Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Oj kochana to wy piszecie ,ze tatus powinien bo dla was to obce bachory.Dajecie sobie rady jak ignorowac dziecko .Jak organizowac sobie czas jak dziecko przychodzi do waszego domu,zeby ojciec a nie wy zajmowal sie dzieckiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 nie wiem jak jest w innych przypadkach, ale w naszym to podwyzka alimentow eks wku***la by tylko sama siebie bo by sie skonczylo dokladanie dodatkowej kasy i kupowanie malej prezentow Dostaje zasadzone alimenty a reszte dokladamy wg uznania i w miesiacu wychodzi spora kwota Z reszta ona nie ma co wojowac bo juz kiedys probowala i bardzo zle na tym wyszla W koncu do niej dotarlo ze ze mna lepiej nie zadzierac a w zgodzie zyc :) Dzisiaj np dzwonila i pytala mojego partnera czy moze z mala w przerwie wielkanocnej przyjechac bo mieszkamy nad morzem to i kilka dni by sobie odpoczela I co? I moj partner jej odpowiedzial ze najpierw musi ze mna porozawiac Nie mam nic przeciwko bo ogolnie lubie gosci, ale liczy sie sam fakt ze moj m mnie szanuje i nie podejmuje ZADNYCH decyzji bez konsultacji ze mna I dodam tylko ze gdyby eks podskakiwala tak jak to bylo na poczatku to ani ona ani dziecko ojca by nie widzialo, bo w naszym domu nalezy mi sie szacunek i on nie pozwoli by ktokolwiek w jakikolwiek sposob mnie obrazal A tak wlasnie to na poczatku naszego zwiazku wygladalo, gdy jego eks nie mogla przebolec ze jestesmy razem Teraz zyjemy zgodnie, czasami sa spiecia, ale tak to bywa w kontaktach miedzyludzkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 W moim domu nalezy mi sie szacunek,a jak bedzie matka podskakiwala to dziecko ojca mialo nie bedzie.TY suko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Ja, i jestem pewna, że większość która tu pisze, odpowiada tylko na wawsze wredne teksty! Ja też czasem tak napisze. Specjalnie, bo krew mnie zalewa jak czytam jakie macie wymagania w stosunku do nas, czy jak nas próbujecie nazywać, obrażać, obarczać winą. A w realu, mam z dzieckiem dobry kontakt. Sama zabiegam o spotkanie. (zachęcam męża, ale jeśli któraś by mi napisała, że właśnie powinnam, to bym łepek****ała, bo nie powinnam, robie to bo mam, kurde- dobre serce i mi dziecka szkoda) Albo ciągle smsuje. Zwierza mi się itd. I jest dobrze tylko dlatego, że nie pozwoliłam się stłamsić. Od początku każdy miał ustalone miejsce w szeregu. Mąż udowodnił, że ja jestem nr.1. Dziecku wszystko zostało wytłumaczone. A mamusia ustawiona na samym początku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 No i dlaczego ją wyzywasz. Właśnie czasem trzeba walką doprowadzić do ugody. Wywalczyła. I gra! Nawet tak surowa groźba jeśli jest skuteczna, to dlaczego nie? Lepiej się kłócić, zabraniać itp. A ty to pewnie z tych co wolą sądownie zmusić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Walczcie z ex ,nie z dziecmi.To jest w was najgorsze . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Nie to ex walczy z nami! My się tylko bronimy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Ex walczy nie dla siebie tylko dla dziecka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Tak, tak oczywiście. Nie zawsze. Czasem z zemsty. A nawet często. A jak my walczymy dla dziecka, dla rodziny, to co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Nie powinnas walczyc bo masz rodzine,aby nie kosztem dziecka.EX SIE JUZ NIE LICZY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vannilaaa 0 Napisano Luty 9, 2014 Taaa eks mojego partnera zabronila mu kontaktow z dzieckiem dopuki bedzie ze mna I to byla niby walka dla dobra dziecka? Zabronic ojcu spotkan z dzieckiem? Moj partner powiedzial zeby go w d*** cmoknela i to on nie spotka sie z nia ani z dzieckiem dopuki mnie nie zaakceptuje I jak myslicie kto wygral? Troche powojowala i w koncu odpuscila bo dziecko by ojca w ogole nie widzialo Ja mam z mala dobry kontakt i nie mam sobie nic do zarzucenia Z byla tez juz sie dogadujemy, ale ona zna swoje miejsce i wie ze jak zacznie podskakiwac to zle to sie dla niej skonczy Ale ze mnie suka nie? Pozdrawiam frustratki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Ja zrobiłam tak samo! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Nie badz taka pewna swojego szczescia bo jedna juz byla. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 To jest nasz czas! I reszta ma się dopasowac, nie na odwrót. I jeśli się ktoś z tym pogodzi, doceni i nie robi problemów, to może być całkiem ok. dla wszystkich! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 I kolejna zamęt chce wprowadzić. Kto to był? Pewnie ty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Ja sie nie zadaje z facetami po przejsciach,nie musze ,ale widze jak kobiety sie zachowuja .Wstyd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Wiązać się z rozwodnikiem nie oczekiwalam, ze zapomni o swojej rodzinie, ale to chyba logiczne, ze będąc ze mną nie może poświęcać jej tyle czasu co przed rozwodem i wejściem w nowy zwiazek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 To wynocha stąd, bo ciebie temat nie dotyczy!!!!!! Chyba, że chcesz opowiedzieć jak wielkie masz problemy skoro siedzisz na takim forum? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Dziwnie jesteście. Każdy chce mieć ukochana osobę jak najczęściej dla siebie, jak jesteście takie altruistki to pomoście okolicznym domom dziecka. Nie zadam, zeby partner zerwał kontakt z dzieckiem, ale nie wyobrazam sobie zebymsmy nie mieliby 3 dni tylko i wyłącznie dla dwojga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 lubie czytac jak glupe kobiety walcza o frajerow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Tablet zamienia mi literki i wychodzą takie wyrazy jak pomoście , sorry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 I uwierz mi! Prawie żadna z nas nie musi! Mogłam mieć każdego, ale tak wyszło... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 A ty jaki masz status? Samotna, porzucona? Ja o nic nie walczyłam. Ja sprawę postawiłam jasno na początku. A reszta się dostosowała. Facet zrobił tak jak chciałam, bo walczył o mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 hahaha , jestem mezatka z wieloletnim stazem, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 jak widać bardzo szczęśliwa i normalna, skoro przesiadujesz na forum by polepszyć sobie nastrój. a ja myslę, że jesteś tak nieszczęśliwa, że siedzisz tu i czytasz bo może uda ci się znaleźć takie co mają gorzej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Mam sasiadke ,ktora uczepila sie zonatego.Kilka lat ja odwiedzal. Zona prosila ,walczyla o malzenstwo.Potem ow pan zmarl ,tak bywa ,a kochanka teraz jest rano i wieczorem w kosciele i prosi Boga o wybaczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Mam czas to czytam rozne fora .Tak jestem szczesliwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 I wyśmiewasz się z ludzi? A więc ok, szczęśliwa, nie zaprzeczyłas, że nienormalna. I nie zaprzeczaj, widać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Ja sie nie wysmiewam ,tylko jest mi was zal.Ja do tej pory zyje tak ,zeby nikt przezemnie nie plakal i jestem z tego dumna,czego i wam zycze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 A więc myślisz, że ja robie tak by płakał? Lub inne z nas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach