Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość mmmonika
Ktos tu mi napisal,ze tamte dzieci maja prawo do wszystkiego? Tu wlasnie jest konflikt,bo chyba tak im mamusia wmowila. Niestety dla nich tata ma tez nowa rodzine i o nas dbac to tez jego obowiazek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Masz racje wybrałam klamce ale może przestańcie ex zony ciagle złe mówić o nas drugich zonach. Wszystkie wrzucacie do jednego worka. A co z Waszymi ex mezami? Tacy cudowni, bez skazy wy tez bez skazy. To pytam skoro jesteście tacy idealni to dlaczego rozpadły się Wasze małżeństwa? Może w tej swojej nienawiści skorygujcie kogo tak naprawdę powinniście nienawidziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę mówić za wszystkie eks, ale mój były to ostatnie bydlę, więc współczuję jego obecnej, że zapewne dała mu sie omamić tak samo, jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Widzisz Ewo tak czasami jest, ja dałam się omamic. Dlatego nie warto oceniać, bo ludzie są rozni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytko, moze i te małżeństwa
nie były idealne, czasem kłótnie, czasem wesele, radosc i łzy. Ale żyliśmy i byliśmy szczęśliwi. Aż zjawiła się .... taka jak ty, tak długo sie podkładała, az facet zwyczajnie poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tam się cieszę
Ja tam się cieszę iż pozbyłam się wrzoda na tyłku , mam więcej czasu dla siebie a i syn zadowolony że mama uśmiechnięta i zadbana . Teraz ta druga niech zasypia w oparach nieświeżego oddechu z ust mojego ex .Kontaktów z ojcem nie bronię ale raczej niechętnym okiem spoglądałam gdy towarzystwa dotrzymywała im obecna narzeczona . I miałam rację ...nie dość że z buciorami wlazła taka jedna z drugą ( o was mowa drugie żony ) w życie i do łózek naszych meżów to jeszcze teraz bezczelnie oceniacie nas i nasze dzieci . Cieszcie się , ze porozbijałyście rodziny i dalej szczujcie ojców na nasze dzieci . Narobiłyście gnoju i robicie go nadal ale smród z tego będzie się ciągnął za wami dłuuuuugo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Droga pani syczaca jadem , nie wiem jak inne drugie zony poznały Waszych mężów, ale osobiście swojego poznałam jak był już po rozwodzie ze swoją ex miedzy mną a jego ex była jeszcze jedna kobieta z która się spotykał ale z jakiegoś powodu nie zwiazali się na resztę życia, wiec przestań kobieto ublizac wszystkim bez wyjątku, ja nie rozwalilam niczyjego małżeństwa , nie wlazilam do wyrka i nie dawalam dupy jak to nazywasz przez długi czas, a powód był prosty. Mieszkałam ze swoimi dziećmi i nie bywalismy początkowo w moim domu, a on swojego nie miał. Zanim doszło do "dawania d...." sporo wody w Wisle upłynęło . Wiec przestań obrażać wszystkich, idealna się znalazła. Czasami to nie kochanki rozwalaja związki tylko same to robicie panie ex a dowód na to , ze potraficie to zrobić swoim zachowaniem widzimy tutaj, aż kipi od nienawiści , czasami to naprawdę zastanawiam się czy takie zachowanie sprawia Wam przyjnosc i satysfakcję , nie widziałam tu aż tak wielu wulgarnych wpisów drugich żon , ex zony natomiast w tym wiodą tu prym, nie wszystkie oczywiście , kilka kulturalnych i nomalnych czasami się tu pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czy inaczej edytko
dawałaś i dajesz dupki, dzieciątko ci nie spadlo z sufitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Wytlumaczcie mi jedno. Skoro Wasze związki były szczęśliwe pomimo zwykłych sytuacji jakie panują w takich rodzinach to dlaczego Wasi mężowie szukali szczęścia w ramionach innych kobiet. Tego nie rozumiem. Skoro tak się stało i ta druga wtargnela w wasz szczęśliwy związek dlaczego nie walczylyscie o mężów. Trzeba było babsko zrzucić ze schodów, zbić jej pysk, przejechać autem. Przecież po waszym zachowaniu widać ze jesteście agresorkami no chyba , ze tylko anonimowo. A teraz poważnie nie wierze ze szczęśliwy facet czy kobieta zmienia partnera ot tak sobie. To dziecinne. Przecież chyba na sile nie odciagaly waszych facetów od was pod groźba ze ich zamorduja jak was nie zostawia i waszych wspólnych dzieci .Drogie ex nie badzcie dziecinne to nie tak jak myślicie , skupcie się raczej na fakcie ze facet was zostawił bo tego chciał i żadna druga babka napewno nie miała na to wpływu. Widocznie nie było tak różowo w waszych malzenstwach jak tu jedna z ex pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tam się cieszę
Edytko ....jak bić , czy samochodem przejechać ...toż to niehumanitarnie tak :))) Ja tam jestem zadowolona ,że ta druga zdjeła mi garba z pleców co nie zmienia faktu ,ze czuję do niej awersję jako do człowieka . Jakaś moralność i zasady chyba nas zobowiązują ...tym od zwierząt się różnimy . Mówisz o walce ...a czy Ty walczyłabyś gdyby Cię zdradził i oszukał ??? Ja myślę , ze nie warto ...Skoro nie byłaś przyczyną rozpadu małżeństwa to nie bierz do siebie tych naszych zjadliwych uwag :))) Nie rozumiem czemu zachowujesz się jak przysłowiowe nożyce co to pukniesz i....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Właśnieeee. Dlaczego edytka
tak się denerwuje, gdy mówi się o jej łapaniu żonatego faceta. Czyżby w tym cała prawda była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Nie to nie są nerwy z mojej strony wręcz przeciwnie , jestem bardzo spokojna. Próbuje tylko zrozumieć zarzuty rownież pod moim adresem. Próbuje zrozumieć Was dziewczyny. Już pisałam kiedyś, ze moj ex tez mnie zdradzal, tez odszedl do innej, podczas rozwodu przyjezdzal z nia pod sad I obsciskiwal ja na moich oczach, ale pamietam ze wtedy mowilam do mojego taty, ze kawal drania z niego. Nie mialam zalu do niej, nie skupialam sie na jego kochance. To on mnie tak naprawde wtedy krzywdzil . Z czasem jednak zrozumialam wiele, ze ja go tak naprawde wepchnelam w ramiona tej drugiej. Bylam zbyt zajeta praca dziecmi, przestalam byc czujna. Powiem tak na poczatku walczylam o niego ale to on chcial odejsc, podjal decyzje zostawil mnie z dziecmi. Nie mam jednak zalu do niej tylko do niego. To on mi przysiegal, nie ona. No coz dziewczyny moze ja mam inne podejscie, ale dla mnie to moj ex jest tym do ktorego mialam zal, mialam Bo juz minelo dawno temu, pogodzilam sie z tym wszystkim I zylam , zyje do tej pory wlasnym zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tam się cieszę
No to Edyta teraz gadasz z sensem :)))Ja i owszem w pierwszej kolejnosci obwiniam ex , potem dopiero jego laskę , potem resztę świata ale w życiu nie siebie ...taka już jestem idealna :)))Mimo odmiennych zdań na nie które sprawy życzę wszystkiego dobrego :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Dziekuje ja Tobie tez zycze wszystkiego dobrego. A wracajac do sprawy ja tez juz zyje wlasnym zyciem , nawet nie mysle o moim ex, nie pytam dzieci o niego, wymazalam go z pamieci. Pozostaly tylko zdjecia, ale te przekazalam naszym dzieciom. Pozdrawiam wszystkie ex I drugie zony. Edyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wole zeby dzieci
mojego meza jak najrzadziej nas odwiedzały. Ich matka i tak ciagle powtarza, ze to ona i jej partner nowy sa od wychowywania dzieci. To niby kim jest ich ojciec????? Niech lepiej siedza u sowjej mamy i niech ona spija smietanke, która naważyła. Jak mozna tak myśleć o dzieciach???? Ano można...a Wy co o wszystkich sie dobrze wyrażacie, przeciez ludzie z którymi pracujecie czy sie spotykacie to tez czyjeś dzieci prawda???/ Jesli ktos jest xle wychowany lub ma skurwielowaty charakter to chyba nie patrzycie na nich przez pryzmat tego, ze to czyjes dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tam się cieszę
No cóż , każdy ma prawo do uczuć , nawet tych najgorszych jaką jest nienawiść . Pocieszajaca jest myśl , ze większość Panów nadal kontaktuje się ze swoimi dziećmi mimo ich jak to nazywasz ,"skur....łych" charakterów i mimo fochów obecnych partnerek . Dzieci to dzieci ...jak się je ma to kocha i wspiera a nie szuka w nich wad i ograniczeń .i tyle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edytko, o wpychaniu
faceta w ramiona kochanki bylo wiele. Tak twierdzą wszystkie kochanki - ze żona była taka czy siaka, więc sama niejako sprowokoła tę zdradę. Rozumiesz: to tylko kochanki tak twierdzą. Więc.... sie zastanów. Kochanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Dla Twojej wiadomosci powtorze Ci moja droga. Nie moglam byc kochanka, poniewaz meza poznalam gdy byl juz dwa lata po rozwodzie. Wiec bylam najpierw znajoma, przyjaciolka, narzeczona a obecnie zona I matka jego dziecka. Wiec mysle, ze Twoje upieranie sie przy slowie "kochanka" nic Ci nie da. No poza jednej wyjatkiem , ze sprawia Ci to radosc I satysfakcje, jesli tak to ok a mnie tak naprawde to rybka jak mnie nazywasz, na opini kogos tak agresywnego jak Ty nie warto sie opierac. Dla Ciebie kochanka jest kazda, ktora wyszla za rozwodnika, ale to Twoj problem nie moj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani edyto, mam wrazenie
ze wszystkim wisi czym pani jest. Na pewno jest pani złym człowiekiem - to wymika z każdego pani wpisu. Dobry człowiek nie krzywdzi dzieci. A pani - sama pani wie, co robi tamtemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytko nie przejmuj sie
wariatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chlopaczkow
och AL jak ja uwielbiam takie jak ty :) Ja tylko napisalam ze nie pracuje,ale nie napisalam ze nie mam dochodow.Ale to sa zmory kafeterii.Lubisz sobie dorabiac swoja teorie,taka jaka ci bedzie pasowala.Kiedys zainwestowalam w nieruchomosci a teraz zbieram profity.Mimo ze nie pracuje,to mam.A chocbym nawet nie pracowala i maz by pokrywal koszta,to co??w koncu jest moim mezem i razem decydujemy jak nasza rodzina ma funkcjonowac. Co do tajlatajstwa to zdania nie zmieniam.Jesli maloolata ma 12 lat i pali za pozwoleniem matki,w momencie gdy ojciec oponuje slyszy od matki i malolaty "odpierdol sie to nie twoj interes" inaczej tego nazwac nie mozna.Doloczajac do tego cztery wyroki sadowe mlodej i dwa matkti,to jak to mozna inaczaej nzawac? jesli nie tajaltajstwo to kryminal albo lumpairstwo kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chlopaczkow
" tatusiu kup mi jesli mnie kochasz'''-to jest patologia.rodzina ma sie kochac w dostatku i niedostatku,dzieci maja szanowc ojca nie za kase ale za to ze jest ojcem i tego ucze moje dzieci,bo sama tak bylam wychowana. Zwiazki sie rozpadaja,czasem winny jest on czaem ona a przewaznie obydwoje.Popieram Edyte,skoro bylo tak super to dlaczego doszlo do rozwodu,do zdrady,do traktowanie siebie jak obcych.Zauwazcie exiary ze z milosci wasi ex was nie zdradzali,tak samo jak wy ich.Jesli maz kocha zone a ona jego a w zwiazku sa nieporozumienia to i tak nie poszuka sobie innej na boku.Taka osoba bedzie walczyc o zwiazek.Ale jesli komus nie zalezy to sie wypnie i bedzie szukac szczescia gdzie indziej. Ex mojego meza tez rozwalila zwiazek,jakos miala w doopie ze kobieta zostala z malutkim dzieckiem.Tez miala w doopie ze rozwala swoja rodzine.Liczylo sie tu i teraz.Wiec teraz moze kiss my ass i mojego meza tez.Wariactwa takie jak pan z kafe przyszly w momencie gdy szanowny i wymarzony zaplodnij,spral morde i oddalil sie w nie znanym kierunku.Jej bolaczka jest tata szama jak wiekszosci ex na kafe;byly ulozyl sobie zycie,bez nich,JAK ON SMIAL !!! chce wam przypomniec ze rozwod oznacza,zamkniecie pewnego rozdzialu zycia i zaczecie go od nowa. Nie mam nic przeciwko dzieciom z wczesniejszych zwiazkow pod warunkiem ze zachowuje sie jak dzieci a nie jak marnota i cholota ktora kocha tatusia za prezenty. Ewa,lubie czytac twoje posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chlopaczkow
Ja tam się cieszę iż pozbyłam się wrzoda na tyłku , mam więcej czasu dla siebie a i syn zadowolony że mama uśmiechnięta i zadbana . Teraz ta druga niech zasypia w oparach nieświeżego oddechu z ust mojego ex .Kontaktów z ojcem nie bronię ale raczej niechętnym okiem spoglądałam gdy towarzystwa dotrzymywała im obecna narzeczona . I miałam rację ...nie dość że z buciorami wlazła taka jedna z drugą ( o was mowa drugie żony ) w życie i do łózek naszych meżów to jeszcze teraz bezczelnie oceniacie nas i nasze dzieci . Cieszcie się , ze porozbijałyście rodziny i dalej szczujcie ojców na nasze dzieci . Narobiłyście gnoju i robicie go nadal ale smród z tego będzie się ciągnął za wami dłuuuuugo !!! jak to czytam to tez ciesze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chlopaczkow
achhh jeszcze jedno ! jesli Edyta jest zla kobieta,to ja tez chce nia byc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
" edyto, mam wrazenie ze wszystkim wisi czym pani jest. Na pewno jest pani złym człowiekiem - to wymika z każdego pani wpisu. Dobry człowiek nie krzywdzi dzieci. A pani - sama pani wie, co robi tamtemu dziecku.". Mam pytanie do Pani ktora napisala ten post . O jakie dziecko chodzi ,bo nie bardzo rozumiem tego, z tego co wiem to jakos nie bylo w moich wpisach mowy o dziecku. Prosze o wyjasnienie, bo jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I oczywiście szanowna mamusia jest najbardziej zaradną najlepszą mamusią tego globu ma wszystko w jak najlepszym porządku a tatus się swoimi dziećmi nie zajmował teraz doznaje olśnienia i jest iedalnym ojcem hehe nie rozśmieszaj mnie. Skoro tacy cacy jesteście to dlaczego tej chołocie nie odebraliście dzieci może pod wpływem cudu przemiany i dzieci były by ok. Obgadywać każdy umie niech zabiera dzieciaki do siebie i wychowa tyle że znając życia nigdy byś mu na to nie pozwoliła. Nie rób z siebie takiej super bo ciebie też może w dupę kopnąć i będziesz się zastanawiać dlaczego nie byłas nigdy w takiej sytuacji a oczywiście wiesz najlepiej bo ty wszystko wiesz najlepiej. Ja tam po latach jestem zadowolona że gada wywaliłam nie można wybaczać dziesiątki razy ale zapomniałam nie wybaczyłam i cały czas czekam żeby im podziękować a wierz mi ja za moje dziecko tak im podziękuję że im szczęki opadną. Do ciebie to jest to za pewna jesteś faceta żebyś się na tej pewności nie przewiozła bo wystarczy zajrzeć np do neta zobaczyć ilu facetów rogi przyprawia i nikt mi nie wmówi że wszyscy mają żony do niczego więc pilnuj swojego może ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
A.L. Widac , ze czujesz ogromne skrzywdzenie I niesprawiedliwosc. Rozumiem Cie. Nie chce Ci dawac rad, bo o nie nie prosisz, ale moze zrob odwrotnie. Wybacz tym bydlakom ale nie zapomnij im tego co zrobili. Wybaczyc a zapomniec to dwie rozne sprawy. Zobaczysz poczujesz sie lepiej, wybacz im dla siebie. Wtedy w Twoim sercu bedzie wiecej miejsca na milosc, bedzie wiecej miejsca dla samej Ciebie. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego A.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyto nie wiesz o czym mówisz moje dziecko miało by dziś prawie 14lat i to nie jest tak że nie żyję swoim życiem ale o to tylko chodzi że oboje wiedzieli doskonale jak jest. Zresztą to troszkę wcześniej się zaczęło i jakie to typowe i staroświeckie żona do niczego nic nas nie łączy a dziecko z kosmosu się wzięło. Taki charakter nie ta to by inna była ale żadna kobieta która była by ok nie zrobiła by tego osobi którą zna. Ja przechodziłam przez wszystkie etapy począwszy od zapijania alkoholem przez leczenie lekami i dziś żałuję że nie zrobiłam tego wcześniej nie wywaliłam gnidy wcześniej. A to że czekam na moment kiedyś się doczekam nawet może szybciej niż myślę będę mogła mojemu eks powiedzieć to co usłyszałam jak odebrał rzeczy beze mnie zdechniesz jak pies pod płotem,ale zanosi się na to że za parę lat oni mogą tak zdychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
A.L. Przepraszam , nie moglam przeciez wiedziec , ze to az tak trudna sytacja, jesli Twoj ex mial problem z alkoholem to moge tylko przypuszczac co czulas, napewno mu pomagalas, a on postapil jak ostatnia swinia, ale to taka choroba , podzielam Twoje zdanie jesli nadal pije to niedlugo spelnia sie Twoje slowa. Jeszcze raz przepraszam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaa1978
Mój facet ma nastoletnią córkę(17 lat) znam ją ok. 3 miesięcy, było dobrze na początku,a le teraz ona wchodzi mi na głowę, zgadzałam się na wszystko by mnie polubiła, ale teraz za dużo sobie pozwala, a jak ja odmawiam jej czegoś to jest wielcę obrażona i wściekła na mnie. Jakie jest wyjście ztej sytuacjie?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×