poszedł na spacer,nigdy nie był z ojcem w szkole czy na wycieczce. wiesz dlaczego??? Bo ojciec był tak głupi jak twój mąż,a ten chłopak przez te lata często miał w dupie te pieniądze bo np wolał by ojciec na dzień ojca do przedszkola przyszedł. A dziś jest dorosły i ma w dupie ojca chce tylko jego kasy tak tak teraz sprowadził go do roli bankomatu bo nikim innym nigdy nie był.Stawianie warunków co do kontaktów z dziećmi jest śmieszne robią to kobiety słabe mające zrytą psychę.

Ooo, ależ się sfrustrowałaś... tak masz prawo do wszystkiego. I JA CI NIE NAPISZE, że z Ciebie paniusia, czy idiotka czy frustratka. Tak jak wy mi! Każdy ma prawo do własnych odczuć! I JA TEŻ MAM PRAWO!!! Takie życie!!!! Ale ja nie odpowiadam za to, że Twój syn ma takiego ojca! Ewentualnie TY, że mu takiego wybrałaś. JA MOGĘ ODPOWIADAĆ ZA TO JAKIM OJCEM MÓJ MĄŻ BĘDZIE DLA MOJEGO DZIECKA! I jak zacznę się tu drzeć jak ty- to mi napiszą, że sama jestem sobie winna! Tak? Nie jakaś inna kobieta. JA SAMA!

I facet oczywiście. :)

Ktos sie powyzej pytal, czy wlasnych dzieci nie mialysmy dosc, ja przyznam sie ,ze mialam nieraz wlasnej corki dosc,tylko ze jak mnie zdenerwowala ,moglam jej nawet tego nieszcesnego klapa przylozyc, a z reguly pasierbicy nie wypada, mimo ze jej zachowanie czasami bylo nie dozniesienia I aby nie bylo, ja nie faworyzuje dziewczyn, nawet bym powiedziala, ze do meza corki jestem znaacznie lagodniejsza i ustąpliwsza niz do swojej bylam.No ale miedzy dziewczynami jest duzy przeskok wiekowy,moja juz pelnoletnia, a pasierbica dopiero wkracza w nastoletnosc

JA MOGĘ ODPOWIADAĆ ZA TO JAKIM OJCEM MÓJ MĄŻ BĘDZIE DLA MOJEGO DZIECKA! I Mozesz podejrzewac jakim moze byc .Nie ma czegosc takiego ,ze dla obecnej zony i ich dzieci bedzie wpanialy .Zawsze jego zachowanie beda determinowaly jego zachowania wobec wszystkich dzieci .Nie da rady byc uczciwym tylko na 50% .Albo jest sie ojcem albo nie .Nie mozna kochac faceta ,ktory olewa swoje zobowiazania .Kiedy rodzily sie te dzieci byly lzy ,wzruszenie ,wielka radosc ( tak to wyglada w wiekszosci przypadkow ) .I co matki dzieci nie kocha i dzieci tez nie ???A jezeli jak to chcecie powiedziec ze facet kocha tylko te dzieci ,ktorych matke kocha ,to skad Ci walczacy Ojcowie do wychowywan dziecka ? Uporzadkujcie wiedze o milosci do partnerow i do dzieci .Kazda z tych milosci jest inna .O tym zdajecie sie zapominac .

ile ludzi tyle sytuacji...krotko i na temat.... oczywiscie ze nie mozna zmuszac ojcow zeby nie mieli kontaktow z wlasnym dzieckiem.... i racja ze ojciec ktory ulegnie takim naciskom jest d... a nie ojciec. A co do kontaktow macocha a pasier/ica... no z tym jest juz roznie. jak ustalilysmy wczesniej kontakty te sa inne gdy sie mieszka razem , inaczej to wyglada gdy sa to weekendowe macochy. wydaje mi sie ze wszystko zalezy od osob jaki ten zwiazek tworza i na co sie decyduja. ja nie mieszkam z pasierbem, jakby bylo gdybysmy zamieszkali, nie mam pojecia. wiem tez ze partner nie wymaga, co wiecej mam takie wrazenie ze nie chce abym nianczyla jego dziecko. mamy luzny kontakt ... i tak chyba naprawde dlugo pozostanie. duzo pan tu pisze ze partnerzy starja sie zeby jakos macochy i pasierbowie si epolubili...to chyba dobrze? ale tylko w takiej sytuacji macocha ma jakas mozliwosc nawiazac blizsza relacje z pasierbem/pasierbica.... i moze troche w obronie co niektorych.... czasem jak czlowiek sie zezlosci mowi rozne rzeczy... czasem w zlosci sam przeczy swoim uczuciom... to tak jak w tej opowiesci o lisku... "bo winigrono za kwasne i za wysoko...";) a kazdy czasem musi sie poprostu wygadac i wyzalic.... pozdrawiam wszystkie "idealne"....:)

I nauczcie sie jednego .Zadna ze stron nie jest winna .Mowie o ex i next ,Winny to ten dobrze czujacy sie w tej rozgrywce On .Biednusi .Zamiast uporzadkowac zycie co robi ? Pozwala brac sie za lby kobietom :) One wypruja sie .zeby dobrze bylo .a on kazdej powie to ona zla kobieta byla ( dwukierunkowo ).

No przecież wiadomo, że ojciec nawet jeśli nie kochał matki będzie kochał dziecko. Ale wiadomo też, że dla mojego dziecka może być lepszym ojcem bo jak by co kopne w tyłek i każe się zająć jak będę chciała. Co za tym idzie pewnie byłby wtedy lepszy dla wcześniejszego dziecka, bo by mu się zrobiło szkoda i miałby wyrzuty, że tu się stara a tam olewa. I do ostatniego wpisu! Fakt- my debatujemy, kłócimy się itp.a facetowi jest po prostu dobrze...bo oni zwykle nie przejmują się niczym, a nie tak jak my!

Nie debatuje z Tobą i nie naskakuję na Ciebie przez syt. z moim ojcem tylko wyrażam swoje zdanie o Tobie na temat tego co piszesz kiedy to wejdzie do tego Twojego ... Jeśli nie masz żadnych argumentów anie masz non stop non stop to samo to nie mieszaj innych tematów. No ośmieszyłaś się bo policz sobie ile to jest dni żeby dziecko chociażby się przyzwyczaiło szczególnie właśnie że tylko 2dni w tyg. Policz i zapytaj się Twój jej obrończyni psychooo. I kolejna rzecz którą się ośmieszyłaś "Wiadomo też, że dla mojego dziecka może być lepszym ojcem bo jak by co kopne w tyłek i każe się zająć jak będę chciała. Co za tym idzie pewnie byłby wtedy lepszy dla wcześniejszego dziecka, bo by mu się zrobiło szkoda i miałby wyrzuty, że tu się stara a tam olewa" No tak dla Twojego dziecka będzie dobry i będziesz go kopać w tyłek jeśli nie ale inne dzieci może olewać chyba że sam wpadnie na to, że to jednak chamstwo :D

Jasne, jasne- że to niema nic wspólnego z Twoim życiem. Przecież widać. I ja się nie czuje ośmieszona :)

Żal mi Ciebie wiesz tak usilnie się starasz pokazać jaka Ty nie jesteś ale tylko na marne szczekasz i szczekasz a i tak albo nie na temat albo pleciesz co Ci ślina na język przyniesie. I to śmieszne porównywanie ta napisała to ..... Nie umiesz się określić czego chcesz.Najlepiej jak by była męża prosiła się żeby ojciec zajął się dzieckiem i żeby dziecko było Ci za wszystko wdzięczne. Ja uważam , że właśnie gdyby śmiała jednak dziecko to już tamta była by kompletnie na przegranej pozycji bo Ty "kopała byś" tatusia w dup.. żeby się zajmował TWOIM. Jesteś tak okrutnie samolubna że widzisz tylko koniec własnego nosa.

Do puki sobie nie wbijesz do tego łepka swojego- makóweczki innymi słowy- że ja nie muszę się troszczyć o to by był dobrym ojcem dla nie mojego dziecka to tak będę pisać!!! Nie można wymagać od obecnej żony nic poza tym że ma nie zamykać mu drzwi gdy ojciec chce wyjść z domu i spotkać się z dzieckiem! Albo nie chować mu tel. gdy chce do niego zadzwonić. (bo to by było utrudnianie kontaktów)

Ty sobie uważasz, że ja bym była taka czy owaka. Fajnie masz.

A i jak zwykle się mylisz!!!

Nie ,nie można wymagać ale każdy porządny człowiek by o tym myślał i rozmawiał z mężem czy byłaby to partnerka/żona czy partner/mąż.

Zapraszała bym dziecko męża do domu często- miała bym darmową opiekunkę. hahahahahahahahahahahahahahahah :)

No właśnie dziękuję. Chciałam byś w końcu przyznała mi racje. Możemy być lepsze, czy dobre i się starać. Z własnej nieprzymuszonej woli.

Ten post 20:26 to kolejny żart i napisany zanim wyświetlił mi się twój.

Ty wstrętna kłamczucho - dziecko Twojego faceta było u was co drugi tydzień :D Jesteś tak tragicznie głupia że szok.

kolejny żart Ty masz jakieś upośledzenie umysłowe?

A czy ja gdzieś ci napisałam inaczej. To ty tak napisałaś. A ja Cię tylko nie wyprowadzałam z błędu. Ale się mną interesujesz. Normalnie masakra.

Nie obrażaj mnie wstrętny porzucony bachorze!!!!!!

A co ile miało być. Sąd tak kazał. Mamusia bez powodu z zemsty chciała tacie prawa odebrać bo ją rzucił paszkwilu.

Napisałaś kretynko, że w weekendy !!! A NIE CO DRUGI TYDZIEŃ !! Porzucony bachorze :D :D haha moja mama była po ślubie jak mnie rodziła więc nie jestem bachorem :D Nie interesuje się TOBĄ tylko wszędzie na każdym poście jesteś TY !!! NIC MOŻNA POCZYTAĆ bo pojawia się jęcząca piz.. i jęczy ciągle to samo

JESTEŚ CHORA PSYCHICZNIE POWINNAŚ SIĘ LECZYĆ. Tak widać jaki ten Twój związek udany jak non stop na Kafe :D

No właśnie w weekendy- nie napisałam ile! A co ma wspólnego bachor ze ślubem? BACHOR TO NIESFORNE DZIECKO, BĘKART JEST DZIECKIEM NIEŚLUBNYM. Kretynka. HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH. A taką mądrale strugasz! To już któryś raz!!!!

Dobre!!! Ty mi mówisz o chorobie. TO SIĘ UŚMIAŁAM TERAZ. BACHORA OD BĘKARTA NIE ODRÓŻNIĆ! Same inteligentki są na kafe.

Ani razu Cię wcześniej nie obraziłam ale z tobą się nie da gadać choć trochę nie zniżając się do Twojego poziomu. Nie masz do powiedzenia nic poza ubliżaniem.

TY JESTEŚ TAK GŁUPIA, ŻE NA WSZYSTKO SIĘ IRYTUJESZ I ODPOWIADASZ :D i to jeste takie zabawne :D 09:44 [zgłoś do usunięcia] xxx79 3 lata w weekendy! To tym bardziej jeśli co 2 weekend to poznałaś to dziecko no ja pier.... a myślałam że już głupszej z siebie nie zrobisz :D Sama sobie przeczysz, piszesz o czymś trzy razy za każdym razem inna wersja :D

"...to świadczy o niskim poczuciu własnej wartości, dlatego ludzie obrzucają błotem innych. TO KTOŚ NAPISAŁ NA INNYM TOPIKU- ale pasuje do nie których z tego" HAHAHAHA no Ty masz bardzo niską samoocenę widać to za każą Twoją irytacją :D