Gość gość Napisano Luty 6, 2014 Dziewczyny ukladajac sobie zycie z facetem dzieciatym nalezy sie dobrze zastanowic czy podolacie finansowo ,niestety jest to bardzo wazne.Trzeba sobie policzyc jaki jest to roczny koszt utrzymania dziecka i co byscie za to zmienily w swoim zyciu,np.meble ,splata kredytu ,wyjazd i wiele roznych rzeczy.Czy jestescie w stanie odlozyc jeszcze cos na czarna godzine,gdyz mozna stracic prace .Alimenty jednak nalezy placic systematycznie bo komornik zrobi porzadek.A o alimentach wiedziala kazda na pocztku zwiazku i to nie jest zaskoczenie.Tylko w zwiazkach gdzie sytuacja finansowa jest dobra to nie ma problemu,a tam gdzie trudno zwiazac koniec z koncem jest to stryczek na szyje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2014 A te rady to z własnego doświadczenia, czy jak połowa tu taka dobra duszyczka z ciebie, że nie mogłaś się powstrzymać by coś wlepić od siebie... Jacy to my wszyscy powinniśmy być przewidywalni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2014 Niestety z doswiadczenia i dzis wiem ze zle zrobilam niesluchajac rad rodzicow,ktorzy jednak przewidzieli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2014 I taka jest ludzka natura... Nie uchronisz nikogo przed jego błędami, swoimi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2014 A szkoda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2014 Jaką trzeba być kobietą czy matką aby dziecko nazwać błędem przeszłosści. Dziecko jest wielkim szczęściem i szkoda że kobiety niektóre są tak egoistycznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2014 a kto tu pisze ,ze dziecko jest bledem przeszlosci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2014 Nie czepiajmy się okresleń. To tak jak napisać, że małżeństwo było pomyłką. Będziesz bronić, że małżeństwo jest instytucją daną od Boga i darem, więc nie możemy tego tak nazwać. Tak dziecko też jest darem i szczęściem, ale poczętym w wyniku błędu przeszłości. Nie świadczy to o kimś, że jest zły! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Jedno ale....jeśli mężczyzna z kobietą zaklada rodzinę i decyduje się na potomstwo nie może od odpowiedzialności za dzieci brać urlopu,bo to on je począł na ten świat. Jeśli jesteś nieodpowiedzialny i w wieku 40-stu, 50-ciu plodzisz nowe dzieci to znaczy, że z twoją byłą i teraźniejszą partnerką jest wszystko ok,to ty masz jakiś problem w głowie. Żadna nowa partnerka ani dziecko tego nie rozwiążą, a jeszcze jak zapominasz o starszym dziecku to znaczy, ze z tobą jest coś nie tak - odpowiedzialni rodzice o własnych dzieciach nie zapominają !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 To bardzo proste. Należy u innych wygenerować potrzebę bycia z nami. Ludzie działają schematycznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 A tak wogole szacun za intelekt autorko i kop w tyłek za jojczenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Skorki 2 ostatnie wypowiedzi pomyliłam watki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 dlatego uważam, że przepychanki byłych i teraźniejszych nic nie dadzą: to facet jest nic nie wart, byłe to już wiedzą a obecne też tylko jeszcze nie chcą się do tego przyznać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Tylko, że dla nas nie jest...tylko dla byłych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 facet jaki by nie był, jak bardzo nie chciał by szczęścia dla siebie i tak będzie stawiał na pierwszym miejscu dzieci. nie ma szans na cokolwiek, wiem to z własnego doświadczenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 no niestety nie każdy facet, też to wiem z własnego doświadczenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Facet i dzieci na pierwszym miejscu...? Chyba na odwrót... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Czy któraś z Was próbowała skorzystać z pomocy specjalisty samodzielnie lub z partnerem..... jeśli tak, to czy to pomogło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Poproszę o wypowiedź te, które sobie z tym poradziły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 z czym ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 "Drugie żony a dzieci z poprzednich związków" ......z byciem tą drugą w związku w którym są dzieci z poprzedniego małżeństwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Opowiem wam historie mojej koleżanki z pracy: ona została wdową z 3 dziećmi, niestety w latach 90-tych trudno było o normalną pracę więc mąż pracował na czarno a jak zmarł dzieci nie dostały po nim renty.pracował u nas kolega, który byl skrajnie nieodpowiedzialnym mężem- wiecznie żonę zdradzał,ale kiedyś się wydało i żona się z nim rozwiodła. Jak koleżanki mąż umierał ona zainteresowała się tym przyszłym rozwodnikiem, on się rozwiódł ona pół roku po śmierci męża zaszła z nim w ciążę. Niestety ale kobieta była tak zazdrosna o jego dziecko,że tak te dziecko zniechęcala,że przestało do nich przyjeżdżać,sama opowiadala nam w pracy jak zrobi wszystko żeby się go pozbyć z ich życia.cel osiągnęła- dziecko przestało przyjeżdżać,ale po latach jej nowy mąż miał do niej o to pretensje,bo z synem nie mial kontaktu a ją o to winił. dzisiaj są po 50-siątce i się rozwodzą,równiez dlatego,że mąż ją zdradzał. morał jest taki,jesli nawet wasi partnerzy dzisiaj zgadzają się na to zeby nie widzieć własnego dziecka-robią to dla was,ale po latach za swoją nieodpowiedzialność obarczą was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Nie mam zamiaru dzieciaka wyeliminować ale ograniczyć i owszem. Polowa czasu dla nowej partnerki prosta zasada. Jak się nie podoba to nie rozwodzie się i nie zawracać d**y. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Dokładnie - fifty fifty albo trwajcie dalej w małżeństwie dla dziecka. Mi to rybka. Ale jak chcesz ze mną być to dzielisz czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Jestescie zebraczki ,zebrzecie o czas dla siebie A myslicie ze to wasze prawoTrzeba myslec wczesniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Ja o nic nie żebrze, chciał mieć mnie, prawie zrezygnował z dziecka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 prawie zrezygnowal z dziecka hahaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Co w tym takiego smiesznego? Wy naprawde jestescie takie durne ze myslicie ze kazdy facet jest tak glupi by przekladac dobro niekochanego dziecka nad dobro ukochanej osoby? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 no to teraz przeszlas sama siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 To nie pisze jedna osoba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach