Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Gość elewacjo
nikt nie ma watpliwosci ze Ty jestes jego przyjaciolka , a czy on jest Twoim przyjacielem? jesli tak , odpisze Ci milo i tak byc Cie znow nie wpedzic w poczucie winy , bo Ty juz delikatniej nie mozesz mu napisac niczego.Jesli zamilknie..lub odpisze przykro..sama sobie odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myślę, że już się nie odezwie bo przedtem rozmawialiśmy i on mi powiedział, że rozumie że go mogę znienawidzić, prosił o wybaczenie, mówił, że nikt nie zabierze mnie z jego serca. I że mnie kocha i dlatego nie będzie mnie zatrzymywał. Myślę, że ten list go uspokoi i że zachowa się wobec swojej przyszłej żony uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
to placzemy obie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sciskam cię Mila, kochana koleżanko Zrób to co ja, bo moje łzy to dobre łzy. Odejdź z honorem. To nie taki honor jak potocznie się rozumie- czyli unoszenie się dumą i dokopanie komuś swoją wyniosłością, ale taki honor, który mamy w sercu. Kurna ale harleqin! Pomyśleć, ze ja taka artystka wyzwolona a w takim szmirze biorę udział i jeszcze ryczę najbardziej szczerymi łzami... Mila, zrób to co ja a zobaczysz jutro słońce i wiosnę która mówi, że przecież ciągle żyjemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
ale ja dzisiaj nie daje rady....szaleje,a na zewnątrz wyglądam jakaś blada,uśpiona,zmęczona.nawet sie nie malowałam dzisiaj,bo po co.tak mnie serce boli,że straszne to.chyba zachowuje się jak trochę jak artysta od elewacji...napisałam smsa,ale że niewiedziałam już co mu napisać,więc pisałam niby do naszego wspólnego kolegi(takie byle co) ale wysłałam do niego...że niby się pomyliłam.Myślałam,że może odpisze coś,że się pomyliłam,że cokolwiek coś tam' ukula'.ale tak jak wysłałam,tak od razu od mi odesłał to(ten mój sms). i tyle....wiem,że spać to już dzisiaj nie będę.nie wiem co mam robić.kurcze może mogłam mu normalnie dzisiaj odpisac na to co mi rano napisał.i było by dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Mila,Elewacja przyulam Was najmocniej jak moge... Mila---wiem ,ze Ci ciezko,ale ja tez uwazam ze romans w pracy nikomu nie wychodzi na dobre,mysle,ze on juz jest znudzony cala ta sytuacja ,ale ze wzgledu na kolezenstwo nie chce wprost powiedziec o co mu tak naprawde chodzi..Mila..najlepszym wyjsciem jest zmiana pracy,ja Ci bardzo wspolczuje i nie chcialabym znalezc sie na Twoim miejscu,nie masz tego komfortu,ze nie mozesz go widywac,ale za kazdym razem jak juz w miare wyciszysz sie to jego widok przywroci wspomnienia i wciaz bedziesz chciala wiecej i wiecej...a wiecej nie bedzie..piszesz,ze przyjda do Was mlode dziewczyny,wiec jak to w pracy--nowe,swieze,cos niewiadomego,bedziesz zazdrosna o te dziewczyny i wykonczysz sie psychicznie,a po co Ci to?????Mila,jestes wspaniala,wrazliwa osoba i musisz w koncu cos postanowic,a nie miotac sie,bo jak widzisz na dobre Ci to nie wychodzi...wiec albo rozgladaj sie za nowa praca,albo zupelnie go zignoruj,skasuj numer itp...wlacz olewatory i traktuj go jak powietrze,zadnych smsow,zadnych pytan"po co","dlaczego",bo on ma z tego ubaw ,a Ty sie dolujesz...Stop!!!! dasz rade...ale tylko KONSEKWENCJA bedzie najlepszym rozwiazaniem. Elewacja----przytulam Ciebie rowniez,ale mysle,ze teraz juz moze byc tylko dobrze...on nie widac by byl Twoim przyjacielem,to szantazysta i dba tylko o swoje dobro...on o Ciebie sie nie martwi tylko robi tak by jemu bylo wygodnie i dobrze..moze lubi jak mu sie matkuje,ale to jakas paranoja...wybacz Kochana,ale tak uwazam,gdyby byl prawdziwym przyjacielem ,to nie postapil by w ten sposob..pozdrawiam cieplo i przytulam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie Dziewczyny!!! Muszelko..nie wiem o co chodzi, ale dzisiaj znowu mi przemknęłaś przez myśl,:-))) Elewacjo... Twój list brzmi bardzo poważnie, odważnie, jest jak najbardziej na miejscu, po prostu zachowałaś się z klasą, nie poniżąjąc go, nie robiąc wymówek, dla mnie zachowałaś jak zwykle poziom:-))) Milo..kochana, jak mam Ci pomóc? Nie zwracaj na niego w pracy uwagi, on za Tobą zacznie tęsknić. Na razie być może męczy go ta cała sytuacja. A może i jest też zmęczony fizycznie, skoro pracujecie po 12 godz.? Mogłaś faktycznie zapytać się go wprost, a nie przez pośredników. Może pomyslał, że skoro Ty przez osoby trzecie, to on nie bedzie spełniał Twoich zachcianek? No nie wiem, ale na pewno WRZUC NA LUZ!!! Idź, pracuj i rozmawiaj z innymi facetami a nie z nim, ona sam zauważy, że sie zmieniłaś i na pewno na to zareaguje. Zielonaa, Rewolucja, Śliwka, Fantasy, E1111, - buziaczki dla Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Miało być, on a nie ona ;-))) Wczoraj pisałam trochę z Odkurzaczem, bo miał nockę, napisał mi, że BĘDĘ MIAŁA TO CO CHCĘ, ALE MUSZĘ BYĆ CIERPLIWA, zrozumiałam, że muszę też WRZUCIĆ NA LUZ, przystopować, musi być dłuższa cisza i wtedy on może mnie zaczepi i być może zacznie się wszystko od nowa, nie mam pojęcia, nie wiem, czy po tej ciszy to ja go bedę w ogóle chciała? Na razie nie czekam, aż napisze!!! Dzisiaj szłam z koleżanką do miasta i widziałam ODKURZACZA, zwolnił i się na mnie patrzył, aż koleżanka to zauważyła, jechał tak pomalutku, że na nogach można go było wyprzecić i cały czas się patrzył. Ja też na niego się popatrzylam, dobrze, że byłam w okluarach, bo by zobaczył u mnie ten błysk w oku hi hi hi a tak to tylko się uśmiechnęłam:-))) Buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila, moim zdaniem to ty jesteś bardzo wyczerpana przez tę sytuacją i sytuacja jest wg mnie alarmująca. Sama ledwo zipię, ale czuję się jakbym odwaliła wielki głaz, który mnie więził i powoli zaczynam dostrzegać normalny świat. Ale dziewczyny ci dobrze radzą- zmiana pracy! Rozglądaj się. Pisałam ci kiedyś, że po osiągnięciu pewnego poziomu fochów, wahania się, ambiwalencji, zazdrości- facet przestanie cię lubić. I chyba właśnie tak się stało. To nie twoja wina- pamiętaj. To on do tego dopuścił, on powinien już w sierpniu się wycofać, może zmienić pracę, nie dawać sygnałów. To on zaczął i on powinien po męsku zakończyć a miał twoje serce zakochane w d... Wplątaliście się w wampiryczny układ- bardzo intensywny, nie taki jak ja z A. bo u nas to odległość i ja jednak mniej uległa a on bardziej ostrożny wobec mnie, ale to podobna sytuacja pod względem wykańczania się wzajemnego. Poza tym ja myślę, że powinnaś iśc do psychologa, albo nawet do psychiatry po leki na depresję dopóki nie staniesz na nogi. Muszelko- dzieki kochana za wsparcie i Tobie Lasko- szczera duszo, że mogę na was liczyć. Juz nie płaczę, ale piłam piwo- mam nadzieję ostatnie( Lasko to piwo to Redd's o smaku cytrusowym, jedne które nie cuchnie piwskiem i nie jest mocne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarownice, drogie kolezanki :) U mnie sloneczko swieci od rana i chociaz jest choldno to lepiej to niz wczorarszy snieg I deszcz. Jestem w bardzo dobrym nastroju i pelna pozytywnych fluidow. Szkoda ze nie moge was osobiscie przytulic ale mam nadzieje ze moje slowa otychy i wirtualnie usciski do was dotra. Wasze lzy sa oznaka ze jestescie kobietami ktore w tym momencie oczyszczaja swoja dusze. Placzcie bo to jest dobre dla was dobre. Placzcie bo zamykacie drzwi do czesci swojego zycia ktore w ostatnich czasach zrobilo sie zbyt dla uciazliwe. Kazde cierpienie przechodzi i chociasz dzisiaj placzecie to wiedzcie ze jutro przeniesie cos nowego a z tym powroci wasz usmiechJ Trzymajcie sie dziewczyny. ❤️ ❤️ ❤️ 😘 😘 😘 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elewacja- zawiodłam się na Tobie :( .. sorry ale z uporem maniaka chcesz naprawiać świat! Tłumaczysz wszystko, chcesz aby wszystko było jasne... dla Niego! A On , kochana jakby to On chciał zerwać kontakt z Tobą, nie pisałby żadnych "ostatnich" listów- UWIERZ! On po prostu ...ZMILKŁBY !!! A Ty obchodziłabyś Go tyle co "zeszłoroczny śnieg". Nie bądź EGZALTOWANA, a stąpaj mocno po ziemi..... jeśli chcesz pozostać zdrowa na umyśle! Jeśli NIE!!!! to dalej SOBIE PISZ- życzę zdrowia, bo rozsądku Ci brak! Pa zła jestem na Ciebie. Mila a Ty druga taka SAMA, kobieto, na co liczysz???? Czy Ty widzisz jak się poniżasz???? Najlepsze ( chyba najgorsze!!!!) jest to, że NIC NIE WSKÓRASZ!!!! Twój romans to już przeszłość... "Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe, a nie w uwiędłych laurów liść, z uporem stroić głowę" Wiesz, jaki mam Twój obraz teraz, gdy napisałaś, co zrobiłaś??? Otóż Mila trzyma kurczowo nogi swojego k. leżąc na ziemi... a On. otrząsa się od Niej.... nie dotyka jej rękoma, nie patrzy na nią, chce tylko pozbyć się zbędnego ciężaru!!!!!!!:P To był ZIMNY PRYSZNIC!!!! Dziewczyno- przejrzyj na oczy! Pa Czarownice---- niektóre z nas.... ach! szkoda słów, tłumaczą tych dupków i wyją do księżyca!!! Myślę, że PRZEŚPICIE problem i jutro będziecie tu "mówić" z sensem" Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Elewacjo...czytasz w moich myslach. juz nie chciałam dzisiaj pisac, że mi narobiłaś znowu smaka :-))) Fajnie, że sie dziewczyny odezwałayście!!! Musimy się jakoś trzymać razem, zawsze to raźniej, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Lasko--milo,ze myslalas o mnie:)ja o Was wszystkich tu mysle:) Elewacjo,Milo--w zupelnosci zgadzam sie z Zielona,taki zimny prysznic jest wskazany,uwierzcie,ze mi tez bylo bardzo ciezko,ale chcialam wyjsc z tego z klasa,zachowac godnosc..i chyba wyszlam:) Mila---z tego juz nigdy nic nie bedzie,on traktuje Cie jak zbedny balast i ma juz dosc Twoich smsow,dla niego wszystko sie skonczylo w sierpniu ,a teraz ma satysfakcje z tego ,ze tak za nim nadal szalejesz..Mila,OTRZASNIJ SIE,nie pisz juz nigdy do niego,bo to nie ma sensu..tylko podbudowujesz jego ego,a sama sie osmieszasz i on to wykorzystuje..Mila nie obraz sie za te slowa,wiesz,ze wzajemnie sobie pomagamy,bo mamy tu siebie i naprawde zycze Ci szczescia,ale wiem,ze jesli bedziesz dalej w tym tkwic to sie wykonczysz psychicznie..juz jestes w kiepskim stanie,a po co Ci to...przeczytaj sobie slowa Fantasy skierowane do mnie na str.96!!!mysle,ze one tez sa skierowane do Ciebie..mi daly kopa i sile..Mila...jestem z Toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej No szkoda, ze to piwo mi się skończyło, ale może i lepiej ;) Lasko- czy ja dobrze zrozumiałam, ze ciągle masz ochotę na Odkurzacza? Nie obrzydł ci jak zimna zupa? Zielonaa- nie bądź na mnie zła, bo ja napisałam coś ważnego o honorze. O tym honorze serca. Mój honor nie polega na tym, że zostawiam kogoś wyniosła, gardzę kimś, milczę, ignoruję i odchodzę z poczuciem, że jest śmieciem. Nie umiem się mścić ani odgrywać i coś wam powiem: jeszcze nigdy tego nie żałowałam :) zawsze spadam na 4 łapy i los mi oddaje z nawiązką straty. A list do niego był prostą odpowiedzią na jego wiadomości, rozmowę i oczekiwania. Każdemu należy się odpowiedź, czyż nie? Właśnie zlikwidowałam skrzynkę mailową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielonaa- bardzo sugestywny obraz odmalowałaś dla naszej Mili Niestety- tak to wygląda :( Mila, nie gniewaj się, ale ty już straciłaś calkiem granice- to może upadek na dno z ktorego się musisz podniesć Nie wiń się tylko odbij się od tego dna! No, a ja Muszelko tez myślę, ze wyszłam z tego z klasą. Przytoczyłam mu slowa przysięgi małżeńskiej żeby się chłopak zapoznał :) czyli akt prawny na mocy którego ma obowiązki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elewacja , no właśnie NIE!!! , nie powinnaś Mu już odpowiadać. I nie mów tu o honorze, o tym, że nikogo nie można zostawiać bez odpowiedzi..... MOŻNA!!!! ŹLE zrobiłaś- taka jest PRAWDA! Do jutra 🌻, 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielonaa, pozostanę przy swoim zdaniu. Ty też napisałaś do Adama i bynajmniej nie tak uprzejmie jak ja. I czyź wtedy nie poczułaś, ze sprawa jest zamknięta? Bo ja zauważyłam że dopiero po tych wielkanocnych sms- ach ci baaaaardzo przeszło. Tak samo było z Muszelką. Natomiast niezbyt dobrze to wypadło Revolucji ( wybacz Revolucjo) bo jej facet nie zrozumiał przekazu a jej list był bardziej polem do dialogu niż zamknięciem sprawy. Moim zdaniem mój list jest jasny i zamierzam żyć z przekonaniem że ostatecznie zamknęłam tę znajomość. Bez tej odpowiedzi on nękałby mnie nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
PO TYCH NASZYCH WYPOWIEDZIACH DZISIAJ WIDAĆ, JAK BARDZO JESTESMY RÓŻNE, JEDNO CHYBA CO NAS ŁĄCZY TO TO, ŻE ZNAMY JÓZEFA :-)))) Nie wiem, czy mam na niego ochotę, na razie jest cisza, chciałabym, żeby trochę polatał za mną, ale już wiem, że to nie ten typ i dlatego powinnam mieć kochanka, który by mi serenady wyśpiewywał pod oknem a nie takiego Odkurzacza, który wszystkie brudy wciąga. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
no trochę mnie zatkało...i dotknęło.ładny obraz macie o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elewacja- tu jesteś złośliwa w stosunku do mnie przywołując Adama i wielkanocny sms!!! Wiesz dlaczego wyrzuciłam Mu wszystko!!!!! Byłam wściekła na samą siebie, że z powodu własnej nieuwagi, przypadkowo, wysłałam sms-a z życzeniami- znów poczułam się poniżona, poczułam, że LOS ze mnie zakpił:(. poczułam, że DAŁAM MU SATYSFAKCJĘ, ze teraz może drwiąco się uśmiechać, że się narzucam!!!! To nie jest to samo, co Ty teraz robisz.... Ty z pełną świadomością stąpasz po "ruchomych piaskach" ... a przecież wiesz, czym to grozi!!!! No ale MY, już chyba takie jesteśmy i będziemy, że NIE chcemy uczyć się na cudzych błędach! Wręcz ubóstwiamy same się przekonać- to jak ... ha, CHCEMY "dotknąć" bólu, bo inaczej, go nie poczujemy!!!! Wiedźma z Ciebie Elewacja i to złośliwa ale.... i tak Cię lubię!!!👄, nadajesz swoistego kolorytu temu topikowi!!! Muszelka- tylko nie dramatyzuj- od koleżanek przeżyjesz PRAWDĘ!!! Złość- też daje energię- często POZYTYWNĄ- może wyniknie z niej dla Ciebie coś dobrego!!!! Głowa do góry Czarownico..... "każde jutro jest lepsze od dziś" 🌻, 👄, ❤️ A Ty Laska- hahahaha... czekaj na swoją kolej- też Ci się dostanie jak będziesz "głupio" (czyli ze szkodą dla siebie!!!) postępowała! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila- nie myślę o Tobie źle ani nie oceniam cię, tylko ci pragnę pomóc i pokazać, że doszłaś do takiego stanu, że tylko szok może cię uchronić przed chorobą. Takie rzeczy kosztują słono naszą psychikę. Zielonaa, przepraszam cię bardzo, nie miałam na myśli wypominanie ci! No coś ty:) Ja inaczej odebrałam twoje słowa wtedy gdy pisałaś o sms-ie do niego. Uznałam że przypadek ci pomógl uwolnić sie od niego.I napisałam o tym. Naprawdę nie zamierzałam być złośliwa, tylko przywołać fakty, które pokazują, że sprawy trzeba zamykać i podkreślić swoje zdanie, żeby milczenie nie powodowało, że ktoś w ciszę wkłada jakieś inne słowa, inne znaczenia. Co do listu do A, to jeszcze wam się przyznam ze powodowały mną, niestety również niskie pobudki. On na mnie sprawił wrażenie bardzo rozchwianego nerwowo i chciałam uniknąć dalszych ataków i niepoczytalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Milenko kochana...ja ma o Tobie PIEKNY OBRAZ, BO JA CIĘ WIDZIAŁAM!!!!!!!!!❤️ Zielonaaa...no na pewno też mi wylejesz wiadro wody i dlatego na razie siedzę cicho :-))) . Aleś nas dzisiaj poustawiała po kątach:-)))🌼 Ale i tak WAS WSZYSTKIE LUBIĘ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanice ... taka ozywiona dyskusja jest dobra dla nas wszystkich ... Mila nie obrazaj sie na czarownice, pamietaj nikt tutaj nie chce twojego zla ... jezeli ktoras byla bardziej obrazowa ... to bylo to z mysla o Twoim dobrze. Ja podzielam zdanie naszych wiedzm ze Ty bardzo sie zaplatalas w tym wszystkim. Czas dla ciebie na zmiane, nie ignoruj wpisu Elewacji ktora tobie radzi wybranie sie do psychologa albo psychiatry ... to sa tylko lekarze ktorzy moga tobie pomoc ... nie chcesz wpasc w depresje Laska ... zostaw tego odkurzacza w spokoju... on nie tobie nie bedzie robil zadnych prezentow ani nie bedzie sie nad toba rozanielal. Ten facet to egoista (myslacy tylko o sobie). Muszelka ... wychodzisz na prosta .... teraz tylko przekroszycz mete 🌻 Zielona ... ostro piszesz ale czaszmi taki super zimny prszysznic jest potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Miało być, że WAS KOCHAM!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila, ściskam cię. Napisz coś :) daj znak. Zielonaa- a czemu sądzisz, że stąpam po ruchomych piaskach? Bo ja zamknęłam sprawę, skasowałam nawet konto mailowe które on znał. I umówilam się z koleżanką na zakupy wiosenne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok :D ... no to już wiemy, ze możemy mówić "prosto z mostu" i żadna się nie obrazi :classic_cool: Elewacja, ja uważam, że dobrze by było gdyby między mną a Adamem ostatnie słowa które padły były te.... wtedy w sierpniu.... nie potrzebowałam się "wygadywać" przed Wielkanocą- nie było mi to potrzebne! Ten mój sms- wynikał z mojej NIEMOCY! No, już dobrze, nie chcę o tym myśleć i mówić, bo znów się wkurzam sama na siebie.... Ale teraz już na pewno mówię Wam -pa, dobrej nocy! Szczególne buziaczki dla MILI 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, jeszcze odpowiem Elewacji......... przeczuwam, że będziesz tu pisała jeszcze o Artyście, o tym, co On "wyprawia" a Tobie... Tobie to na dobre nie wyjdzie i .... zakupy tego nie załatwią! Dziś zakupy a jutro, pojutrze... itd znów problemy z Artystą! Mam nadzieję, że się mylę 👄 Życzę Ci tego! :D, 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, Zielonaa, ja myślałam że tobie to przyniosło wyzwolenie i ulgę i że oceniasz to wysłanie sms- a jako złośliwe, ale lecznicze zrządzenie losu. Ogólnie jestem zwolenniczką, że przypadki niektóre nie sa przypadkowe ;), coś na ten temat miałby do powiedzenia Freud. Nasza podświadmość nam płata takie figle i czy chcesz czy nie- to uważam ze podświadomośc tu maczała swoje niewidzialne palce. Wiele takich historii nam się zdarza. Ja podświadomie chciałam uleczyć mojego ojca i naprawić ból dzieciństwa i dlatego nie jestem zła tak do końca na Artystę, bo ja też zawiniłam że realizowałam swoje nieuświadomione zamiary. Ot co Ale nie chcę żyć z żalem, winą i wstydem. Jutro jest nowy dzień, długi weekend- wykorzystajmy słońce po tej długiej zimie. Mila- nieustająco cię przytulam ale też daję ci kopa w tyłeczek żebyś się ogarnęła czarownico,:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×