Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość gość
możesz tu krzyczeć do woli o prawie i o ty. co ci się należy ale nie widzisz ze to ty przegralas... oni są razem ona jest żoną i teraz spędza z mężem miły wieczór tulac wspolne dzieci do snu... a ty schorowana rozwodko jestes sama i spedzasz wieczór wylewajac swoją ze żółć na forum i cieszac się że obcy ludzie na ciebie pracują tak jasne masz dużo klasy... hehe 10.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość A ty gdzie masz misia przytulacza i dzieci czyżby misiową główka bolała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety jest mi za was wstyd !!! Sama jestem ex, rozwiodlam się ponieważ były mąż mnie zdradzał, Rozwod zostal orzeczony z jego winy, ja nie zawołałam alimentów na siebie, ponieważ mam swój honor. Nie chce mi się tutaj dlugo tłumaczyć, ale jeśli mam męża i dziecko, kupujemy coś dziecku a on po rozwodzie wynosi to dla corki konkubiny to kim on jest? Kim jest ta kobieta, ktora zabiera jego dziecku a daje swojemu? Na to pytanie muszą sobie sami odpowiedzieć. też uważam.że ludzie mają prawo do szczęścia,ale dlaczego kosztem innych? Jeżeli masz dziecko dbaj o nie,nowe dzieci kochasz i slusznie,ale dlaczego nie kochasz dzieci starszych-bo masz je z byłą? To ciągle twoje dzieci,może wlaśnie twoja nowa partnerka jest zazdrosna,bo masz dziecko z inną kobietą? Nasza milość, nienawiść już się skończyła, ale jak dziecku wytlumaczyć, że jego ojciec go nie kocha. Każdy mówi co jego dziecko dostanie jak ojciec umrze,ale nikt nie mowi czy teraz dziecko otrzymuje tego czego najbardziej potrzebuje-miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz, ty nie wzielas alimentow na siebie bo masz swój honor ale zobacz ile byłych żon tu się chwali że wzięło! jeśli facet ma nową rodzinę i dzieci, jeśli płaci na dzieci z poprzedniego sezonu utrzymuje kontakt a była żona i tak krzyczy po 10 latach jaki z niego ch*j, obraża jego żonę i wyrywa pieniądze ich dzieciom dla siebie na alimenty to naprawdę nie dziwię się że facet ma tego porostu dosyć obecne żony jak już zostają zonami i matkami to się skupiają na swojej rodzinie i dzieciach zostawiając ojcu jego obowiązki i jeśli ojciec ma więzi z dzeicmi z poprzedniego związku to w nowej rodzinie znajdzie się dla nich miejsce a byle żony bardzo często nie mając wlasnego życiakurczowo trzymają ssię tego byłego dając z niego kasę i to o ne właśnie są zazdrosne o obecne żony o ich dzieci o to że oni mają rodzinę a one zostały na lodzie poczytaj co piszą żony - że mają dosyć pomiatania że chcą żyć że chcą się zajac swoją rodziną i byc matkami dla swoich dzieci nie obcych - co w tym złego? nic a co piszą byle? wzywają żony od k***w i kochanek, dzieci od bekartow, chwalą sie ile kasy wywarły nowej rodzinie i ponad wszysto uważają że im się to należy bo zostaly same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jak wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dzieci z poprzedniego sezonu" - to nie jest fajne okreslenie, dla nowych partnerek to jest obce dziecko,ale dla ojca to sa jego geny, jego decyzja,kiedy tworzył nowe życie. Nikogo nie usprawiedliwiam ani byłych żon, ani teraźniejszych, ale często to mężczyzna narobi bałaganu w życiu i nowych starych kobiet a kobiety po nim sprzątają ten cały bałagan emocjonalny. przypomnę stary, zdarty slogan : "nikt się na świat nie prosił' wymagajmy od mężczyzn odpowiedzialności !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymagajmy. Jak? Kosztem siebie? Kosztem własnych dzieci? Kosztem mojej wygody i moich pieniędzy? Gdybam mogła sobie siedzieć w ciepłym domku i nie tyrać, tylko wychowywać sobie dziecko. Mąż by pracował i byśmy mieli sporo kasy. Np.6 tyś. Tyle wystarczy. Myślisz, że bym się nie podzieliła? Nie wzieła jego dziecka częściej. Miała bym na to siłę i ochotę. Jak mam do tego doprawadzić. Kłócąć się z chłopem? Życie nie jest różowe. Sama muszę doprowadzić do takiej sytuacji. A potem co, sama się podzielić. Czyli ja mam być altruistką? Zawsze zchodzi to na żonę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy jesteśmy osobami dorosłymi,jeśli zdecydowałam się na rozwód ponoszę konsekwencje wychowywania dziecka samotnie- to ja go uczę higieny, dobrego wychowania, pomagam w nauce itd.. Rola ojca sprowadza się do zabrania dziecka raz na 6-8 tygodni na 15 godz. Liczyłam się z tym,chociaż spodziewałam się większej odpowiedzialności ze strony ojca i nie chodzi mi o rzeczy materialne. Pani również biorąc sobie za partnera mężczyznę, który ma już dziecko musiała się liczyć, że będą alimenty i czas częściowo poświęcony dziecku. Przecież powtarzam nikt w akcie urodzenia tych dzieci nie napisał,że będą miały tatusia tylko parę lat, zresztą nie rozumiem Pani o co się Pani buntuje o alimenty? Jeśli nawet dla Pani dziecko jest obce ono musi również oddychać,jeść i się rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto się buntuje o alimenty? To co piszesz, tak, wszystko normalne, tak właśnie miało być. Ale jeśli np.zapał taty do spotkań ostygł. I jest to powód m.in.zmiany miejsca zamieszkania. Przywozisz dziecko na 15 h, a musisz pojechać 4 razy tą samą drogą po ok.2 h... I innymi rzeczami. Osłabły więzi. Facet zrobił się wygodny. Itp. To co wtedy? To eks oczekuje- nie bardzo by chciała, oczekuje, byśmy to my zabiegały by tata się spotykał... A nam jednak robi się to trochę na rękę. Ale mówicie, że nie. My nie musimy nic robić. Tatusia ma. Zawsze wizyta dziecka obarcza też nas. A wy jak nie dostajecie tego co chcecie. To CHOCIAŻ biegniecie po więcej kasy. I nawet jakbyśmy chciały zabiegać o te spotkania, szybko nam się odechciewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy więcej kasy ? Jaka suma zadowoliłaby Panią na JEGO dziecko? 100? 200 ? Jestem 2 lata po rozwodzie, byly mąż okradł nas z mebli dziecka i naszych wspólnych dóbr i zaniósł do nowej kobiety. Odpuściłam,bo to są tylko dobra materialne, nie zna, tej kobiety więc nie mowię o niej źle, to ona musi wiedzieć jakie wartości wyznaje. Nie wiem czy ona buntowała ex żeby dziecka nie widywał,naprawdę nie wiem,ale wiem, że to on jest winny zaistnialej sytuacji. Nie walczę, nie wtrącam się do ich życia-moje zycie to mój syn- jego muszę wychować i na tym się skupiam. Kiedyś on będzie dorosły i to on osądzi swojego ojca, nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówię o takich skrajnych sytuacjach. Mój mąż akurat wyszedł w skarpetkach i wszystko zostawił dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam koleżankę, która wyszla za rozwodnika, on mial córke,ale z wygodnictwa,bo był młody nie utrzymywal z nią kontaktu.Los chcial,że spotkal córkę po 15 latach i oszalal na jej punkcie.Czasami facet dojrzewa dużo później, a moja koleżanka co ciekawe nie jest zazdrosna o jego córkę, ale o jej matkę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja koleżanka majadla się pączków o miała rozwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie kolejna ex pisze "wymagajmy" my, żony lub partnerki, wymagamy żeby mąż był dla nas dobrym mężem i ojcem dla naszych dzieci - wymagamy od niego i od nas samych bo my dwoje budujemy naszą rodzinę i oboje ponosimy za nią odpowiedzialność ja nie wymagam od koleżanki od mojej matki jego matki ani od byłej żony żeby budowala więzi między moim mężem a naszymi dziećmi żeby przypominała mu o jego obowiazkach ojcowskich dlaczego była żona zamiast sama dbac o te relacje wymaga ode mnie że zrobię to za nią? wymagajmy przede wszystkim. od siebie nie od innych a jeśli już wymagamy od kogoś to na litość boską niech to będzie ojciec!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety jest mi za was wstyd !!! Sama jestem ex, rozwiodlam się ponieważ były mąż mnie zdradzał, Rozwod zostal orzeczony z jego winy, ja nie zawołałam alimentów na siebie, ponieważ mam swój honor. Nie chce mi się tutaj dlugo tłumaczyć, ale jeśli mam męża i dziecko, kupujemy coś dziecku a on po rozwodzie wynosi to dla corki konkubiny to kim on jest? Kim jest ta kobieta, ktora zabiera jego dziecku a daje swojemu? Na to pytanie muszą sobie sami odpowiedzieć. też uważam.że ludzie mają prawo do szczęścia,ale dlaczego kosztem innych? Jeżeli masz dziecko dbaj o nie,nowe dzieci kochasz i slusznie,ale dlaczego nie kochasz dzieci starszych-bo masz je z byłą? To ciągle twoje dzieci,może wlaśnie twoja nowa partnerka jest zazdrosna,bo masz dziecko z inną kobietą? Nasza milość, nienawiść już się skończyła, ale jak dziecku wytlumaczyć, że jego ojciec go nie kocha. Każdy mówi co jego dziecko dostanie jak ojciec umrze,ale nikt nie mowi czy teraz dziecko otrzymuje tego czego najbardziej potrzebuje-miłości. Ciekawe czy też uniesiesz się swoim honorem jak dostaniesz z 900zł renty plus zasiłek pielęgnacyjny 153zł a twoje leki będą kosztwoać 400zł. A te jęki o alimenty na eks???Dlaczego mają kobiety do tego prawo i niech robią jak ich życie nie oszczędza. Dosyć latami się naszarpią by bez pomocy wychować dzieci. Gdyby taki facet i jego nowa pani mieli w sobie choćby odrobinę mojego honoru to sami by synowi pomoc zaproponowali w takiej czy innej formie. Myśmy piętnaście miesięcy od stwierdzenia choroby czekali na ich honorowe zagranie. Nie ządajcie od eks czegoś czego często same nie macie. Może i ja nie jestem z tych osób które dostały tak groszowe renty,może i teraz już 10miesięcy po operacji czuję się na tyle nieźle by coś tam sobie zarobić,ale k***a ja mam robić coś wbrew własnemu zdrowiu by obcym dziecio ktorych mamie po prostu nie chce się pracować nie brakowało na życie. I jak tu któraś druga żona pisze jakby sobie mogła siedzieć z dzieckiem ,otóż wyobraź sobie mało kto może sobie siedzieć. Niektore muszą przy tym znaleźć jeszcze czas na bycie matką i ojcem,Poza tym kucharką,sprzątaczką,praczką,hydraulikiem,mechanikiem samochodowym i jeszcze pare innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie kolejna ex pisze "wymagajmy" my, żony lub partnerki, wymagamy żeby mąż był dla nas dobrym mężem i ojcem dla naszych dzieci - wymagamy od niego i od nas samych bo my dwoje budujemy naszą rodzinę i oboje ponosimy za nią odpowiedzialność ja nie wymagam od koleżanki od mojej matki jego matki ani od byłej żony żeby budowala więzi między moim mężem a naszymi dziećmi żeby przypominała mu o jego obowiazkach ojcowskich dlaczego była żona zamiast sama dbac o te relacje wymaga ode mnie że zrobię to za nią? wymagajmy przede wszystkim. od siebie nie od innych a jeśli już wymagamy od kogoś to na litość boską niech to będzie ojciec!! No to też nikt nie każe tobie wymagać,ale też nie drzyj potem się jak eks wnosi do sądu o podwyżkę alimentów.Ty nie musisz nic dla jej dzieci a ona dla twoich.I tyle w temacie.To działa w dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież napisałam wymagajmy czyli byłe i teraźniejsze od faceta a nie od byłych czy teraźniejszych kobiet. FACET ma dziecko FACET za nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba bylo wymagać jak byłaś żoną i budować więzi dzieci z ojcem nie teraz pretensje do wszystkich że tatuś zapomniał i szukanie winnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bo tylko ty masz problemy ze zdrowiem tylko ty potrzebujesz pieniedzy tylko twone dziecko potrzebuje jedzenia i ubran tylko ty jestes sprzataczka hydraulikiem kucharka i szoferem bo zadna inna żona i matka na świecie nie ma takich obowiazkow ani nie potrzebuje pieniedzy ani jej dzieci nie musza jeść i pic tylko ty ty ty ty i kazdy ma latac wokol twojej d**y byly maz i jego żona placic za twoje leki i martwic się jak sobie radzisz naukowcy jeszcze nie odkryli środku wszechswiata ale jak kiedyś im się uda to możesz się bardzo zdziwić jak ciebie tam nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przecież napisałam wymagajmy czyli byłe i teraźniejsze od faceta a nie od byłych czy teraźniejszych kobiet" - tylko, że obecne żony od żadnych byłych niczego nie wymagają!! to byłe mają ciągle jakieś roszczneia i problemy do kobiet swoich poprzednich fectów!! a żony czy partnerki poprostu chcą, żeby te byłe daly im spokój i zajęły się w końcu swoim życiem, tyle więc wymagaj sobie sama, jeśli masz wymagania do faceta, a my sobie poradzimy, bo od was nic nie chcemy tylko zostawcie nas już w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90% mężów wychodzi w skarpetkach, zaczynjaą od nowa, zostawiają cały majątek byłej żonie i dzieciom uważacie, że mało? mało, bo była nie dośc, że musi dostac to na co razem kiedyś pracowali to jeszcze musi dostac częśc z tego na co koleś już pracuje sam, albo z nową kobietą - czy to jest w porządku? nie, bo obecna kobieta od byłej niczego nie chce, nie chce, żeby się dzielił majątkiem i zabrał ją na wakacje z pieniędzy ktore zarabiał z inną, wzięła go w tych skarpetkach i teraz się dorabia od nowa, ale nie po to, żeby spłacac jakąs byłą d**ę, ktora i tak wzięła wszystko a jeszcze dalej łapy wyciąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bo tylko ty masz problemy ze zdrowiem tylko ty potrzebujesz pieniedzy tylko twone dziecko potrzebuje jedzenia i ubran tylko ty jestes sprzataczka hydraulikiem kucharka i szoferem bo zadna inna żona i matka na świecie nie ma takich obowiazkow ani nie potrzebuje pieniedzy ani jej dzieci nie musza jeść i pic tylko ty ty ty ty i kazdy ma latac wokol twojej d**y byly maz i jego żona placic za twoje leki i martwic się jak sobie radzisz naukowcy jeszcze nie odkryli środku wszechswiata ale jak kiedyś im się uda to możesz się bardzo zdziwić jak ciebie tam nie będzie A chorujesz może na raka??? Wiesz co to jest za choroba???Czy może tylko widziałaś jak ktoś z dalekiego otoczenia na nią chorował. Kobiety wam czasem by się i może ta choroba przydała choć nie życzę,byśmy zobaczyli wtedy waszą życiową mądrośc gdy przejście metrów graniczy z cudem.Ja głupia guło przeszłam wszystkie etapy leczenia tej choroby od chemioterapii zapytaj wiedzącym coś o tym czym jest czerwona chemioterapia może skumasz,poprzez operację,skonczywszy na 20 frakcjach radioterapii. Wypadły mi włosy,brwi,rzęsy,poparzenia ostre skóry,przełyku.Coś jeszcze głupie mądrale???I co ja mam teraz k***a na odpoczynek bo jakbyście głupie krowy nie wiedziały to czas dla organizmu do dojścia do względnej równowagi to ok 2 lat. I choćbyście tu sobie pluły jadem do nie polecę do roboty wbrew własnemu zdrowiu by obce dzieci miały co jeść. A tak nawiasem to źle ,swiadczy o waszych panach jeżeli musicie ze wszystkim radzić sobie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90% mężów wychodzi w skarpetkach, zaczynjaą od nowa, zostawiają cały majątek byłej żonie i dzieciom uważacie, że mało? mało, bo była nie dośc, że musi dostac to na co razem kiedyś pracowali to jeszcze musi dostac częśc z tego na co koleś już pracuje sam, albo z nową kobietą - czy to jest w porządku? nie, bo obecna kobieta od byłej niczego nie chce, nie chce, żeby się dzielił majątkiem i zabrał ją na wakacje z pieniędzy ktore zarabiał z inną, wzięła go w tych skarpetkach i teraz się dorabia od nowa, ale nie po to, żeby spłacac jakąs byłą d**ę, ktora i tak wzięła wszystko a jeszcze dalej łapy wyciąga Kobieto ja od iego nigdy nic nie dostałam,z małżenstwa on wziął samochód mnie zostały meble,mieszkanie było moje przed ślubem po moich dziadkach. A jak już wracasz do tego i mówisz o czyśm takim to masz przykład szczerego kochającego tatusia...Tatuś dostaje po rodzicach coś w spadku spienięża to coś za niebagatelną kwotę blisko 300tys złotych,jak myslisz czy z tego choćby próbował pomóc każdemu z trójki dzieci???Nie wyobraź sobie że nie i choć to jego wola to wybacz ale niesmak temu najstarszemu na pewno pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No to też nikt nie każe tobie wymagać,ale też nie drzyj potem się jak eks wnosi do sądu o podwyżkę alimentów.Ty nie musisz nic dla jej dzieci a ona dla twoich.tyle w temacie.To działa w dwie strony." a te pieniądze na alimenty to z czyjego gospodarstwa idą? z twojego na moje dzieci czy z mojego na twoje? bo to jest ogromna różnica czyli to nie dziala tak samo w obie strony jak widzisz problem jest taki, że dzieciom z poprzednuch związków potrzeby rosną co pół roku po rozwodzie a pensji małżonek większej nie pszynosi i co pół roku z tego tytułu podwyżki nie dostaje tylko gospodaruje dokładnie takją samą sumę jak pół roku wcześniej więc każdy grosz o który ty podnosisz alimenty w sądzie zostaje odejmowany od ust moim dzieciom uważasz, że twoje dzieci mają ważniejsze potrzeby niż moje? że twoim dzieciom się bardziej należy bo mamusia i tauś się nie mogli dogadac? i moje dziec***owinny za to płacic? pomyśl jeszcze raz a zaraz potem przypomnij soie, że mój mąż się młodszy nie robi, kiedyś może będzie potrzebował pomocy od dzieci i wtedy zgadnij, które dziec***ozwie o alimenty moje, którymi od ust musi odejmowac czy twoje na ktore musi co miesiąc płacic? wtedy też prawo będzie po jego stronie i będzie mu się należało i wtedy system już nei będzie taki fajny, jak zadziala przeciwko tobie i twojemu dziecku, czy wnukom, pamiętaj o tym co teraz pisałaś i przyjmij to z takim samym uśmiechem i spokojem z jakim ja mam przyjmowac teraz alimenty na ciebie i podwyżki alimentów na twoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A chorujesz może na raka??? Wiesz co to jest za choroba???" co za żenada.. będziesz się teraz licytoiwac, że to jest najgorsza choroba, tak? ok, niech będzie, masz najgorzej na świecie, najgorszą chorobę, najmniej kasy i największe potrzeby coś jeszcze? żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kobieto ja od iego nigdy nic nie dostałam,z małżenstwa on wziął samochód mnie zostały meble,mieszkanie było moje przed ślubem po moich dziadkach." napisałam 90% czyli pozostaje jeszcze 10% na takich palantów jak twój matematyki w szkole nie miałaś czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A chorujesz może na raka??? Wiesz co to jest za choroba???" moja mama zmarła na raka - jaki to ma związek? co mnie i kogokolwiek tutaj obchodzi twoja choroba? tyle samo co ciebie to jakie piekło przeszłyśmy my, każda obecna żona i partnerka w naszym życiu jak to się ma do alimentów które mój mąz musi płacic na jego byłą odejmując moim dzieciom co miesiąc? nijak nie zachowuj się jakbyś miała wyłącznośc na cierpienie i na choroby, bo każdy w życiu niesie jakiś krzyż, tyle tylko że nie każdy o nim głośno i wulgarnie krzyczy tak jak ty i nie każdy oczekuje z tego tytułu zadoścuczyneinia od reszty świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zaraz potem przypomnij soie, że mój mąż się młodszy nie robi, kiedyś może będzie potrzebował pomocy od dzieci i wtedy zgadnij, które dziec***ozwie o alimenty moje, którymi od ust musi odejmowac czy twoje na ktore musi co miesiąc płacic? wtedy też prawo będzie po jego stronie i będzie mu się należało i wtedy system już nei będzie taki fajny, jak zadziala przeciwko tobie i twojemu dziecku, czy wnukom, pamiętaj o tym co teraz pisałaś i przyjmij to z takim samym uśmiechem i spokojem z jakim ja mam przyjmowac teraz alimenty na ciebie i podwyżki alimentów na twoje dzieci Kobieto on pracuje swoją rentę będzie miał to po pierwsze,po drugie ma na tyle w tej chwili majątku że o alimenty na niego to nie trzeba się martwić.Dom zawsze moze sprzedać wiec spoko.Emeryture też bedzie miał. A tak nawiasem to dzieci w sprawie alimentów może sobie pozywać tyle ze pierwsza w kolejności do alimentacji jest żona,a dzieci doprowadzić możesz sądownie do tego by odpowiadały solidarnie. Więc szansa bliska zeru.Jest w tym jeszcze coś żeby zabezpieczyć swój majątek planują spisać umowę dożywocia ze swoim starszym synkiem więc to on bedzie zoobowiązany do dożywotniej pomocy. Kobieto oni są na tyle głupi że nie kapują że temu starszemu to już wisi niech się zabezpieczają on ma gdzie mieszkać i łaski nie wymaga a przyjnajmniej spokój będzie.Ale w sumie myśl jest fajna pociągnąć te alimenty na siebie nawet z jego późniejszych świadczeń.W sumie to ostatnie dziecko mają w wieku blisko oboje 45lat to zobacz jak dobrze pójdzie to sie dzieciak będzie uczył jak tatko już w kierunku emerytury pójdzie.To jest myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zachowuj się jakbyś miała wyłącznośc na cierpienie i na choroby, bo każdy w życiu niesie jakiś krzyż, tyle tylko że nie każdy o nim głośno i wulgarnie krzyczy tak jak ty i nie każdy oczekuje z tego tytułu zadoścuczyneinia od reszty świata/ Nie od reszty świata tylko od eks męża i to czegoś co prawnie należymi się jak psu buda,i nie oczekuje tylko od dwóch tygodni mam.Najwyraźniej jednak należa mi się one. Tak nawiasem kobiety tak już poza żadna z was nie miała z rakiem do czynienia pod gwarancję ale różnie w życiu być możea wtedy popatrzcie co tu piszecie bo to jest jak gra w totka życie.Ważniejsze dla mnie jest i będzie moje zdrowie i życie,a także mojego syna.Mam więcej szczęscia przynajmniej mój syn bo nie jestem nosicielem pomimo że choruję bcra,ale ja to już wiem a wy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by sobie usiadł ;) nie bądź taka przewidywalna była żono, teraz ma jutro może nie miec, pamiętasz jak ślub brałas też ci się wydawało, że na całe życie, a tu proszę i rozwód i alimenty a z tą odpowiedzialnością zbiorową to nie jest tak jak piszesz i jak żona nie ma a dzieci się na to zgodzą to jeszcze się obudzisz z ręką w nocniku za te waciki a synek się będzie honorem unosił ale z konta mu będzie spływac co miesiąc na wakacje tatusia i jego żony wam się wszystkim wydaje, że takie mądre jesteście i zlapałyście pana boga za nogi bo facet wam teraz parę groszy płaci, ale czas biegnie, świat się zmienia, jeszcze nie jedna była będzie płakała za ten jad wylewany na forum i za tę zachłannosc która tak się chwali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moment bo nie pojmuje, mamy dać wam spokój,ale kto was zaczepia?Spokój w formie :" żądacie alimentów co pół roku". Niestety żaden Sąd nie zasądzi alimentow co pół roku, jest dziecko- jest obowiązek, przepraszam chyba Pani o tym wiedziała? Do Pani:" trzeba było budowac więź między ojcem i dzieckiem" No tutaj przeszła Pani sama siebie.Więź proszę Pani między rodzicami budują matka-ojciec-dziecko. Może powinnam była jeszcze z jego kochanką sypiać? Wszystko dla biednego misiaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×